Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Jemeńczycy przystępują do jaśminowej fali !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:12, 11 Lip 2015    Temat postu:

Jemen: przerwany rozejm humanitarny przez saudyjskie naloty


Arabia Saudyjska wraz z arabskimi sojusznikami zbombardowały stolicę Jemenu Sanę oraz trzecie co do wielkości miasto Taiz, przerywając tym samym obowiązujący od dwóch godzin rozejm humanitarny pod auspicjami ONZ,

Rozejm w walkach toczących się pomiędzy siłami rządowymi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, a wspieranymi przez Iran Hutim, którzy we wrześniu opanowali stolicę państwa Sanę, zmuszając prezydenta do jej opuszczenia miał trwać tydzień. Jego celem miało być dostarczenie żywności, paliwa i lekarstw dla milionów Jemeńczyków dotkniętych skutkami wewnętrznego konfliktu zbrojnego i nalotów koalicji.
REKLAMA


Obecny chaos w liczącym 25 milionów mieszkańców Jemenu jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę. W Jemenie walka o władzę trwa od kilku miesięcy. Huti, będący zwolennikami Salaha są wspierani przez szyicki Iran, a prezydent Hadi przez kraje Zatoki Perskiej, w tym sunnicką Arabię Saudyjską.

Zbrojny konflikt wewnętrzny w Jemenie nasilił się w marcu, gdy koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej podjęła ataki powietrzne przeciwko Hutim. Według ONZ dotychczas w jemeńskim konflikcie zginęło ponad 2 tysiące ludzi, w tym 1400 cywilów; około miliona osób musiało opuścić swe domy.

..

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:23, 25 Lip 2015    Temat postu:

Jemen jest w stanie "ogromnego kryzysu humanitarnego"


20,4 miliona ludzi nie ma czystej wody. 15,2 miliona nie ma dostępu do podstawowej opieki medycznej. 1,6 miliona kobiet i dzieci jest niedożywione. Od 26 marca zginęło 1693 cywilów a 3829 zostało rannych.

...

Niestety tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:06, 28 Wrz 2015    Temat postu:

Nalot na salę weselną w Jemenie. 31 ofiar, w tym dzieci
28 września 2015, 17:36
31 osób zginęło, gdy samoloty koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej dokonały nalotu na salę weselną w południowo-zachodnim Jemenie. Wśród zabitych są dzieci.

Źródła medyczne podają, że rannych jest kilkadziesiąt osób. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Większość jest w stanie ciężkim.

Samoloty wojskowe zbombardowały salę, gdzie trwały uroczystości weselne w miejscowości Mokha, kontrolowanej przez szyickich rebeliantów Huti.

Koalicja pod dowództwem Saudyjczyków rozpoczęła kampanię powietrzną przeciwko rebeliantom w końcu marca po tym, jak sprzymierzeni z poprzednim prezydentem Alim Abd Allahem Salahem i wspierani przez Iran bojownicy Huti w styczniu opanowali stolicę Jemenu Sanę, zmuszając prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego do jej opuszczenia. Hadi ostatecznie schronił się w Arabii Saudyjskiej.

Naloty wywołują krytykę ze strony organizacji praw człowieka, gdyż atakują obiekty cywilne. Pod koniec sierpnia, w jednym z ostrzałów zginęło 17 cywilów i 14 rebeliantów. W lipcu podobnym nalocie na elektrownię w Mokha zginęło 65 cywilów. Kolejny atak na zakład mleczarski w portowym mieście Hodeidah w kwietniu zabił 35 cywilów.

...

To nie Zachod. Oni sie nie patyczkuja. TU TEZ JEST IRAN!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:25, 29 Wrz 2015    Temat postu:

Jemen: liczba ofiar ataku na przyjęcie weselne wzrosła do 130

Jemen - AFP

Ponad 130 cywilów zginęło w południowo-zachodnim Jemenie w ataku powietrznym na uroczystość weselną, przypisywanym lotnictwu koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Koalicja zapewnia jednak, że od kilku dni nie prowadziła w tym rejonie nalotów.

- To całkowicie nieprawdziwa informacja - powiedział agencji Reutera rzecznik koalicji Ahmed Al-Asseri, podkreślając, że nie ponosi ona odpowiedzialności za "każdą eksplozję w Jemenie".

Przedstawiciele władz lokalnych poinformowali, że w ataku zginęło ponad 130 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.

Do zdarzenia doszło w wiosce w pobliżu portu Mokka nad Morzem Czerwonym. Świadkowie uważają, że śmigłowce leciały z Arabii Saudyjskiej.

Według cytowanego przez agencję AP przedstawiciela rządu ataki z powietrza były omyłkowe.

Od końca marca koalicja pod wodzą Rijadu prowadzi ataki na szyicki ruch Huti, którego rebelianci rok temu zajęli stolicę Jemenu, Sanę, i dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego. Wioska, w której doszło do ataku na weselników, znajduje się w prowincji Taizz. Huti zajęli tę prowincję w marcu, gdy rozpoczęli marsz w kierunku Adenu, gdzie schronił się Hadi, zanim został zmuszony do ucieczki do Arabii Saudyjskiej.

W tym miesiącu Hadi i ministrowie jego rządu wrócili do kraju. Poinformowano, że będą urzędować w Adenie.

Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych.

...

Kto klamie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 02 Paź 2015    Temat postu:

Arabia Saudyjska blokuje międzynarodowe śledztwo ws. konfliktu w Jemenie


Arabia Saudyjska i jej sojusznicy w koalicji, która od marca dokonuje nalotów na pozycje rebeliantów Hutich w Jemenie, zdołali zablokować powołanie komisji śledczej do zbadania okrucieństw popełnianych przez wszystkie strony konfliktu.

Rada Praw Człowieka ONZ kończy w piątek 33 sesję, na której uchwalono trzydzieści rezolucji dotyczących różnych krajów i tematów. Holandia zgłosiła na tej sesji projekt rezolucji w sprawie konfliktu, który rozpoczął się pod koniec ubiegłego roku w Jemenie. Projekt proponował powołanie niezależnej międzynarodowej komisji śledczej do zbadania zbrodni, jakich dopuściły się wszystkie strony konfliktu.
REKLAMA


Jednakże Arabia Saudyjska i jej sojusznicy w koalicji, która prowadzi naloty na pozycje szyickich rebeliantów Hutich, m.in. Katar, Bahrajn, Egipt, Jordania i Zjednoczone Emiraty Arabskie, zdołali przekonać Stany Zjednoczone i W. Brytanię do zablokowania projektu.

Przyjęta rezolucja zwraca się jedynie do prawomocnego rządu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, który powrócił z wygnania w Arabii Saudyjskiej do Adenu, aby przeprowadził wewnętrzne dochodzenie w sprawie przemocy stosowanej w toku wojny w Jemenie.

Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Zeid Ra'ad al-Hussein zaproponował 11 września powołanie komisji międzynarodowej w celu nadania wiarygodności całemu procesowi dochodzeń.

Raport Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka ujawnił ostatnio, że niemal dwie trzecie osób cywilnych, które straciły w tym roku życie w Jemenie, to ofiary bombardowań prowadzonych przez koalicję pod dowództwem Arabii Saudyjskiej.

Koalicja odpowiada też co najmniej w jednej trzeciej za śmierć osób cywilnych, które zginęły w ciągu tego roku w Jemenie. Dwie trzecie budynków publicznych zburzonych w toku bombardowań to również dzieło koalicjantów.

Od początku nalotów lotnictwa koalicyjnego na Jemen w marcu straciło w nich życie 2 355 osób cywilnych, a 4 862 odniosły rany.

Koalicja ponosi także odpowiedzialność za blokadę morską głównych portów Jemenu, co - według wszystkich agencji Narodów Zjednoczonych - niesłychanie zaostrzyło kryzys humanitarny w kraju.

Czterech z każdych pięciu Jemeńczyków, to jest 21 milionów osób, potrzebuje niezwłocznie pomocy humanitarnej, a półtora miliona to uchodźcy wewnętrzni.

Według oceny Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF), w Jemenie, gdzie 80 proc. ludności nie ma ukończonych 18 lat, około 10 milionów dzieci czeka na pilną pomoc. Wyżywienie nieletnich było w Jemenie wielkim problemem już przed wybuchem konfliktu, ponieważ kraj ten wytwarza sam jedynie 10 proc. żywności, którą konsumuje.

ONZ-owska Rada Praw Człowieka ocenia, że obecnie w Jemenie 1,7 miliona nieletnich, to jest ponad dwukrotnie więcej niż w 2014 roku, zagrożonych jest ostrym niedożywieniem.

...

Tylko tam gdzie ludzi wychowal Kosciol wojna musi byc etyczna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:39, 03 Paź 2015    Temat postu:

Rząd Jemenu oskarża Iran o pomoc rebeliantom i zrywa z nim stosunki


Rząd prezydenta Jemenu Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego oznajmił, że całkowicie zrywa stosunki dyplomatyczne z Iranem, który oskarża o udzielanie pomocy szyickim rebeliantom Huti w Jemenie.

Komunikat w tej sprawie nadała stacja jemeńskiej telewizji państwowej w Adenie, który po odbiciu z rąk rebeliantów został ogłoszony tymczasową stolicą kraju aż do czasu odzyskania konstytucyjnej stolicy - Sany. Rebelianci walczący o obalenie prezydenta Hadiego przejęli kontrolę nad Saną rok temu.

Hadi w ubiegłym tygodniu powrócił do Adenu z wygnania w Arabii Saudyjskiej. Irański ambasador w Jemenie Husein Niknam pozostawał - przynajmniej do piątku - w siedzibie ambasady w Sanie, strzeżonej przez bojowników Huti, podczas gdy personel pozostałych zagranicznych placówek dyplomatycznych ze względów bezpieczeństwa opuścił miasto.

...

Niemal jak w Syrii i tez Iran.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:21, 08 Paź 2015    Temat postu:

Jemen: dziesiątki ofiar ataku na przyjęcie weselne

W dwóch nalotach koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej w Jemenie, ok. 100 km na południe od Sany, zginęło wczoraj wieczorem co najmniej 51 uczestników przyjęcia weselnego - poinformowali dzisiaj rebelianci Huti.

Rzecznik resortu zdrowia w Sanie, kontrolowanej przez szyickich Huti walczących z reżimem prezydenta Abd ar-Rab Mansura al-Hadiego, powiedział agencji dpa, że kolejne 30 osób zostało rannych.

W czwartek co najmniej 13 uczestników innego przyjęcia weselnego zginęło w ataku rakietowym w południowo-zachodnim Jemenie. Nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za ten atak; Reuters pisze, że okoliczni mieszkańcy mówią, iż najprawdopodobniej przeprowadziły go samoloty koalicji.

29 września ponad 130 cywilów zginęło w południowo-zachodnim Jemenie w ataku na uroczystość weselną, przypisywanym lotnictwu koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Koalicja zaprzeczyła wtedy, jakoby przeprowadziła ten atak.

Koalicja państw arabskich bombarduje pozycje Huti od marca, kiedy rebelianci zdołali zmusić prezydenta Hadiego do ucieczki z kraju; szef państwa powrócił 22 września do Adenu, położonego na południu Jemenu. Często docierają informacje o cywilnych ofiarach tych nalotów.

Amnesty International zarzuciła w środę koalicji dowodzonej przez sunnicką Arabię Saudyjską dopuszczanie się w Jemenie zbrodni wojennych.

Konflikt w Jemenie pochłonął już ponad 4,5 tys. ofiar śmiertelnych.

>>>

Znowu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:14, 17 Paź 2015    Temat postu:

Jemen: ponad pół miliona dzieci zagrożonych śmiercią z niedożywienia

Jemen: ponad pół miliona dzieci zagrożonych śmiercią z niedożywienia - Thinkstock

Ponad pół miliona dzieci w ogarniętym wojną Jemenie jest niedożywionych w stopniu zagrażającym ich życiu, a ryzyko klęski głodu wzrasta - powiedziała Afshan Khan, szefowa programów kryzysowych oenzetowskiego funduszu ds. dzieci UNICEF.

- Grozi nam potencjalnie ogromna katastrofa humanitarna - powiedziała Khan, dodając, że potrzeba więcej danych, by ogłosić klęskę głodu. Poza 537 tys. dzieci poniżej piątego roku życia zagrożonych skrajnym niedożywieniem w sposób widoczny odbijającym się na ich rozwoju fizycznym 1,3 mln dzieci jest umiarkowanie niedożywionych - wynika z najnowszych danych ONZ.
REKLAMA


W Jemenie trwa wojna domowa i zagraniczna interwencja wojskowa. Od końca marca koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej prowadzi ataki na szyicki ruch Huti, którego rebelianci rok temu zajęli stolicę Jemenu, Sanę, i dąży do przywrócenia prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego.

W wyniku wojny trwającej w Jemenie, który jest najbiedniejszym arabskim krajem świata, zginęło co najmniej 5,4 tys. osób, w tym co najmniej 502 dzieci - podaje UNICEF.

Zanim wybuchł obecny kryzys, Jemen importował 90 proc. potrzebnej krajowi żywności. Prowadzona przez Arabię Saudyjską blokada morska nałożona na statki handlowe nie pozwala w pełni zaspokoić zapotrzebowanie na żywność i leki. Brakuje także paliwa, co oznacza, że nie działają młyny ani systemy oczyszczania wody pitnej.

Z 2,7 mln dzieci, które powinny być szczepione przeciwko odrze i polio, zaszczepiono tylko 676 tys. - podała Khan.

...

Dzielo Teheranu z ktorym Zahut podpisal uklady...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:13, 10 Sty 2016    Temat postu:

Jemen: cztery ofiary ostrzału kliniki MsF


Lekarze bez Granic (MsF) poinformowali, że w ostrzale prowadzonej przez nich kliniki na północy Jemenu zginęły cztery osoby, a 10 zostało rannych. W klinikę uderzył pocisk, ale nie wiadomo, kto był sprawcą ataku.

Wśród rannych są trzy osoby z personelu MsF; stan dwóch z nich jest krytyczny.

W czasie, kiedy doszło do ostrzału nad kliniką, widziano samoloty. MsF podkreśla w oświadczeniu, że był to już trzeci atak w ciągu trzech miesięcy na prowadzoną przez tę organizację placówkę w Jemenie.

W Jemenie koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje od marca pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.

...

Dzicy wala w szpitale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:10, 24 Sty 2016    Temat postu:

USA apelują o zaprzestanie przemocy wobec ludności cywilnej w Jemenie
24 stycznia 2016, 05:25
• Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Ned Price zaapelował o zaprzestanie ataków wymierzonych w ludność cywilną w Jemenie
• Zachęcał do podjęcia rozmów pokojowych przez wszystkie strony zaangażowane w konflikt w tym kraju

Price potępił niedawny ostrzał kliniki prowadzonej na północy kraju przez Lekarzy bez Granic (MsF), w wyniku którego śmierć poniósł kierowca karetki pogotowia. Odniósł się też do śmierci cywilów (w tym niezależnego dziennikarza) w mieście Sana oraz ataku na terminal naftowy Ras Isa.

Jak podkreślił, szczególne zaniepokojenie strony amerykańskiej wywołują powtarzające się ataki na jemeńskie porty położone nad Morzem Czerwonym. Wezwał do zaprzestania tych ataków. Z ich powodu pomoc żywnościowa i lekarstwa dla ludności Jemenu nie mogą dotrzeć do najbardziej potrzebujących - zaznaczył.

Koalicja państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej bombarduje w Jemenie od marca pozycje szyickich rebeliantów z ruchu Huti walczących o obalenie reżimu prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Z ruchem Huti współdziałają oddziały wojskowe lojalne wobec poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Obecny chaos w Jemenie jest spuścizną po wieloletnich dyktatorskich rządach Salaha, obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego (ang. National Security Council) USA jest organem administracji państwowej, składającym się z doradców ds. bezpieczeństwa i członków gabinetu. Odpowiada za bezpieczeństwo i obronę Stanów Zjednoczonych. Rada powstał z inicjatywy prezydenta Harry'ego Trumana w 1947 r.

...

APELUJECIE? NIE MACIE NARZEDZI ZEBY PORZADNIE PRZYDUSIC!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:40, 15 Mar 2016    Temat postu:

| PAP

Jemen: co najmniej 41 cywili zabitych w nalotach koalicji na targowisko
Jemen: co najmniej 41 cywili zabitych w nalotach koalicji na targowisko - Anees Mahyoub / Reuters

Co najmniej 41 cywili zginęło dzisiaj w wyniku uderzeń z powietrza przeprowadzonych przez koalicję pod wodzą Arabii Saudyjskiej w prowincji Hadżdża na północy kraju, kontrolowanej przez antyrządowych rebeliantów - podały źródła szpitalne i miejscowe władze.

Przedstawiciel szpitala prowadzonego przez organizację Lekarze bez Granic powiedział, że placówka przyjęła zwłoki 41 osób i 35 rannych.
REKLAMA
REKLAMA


Według służb ratunkowych, wszystkie ofiary to cywile i są wśród nich dzieci. Z informacji ratowników wynika, że bilans ofiar nalotów może się zwiększyć.

Przedstawiciele miejscowych władz powiedzieli AFP, że samoloty koalicji dokonały kilku nalotów na targowisko w miejscowości Mustaba. Z kolei strona informacyjna sabanews zbliżona do rebeliantów informuje, że miały miejsce dwa naloty, w których zginęło 65 osób, a 55 zostało rannych.

W Mustabie i sąsiedniej miejscowości Abs zabrakło sprzętu i materiałów medycznych, by nieść pomoc wszystkim potrzebującym - informuje sabanews.

ONZ podaje, że od rozpoczęcia w marcu 2015 roku arabskiej interwencji pod wodzą Arabii Saudyjskiej konflikt w Jemenie kosztował już życie ponad 6,2 tys. osób, z czego połowę stanowią cywile. Sunnicka koalicja zwalcza wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stolicę kraju Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju.

Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Arabię Saudyjską rządowi. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu Państwo Islamskie i Al-Kaida.

...

Bezmyslne bombardowania islamistom pomagaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:08, 30 Mar 2016    Temat postu:

UNICEF: każdego dnia w Jemenie sześcioro dzieci jest zabijanych lub rannych
Brutalny konflikt i szybko pogarszająca się sytuacja humanitarna rujnują życie milionów dzieci w Jemenie - AFP

Każdego dnia w Jemenie sześcioro dzieci jest zabijanych lub rannych, a wiele z nich jest rekrutowanych do sił zbrojnych. Niektóre mają zaledwie 10 lat. Brutalny konflikt i szybko pogarszająca się sytuacja humanitarna w Jemenie rujnują życie milionów dzieci w tym kraju.

UNICEF zidentyfikował ponad 1560 najcięższych przypadków przemocy wobec dzieci w Jemenie. Na ich skutek, tylko w zeszłym roku ponad 900 dzieci zostało zabitych, a 1300 okaleczonych. Te liczby są niemal siedem razy wyższe niż w całym roku 2014. UNICEF potwierdził również 50 ataków na szkoły. Niestety te dane stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ uwzględniają tylko przypadki, które organizacja była w stanie zweryfikować.

...

Niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:45, 01 Kwi 2016    Temat postu:

"Zapomniana" wojna w Jemenie. Humanitarna katastrofa i pożywka dla terrorystów
Oskar Górzyński
akt. 1 kwietnia 2016, 16:26
• Naloty Arabii Saudyjskiej na Jemen doprowadziły do humanitarnej katastrofy
• Największymi ofiarami konfliktu są dzieci - alarmuje UNICEF
• Mimo rozmów pokojowych, koniec konfliktu wciąż jest odległy
• Na chaosie wywołanym wojną korzysta Al-Kaida

Kiedy pod koniec marca 2015 roku Arabia Saudyjska wraz z szeregiem arabskich sojuszników zaczęła naloty na Jemen, saudyjscy przywódcy obiecywali błyskawiczną i skuteczną kampanię precyzyjnych nalotów, która szybko pokona szyicki ruch Hutich, który wszczął rebelię przeciwko popieranym przez USA i Saudów władzom kraju. 12 miesięcy później, naloty wciąż trwają, linia frontu praktycznie się nie ruszyła, a koniec wojny - mimo nadchodzących rozmów - jest wciąż daleko. Nie oznacza to, że operacje koalicji nie miały żadnego efektu: jest on aż nazbyt widoczny. Mówi o nim niedawny raport UNICEF: 2,4 miliona wewnętrznych uchodźców, 6 tysięcy zabitych (z czego aż połowa to cywile), 80 procent ludności pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej. A do tego dochodzi jeszcze nadchodząca klęska głodu, wywołana przez saudyjską blokadę części kraju.


- Saudyjskie bombardowania cofają ten kraj, zresztą już i tak bardzo biedny, do epoki kamienia łupanego - mówi Tobias Borck, analityk ds. Bliskiego Wschodu z Uniwersytetu Exeter w Anglii. - To tragiczna wojna - dodaje.

Mimo że Jemen, jako najuboższe państwo Bliskiego Wschodu, nie ma kluczowego znaczenia strategicznego, w optyce Rijadu powstrzymanie rebelii Hutich było kwestią zabezpieczenia żywotnych interesów królestwa. Po pierwsze dlatego, że Jemen dzieli z Arabią długą i mało szczelną granicę. Po drugie, być może jeszcze ważniejsze, będący szyitami Huti są widziani przez Saudów jako agenci swojego rywala - Iranu. Wojna w Jemenie stała się więc kolejną - po Syrii i Iraku - areną geopolitycznych zmagań między coraz bardziej ambitnym Iranem, a coraz bardziej asertywną i skłonną do użycia siły monarchią Saudów.

Skłonność ta to w dużej mierze zasługa państw Zachodu, w szczególności Stanów Zjednoczonych.

- Waszyngton od dawna mówił o konieczności wzięcia przez Arabów odpowiedzialności za region. Teraz, kiedy do tego dochodzi, nikt nie jest zadowolony - mówi Borck.


Taka postawa monarchii nie byłaby możliwa bez potężnych wydatków na zbrojenia, przeznaczonych w dużej mierze na zakupy broni z USA i innych państw zachodnich. Dzięki przychodom ze sprzedaży ropy, Arabia Saudyjska była w ostatnich latach zdecydowanym światowym liderem jeśli chodzi o wydatki na armię, która w tym czasie stała się najbardziej zaawansowaną technicznie armią regionu. To, w połączeniu ze stopniowym wycofywaniem się Stanów Zjednoczonych, tylko zachęciło Rijad do bardziej agresywnej walki o swoje interesy. Efektem jest Jemen.

Straszliwe konsekwencje geopolitycznych rozgrywek między Rijadem i Teheranem (choć stopień kontroli Iranu nad rebeliantami jest przedmiotem sporów) ponoszą cywile. Sposób prowadzenia kampanii lotniczej przez Saudów - mimo zapewnień o "chirurgicznych uderzeniach" - jest niezwykle brutalny. Często celami bombardowań są miejsca publiczne, jak rynki, szkoły czy szpitale. Mimo to, informacje o ofiarach cywilnych z trudem przebijają się do świadomości światowej opinii publicznej. Przykład: zaledwie tydzień przed zamachami w Brukseli saudyjskie samoloty zbombardowały rynek w miejscowości Mastaba, zabijając 106 osób. Jednak w przeciwieństwie do wydarzeń w Brukseli, incydent ten przeszedł bez echa. Być może dlatego, że - jak szacuje Human Rights Watch - był to jeden ze 151 przypadków bombardowań miejsc publicznych, jakie miały miejsce w Jemenie.

Dramatu sytuacji dodaje fakt, że konflikt w Jemenie jest szczególnie brutalny dla dzieci. Według UNICEF, dzieci stanowią niemal połowę cywilnych ofiar wojny. Większość z nich zginęła od bombardowań z powietrza. Nie może to dziwić: od początku kampanii zanotowano ponad 50 przypadków, gdy zrzucane przez wojska koalicji bomby spadały na szkoły. Sytuację pogarsza w dodatku epidemia niedożywienia, szczególnie dotkliwa dla małych dzieci i zbierająca wśród najmłodszych śmiertelne żniwo.

- Dzieci płacą najwyższą cenę za tę wojnę, z którą przecież nie mają nic wspólnego. W Jemenie nie ma już ani jednego miejsca bezpiecznego dla dzieci - powiedział Julien Harneis, wysłannik UNICEF w Sanie, stolicy Jemenu.


Mimo to, reakcje ze strony społeczności międzynarodowej były jak dotąd stłumione. Wydarzenia w Jemenie skłoniły wprawdzie część ekspertów i komentatorów do otwartego zakwestionowania stosunków USA z Arabią Saudyjską - zaś Parlament Europejski, przyjął rezolucję wzywającą do wprowadzenia embargo na sprzedaż uzbrojenia dla Rijadu - jednak sojusz z Saudami pozostaje - i pozostanie - silny. Jak tłumaczy Borck, całkowita rewizja tej relacji przyniosłaby jeszcze więcej konfliktów i niestabilności w regionie.

- Rezygnacja z sojuszu byłaby w obecnej chwili szaleństwem, bo nie ma żadnej sensownej alternatywy. Odwrócenie się od Saudów pozbawiłoby Zachód wpływu na sytuację na Bliskim Wschodzie, a jednocześnie wzmocniło inne rewizjonistyczne mocarstwo i głównego rywala Saudów - Iran. To z kolei tylko zaostrzy rywalizację między tymi państwami - mówi ekspert.

Szansa na zakończenie konfliktu w Jemenie nadejdzie jednak już wkrótce. 18 kwietnia w Kuwejcie ma dojść do rozmów pokojowych z udziałem wszystkich stron wojny, zaś tydzień wcześniej w życie wejdzie rozejm mający potrwać do zakończenia negocjacji. Ale perspektywy na trwały pokój nie są najlepsze: będzie to już druga próba rozmów w tym roku i piąta od początku konfliktu. Wszystkie poprzednie kończyły się fiaskiem i wzajemnymi oskarżeniami. Tymczasem, podobnie jak w Syrii, na wojnie najbardziej korzystają ekstremiści. Podczas gdy wojska lojalne wobec obalonego prezydenta Hadiego ścierają się z szyickimi rebeliantami, w reszcie kraju swoje wpływy i zasięg nieustannie powiększa Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP), która na gruzach państwa chce zbudować własny emirat, będący idealną bazą do odrodzenia się organizacji i przeprowadzania ataków na państwa Zachodu.

...

Pseudointeresy bandziorow z Teheranu itp. Gdzie gnije tam robactwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:01, 13 Sie 2016    Temat postu:

Nalot na szkołę w Jemenie. Wiele ofiar
luq/
2016-08-13, 19:01
Co najmniej 10 dzieci zginęło, a 21 zostało rannych w sobotę na północy Jemenu - poinformowała organizacja Lekarze bez Granic (MsF). Według zbrojnego ruchu Huti były one ofiarami nalotu na szkołę, dokonanego przez koalicję dowodzoną przez Saudów.
PAP/EPA/YAHYA ARHAB

Świat
Co najmniej 35 ofiar zamachów samobójczych w...

Świat
Podwójny zamach koło lotniska w Jemenie. Są...

Świat
Naloty na teren prezydenckiego kompleksu i...

Do tej tragedii doszło w czasie, gdy jemeński parlament zebrał się po raz pierwszy od dwóch lat, co wzmacnia ruch Huti i jest wyzwaniem dla popieranego przez Arabię Saudyjską uchodźczego rządu prezydenta Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego.



Rzecznik koalicji nie skomentował ataku, do którego doszło w prowincji Sada w pobliżu granicy z Arabią Saudyjską. Wszystkie dzieci, które zginęły lub zostały ranne, miały mniej niż 15 lat.



Wysoki rangą przedstawiciel Huti Mohamed Abdul Salam, którego główna baza mieści się w Sadzie, o nalot oskarżył sunnicką koalicję. Wspiera ona jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran.



Naloty trwają już ponad rok



Rijad i inni członkowie wojskowej koalicji, w tym głównie saudyjscy sojusznicy wśród krajów Zatoki Perskiej, rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.



W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.



Huti i ich sojusznicy z partii Powszechny Kongres Ludowy (GPC), na której czele stoi obalony w 2011 roku prezydent Ali Abd Allah Salah, od września 2014 roku kontrolują Sanę. W ich rękach są też rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju.



Prezydent Hadi i jego uznawany przez społeczność międzynarodową rząd postrzegają ich jako puczystów, od kiedy zajęli oni Sanę. Ostrzegali Huti przed próbami legitymizowania władzy za pośrednictwem parlamentu.



W oświadczeniu opublikowanym w państwowej agencji prasowej Saba Hadi uznał sesję parlamentu za nielegalną i ostrzegł, że deputowani, którzy wezmą w niej udział, mogą być traktowani jak przestępcy.



Po ubiegłotygodniowym załamaniu się wspieranych przez ONZ rozmów pokojowych Huti i GPC ogłosiły utworzenie rady, która ma sprawować władzę nad krajem. Zrobiły to wbrew rekomendacjom ONZ.



PAP

...

Bezmyslne łupanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:31, 15 Sie 2016    Temat postu:

Jemen: sześć osób zabitych w nalocie na szpital
luq/
2016-08-15, 18:48
Sześć osób zginęło, a 20 zostało rannych w nalocie przeprowadzonym w poniedziałek przez lotnictwo koalicji arabskiej na szpital w prowincji Hadżdża w północno-zachodniej części Jemenu - podały miejscowe władze.
AP

Świat
Nalot na szkołę w Jemenie. Wiele ofiar

Od lipca ub. roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie, nie podając jednak liczby ofiar. Przez ten czas w szpitalu przyjęto ponad 4,6 tys. pacjentów.



Arabska koalicja wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran.



Arabia Saudyjska i inni członkowie wojskowej koalicji znad Zatoki Perskiej rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.



W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.



PAP

...

Znowu horror!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:18, 16 Sie 2016    Temat postu:

Bomby spadły na kobiety i dzieci. 15 zabitych w nalocie na szpital
wyślij
drukuj
pch,az | publikacja: 16.08.2016 | aktualizacja: 09:15 wyślij
drukuj
Od lipca ub. roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie (fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB)
Co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 25 zostało rannych w nalocie przeprowadzonym przez samoloty koalicji arabskiej na szpital w prowincji Hadżdża w północno-zachodniej części Jemenu – podała agencja dpa powołując się na miejscowe służby medyczne.

Nalot na szkołę w Jemenie. Zginęło 10 dzieci
Od lipca ub. roku w szpitalu tym pracuje ekipa organizacji Lekarze bez Granic, która również poinformowała o nalocie, nie podając jednak liczby ofiar. Przez ten czas w szpitalu przyjęto ponad 4,6 tys. pacjentów. Według cytowanego przez dpa doktora Ajmana Madkura, w nalocie najbardziej ucierpiał oddział ratunkowy szpitala. Wszystkie ofiary to cywile, w tym wiele kobiet i dzieci.

Arabska koalicja wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran. Huti kontrolują także prowincję Hdżdża.

Arabia Saudyjska i inni członkowie wojskowej koalicji znad Zatoki Perskiej rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.

W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.
#wieszwiecej | Polub nasPAP

...

Dzicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:40, 19 Sie 2016    Temat postu:

Lekarze bez Granic wycofują swój personel po ataku na szpital w Jemenie
wjk/
2016-08-18, 21:58
Organizacja Lekarze bez Granic (MsF) poinformowała w czwartek, że wycofuje swój personel z sześciu szpitali na północy Jemenu po ataku przeprowadzonym w poniedziałek na placówkę wspieraną przez tę organizację. Zginęło 19 osób, a ponad 20 zostało rannych.
PAP/EPA/Yahya Arhab

Świat
Jemen: 15 osób zabitych w nalocie na szpital

Świat
Nalot na szkołę w Jemenie. Wiele ofiar

Podkreślono, że taka decyzja "nigdy nie jest łatwa", ale nie ma innego wyjścia wobec "braku wiarygodnych gwarancji, że strony konfliktu będą respektować chroniony status placówek medycznych, personelu i pacjentów".



Początkowo informowano, że w poniedziałkowym ataku, przypisywanym walczącej z szyickimi rebeliantami Huti koalicji arabskiej, zginęło 11 osób, ale po śmierci kilku rannych liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 19; rannych jest 24.



Według Lekarzy bez Granic był to czwarty i najbardziej krwawy z ataków na obiekt wspierany przez tę organizację w Jemenie, gdzie od 1,5 roku trwa konflikt zbrojny.



Bombardowania po załamaniu rozmów pokojowych



MsF oceniła, że ataki z powietrza w północnym Jemenie, bastionie rebeliantów Huti, nasiliły się od załamania rozmów pokojowych w tym miesiącu. Organizacja oświadczyła, że bombardowania trwają mimo udostępnienia stronom konfliktu współrzędnych GPS placówek medycznych. Dotyczy to również danych szpitala, w prowincji Hadżdża, który został zaatakowany w poniedziałek.



Koalicja dowodzona przez Arabię Saudyjską wspiera jemeńskie siły rządowe lojalne wobec rządu Abda ar-Raba Mansura Al-Hadiego, starając się wyprzeć ze stołecznej Sany i kilku prowincji szyicki ruch Huti, wspierany przez Iran. Huti kontrolują także prowincję Hadżdża.



Członkowie wojskowej koalicji rozpoczęli naloty w Jemenie w marcu 2015 roku, gdy Huti zmusili rząd Hadiego do ucieczki z kraju do Arabii Saudyjskiej.



W wyniku konfliktu zginęło dotychczas co najmniej 6,4 tys. ludzi.



PAP
...

Az taka jatka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:26, 09 Paź 2016    Temat postu:

Jemen: Już ponad 140 ofiar ataku na uczestników pogrzebu w Sanie

Dzisiaj, 9 października (10:33)

Do ponad 140 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego ataku na uczestników pogrzebu w jemeńskiej Sanie. Szyiccy rebelianci Huti oskarżają o nalot międzynarodową koalicję pod egidą Arabii Saudyjskiej, która jednak zaprzecza i zapowiada śledztwo. Stany Zjednoczone, "głęboko poruszone" nalotami, ogłosiły "natychmiastowe zbadanie" amerykańskiego wsparcia dla koalicji dowodzonej przez Rijad.
W wyniku bombardowania w sali, w której trwały uroczystości pogrzebowe, wybuchł pożar, a budynek się zawalił
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA


Współpraca w ramach bezpieczeństwa pomiędzy USA a Arabią Saudyjską nie jest czekiem in blanco - podkreślił Ned Price, rzecznik prasowy amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W sobotę w Sanie, kontrolowanej przez szyickich rebeliantów Huti, odbywał się pogrzeb ojca ministra spraw wewnętrznych Dżalala al-Rawiszana, członka nieuznawanego przez wspólnotę międzynarodową rebelianckiego rządu.

Po ataku miejscowe władze Sany podały, że nalotów na salę, w której trwały uroczystości pogrzebowe, dokonała koalicja.

Wśród ofiar ataków są wojskowi i przedstawiciele władz rebeliantów. Według kontrolowanej przez Huti telewizji Al-Masirah, w nalotach zginął m.in. szef władz Sany, Abdel Kader Hilal.

W wyniku bombardowania w sali wybuchł pożar, a budynek się zawalił. Źródła ONZ podały w niedzielę, że zginęło ponad 140 osób, a ponad 525 zostało rannych.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Arabię Saudyjską. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie i Al-Kaida.

Od marca 2015 roku sunnicka koalicja arabska zwalcza wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti. Oprócz Sany kontrolują oni rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w Jemenie całkowicie przejął prawowity prezydent Hadi. Koalicja była jednak wielokrotnie krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. ONZ, według której koalicja jest odpowiedzialna za śmierć około 60 procent spośród co najmniej 3800 cywilnych ofiar konfliktu.

...

Niestety znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:09, 30 Paź 2016    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Koalicja przeprowadziła naloty na więzienia. Zginęło ponad 30 osób
Koalicja przeprowadziła naloty na więzienia. Zginęło ponad 30 osób

Dzisiaj, 30 października (07:55)

Co najmniej 33 więźniów oraz pracowników ochrony zginęło w trzech nalotach, które siły koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej przeprowadziły na dwa ośrodki karne znajdujące się na terenach kontrolowanych przez ruch Huti na zachodzie Jemenu. Informację przekazały źródła medyczne oraz rodziny ofiar.

Nalotów dokonano na kwaterę główną sił bezpieczeństwa znajdującą się w mieście portowym Al-Hudajda nad Morzem Czerwonym. W budynku mieściły się dwa więzienia, w których osadzonych było 84 więźniów.

Port i całe miasto Al-Hudajda opanowane jest przez siły szyickich rebeliantów z ruchu Huti, którzy w 2014 roku przejęli kontrolę nad stolicą Jemenu, Saną oraz znacznymi obszarami na północy kraju.

Do ataku doszło w dniu, kiedy prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur Al-Hadi odrzucił proponowany przez ONZ plan pokojowy, mający zakończyć trwający od 2014 roku konflikt w kraju. Zdaniem prezydenta plan ten wynagradzał rebeliantów.

Choć treść planu pokojowego nie jest publicznie znana, to według źródeł porozumienie daje szyickim rebeliantom, którzy zajęli w 2014 roku Sanę oraz ostatecznie zmusili Hadiego do opuszczenia kraju, udziały w przyszłym rządzie. Plan ogranicza też rolę szefa państwa w zamian za wycofanie się rebeliantów z głównych miast. W ramach porozumienia Hadi miałby przekazać część kompetencji na rzecz wiceprezydenta, który z kolei wyznaczyłby nowego premiera odpowiedzialnego za stworzenie rządu, po równo reprezentującego północ i południe Jemenu.

Jak oświadczył obecny szef państwa, plan "wynagradza puczystów i karze Jemeńczyków".

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Ali Abda Allaha Salaha położyła kres społeczna rewolta. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi popieranemu przez Arabię Saudyjską, Stany Zjednoczone i arabską koalicję sunnicką. Koalicja ta od marca 2015 roku zwalcza powiązany z Iranem ruch Huti, którego celem jest obalenie prezydenta Al-Hadiego i przywrócenia rządów Salaha.

W wyniku tego konfliktu ok. 7 tys. osób zginęło, 35 tys. zostało rannych, a ponad trzy miliony musiało opuścić swoje domy.

...

Kolejny ciagnacy sie koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:04, 08 Lut 2017    Temat postu:

i nfo.wiara.pl |ONZ apeluje o 2,1 mld dolarów, aby zapobiec głodowi w Jemenie
rss
newsletter
facebook
twitter
ONZ apeluje o 2,1 mld dolarów, aby zapobiec głodowi w Jemenie

The World Factbook 2013-14. Washington, DC: CIA, 2013
"Dwa lata wojny wyniszczyły Jemen i miliony dzieci, kobiet i mężczyzn rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Bez pomocy międzynarodowej grozi im w 2017 roku głód"

Organizacja Narodów Zjednoczonych zaapelowała w środę o 2,1 mld dolarów na zapewnienie w tym roku żywności i innej pomocy ratującej życie dla 12 mln ludzi zagrożonych głodem po dwóch latach wojny w Jemenie.
Reklama


"Dwa lata wojny wyniszczyły Jemen i miliony dzieci, kobiet i mężczyzn rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Bez pomocy międzynarodowej grozi im w 2017 roku głód" - podkreślił odpowiedzialny za operacje humanitarne ONZ Stephen O'Brien. Jak zaznaczył, "niemal 3,3 mln ludzi, w tym 2,1 mln dzieci, jest bardzo niedożywionych". W sumie prawie 19 mln Jemeńczyków, czyli ponad dwie trzecie ludności, wymaga pomocy i ochrony" - zwraca uwagę ONZ. Podkreślono, że "trwające naloty z powietrza i walki w dalszym ciągu powodują poważne straty, niszczą publiczną i prywatną infrastrukturę i przeszkadzają w dostarczaniu pomocy humanitarnej".

W 2016 roku ONZ i jej partnerzy humanitarni przyszli z pomocą 5,6 mln Jemeńczyków, ale w tym roku organizacja chce udzielić pomocy 12 milionom ludzi. W zeszłym tygodniu Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) szacował na 63 tys. liczbę dzieci, które zmarły w ubiegłym roku w Jemenie z przyczyn, którym można było zapobiec, głównie powiązanych z niedożywieniem. "W Jemenie jeśli nie zabiją cię bomby, coraz większym zagrożeniem jest powolna i bolesna śmierć z głodu" - oświadczył szef grupy roboczej ONZ ds. pomocy humanitarnej Jan Egeland.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stołeczną Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął Hadi, ale koalicja była krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. ONZ, według której jest ona odpowiedzialna za śmierć ponad połowy cywilnych ofiar konfliktu.

...

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:42, 01 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Czerwony Krzyż: Jemen ma rezerwy żywności tylko na kilka miesiący
Czerwony Krzyż: Jemen ma rezerwy żywności tylko na kilka miesiący

Wczoraj, 28 lutego (22:31)

​Jemen ma rezerwy żywnościowe zaledwie na dwa-cztery miesiące, co sprawia, że jest na skraju głodu w sytuacji, gdy wciąż zaostrzają się walki w tym kraju - poinformował we wtorek przedstawiciel Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK).
Szpital w Jemenie
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA


Mamy do czynienia z pilną potrzebą uzupełnienia zapasów - mówił dziennikarzom w Genewie Robert Mardini, regionalny dyrektor MKCK ds. Bliskiego Wschodu.

Wezwał do zniesienia restrykcji na import dóbr do Jemenu. Wyraził zaniepokojenie wobec losu pół miliona osób przebywających w portowym mieście Al-Hudajda w sytuacji, gdy konflikt wewnętrzny przenosi się z południa bardziej na północ wybrzeża Morza Czerwonego. Al-Hudajda znajduje się na zachodzie kraju, mniej więcej w połowie wybrzeża Morza Czerwonego.

Obie strony konfliktu wewnętrznego w Jemenie odwiedził koordynator ONZ ds. humanitarnych Stephen O'Brien, wzywając je do zagwarantowania większego dostępu do portów w celu dostarczenia żywności, paliwa i leków. Społeczność międzynarodowa musi zwiększyć swe finansowanie, a strony konfliktu muszą nadal zapewniać dostęp do pomocy humanitarnej - mówił O'Brien dziennikarzom w poniedziałek wieczorem w bazie rządu w Adenie. Oznacza to również dostęp do portów, tak żeby potrzebne towary mogły wjechać do Jemenu - dodał.

Według danych ONZ 3,3 mln Jemeńczyków w tym liczącym ponad 27 mln ludzi kraju cierpi obecnie z powodu niedożywienia. Wśród grupy tej jest 2,1 mln dzieci, w tym 460 tys. dzieci poniżej piątego roku życia cierpiących na najgorsze formy niedożywienia, zagrożone śmiercią z powodu zapalenia płuc i biegunki.

W zeszłym tygodniu UNICEF ostrzegał, że w Jemenie obecnie już 462 tys. dzieci, o 200 proc. więcej niż w 2014 roku, cierpi z powodu bardzo poważnego niedożywienia.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie i Al-Kaida.

Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od marca 2015 roku w wojnie domowej w Jemenie zginęło ponad 7,4 tys. ludzi, a ponad 40 tys. odniosło rany. Jednak najnowsze statystyki ONZ wskazują, że w konflikcie tym śmierć poniosło już 10 tys. cywilów.

...

Szykuje sie zaglada kraju. Teheran tam miesza i to sa skutki. Winni pojda do piekla ofiary do nieba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:21, 26 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Sąd skazał zaocznie na śmierć prezydenta Jemenu
Sąd skazał zaocznie na śmierć prezydenta Jemenu

Dzisiaj, 26 marca (09:53)

Sąd w kontrolowanej przez rebeliantów Huti stolicy Jemenu skazał na karę śmierci jemeńskiego prezydenta Abda ar-Raba Mansura al-Hadiego oraz jego sześciu współpracowników. Wyrok nie będzie mieć skutków, ale utrudni rozmowy pokojowe – pisze Reuters.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA

Prezydent i członkowie jego rządu zostali ukarani za "zdradę główną" - podała agencja prasowa Saba w Sanie, kontrolowana przez ruch Huti.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął Hadi, ale koalicja była krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. przez ONZ, za nieumyślne spowodowanie śmierci ponad połowy cywilnych ofiar konfliktu.

Mimo wielokrotnych sesji negocjacji pokojowych dotychczas konfliktu w Jemenie nie udało się rozwiązać. Za rozwiązaniem kryzysu na drodze negocjacji pod auspicjami ONZ opowiadają się m.in. Stany Zjednoczone.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson oświadczył w połowie lutego, że jego kraj będzie popierać wysiłki ONZ na rzecz rozwiązania kryzysu w Jemenie. Szef amerykańskiej dyplomacji zaapelował również o pomoc humanitarną dla Jemenu ze strony państw Zatoki Perskiej.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od marca 2015 roku w wojnie domowej w Jemenie zginęło ponad 7,4 tys. ludzi, a ponad 40 tys. odniosło rany. Jednak najnowsze statystyki ONZ wskazują, że w konflikcie tym śmierć poniosło już 10 tys. cywilów.

(mal)
RMF24-PAP

...

Niestety pelno tam bandziorow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:02, 15 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Jemen: Już 180 ofiar śmiertelnych epidemii cholery
Jemen: Już 180 ofiar śmiertelnych epidemii cholery

47 minut temu

Epidemia cholery zabiła od końca kwietnia w Jemenie 180 osób - poinformował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK). Wcześniej ministerstwo zdrowia powołane przez szyickich rebeliantów Huti podało, że w stolicy, Sanie, zmarło 115 osób.
Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA
Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA

Przedstawiciel MKCK Dominik Stillhart powiedział dziennikarzom w Adenie, że podejrzewa się, iż w ogarniętym wojną kraju zakażonych cholerą jest ponad 11 tys. ludzi.

W niedzielę samozwańcze władze Sany wprowadziły w mieście stan wyjątkowy z uwagi na rosnącą liczbę przypadków cholery i zaapelowały też o międzynarodową pomoc.

Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać Huti, którzy kontrolują Sanę oraz terytoria na północy i zachodzie kraju.

W wyniku wojny zginęło ponad 10 tys. osób. Konflikt niszczy również państwowy system ochrony zdrowia i system sanitarny. Większości pracowników sektora publicznego nie jest wypłacane wynagrodzenie. Służby komunalne strajkują, a ulice w Sanie są pełne śmieci. Zła sytuacja panuje też w szpitalach, które zmagają się z problemami z zaopatrzeniem i personelem.

Cholera to ostra bakteryjna choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez spożycie skażonej wody i jedzenia, objawiająca się m.in. silną biegunką. W ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia. Szczególnie narażone są niedożywione dzieci poniżej piątego roku życia.

...

Koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:38, 08 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Epidemia cholery w Jemenie. Już ponad 100 tys. zachorowań
Epidemia cholery w Jemenie. Już ponad 100 tys. zachorowań

Dzisiaj, 8 czerwca (12:40)

​Liczba przypadków cholery w Jemenie przekroczyła 100 tysięcy - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Od końca kwietnia na tę chorobę zmarło tam co najmniej 789 osób.
Jemeńskie dziecko cierpiące na cholerę
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA


Rzecznik WHO Tarik Jasarevic przekazał w Genewie, że zanotowano dokładnie 101 820 przypadków choroby.

Epidemia wybuchła w październiku 2016 roku i rozszerzała się do grudnia. Następnie zaczęła zanikać, ale nigdy nie została w pełni opanowana. Nowy wzrost liczby zachorowań zaobserwowano w kwietniu.

Państwowy system ochrony zdrowia i system sanitarny pogorszyły się w Jemenie z powodu wojny pomiędzy szyickimi rebeliantami Huti i siłami lojalnymi wobec oficjalnych władz, wspieranymi przez koalicję arabską pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej. Obecnie w pełni działa mniej niż połowa placówek zdrowotnych w kraju.

Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie i Al-Kaida.

Huti kontrolują Sanę oraz terytoria na północy i zachodzie kraju.

Wojna domowa, w której zginęło ponad 10 tys. osób, a ponad 44,5 tys. jest rannych, spowodowała też poważny kryzys humanitarny w Jemenie. Według ONZ około 19 mln osób, czyli prawie dwie trzecie ludności, potrzebuje pilnie pomocy; 17 mln z nich cierpi głód.

Cholera to ostra bakteryjna choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez spożycie skażonej wody i jedzenia, objawiająca się m.in. silną biegunką. W ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.

...

Rosnie... A debile ,,robia polityke". A to skutek ich dzialan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:09, 02 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Epidemia cholery w Jemenie: Już 1500 ofiar śmiertelnych
Epidemia cholery w Jemenie: Już 1500 ofiar śmiertelnych

Dzisiaj, 2 lipca (08:07)

Liczba ofiar śmiertelnych epidemii cholery w Jemenie wynosi już ok. 1500 osób. Od końca kwietnia w ogarniętym wojną kraju stwierdzono ok. 246 tys. przypadków podejrzenia zachorowania na cholerę - poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Liczba ofiar śmiertelnych epidemii cholery w Jemenie wynosi już ok. 1500 osób
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA

Epidemia cholery wybuchła w październiku i rozszerzała się do grudnia. Następnie zaczęła zanikać, ale nigdy nie została w pełni opanowana. Nowy wzrost liczby przypadków zaobserwowano w kwietniu.

Państwowy system ochrony zdrowia i system sanitarny pogorszyły się w Jemenie z powodu wojny pomiędzy rebeliantami Huti i siłami lojalnymi wobec oficjalnych władz, wspieranymi przez koalicję arabską pod kierownictwem Arabii Saudyjskiej. Obecnie w pełni działa mniej niż połowa placówek zdrowotnych w kraju.

Jemen jest pogrążony w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Cholera to ostra bakteryjna choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez spożycie skażonej wody i jedzenia, objawiająca się m.in. silną biegunką. W ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.

...

Coraz gorzej. Tam tez apokalipsa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:20, 10 Lip 2017    Temat postu:

Gorąca linia RMF FM
RMF 24
Fakty
Świat
Już ponad 300 tysięcy zarażonych cholerą w Jemenie
Już ponad 300 tysięcy zarażonych cholerą w Jemenie

29 minut temu

W Jemenie liczba osób zarażonych cholerą przekroczyła już 300 tysięcy - poinformował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK). W wyniku trwającej w tym kraju od końca kwietnia epidemii śmierć poniosło 1,7 tys. osób.

Dziecko chore na cholerę w Jemenie /YAHYA ARHAB /PAP/EPA
REKLAMA


Najnowszy bilans dotyczący zarażeń przekazał na Twitterze dyrektor regionalny MKCK ds. Bliskiego Wschodu Robert Mardini. Według niego każdego dnia notuje się około 7 tys. nowych przypadków.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 7 lipca, w ogarniętym wojną Jemenie zmarło na cholerę 1706 osób.

Agencja Reutera zauważa, że choć wzrost liczby zachorowań spadł w ostatnich tygodniach o 2 proc., a w najbardziej dotkniętych regionach choroba rozprzestrzenia się już wolniej, to w innych rejonach, głównie na zachodzie kraju, epidemia rozwija się szybko.

Epidemia cholery czyni spustoszenie w kraju, w którym najpierw wybuchła wojna domowa, następnie pogłębił się kryzys gospodarczy, a obecnie państwu zagraża klęska głodu. W czwartek koordynator ds. humanitarnych ONZ na obszarze Jemenu Jamie McGoldrick ocenił, że powstrzymanie epidemii cholery "przekracza możliwości nie tylko krajowego, jemeńskiego systemu ochrony zdrowia, lecz także organizacji międzynarodowych".

Cholera to ostra bakteryjna choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez spożycie skażonej wody i jedzenia, objawiająca się m.in. silną biegunką. W ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.

...

Tam to jest pokuta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Milionom ludzi w Jemenie grozi śmierć głodowa
Milionom ludzi w Jemenie grozi śmierć głodowa

Dzisiaj, 9 listopada (06:24)

Milionom ludzi w Jemenie grozi śmierć głodowa z powodu blokady tego kraju przez koalicję pod wodzą Arabii Saudyjskiej - ostrzegł w środę w Nowym Jorku Mark Lowcock, koordynator ONZ ds. pomocy humanitarnej.
Milionom ludzi w Jemenie grozi śmierć głodowa (zdj. ilustracyjne)
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA

Koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej ogłosiła w poniedziałek zamknięcie wszystkich tras lotniczych, morskich i drogowych do Jemenu, aby odciąć tamtejszym szyickim rebeliantom Huti dostawy broni ze wspierającego ich Iranu.

Miliony ludzi w Jemenie mogą umrzeć z głodu, jeśli koalicja nie odstąpi od blokady - powiedział Lowcock po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, podczas którego przestawił sytuację w tym kraju.

To nie będzie klęska głodu taka jak w tym roku w Sudanie Południowym, która dotknęła dziesiątki tysięcy osób. To nie będzie klęska głodu taka jak w 2011 roku w Somalii, gdzie zmarło 250 tysięcy ludzi. To będzie wielka klęska głodu, jakiej świat jeszcze nie widział - z milionami ofiar - powiedział Mark Lowcock.

Od marca 2015 r. sunnicka koalicja arabska pod wodzą Arabii Saudyjskiej zwalcza wspieranych przez Iran rebeliantów Huti, zmierzających do obalenia prezydenta Jemenu Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego. Huti kontrolują Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w Jemenie całkowicie przejął prawowity prezydent Hadi.

Sunnicka Arabia Saudyjska i szyicki Iran od lat rywalizują o wpływy na Bliskim Wschodzie.

O początku konfliktu w Jemenie zginęło już 10 tys. osób, a prawie 3 mln ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw.

...

Niestety wojny dzikusow prowadza do glodu czesto celowo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:29, 21 Lis 2017    Temat postu:

rmf24

Nasila się dramat milionów ludzi. Dojdzie do wybuchu epidemii na ogromną skalę?
Wczoraj, 20 listopada (20:5Cool

​Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) podał, że w pogrążonym w wojnie Jemenie około 2,5 mln osób nie ma dostępu do czystej wody. Rośnie zagrożenie poważną epidemią cholery i innymi chorobami - powiedziała rzeczniczka MKCK Iolanda Jaquemet. Awarie przepompowni i systemu kanalizacji, spowodowane odcięciem importu paliwa, ograniczyły dostawy czystej wody o połowę - poinformowała rzeczniczka.
Jemeńskie dzieci przed biurem ONZ w stolicy kraju, Sanie /YAHYA ARHAB /PAP/EPA

Braki paliwa i żywności są wynikiem blokady, jaką nałożyła na Jemen koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej po ataku rakietowym na Rijad dokonanym przez szyickich rebeliantów z jemeńskiej milicji Huti. Arabia Saudyjska nazwała to aktem bezpośredniej agresji.

Koalicja zamknęła więc 6 listopada wszelkie połączenia morskie, powietrzne i lądowe z Jemenem.

Od kwietnia blisko 950 tys. ludzi zapadło w Jemenie na cholerę; co najmniej 2,2 tys. osób zarażonych zmarło. Według MKCK, jest to w tej chwili najgroźniejsza epidemia tej choroby na świecie.

ONZ zaapelowała o zniesienie blokady, która może wywołać "największą klęskę głodu od kilkudziesięciu lat".

Wojna sprawiła też, że blisko 21 mln mieszkańców tego kraju potrzebuje pomocy humanitarnej.

Pod koniec września Rada Praw Człowieka ONZ postanowiła wysłać ekspertów do Jemenu, by zbadać doniesienia o zbrodniach wojennych popełnianych w tym kraju przez wszystkie strony konfliktu.

Podjęcie takiej rezolucji to kompromis między państwami Zachodu a grupą państw arabskich z Arabią Saudyjską na czele. Rijad dowodzi regionalną koalicją, która, działając po stronie jemeńskich sił prorządowych, zwalcza w Jemenie szyickich rebeliantów Huti. Część państw Unii Europejskiej oraz Kanada domagały się bardziej radykalnych rozwiązań i utworzenia w Jemenie "komisji śledczej".

Konflikt wewnętrzny w Jemenie nasilił się, gdy w marcu 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła interwencję w tym kraju, by zwalczać wspierany przez Iran ruch Huti. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął legalnie wybrany i popierany przez wspólnotę międzynarodową prezydent Abd ar-Rab Mansur al-Hadi. Koalicja jest też jednak krytykowana przez ONZ i organizacje humanitarne, według których siły koalicyjne są odpowiedzialne za śmierć ponad połowy cywilnych ofiar konfliktu.

Z danych ONZ wynika, że od marca 2015 roku w wyniku konfliktu zbrojnego w Jemenie zginęło ponad 8,5 tys. osób, w większości cywilów, a około 48 tys. zostało rannych; organizacje humanitarne liczbę ofiar śmiertelnych konfliktu szacują na ponad 10 tys.

...

Tam sie szykuje dopiero wielki Armaggedon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:43, 05 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Krwawe walki w stolicy Jemenu. Zginęło ponad 200 osób
Krwawe walki w stolicy Jemenu. Zginęło ponad 200 osób

Dzisiaj, 5 grudnia (13:33)

Co najmniej 234 osoby zginęły, a 400 zostało rannych od piątku w walkach, do jakich doszło w szeregach jemeńskich rebeliantów w stolicy kraju Sanie - poinformowała rzeczniczka Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Sumaja Beltifa.
Ulice jemeńskiej Sany
/YAHYA ARHAB /PAP/EPA


Walki toczyły się między szyickimi rebeliantami z ruchu Huti oraz ich niedawnymi sojusznikami - stronnikami byłego prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha, który został zabity przez Hutich w poniedziałek.

Do pierwszych starć doszło w środę 29 listopada, kiedy Huti chcieli przejąć kontrolę nad największym meczetem Jemenu, znajdującym się w centrum Sany. Przeciwstawili się temu ochraniający meczet i popierający Salaha strażnicy, wybuchły zacięte walki, które rozprzestrzeniły się na różne dzielnice miasta.

Intensywność walk zmalała w poniedziałek wraz z informacją o śmierci Salaha, który został zabity przez Hutich na południu Sany. Konflikt w szeregach rebeliantów dotyczył kontroli nad finansami i podziału władzy; pogłębił się w związku z podejrzeniami o tajne kontakty Salaha z Rijadem.

Tymczasem syn byłego prezydenta wezwał we wtorek do pomszczenia ojca i wystąpienia przeciwko wspieranym przez Iran Hutim - podała saudyjska telewizja państwowa al-Ekbarija.

Pokieruję walką, aż ostatni bojownik Huti zostanie wyrzucony z Jemenu - powiedział Ahmed Ali Salah. Wezwał zwolenników swego ojca do "odbicia Jemenu z rąk irańskiej milicji Huti". Reuters podaje, że na razie nie można zweryfikować tej wypowiedzi.

Do powstania przeciw Hutim wezwał w poniedziałek Jemeńczyków prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi. W przemówieniu transmitowanym na żywo w saudyjskiej telewizji al-Arabija uznawany przez społeczność międzynarodową prezydent al-Hadi wezwał także do jedności i apelował o nowy rozdział w walce z rebeliantami Huti, których nazwał "irańskimi milicjami".

W Jemenie w wojnie domowej od początku konfliktu zginęło ponad 10 tys. ludzi. Od marca 2015 roku siły rządowe są wspierane przez sąsiednią Arabię Saudyjską, a Hutich walczących z władzami Jemenu wspiera szyicki Iran.

...

Niestety kraj upadly to nalazlo robactwa. Hieny szarpia trupa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:06, 01 Sie 2018    Temat postu:

Iran's Revolutionary Guard Corps employed German companies to disguise illicit activities in its funding of the war against the pro-US government in Gulf country's capital of Sana'a.

Raport: Iran wykorzystuje Raport: Iran wykorzystuje niemieckie firmy do finansowania wojny w Jemenie

...

Znowu Niemcy pomagaja mordowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy