Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Islamscy psychole w akcji !
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 21 Sty 2012    Temat postu:

Indie: księża zostaną usunięci

Samozwańczy sąd szariatu w Srinagar w północnych Indiach wydał w czwartek fatwę, która nakazuje trzem chrześcijańskim kapłanom opuścić region Jammu i Kashmiru, za "kuszenie muzułmańskiej doliny chrześcijaństwem" - informuje serwis timesofindia.indiatimes.com.

Fatwa nakazuje władzom regionu, aby przejęły zarządzanie nad szkołami chrześcijańskimi oraz monitorowanie chrześcijańskiej aktywności. Według Nasir-ul-Islama - namiestnika wielkiego Mufti Bashiruddina (muzułmańskiego prawnika - przyp. red.) - trzej księża byli zaangażowani w namawianie młodych kaszmirskich muzułmanów do przejścia na chrześcijaństwo. Ojciec MC Khanna, Jim Borst i Gayoor Messah mają opuścić dolinę za udział w namawianiu do zmiany wiary.

- Sprawa przeciwko dyrektorowi Tyndale Biscoe School, Parvezowi Samuelowi Koulowi, jest w trakcie śledztwa. Wyrok zostanie ogłoszony w odpowiednim czasie - powiedział Naib Mufti Nasir-ul-Islam.

Dodatkowo sąd szariatu zwrócił się do rządu, aby zaangażował się w zarządzanie misyjnych szkół.

>>>>

No i teraz beda dziciom pakowac islamistyczne brednie jak obwiesic sie bombami i wysadzic w tlumie . Kraj pograzy sie w zbrodni i bestialstwie . Taki sa skutki wyrzucania chrzescijan . To dlatego narody z islamem sa tak zacofane ! Czesto jeszcze pogarszaja sytuacje wyrzucajac chrzescijan i zamykajac dostep oswiaty wiedzy i kultury ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:33, 16 Lut 2012    Temat postu:

Belgia: biła córkę młotkiem, bo ta kochała chrześcijanina

Matka biła młot­kiem swoją córkę, za to że ta chcia­ła się spo­ty­kać z chrze­ści­ja­ni­nem. Sąd w An­twer­pii w Bel­gii ska­zał ro­dzi­nę mu­zuł­ma­nów (58-let­nią matkę, 69-let­nie­go ojca, a także ich dwóch synów) na trzy lata wię­zie­nia za znę­ca­nie się nad córką - 26-let­nią Asel - po­da­je newsru.​co.​il.

W 2002 roku dziew­czy­na za­czę­ła spo­ty­kać się ze swoim ko­le­gą z klasy - Pe­te­rem, chrze­ści­ja­ni­nem, który nie miał nic wspól­ne­go z mu­zuł­mań­ską spo­łecz­no­ścią w Bel­gii. Ro­dzi­ce Asel już wcze­śniej wy­bra­li dla niej przy­szłe­go męża. Byli więc obu­rze­ni jej za­cho­wa­niem.

W 2008 roku po­sta­wi­li córce ul­ti­ma­tum: miała albo zre­zy­gno­wać ze swo­je­go wy­bran­ka albo ze­rwać ja­ki­kol­wiek kon­takt z ro­dzi­ną.

Asel po­szła za gło­sem serca i wy­bra­ła Pe­te­ra. Jed­no­cze­śnie opu­ści­ła mu­zuł­mań­ską wspól­no­tę. Pół­to­ra roku póź­niej para się po­bra­ła. Asel miała na­dzie­ję, że uda się uzy­skać bło­go­sła­wień­stwo ro­dzi­ców na ten ślub. Matka prze­ko­na­ła ją, by na "jakiś czas" wró­ci­ła do domu.

30 wrze­śnia 2010 roku oj­ciec, matka i dwóch braci na­pa­dli na dziew­czy­nę i bru­tal­nie ją po­bi­li. Śled­czy usta­li­li, że matka kilka razy ude­rzy­ła córkę młot­kiem w głowę. Asel zo­sta­ła prze­wie­zio­na do szpi­ta­la w sta­nie cięż­kim.

W są­dzie wszy­scy człon­ko­wie ro­dzi­ny nie przy­zna­li się do winy. Zo­sta­li jed­nak ska­za­ni na trzy lata wię­zie­nia za znę­ca­nie się nad Asel.

Poza tym będą mu­sie­li za­pła­cić od­szko­do­wa­nie: 3,4 tys. euro - Asel, 1,6 tys. - Pe­te­ro­wi. Do­sta­li rów­nież zakaz zbli­ża­nia się do domu Asel.

>>>>

Islamisci naprawde sa opetani ! Od diabla . Jak widzicie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 13 Mar 2012    Temat postu:

Szyicki meczet w Brukseli podpalił salafita; zginął imam

Podejrzany o podpalenie szyickiego meczetu w Brukseli, w następstwie czego zginął imam, to członek ultrakonserwatywnego ugrupowania salafitów - poinformowała dziś w nocy belgijska minister spraw wewnętrznych Joelle Milquet.

Minister, jak pisze agencja ITAR-TASS, przybyła na miejsce incydentu w gminie Anderlecht w stołecznym Regionie Brukselskim, gdzie mieszka kilka wspólnot imigrantów z Afryki Środkowej i Północnej. - Podejrzany wywodzi się ze skrajnie radykalnego środowiska. To daje śledczym jeden z możliwych motywów jego działań - oświadczyła Milquet. Tożsamości podejrzanego, który jest przesłuchiwany, nie podano.

Według świadków zajścia sprawca wszedł w poniedziałek wieczorem do meczetu z toporem i kanistrem z benzyną. Rozbił szyby, rozlał i podpalił benzynę. Wcześniejsze doniesienia mówiły, że do podpalenia meczetu użył rzuconej butelki zapalającej. Zatrzymano go jeszcze przed przybyciem policji. Mimo starań strażaków, budynek spłonął całkowicie. W następstwie pożaru zginął 46-letni imam, który próbował gasić ogień; zatruł się produktami spalania. Druga poszkodowana osoba doznała lekkich obrażeń.

>>>>

Islamscy psychole sa najwiekszym zagrozeniem dla wyznawcow islamu . To juz wiemy nie od dzis . Sa to goscie opetani przez demonyu - kieruje nimi diabel ... Widzicie teraz co znaczy ze Polska jest katolicka i ze tu jest PEŁNIA PRAWDY ! Inni zyja w starsznych sektach i herezjach gdzie rzadzi diabel . Dlatego chodzi o to aby caly swiat nawracac i wyrwac go ze szponow diabla . TO JEST MIŁOŚĆ !

Ludzie zebrali się na ulicy po wybuchu bomby zapalającej w meczecie w Brukseli fot. PAP/EPA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:20, 17 Mar 2012    Temat postu:

Wdarł się z bejsbolem do meczetu. Jedna osoba nie żyje.

Co najmniej jedna osoba zginęła, a kolejna została ciężko ranna podczas napadu w meczecie w mieście Arras na północy Francji - poinformowała agencja AFP.

Sprawca napadu został obezwładniony i aresztowany. Minister spraw wewnętrznych Francji Claude Gueant ostro potępił ten atak, określając go "aktem wyjątkowego barbarzyństwa".

Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że napastnik wdarł się do świątyni i zaatakował kijem bejsbolowym modlących się w niej ludzi. Zabił jedną osobę, a kolejną ranił. - To młody muzułmanin, który wcześniej często przychodził do meczetu i było o nim wiadomo, że cierpiał na zaburzenia psychiczne - powiedział o napastniku przywódca społeczności muzułmańskiej w Arras.

>>>>

No tak . Jak juz mowilem . Njawiekszym zagrozrniem dla wyzawcow islamu sa islamisci ... Nic nowego . Cigle to samo ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:05, 27 Kwi 2012    Temat postu:

Porwać , poślubić i zmusić do islamu ...

Rachna Kumari miała szesnaście lat. Kupowała właśnie sukienki na zakurzonym miejskim bazarze, kiedy to się stało. Mężczyzna, który według jej rodziny miał ją porwać, nie był zwykłym, ulicznym opryszkiem. Był policjantem.

Porywacz nie był też obcy. Rodzina dziewczyny znała go i ufała mu. Ochraniał hinduską świątynię, którą opiekował się ojciec Rachny – a więc pełnił odpowiedzialne i trudne zadanie w społeczeństwie, w którym wyznawcy hinduizmu często są zastraszani przez islamskich ekstremistów. Co więcej, pomagał Rachnie przygotowywać się do egzaminów w szkole. Kiedy dziewczyna zniknęła z bazaru, nie zażądał okupu. Zdaniem jej rodziny porwał ją w zupełnie innym celu: aby zmusić ją do przejścia na islam i zostania jego żoną.

Zdominowane przez wyznawców hinduizmu Indie uważane są w Pakistanie za największego wroga – dlatego pakistańscy hindusi często są zastraszani, padają ofiarami wymuszeń, są pozbawiani pełni praw obywatelskich i poddawani innym formom dyskryminacji.

Dziś jednak największym problemem są dla wyznawców hinduizmu porwania nastoletnich dziewcząt przez młodych muzułmanów, którzy następnie zmuszają je do konwersji i ślubu. Pakistańscy działacze organizacji broniących praw człowieka twierdzą, że miesięcznie dochodzi tu nawet do 25 takich przypadków.

Najwięcej ma miejsce w północnych rejonach prowincji Sindh, przy granicy z Indiami – bo na tych terenach mieszka większość z 2,5 miliona pakistańskich wyznawców hinduizmu. Społeczność hinduska stale się zmniejsza, bo coraz więcej rodzin opuszcza te okolice – głównie za sprawą lokalnych islamskich przywódców i właścicieli ziemskich, mających duże wpływy w polityce, policji i sądach.

Hindusi opowiadają, że zmuszanie do nawrócenia na islam przebiega według stałego schematu: ofiara zostaje uprowadzona przez młodego mężczyznę pracującego dla któregoś z lokalnych przywódców albo z nim spokrewnionego; porywacze prowadzą ją do meczetu, gdzie islamscy duchowni razem z rodziną przyszłego pana młodego grożą, że jeśli nie zgodzi się przyjąć nowej wiary skrzywdzą ją i jej bliskich.

Dziewczyna niemal zawsze się zgadza i wkrótce potem zostaje przewieziona do miejscowego sądu, gdzie sędzia – zwykle muzułmanin – potwierdza przejście na islam i zawarcie małżeństwa.

Młodemu muzułmaninowi towarzyszą często uzbrojeni ludzie. Na „ślubie” może pojawić się tylko część rodziny dziewczyny, która – nie widząc możliwości ratunku – podpisuje papiery potwierdzające konwersję i zawarcie małżeństwa.

– W sądzie jest zwykle czterech, czasami pięciu członków rodziny dziewczyny i kilka setek uzbrojonych ludzi pana młodego – mówi B.H. Khurana, lekarz i przywódca społeczności hinduskiej w Jakobabadzie. – Nie mamy broni, jest nas niewielu, jak mamy walczyć o swoje prawa?

Obecnie także wysoko postawieni pakistańscy muzułmanie przyłączyli się do przywódców społeczności hinduskiej i wspólnie wzywają do położenia kresu takim praktykom.

Azra Fazal Pechuho, siostra prezydenta Pakistanu, Asifa Alego Zardariego i członkini Pakistańskiej Partii Ludowej, mówiła niedawno w parlamencie, że coraz większa liczba hinduskich dziewcząt przetrzymywana jest w medresach – muzułmańskich szkołach religijnych – gdzie zmusza się je do konwersji na islam. Pani Pechuho wraz z innymi posłami swojej partii wezwała do ustanowienia zakazu tego typu praktyk.

Jako pierwsza nagłośniła całą sprawę siedemnastoletnia Rinkle Kumari, hinduska z miasta Mirpur Mathelo na południu prowincji Sindh. Jej sprawa była jedną z trzech podobnych przypadków, jakie rozpatrywał ostatnio pakistański Sąd Najwyższy.

Rodzice Kumari (niespokrewnieni z rodziną Rachmy Kumari, o której pisaliśmy na początku) twierdzą, że w lutym pięciu mężczyzn włamało się do ich domu, uśpiło Rinkle chusteczką nasączoną chloroformem i porwało ją. Dziewczyna została zmuszona do przejścia na islam i wyjścia za mąż za niejakiego Naveeda Shaha, sąsiada rodziny.

Shah twierdzi jednak, że dziewczyna działała z własnej woli. – Do niczego nie była zmuszona – tłumaczy jego prawnik, Malik Qamar Afzal. – Przyjęła islam z własnej woli, a potem zgodziła się na małżeństwo.

Następnego dnia po porwaniu i konwersji Rinkle pozwolono zobaczyć się z matką w lokalnym sądzie. – Powiedziała mi: “Zostałam porwana, chcę wrócić z tobą do domu!” – opowiada matka, Sulchani Kumari. – Płakała i wołała: “Zabierzcie mnie z tego piekła!”.

Przywódcy społeczności hinduskiej przyznają, że czasami hinduskie dziewczęta z własnej woli wychodzą za mąż za muzułmanów i przyjmują islam. Władze mają poważną trudność w określeniu, kiedy do takiej sytuacji dochodzi pod przymusem, a kiedy nie.

Szesnastoletnia Asha Kumari (niespokrewniona ani z Rinkle, ani z Rachną) zniknęła 3 marca z salonu kosmetycznego w Jakobabadzie, gdzie uczyła się zawodu kosmetyczki – tak twierdzi jej brat, o sześć lat od niej starszy Vinod Kumar.

Nie była jej w stanie znaleźć ani rodzina, ani policja – aż do 13 kwietnia, kiedy pojawiła się przed pakistańskim Sądem Najwyższym razem ze swoim nowo poślubionym mężem, Bashirem Lasharim.

Asha, podobnie jak Rinkle, zeznała, że dobrowolnie wyszła za mąż i przyjęła islam. I podobnie jak w przypadku Rinkle obrzęd konwersji miał miejsce w meczecie prowadzonym przez brata Miana Abdula Haqa, muzułmańskiego posła z ramienia Pakistańskiej Partii Ludowej, a przy tym zamożnego właściciela ziemskiego.

– Tak to właśnie wygląda – komentuje Vinod Kumar. – Dziewczęta są porywane, a potem stają przed sądem i zeznają, że nawróciły się dobrowolnie.

Przywódcy społeczności hinduskiej zdecydowali się walczyć w sprawach Rinkle, Ashy i trzeciej dziewczyny (nieznanej nam z imienia i nazwiska) we wszystkich instancjach, aż do Sądu Najwyższego.

W środę sąd zadecydował, że trzy kobiety powinny same wybrać, czy chcą pozostać z nowymi mężami, czy wrócić do rodziców. Wszystkie trzy wybrały mężów. Największym problemem w całej sprawie, jak podkreślają hinduscy przywódcy, jest brak dobrej woli po stronie sądów i policji. – Kiedy ktoś zostaje porwany, wnosimy sprawę do sądu, ale władze nie reagują – mówi Ramesh Kumar Vankwani, przywódca Pakistańskiej Rady Hinduskiej. – Po 20 dniach porywacze mówią dziewczynie: “Jeśli nie przejdziesz na islam albo nie dasz sądowi właściwej odpowiedzi, wiesz, co się stanie”. Więc to nie jest dobrowolna konwersja i ślub.

>>>>

Dzicz potworna dzicz . I kompletny brak Boga . A co gorsza diabel poslguje sie nimi aby perwersyjnie rzekomo ,,nawracac'' na wiare w ... Boga !!! Grozbami gwaltami i mordami ! Recz jasna to jest od diabla . Zyjac w spoleczenstwach przemienionych przez Kościół ( zreszta zyjaecie jak bydalki bez slubu cudzolozac mordujac nienarodzonych i tylko korzystajac z praw czlowieka ktore sa przeciez z Ewangelii . Biorac co najlepsze zcahod bluzga na Kosciol i niszczy go . Dlatego sie wykonczy. ) Ludy gdzie Kosciola nie bylo zyja w potwornych niewiarygodnych warunkach . Pieklo na ziemi . tak wyglada swiat bez Kosciola . Dlatego tak wazne sa misje i nawracanie DOBROWOLNE ! Tak jak ks. Rybiński męczennik ! On nawracal i BEDZIE JESZCZE NAWRACAL pzykladem zycia !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:03, 06 Maj 2012    Temat postu:

Kanada: profesor udziela w książce rad, czym bić żonę

W To­ron­to w Ka­na­dzie w sprze­da­ży po­ja­wi­ła się książ­ka "Po­da­ru­nek dla mu­zuł­mań­skiej pary", w któ­rej autor m.​in. udzie­la rad, czym bić żonę – po­da­je newsru.​com.

Książ­ka zo­sta­ła wy­da­na w Delhi. To 160-stron­ni­co­wa pu­bli­ka­cja pro­fe­so­ra Mau­la­vie­go Ash­ra­fa Alego Tha­nvi, który od­sła­nia przed mło­dy­mi mu­zuł­ma­na­mi taj­ni­ki po­ży­cia mał­żeń­skie­go. W książ­ce na­ukow­ca, ce­nio­ne­go za zna­jo­mość is­lam­skich tra­dy­cji, szcze­gó­ło­wo opi­sa­no spo­so­by kon­tro­lo­wa­nia żony przez męża. Opi­sy­wa­ne są różne groź­by, które można wy­ko­rzy­sty­wać w kon­tak­tach z nią. Pu­bli­ka­cja za­wie­ra także opis metod prze­mo­cy fi­zycz­nej. Autor udzie­la m.​in. wska­zó­wek, czym na­le­ży bić żonę. Pro­fe­sor nie wy­klu­cza bo­wiem, że "męż­czy­zna bę­dzie mu­siał kie­ro­wać swoją żoną, wy­ko­rzy­stu­jąc siłę i groź­by". Mimo to – prze­ko­nu­je – po­wi­nien on być dla niej wy­ro­zu­mia­ły nawet wtedy, gdy jest "głu­pia'. Ko­bie­ta po­win­na za­spo­ka­jać wszyst­kie po­trze­by i za­chcian­ki męża, dbać o sie­bie i wy­ko­ny­wać wszyst­kie na­ło­żo­ne na nią obo­wiąz­ki. Męż­czy­zna może ją uka­rać, bijąc rę­ka­mi albo pałką, po­zba­wia­jąc pie­nię­dzy, ale także cią­gnąc za uszy. Przy tym mąż po­wi­nien jed­nak trzy­mać nerwy na wodzy, aby nie prze­sa­dzić – prze­ko­nu­je autor.

Ka­na­dyj­ski po­li­tyk i prze­ciw­nik sza­ria­tu Tarek Fatah do­strze­ga w po­ja­wie­niu się po­dob­nej książ­ki w ka­na­dyj­skich księ­gar­niach za­gro­że­nie. – Nie mo­że­my mówić, że ra­dy­kal­ny islam puka do bram Ka­na­dy. On już tu jest – alar­mu­je.

>>>>

Wspanialy przyklad islamistycznej ,,nauki'' . Ci to maja problemy .
Czym bic zone ? Czym wysadzic ludzi na tagu ? Ale od czego poradniki !
Zrób to sam . Bibliteka małęgo islamisty .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:13, 22 Maj 2012    Temat postu:

Kampania przeciw kobietom, producentom ubrań i psom w Iranie

Iran za­po­wie­dział pod­ję­cie "ra­dy­kal­nych dzia­łań" prze­ciw ko­bie­tom w ob­ci­słych ubra­niach, a nawet za krót­kich płasz­czach. Sank­cje spad­ną też na pro­du­cen­tów "nie­przy­zwo­itych" ubrań. Po­nad­to pla­no­wa­na jest kam­pa­nia prze­ciw psom - po­da­je w po­nie­dzia­łek "Le Point".

Irań­ska po­li­cja roz­pocz­nie w so­bo­tę akcję prze­ciw "ulicz­nym mo­del­kom”, czyli ko­bie­tom, któ­rym włosy wy­my­ka­ją się spod obo­wią­zu­ją­ce­go szala na gło­wie lub no­szą­cym nie­sto­sow­ne ubra­nia, "ob­ci­słe i przy­le­ga­ją­ce". Każda Iran­ka przy­ła­pa­na w tak gor­szą­cym stro­ju zo­sta­nie aresz­to­wa­na - po­in­for­mo­wa­ła irań­ska po­li­cja, która roz­po­czy­na swoją "let­nią ofen­sy­wę".

Kon­tro­lo­wa­ne będą nawet sa­mo­cho­dy, na wy­pa­dek gdyby ko­bie­ty były nie­wła­ści­wie ubra­ne w swym wła­snym aucie.

Nie­do­pusz­czal­ne będą nawet płasz­cze się­ga­ją­ce przed ko­la­no i dżin­sy-rur­ki.

Re­pu­bli­ka is­lam­ska wy­po­wia­da też wojnę im­por­te­rom i pro­du­cen­tom "nie­mo­ral­nych stro­jów"; na czym po­le­gać będą na­kła­da­ne na nich sank­cje, jesz­cze nie wia­do­mo - pisze "Le Point".

Wła­dze za­po­wie­dzia­ły też kam­pa­nię prze­ciw psom. Za­moż­ni Irań­czy­cy coraz czę­ściej trzy­ma­ją w domu psy, które w Ira­nie uzna­wa­ne są za zwie­rzę­ta "nie­czy­ste" i okre­śla­ne ter­mi­nem "haram", który do­ty­czy wszyst­kie­go, co za­ka­za­ne.

Odkąd po re­wo­lu­cji is­lam­skiej na­ka­za­no ko­bie­tom no­sze­nie za­słon, wła­dze irań­skie nie­ustan­nie sta­ra­ją się jesz­cze bar­dziej ogra­ni­czyć im wszel­ką swo­bo­dę. Na próż­no - pisze fran­cu­ski ty­go­dnik. - W du­żych mia­stach coraz czę­ściej widać eks­tra­wa­ganc­kie fry­zu­ry, utle­nio­ne włosy wi­docz­ne pod sza­lem, a ko­bie­ty ko­rzy­sta­ją w nad­mia­rze z je­dy­nej swo­bo­dy, jaka im po­zo­sta­ła - noszą prze­sad­ny, mocny ma­ki­jaż.

Nie­ste­ty w su­kurs po­li­cji przy­cho­dzą od­dzia­ły "straż­ni­czek mo­ral­no­ści" odzia­nych w czar­ne burki, wy­ła­pu­ją­ce ko­bie­ty "wul­gar­ne" i "nie­mo­ral­ne". Te, które mają szczę­ście, tylko wy­słu­chu­ją pu­blicz­nie obelg, resz­ta koń­czy na ko­mi­sa­ria­cie. Re­cy­dy­wist­ki musza pła­cić man­dat, by unik­nąć chło­sty.

Po­li­cja po­in­for­mo­wa­ła, że prócz po­wyż­szych ele­men­tów "let­niej ofen­sy­wy" po­czy­ni ko­lej­ne ra­dy­kal­ne kroki, o któ­rych po­in­for­mu­je w ciągu naj­bliż­szych czte­rech dni.

>>>>

Tak to wyglada pod wladza psycholi islamistycznych .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:07, 01 Cze 2012    Temat postu:

Iran: wychłostali go publicznie za to, że pił alkohol

Miesz­ka­niec Iranu zo­stał pu­blicz­nie wy­chło­sta­ny za to, że spo­ży­wał al­ko­hol. Otrzy­mał 20 ude­rzeń batem – po­da­je newsru.​com.

Do in­ter­ne­tu tra­fił fil­mik i fo­to­gra­fie z tego zda­rze­nia. Męż­czy­zna leży na ławce. Obok stoi is­lam­ski du­chow­ny, który in­stru­uje kata. Potem ten przy­stę­pu­je do dzie­ła. Wszyst­kie­mu przy­glą­da się tłum.

Fil­mik su­ge­ru­je, że do zda­rze­nia do­szło w jed­nej z irań­skich wio­sek w pół­noc­no-za­chod­niej czę­ści Iranu.

Spo­ży­wa­nie al­ko­ho­lu jest za­ka­za­ne w Ira­nie, tak samo jak jego sprze­daż i im­port. Żydzi i chrze­ści­ja­nie mogą go spo­ży­wać, ale tylko w ce­lach ry­tu­al­nych.

Od czasu do czasu po­li­cja urzą­dza na­lo­ty na sie­dzi­by prze­myt­ni­ków al­ko­ho­lu, który naj­czę­ściej jest do­star­cza­ny z in­nych kra­jów Za­to­ki Per­skiej.

Jed­nak wielu mło­dych ludzi, mimo za­ka­zów, urzą­dza im­pre­zy, na któ­rych al­ko­hol leje się stru­mie­nia­mi.

Pu­blicz­na chło­sta w Ira­nie to kara, która jest prze­wi­dy­wa­na nie tylko za spo­ży­wa­nie al­ko­ho­lu, ale rów­nież za nie­któ­re inne na­ru­sze­nia prawa sza­ria­tu.

>>>>

I znowu dzicy islamisci szaleja !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:39, 15 Cze 2012    Temat postu:

Zabił trzymiesięczną córkę, bo nie była chłopcem

Trzy­mie­sięcz­na Neha Afre­en z Indii zo­sta­ła przy­wie­zio­na do szpi­ta­la ze śla­da­mi ugry­zień, ra­na­mi po do­ga­sza­niu pa­pie­ro­sa i zła­ma­nym kar­kiem, po tym, jak jej oj­ciec bru­tal­nie ją pobił. Mimo prób ura­to­wa­nia jej życia, dziew­czyn­ka zmar­ła - czy­ta­my na huffingtonpost.​com.

Oj­ciec trzy­mie­sięcz­nej dziew­czyn­ki, chciał mieć syna, jed­nak jego żona uro­dzi­ła có­recz­kę. - Po po­ro­dzie mój mąż przy­szedł, żeby zo­ba­czyć mnie i naszą có­recz­kę. Kiedy ją zo­ba­czył po­wie­dział: "To dziew­czyn­ka! Czemu uro­dzi­łaś dziew­czyn­kę" - re­la­cjo­nu­je matka.

Za­le­d­wie kilka dni po na­ro­dzi­nach dziec­ka męż­czy­zna po­wie­dział swo­jej żonie, że posag dla dziew­czyn­ki bę­dzie bar­dzo dużo kosz­to­wał i jeśli nie bę­dzie ich stać, aby go ze­brać, będą mu­sie­li zabić swoją córkę.

Kiedy oj­ciec zo­stał sam ze swoim dziec­kiem do­tkli­wie je pobił. Dziew­czyn­ka wal­czy­ła o życie w szpi­ta­lu przez pra­wie mie­siąc. Mimo sta­rań le­ka­rzy zmar­ła. Teraz męż­czy­zna ocze­ku­je w aresz­cie na wyrok w swo­jej spra­wie.

>>>>

Sami widzicie . Zreszat to cecha kultur dzikich i prymitywnych silnie patriarchalnych a nie tylko islamu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:19, 05 Lip 2012    Temat postu:

Nowe życie Aishy

Młoda Afgan­ka, któ­rej zdję­cie z oka­le­czo­ną twa­rzą uka­za­ło w pełni okru­cień­stwo rzą­dów ta­li­bów, cały czas jest w trak­cie te­ra­pii. Do­pie­ro gdy upora się z trau­mą, ame­ry­kań­scy chi­rur­dzy wy­ko­na­ją dla niej ope­ra­cję re­kon­struk­cji twa­rzy.

Dziś Aisha umie nawet śmiać się do roz­pu­ku ze swo­ich trud­nych prze­żyć. Po­dob­no po­pła­ka­ła się ze śmie­chu wspo­mi­na­jąc wraz ze swo­imi opie­ku­na­mi, jak pew­ne­go razu na jed­nej ze sta­cji metra w Nowym Jorku zgu­bi­ła swój sztucz­ny nos. Po­ka­zy­wa­ła póź­niej roz­ba­wio­na, jak szu­ka­ła pro­te­zy w tłu­mie współ­pa­sa­że­rów, któ­rzy ani przez chwi­lę nie zwró­ci­li na nią uwagi. Ist­nie­je jed­nak i druga stro­na me­da­lu. Co jakiś czas zde­for­mo­wa­na twarz przy­po­mi­na jej, że jest inna, od­ra­ża­ją­ca. Innym razem, także w Nowym Jorku, pe­wien męż­czy­zna za­czął ją śle­dzić. Przy­spie­szy­ła kroku, on także za­czął iść szyb­ciej. W końcu od­wa­ży­ła się od­wró­cić w stro­nę męż­czy­zny: wtedy na­tręt uciekł.

Być może samo imię Aisha nie­wie­le wam mówi, jed­nak więk­szość z was ko­ja­rzy jej twarz ze zdję­cia opu­bli­ko­wa­ne­go na okład­ce ma­ga­zy­nu "Time", 9 sierp­nia 2010 roku. Wi­ze­ru­nek mło­dej Afgan­ki szyb­ko stał się sym­bo­lem opre­sji ko­biet ży­ją­cych pod rzą­da­mi ta­li­bów.

Dzię­ki sta­ra­niom Fun­da­cji Gros­sman Burn z Los An­ge­les, udało się spro­wa­dzić Aishę do Sta­nów Zjed­no­czo­nych, gdzie miała pod­dać się ope­ra­cji re­kon­struk­cji twa­rzy. Jak na razie do za­bie­gu jed­nak nie do­szło, gdyż le­ka­rze uzna­li, że przed tak skom­pli­ko­wa­ną ope­ra­cją pa­cjent­ka po­win­na naj­pierw po­ra­dzić sobie ze swoją trau­mą.

– Po tak strasz­nych do­świad­cze­niach, trud­no jest od razu roz­wi­nąć skrzy­dła – za­uwa­ża jedna z opie­ku­ją­cych się Aishą osób, Es­ther Hy­ne­man. Nie­wąt­pli­wie dziew­czy­na wraca do zdro­wia i nie może do­cze­kać się za­bie­gu. – Nie boję się – za­pew­nia, po czym szyb­ko do­da­je: – No, może tro­chę się boję. Mam na­dzie­ję, że nie zro­bią mi nic złego.

Jej trud­ne prze­ży­cia spra­wi­ły, że Jes­si­ca Ra­vitz z CNN po­sta­no­wi­ła na­krę­cić o niej re­por­taż. Dzien­ni­kar­ka była w kontr­ak­cie z Aishą pra­wie od chwi­li przy­jaz­du Afgan­ki do Sta­nów Zjed­no­czo­nych, była świad­kiem ra­do­ści dziew­czy­ny z nowej pro­te­zy, a póź­niej jej zmę­cze­nia sztucz­nym nosem. Aisha miesz­ka­ła już w Ka­li­for­nii, Nowym Jorku, a teraz żyje w Ma­ry­land, u ro­dzi­ny, która się nią za­opie­ko­wa­ła. I choć jesz­cze nie­daw­no nie umia­ła pisać ani czy­tać, dziś nie boi się już mówić po an­giel­sku, z przy­jem­no­ścią oglą­da filmy Bol­ly­wo­od i słu­cha mu­zy­ki.

Matka Aishy zmar­ła, gdy dziew­czyn­ka była jesz­cze mała. Gdy miała dwa­na­ście lat, jeden z wuj­ków do­pu­ścił się mor­der­stwa. Oj­ciec oddał wtedy Aishę ro­dzi­nie ofia­ry, by w ten spo­sób spła­cić dług swo­ich krew­nych. Zmu­szo­no ją do ślubu, drę­czo­no, ka­za­no spać wśród zwie­rząt. Dziew­czy­na zde­cy­do­wa­ła się uciec, jed­nak zła­pa­no ją i wsa­dzo­no do wię­zie­nia. Jej teść do­pro­wa­dził do tego, że "ta­li­bań­ski wy­miar spra­wie­dli­wo­ści" ska­zał ją na oka­le­cze­nie nosa i uszu. Na­stęp­nie tra­fi­ła do schro­ni­ska, gdzie jedna z ko­biet opie­ko­wa­ła się nią aż do chwi­li, gdy o losie Aishy do­wie­dział się cały świat, a ona sama wy­je­cha­ła z Afga­ni­sta­nu.

W Ka­li­for­nii za­pew­nio­no jej pro­te­zę i dobrą opie­kę, w Be­ver­ly Hills szła po czer­wo­nym dy­wa­nie i ści­ska­ła ręce sław­nych ludzi. Jed­nak we­wnątrz cały czas tra­wił ją ból. Nie umia­ła żyć bez to­wa­rzy­stwa ko­bie­ty, która ura­to­wa­ła ją z Ka­bu­lu, nie ro­zu­mia­ła za­chod­nie­go spo­łe­czeń­stwa. Le­ka­rze do­szli do wnio­sku, że nie jest go­to­wa na ope­ra­cję re­kon­struk­cji twa­rzy. Jedno ze sto­wa­rzy­szeń dzia­ła­ją­cych na rzecz afgań­skich ko­biet zde­cy­do­wa­ło się jej pomóc i udo­stęp­nić jedno ze swo­ich miesz­kań w Qu­eens. Tam za­czę­ła uczyć się no­we­go życia. Po­lu­bi­ła buty na ob­ca­sach i ma­ga­zy­ny mody. I za­czę­ła za­zdro­ścić urody innym dziew­czy­nom.

Jej życie zmie­ni­ło się po­now­nie w li­sto­pa­dzie 2011 roku. Sama zde­cy­do­wa­ła, że chce się prze­nieść do Ma­ry­land i za­miesz­kać w domu afgań­skie­go mał­żeń­stwa. Te­ra­peu­ci od­czy­tu­ją to jako znak, że doj­rze­wa do sa­mo­dziel­ne­go życia. Po kilku mie­sią­cach od prze­pro­wadz­ki Mati Ar­sa­la i Ja­mi­la Ra­so­uli-Ar­sa­la ad­op­to­wa­li Aishę. – Widzi, co to zna­czy żyć w ro­dzi­nie, a to dla niej no­wość – mówi Ja­mi­la. – Ob­ser­wu­je­my, jak z dnia na dzień ma się coraz le­piej – do­da­je Mati. Aisha cały czas uczy się, ma przy­ja­ciół, zro­zu­mia­ła, że musi uczest­ni­czyć w pra­cach do­mo­wych. Jak mówi Ja­mi­la, "cho­dzi o to, by po ope­ra­cji była nie­za­leż­ną osobą". Opie­ku­no­wie za­pew­nia­ją, że teraz naj­więk­szym ma­rze­niem dziew­czy­ny jest "ładny nos".

>>>>

To cieszy ze ma sie ku dobremu ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:32, 05 Lip 2012    Temat postu:

Pakistan: mężczyzna zlinczowany przez tłum za obrazę Koranu

Tłum roz­wście­czo­nych mu­zuł­ma­nów pobił na śmierć męż­czy­znę oskar­żo­ne­go o pro­fa­na­cję Ko­ra­nu - po­in­for­mo­wa­ła w środę po­li­cja w mie­ście Ba­ha­wal­pur w pa­ki­stań­skim Pen­dża­bie. Do lin­czu do­szło we wto­rek w jed­nym z naj­bar­dziej kon­ser­wa­tyw­nych re­gio­nów kraju.

Wcze­śniej męż­czy­zna zo­stał za­trzy­ma­ny przez po­li­cję, po­nie­waż miesz­kań­cy oskar­ży­li go o roz­rzu­ca­nie na ulicy kart wy­rwa­nych z Ko­ra­nu, świę­tej księ­gi mu­zuł­ma­nów. W trak­cie prze­słu­cha­nia na po­ste­run­ku po­li­cji roz­le­gły się z umiesz­czo­nych na mi­na­re­cie gło­śni­ków na­wo­ły­wa­nia, wzy­wa­ją­ce miesz­kań­ców do uka­ra­nia spraw­cy bluź­nier­stwa.

W ciągu kilku go­dzin przed ko­mi­sa­ria­tem zgro­ma­dzi­ły się ty­sią­ce osób. Jak za­pew­nił ofi­cer miej­sco­wej po­li­cji Mo­ham­med Azhar Gujar, na po­ste­run­ku sta­ra­no się chro­nić za­trzy­ma­ne­go, jed­nak coraz bar­dziej agre­syw­ny tłum pró­bo­wał we­drzeć się do środ­ka. Ran­nych zo­sta­ło kilku po­li­cjan­tów; pod­pa­lo­no rów­nież kilka po­li­cyj­nych sa­mo­cho­dów.

Roz­wście­cze­ni lu­dzie w końcu wy­cią­gnę­li męż­czy­znę na ulicę, po­bi­li, a jego ciało spa­li­li. Na­stęp­nie ty­sią­ce ludzi za­ata­ko­wa­ły dom szefa lo­kal­nej po­li­cji, któ­re­mu spa­lo­no meble i część do­byt­ku.

Nie jest jasne, ja­kie­go wy­zna­nia był za­bi­ty męż­czy­zna, który - jak przy­znał Gujar - spra­wiał wra­że­nie nie­po­czy­tal­ne­go.

We­dług pa­ki­stań­skie­go prawa ob­ra­za Ko­ra­nu lub is­lam­skich pro­ro­ków za­gro­żo­na jest nawet karą śmier­ci. Cho­ciaż od kil­ku­dzie­się­ciu lat w Pa­ki­sta­nie nie wy­ko­na­no kary śmier­ci za bluź­nier­stwo, a sądy ape­la­cyj­ne za­mie­nia­ją ją ru­ty­no­wo na wię­zie­nie lub w ogóle anu­lu­ją wy­ro­ki niż­szej in­stan­cji, rząd nie za­mie­rza zmie­niać prawa.

Zda­rza­ją się przy­pad­ki, w któ­rych spra­wie­dli­wość wy­mie­rza­na jest jed­nak sa­mo­wol­nie, a wszel­kie próby zmia­ny obec­ne­go prawa spo­ty­ka­ją się z głę­bo­kim spo­łecz­nym sprze­ci­wem. W ze­szłym roku dwaj wpły­wo­wi pa­ki­stań­scy po­li­ty­cy, któ­rzy wy­po­wia­da­li się prze­ciw­ko su­ro­wej karze za bluź­nier­stwo, zo­sta­li za­bi­ci w za­ma­chach przez is­lam­skich eks­tre­mi­stów.

Wśród 167 mln miesz­kań­ców Pa­ki­sta­nu tylko około 3 proc. jest in­ne­go wy­zna­nia niż islam.

>>>>

Jak widzicie wystarczy ze wskaza was placem i juz tlum opetany przez diabla rzuca sie na was i rozrywa na kawalki . To jest wyrazny przyklad dzialania diabla !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:22, 05 Lip 2012    Temat postu:

Okrutny mord w Afganistanie. Rośnie fala zabójstwo ,,honorowych''.

Do okrutnego mordu doszło w Afganistanie, gdzie mężczyzna zabił swoją byłą żonę i dwoje małych dzieci odcinając im głowy. Według policji było to tzw. zabójstwo honorowe - podaje Reuters. Organizacje humanitarne alarmują, że w Afganistanie lawinowo wzrasta liczba podobnych zbrodni.

Jak poinformowała policja w Ghazni, stolicy prowincji o tej samej nazwie, napastnik włamał się do domu rozwiedzionej z nim 30-latki i zabił ją wraz z 8-letnim synem i 9-letnią córką.

Według lokalnego funkcjonariusza, którego cytuje Reuters, dzieci były świadkami zbrodni, dlatego również zostały zamordowane. Mężczyzna odciął swoim ofiarom głowy, ocalała jedynie najmłodsza, 2-letnia córka.

Szefowa regionalnego departamentu ds. kobiet poinformowała, że zamordowana kobieta rozwiodła się przed rokiem, po niemal 10 latach koszmaru, w trakcie którego wielokrotnie padała ofiarą przemocy ze strony brutalnego męża. Dla mężczyzny ucieczka żony z trojgiem dzieci była upokorzeniem nie do zniesienia.

Nieszczęsny los Afganek

Organizacje praw człowieka alarmują, że w ostatnim roku w Afganistanie znacząco wzrosła liczba ataków wymierzonych w kobiety. Winą za taki stan obarczają rząd Hamida Karzaja, który przykłada coraz mniejszą wagę do przestrzegania praw kobiet, przygotowując sobie pole do negocjacji z nieprzejednanymi w tej kwestii talibami.

Po obaleniu talibskiego reżimu w 2001 roku los kobiet w Afganistanie zmienił się diametralnie - przynajmniej na papierze. Zdobyły szeroki dostęp do edukacji, zrównano je w prawach z mężczyznami, a nawet zastrzeżono dla nich jedną czwartą miejsc w parlamencie. Jednak poza Kabulem i większymi miastami, o życiu codziennym Afganek nadal decydowały surowe obyczaje, wynikające z tradycji i nakazów religii.

Teraz realne jest zagrożenie, że zostanie zabrana nawet namiastka tego, co udało się wywalczyć. Rząd Karzaja wie, że po wyjściu wojsk NATO w 2014 roku będzie musiał usiąść z talibami do rozmów. Dlatego wysyła czytelne sygnały, które mają ułatwić osiągnięcie porozumienia i podzielenie się z nimi władzą.

Czytaj więcej: Czy Zachód zapomina o afgańskich kobietach?

Wiosną, zabiegając o poparcie konserwatywnych mułłów i mieszkańców wsi, prezydent Karzaj poparł edykt Rady Ulemów, stwierdzający, że "mężczyzna jest fundamentem porządku społecznego, a kobieta pełni w nim rolę drugorzędną". Edykt zezwalał też mężczyznom na stosowanie kar cielesnych wobec żon, nieokazujących im posłuszeństwa.

Rezultat nowej polityki afgańskich władz jest taki, że tylko w marcu i kwietniu w kraju zanotowano 16 przypadków "honorowych zabójstw", podczas gdy w całym 2011 roku takich zbrodni było tylko 20. Od 2001 roku liczba podobnych morderstw nigdy nie przekroczyła 20 rocznie - pisze Reuters.

Śmierć za splamienie honoru

Zabójstwa honorowe to mordy popełniane przez członków rodziny na swoich bliskich, motywowane chęcią "zmycia hańby" z rodu. Do zabójstw na tym tle dochodzi najczęściej w kulturze islamu, jednak według danych ONZ zdarzają się również w wiejskich społecznościach hinduskich.

Ofiarami morderstw honorowych najczęściej bywają młode kobiety, zazwyczaj żyjące w tradycyjnych i konserwatywnych społecznościach, w których reputacja żony czy córki stanowi o reputacji całej rodziny.

Według ONZ-owskiej organizacji UNPF, ofiarami takich zbrodni pada ok. 5 tys. kobiet rocznie. Jednak organizacje broniące praw człowiek twierdzą, że liczba ta jest o wiele większa.

>>>>

Szatan latwo nie odpuszcza a jak widzimy w karjch islamu przegrywa . Walka o wolnosc wygrywa - stare zlo pada . I padnie ostatecznie ale ofiary beda ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:59, 22 Sty 2013    Temat postu:

"Muzułmański patrol" terroryzuje mieszkańców Londynu

Grupa młodych mężczyzn, nazywająca siebie "muzułmańskim patrolem", opublikowała w sieci film, na którym widać, jak zaprowadza islamski porządek na ulicach Londynu - podaje "Daily Mail".

Zakapturzeni muzułmanie zaczepiali przechodniów, odbierając ludziom zakazany przez islam alkohol, a kobietom nakazując zakryć odsłonięte fragmenty ciała. Grupa obraża mieszkanki Londynu, nazywając je "nagimi zwierzętami bez szacunku do siebie". Film z "patrolu" zatytułowali "Prawda o sobotniej nocy".

- Nie obchodzi nas, czy jesteście oburzeni - mówi w jednej wymianie zdań muzułmanin, stwierdzając, że jego grupa "zaprowadza islam na waszych karkach".

Według "muzułmańskiego patrolu" londyńczycy prowadzą "nieczyste życie". Krzyczą też do przechodniów, że znajdują się na "muzułmańskim terenie". Na uwagę jednej z kobiet, że są w Wielkiej Brytanii odpowiedzieli, że "nie szanują tych, którzy sprzeciwiają się Bogu".

Na innym filmie zamieszczonym w sieci przez tę samą grupę widać, jak niszczą reklamy damskiej bielizny.

"Daily Mail" przytacza wypowiedź Mohammeda Szafika z Fundacji Ramadan, islamskiej organizacji promującej pokojową koegzystencję różnych kultur, który potępił działania "muzułmańskiego patrolu".

- Żyjemy w Wielkiej Brytanii i obowiązuje nas brytyjskie prawo, nie powinno być zgody na rządy motłochu. Jeżeli ludzie angażują się w tego typu zachowanie, to jest to niepokojące, ale to odosobniony incydent - powiedział Szafik.

...

Kolejne swiry .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:16, 07 Kwi 2013    Temat postu:

Uznany islamski profesor: "Nienawidzę chrześcijan, nienawidzę ich zapachu, czuję do nich wstręt, jestem nimi zniesmaczony"

[link widoczny dla zalogowanych]

Abdullah Badr

Egipski specjalista od islamu, prof. Abdullah Badr, wyraził publicznie swoją wrogość do wyznawców Chrystusa, wpisującą się w muzułmańską kulturę pogardy wobec chrześcijaństwa. Ten piewca Koranu został skazany za czasów Hosniego Mubaraka na 10 lat więzienia. Niedawno został oswobodzony przez prezydenta Mohammeda Mursiego.
W najnowszej analizie Badra, która dotyczy drugiej części doktryny islamskiej niezgody „wala wabara” („Miłość i nienawiść”), można przeczytać, że „prawdziwy muzułmanin musi kochać innych muzułmanów oraz odczuwać nienawiść i wstręt do nie-muzułmanów”. Badr przyznał, że chrześcijanie napawają go do tego stopnia wstrętem, że nie mógłby napić się ze szklanki, która była dotknięta przez jednego z nich.
-To nie jest kwestia pobożności, ale wstrętu. Odczuwam wstręt. Czy wy to rozumiecie? Wstręt, jestem zniesmaczony, nie mogę znosić ich zapachu. Nie lubię ich, to jest mój wybór. Napawa mnie wstrętem ich zapach, ich wygląd, to wszystko mnie zniesmacza – deklarował islamski filozof podczas konferencji naukowej, na której wygłaszał swój referat.
Badr wskazywał, że co prawda szariat nie zabrania muzułmanom jedzenia potraw przyrządzonych przez chrześcijan, to jednak to pożywienie staje mu w gardle. Opowiadał, że kiedyś kupił na targu w Kairze żywność, ale zobaczył krzyż na murze, co oznaczało, że sprzedawca sklepu był chrześcijaninem, więc natychmiast dał ją na ulicy pierwszemu napotkanemu przechodniowi.
Islamista uważa, że wstręt i nienawiść w stosunku do chrześcijan i innych niewierzących powinny znaleźć się w centrum postaw muzułmanów. Jak twierdzi, nie może to być tylko jakaś demonstracja przed innymi muzułmanami."

[link widoczny dla zalogowanych]

"Odpowiadaj dobrem na zło, a zniszczysz w podłym człowieku zadowolenie ze zła." Lew Tołstoj

....

Macie tutaj opetanego . Sam przyznaje ze nie wie kto nim kieruje . Jest to demon . Jest niebezpieczny bo nosi tytul profesora . A to juz przypomina hitleryzm . Niemcy tez byli wyksztalceni .
Bóg jest Miłością . Kto glosi nienawisc jest od diabla . Strzezcie sie bo on was chce w piekle . Tam jest nienawisc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:39, 01 Lip 2013    Temat postu:

Pakistańczyk zabił własne siostry, bo nagrały jak tańczą w deszczu?

Dwie nastoletnie siostry z Chilas w Pakistanie zostały zamordowane za splamienie honoru rodziny. Wyrok najprawdopodobniej wykonał ich przyrodni brat. Mężczyzna miał je zastrzelić, bo zostały sfilmowane podczas tańca w deszczu, a nagranie, które obiegło okolicę, oburzyło konserwatywną społeczność - donosi serwis dawn.com.

15-letnia Nur Basra i 16-letnia Nur Sheza zginęły w niedzielę. Ich dom został napadnięty przez bandę zamaskowanych napastników, którzy zastrzelili siostry i ich matkę. Bezpośrednią przyczyną ataku było krążące po miasteczku nagranie, przedstawiające je podczas zabawy i tańca w deszczu.

Policja wszczęła śledztwo w sprawie potrójnego morderstwa, jedno z rodzeństwa zabitych sióstr wniosło skargę na przyrodniego brata, który najprawdopodobniej dokonał zbrodni. Mężczyzna ukrywa się przed policją, a czterech wspólników, którzy brali udział w ataku, obciążyło go zeznaniami.

Komisja ds. Praw Człowieka w Pakistanie wyliczyła, że w 2011 roku ofiarą morderstw honorowych padły co najmniej 943 kobiety. Inne organizacje potwierdzają te szacunki, podając, że rokrocznie dochodzi do około tysiąca takich zabójstw.

Zbrodnie te popełniane są przeważnie przez mężczyzn na kobietach z ich własnych rodzin. Motywem bywa często wejście niezamężnej kobiety w związek z mężczyzną bez zgody jej rodziny lub niechęć do zawarcia związku zaaranżowanego przez krewnych.

Do zabójstw na tym tle dochodzi najczęściej w kulturze islamu, jednak według danych ONZ zdarzają się również w wiejskich społecznościach hinduskich.

>>>>

Horror . Co tym zwyrodnialcom sie roi . Kobieta nie tak spojrzy czy sie poruszy i juz mord ! To sa niewolnicy szatana .



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:53, 17 Wrz 2013    Temat postu:

Pakistanka, która uciekła od męża, oraz pomagające jej ciotka i kuzynka zostały zabite w weekend przez członków ich rodziny w jednej ze wsi na północnym zachodzie Pakistanu - poinformowały pakistańskie władze lokalne.

Do tego tzw. honorowego zabójstwa doszło we wsi Jawaki, położonej między Peszawarem a miastem Kohat, na terenie zamieszkanym przez konserwatywne plemiona, przy granicy z Afganistanem.

22-latka pochodząca z Karaczi wyszła za mąż przed dwoma laty za sprzedawcę z Jawaki. Na wiosnę br., dzięki pomocy ciotki i kuzynki, wróciła do swego rodzinnego miasta, gdzie poznała innego mężczyznę. Stamtąd wyjechała z nim do doliny Swat, regionu plemiennego na północnym zachodzie kraju.

Rodzina męża odnalazła kobietę i rada plemienna wsi Jawaki zdecydowała w niedzielę, że wszystkie trzy Pakistanki muszą ponieść śmierć. Kobiety zostały zastrzelone.

- Mamy do czynienia z zabójstwem honorowym, które regulowane jest przez sądy plemienne; pakistański kodeks karny nie ma tu mocy prawnej - poinformował anonimowo przedstawiciel lokalnych władz.

Co roku w Pakistanie z rąk krewnych ginie kilkaset kobiet, oskarżanych o splamienie honoru rodziny. Wiele jest także brutalnie okaleczanych, głównie gdy zachodzi podejrzenie o niewierność. Sytuacji nie zmieniło na lepsze przyjęcie w 2005 r. prawa delegalizującego "honorowe zabójstwa" kobiet.

Statystyki dotyczące zabójstw w obronie honoru rodziny są niedokładne, ale z danych pakistańskiej Komisji Praw Człowieka wynika, że w 2011 r. blisko tysiąc kobiet w Pakistanie straciło życie wskutek zabójstw na tle honorowym.

....

Znowu ohyda .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:11, 15 Gru 2013    Temat postu:

Muzułmanie nie chcą, by w londyńskich sklepach sprzedawano alkohol .

Muzułmańscy protestujący domagają się zaprzestania sprzedaży alkoholu w londyńskich restauracjach i sklepach. Właścicielom sklepów i lokali, które nie poddadzą się ich żądaniom, grożą wybatożeniem.

Tłum muzułmanów, który zgromadził się w Brick Lane, domagał się zakazania sprzedaży "diabelskiego" alkoholu, ponieważ jest to niezgodne z prawem szariatu. Protestujący przekazali listy z ostrzeżeniem do tych sklepów, których właścicielami są wyznawcy Islamu.

- Nie możemy żyć pośród nie-muzułmanów i patrzeć, jak to zło się rozprzestrzenia - powiedział przedstawiciel protestujących. Dodał, że ich życzeniem jest, by zgodny z prawem szariatu zakaz sprzedaży alkoholu został wprowadzony na terenie Wielkiej Brytanii.

W swoim przemówieniu bronił także trzech mężczyzn z "muzułmańskiego patrolu", którzy zostali uwięzieni w zeszłym tygodniu za zaatakowanie osób pijących alkohol w "muzułmańskiej dzielnicy".

...

Potepiamy islamistycznych swirow ! ALKOHOL JEST DOBRY ! Zabranianie mi dobra jest zlem . To terror ! Precz z terrorem ! Ze wielu szkodzi ? A samochody to co ? Ile jest ofiar ? Zakazac ? A ilu umiera na choroby przewodu pokarmowego ? Zakazac jesc ? NIE CHCESZ NIE PIJ I SIE ODEMNIE ODWAL !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:06, 20 Mar 2015    Temat postu:

Tłum zlinczował kobietę, oskarżaną o spalenie Koranu
19 marca 2015, 18:05
W stolicy Afganistanu, Kabulu, w czwartek tłum zlinczował chorą psychicznie 32-letnią kobietę, którą oskarżano o spalenie egzemplarza Koranu - poinformowała policja.

- Kobieta o imieniu Farhonda rzekomo spaliła Koran w miejscu publicznym. Tłum pobił ją na śmierć, podpalił jej ciało i wrzucił je do rzeki w Kabulu - powiedział przedstawiciel policji Farid Afzali.

- Z naszego wstępnego śledztwa wynika, że kobieta od 16. roku życia miała problemy psychiczne - dodał.

Do incydentu z udziałem kilku tysięcy ludzi doszło w gęsto zaludnionej dzielnicy Kabulu, gdzie znajduje się popularny wśród wiernych meczet.

...

Widze ze oskarzanie o zniszczenie Koranu i mordowanie to ulubiony sport . Wszyscy sie akurat tam uwzieli aby niszczyc Koran .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:39, 22 Mar 2015    Temat postu:

Kabul: tłumy na pogrzebie zlinczowanej Afganki. Śledztwo wykazało, że była niewinna

Trumnę z ciałem Farhondy na cmentarz niosły obrończynie praw kobiet -

Setki Afgańczyków uczestniczyły dziś w Kabulu w pogrzebie 27-letniej kobiety, którą w czwartek zlinczował tłum, oskarżając ją o spalenie Koranu. Domagano się od władz ukarania sprawców. Według głównego śledczego kobieta była niewinna.

Trumnę z ciałem Farhondy na cmentarz niosły obrończynie praw kobiet, co jest nietypowe, gdyż podczas pogrzebów w Afganistanie robią to zazwyczaj mężczyźni. W uroczystości wzięli udział afgańscy deputowanie i przedstawiciele rządu.

Uczestnicy pogrzebu żądali od władz pociągnięcia winnych do odpowiedzialności. - To zbrodnia przeciwko tej rodzinie, zbrodnia przeciwko siostrze i zbrodnia przeciw ludzkości - mówił do mikrofonu obrońca praw człowieka Bari Salam.

W czwartek tłum, składający się głównie z młodych mężczyzn, pobił na śmierć Farhondę, podpalił jej ciało i wrzucił je do rzeki w Kabulu. Niektórzy przedstawiciele władz i przywódcy religijni usprawiedliwiali zabójstwo kobiety tym, że w pobliżu meczetu w centrum Kabulu miała ona spalić egzemplarz świętej księgi islamu. Nie znaleziono jednak na to dowodów.

- Przejrzałem wszystkie dokumenty i dowody i nie znalazłem potwierdzenia na to, że Farhonda spaliła Koran - powiedział dziennikarzom na pogrzebie główny śledczy Mohamed Zahir. Jak podkreślił, kobieta była niewinna.

Zahir oznajmił również, że w związku z linczem zatrzymano już 13 osób, w tym ośmiu policjantów. Wcześniej informowano o 11 zatrzymanych.

Na krążących w mediach społecznościowych szokujących zdjęciach i nagraniach z linczu widać policjantów, którzy nie interweniowali, by ocalić kobietę.

Policja twierdzi, że 27-latka od co najmniej czterech lat leczyła się psychiatrycznie, ale cytowany przez agencję Reutera brat kobiety temu zaprzecza. Jak powiedział, tę wymówkę wymyślił ojciec Farhondy, by chronić swą rodzinę, po tym jak policja poradziła mu, by dla własnego bezpieczeństwa bliscy zabitej opuścili miasto.

Także sąsiad Farhondy powiedział agencji AP, że nigdy nie słyszał, iż kobieta miała problemy psychiczne. Według niego Farhonda wkrótce miała skończyć studia religijne i chciała zostać nauczycielką.

- Wszyscy ją szanowali, była bardzo religijna i nigdy nie wychodziła z domu nie osłoniwszy głowy hidżabem - powiedział Mirwais Afizi, który twierdzi, że całe życie mieszkał na tej samej ulicy co rodzina Farhondy.

Stanowczo potępiając akt przemocy afgański prezydent Aszraf Ghani podkreślił w piątek, że "jest oczywiste, iż był on sprzeczny z szariatem oraz islamskim systemem sprawiedliwości".

Szef państwa nakazał przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie i zapowiedział utworzenie komisji śledczej, w której skład wejdą przywódcy religijni, deputowani i obrońcy praw kobiet.

Agencja Reutera podkreśla, że od przegnania talibów z Afganistanu w 2001 roku Stany Zjednoczone i inne kraje wydały miliony dolarów na promowanie rządów prawa, sprawiedliwości i praw kobiet wśród Afgańczyków.

Za rządów talibów afgańskie kobiety nie mogły chodzić do szkoły ani pracować. Nie pozwalano im też na opuszczanie domu bez męskiego opiekuna. W ciągu ostatniej dekady sytuacja się poprawiła. W szkołach kształcą się miliony dziewcząt, a kobiety, zwłaszcza te mieszkające w dużych miastach, mają możliwość znalezienia zatrudnienia. Jednak na terenach wiejskich od czasów talibów zmieniło się niewiele. Istnieje ryzyko, że wywalczone prawa mogą zostać utracone, gdy z kraju wycofają się wszyscy zagraniczni żołnierze, a pomoc się zmniejszy - pisze Reuters.

Konserwatywne afgańskie społeczeństwo nie toleruje przypadków bluźnierstwa i profanacji Koranu; w przeszłości w kraju dochodziło do aktów przemocy z tego powodu.

W 2013 roku co najmniej czterech cywilów zaginęło, gdy uzbrojeni mężczyźni otworzyli ogień podczas protestu przeciwko profanacji Koranu na południu kraju przez policjanta.

W lutym 2012 roku znalezienie przez afgańskich robotników zwęglonych egzemplarzy Koranu w spalarni śmieci w amerykańskiej bazie lotniczej Bagram na północ od Kabulu wywołało w całym kraju pięciodniowe rozruchy, w których zginęło co najmniej 30 ludzi.

...

Biedna niewinna ofiara zbrodniarzy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 23 Mar 2015    Temat postu:

Afganistan: pochowano kobietę zabitą za spalenie Koranu

Afganistan: pochowano kobietę zabitą za spalenie Koranu - Rozwścieczony tłum zlinczował Afgankę, którą oskarżono o spalenie Koranu. Pogrzeb kobiety odbył się w Kabulu w niedzielę, 22 marca. Prezydent Afganistanu Ashraf Ghani potępił napaść i zabójstwo kobiety, do którego doszło w stolicy kraju, nazywając atak "bestialskim". (RC) - Reuters

Rozwścieczony tłum zlinczował Afgankę, którą oskarżono o spalenie Koranu. Pogrzeb kobiety odbył się w Kabulu w niedzielę, 22 marca. Prezydent Afganistanu Ashraf Ghani potępił napaść i zabójstwo kobiety, do którego doszło w stolicy kraju, nazywając atak "bestialskim".

- W naszym kraju nie ma miejsca na bestialskie ataki na kobiety, jak ten, do którego doszło w pobliżu meczetu w dzielnicy Shahi Doszamszira - mówił.

Według policji, 19 marca w czwartek rozwścieczony tłum skatował kobietę o imieniu Farkhunda, a następnie podpalił jej ciało i wrzucił do rzeki. Według jej ojca, miejscowy kleryk oskarżył jego córkę o spalenie Koranu, ale potem wyjaśnił policji, że został wprowadzony w błąd. Afganistan próbuje zrzucić z siebie ograniczenia w prawach kobiet, które wprowadzono w latach 90. w okresie panowania Talibów. Dziś takie publiczne ataki na kobiety, w szczególności w stolicy, należą do rzadkości.

>>>

Nie wolno sluchac szatana .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:50, 22 Wrz 2016    Temat postu:

Kapitan statku z muzułmańskim migrantami zamordował sześciu chrześcijan. Przez ich religię
oprac.Karolina Wojdyna
21 września 2016, 21:43
• Kapitan statku z muzułmańskimi migrantami stanie przed sądem za zamordowanie sześciu chrześcijan przez wyrzucenie za burtę sześciu chrześcijan
• Denerwowały go modlitwy, które odmawiali pasażerowie łodzi
• Kapitan Alain N.B. jest oskarżony o pobicie nigeryjskiego pastora i wyrzucenie go za burtę
• Alain N.B. wyrzucił ze statku także pięcioro innych pasażerów



Tragedia miała miejsce w 2014 roku na łodzi płynącej z Maroko do Hiszpanii. Kapisan z Kamerunu zamordował sześciu pasażerów ponieważ byli chrześcijanami. Jak twierdzi prokurator, kapitan Alain N.B skazał ich na pewną śmierć poprzez wyrzucenie ich za burtę.

Jak wskazuje śledztwo, kapitan i jego zastępca, także Kameruńczyk, denerwowali się słysząc chrześcijańskie modlitwy. Im bardziej pastor i pozostali się modlili, tym pogoda stawała się gorsza - wierzyli mordercy.

W pewnym momencie zaczęli bić pastora z Nigerii, a potem wyrzucili do oceanu. Podobnie uczynili z pozostałą piątką - twierdzą świadkowie. W procesie zeznawać będzie 29 osób, które ocalały.


Dailymail

...

Prymitywna dzicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:23, 11 Maj 2018    Temat postu:

Islam: kuzyni pomogli mężowi w gwałcie. Nastolatka zabiła w obronie własnej.

Aktywiści próbują ocalić życie 19-latki, która została skazana na śmierć. Młoda kobieta ma zostać powieszona za zabójstwo mężczyzny, którego została zmuszona poślubić i który brutalnie zgwałcił ją z pomocą członków swojej rodziny.

A Sudanese teenager killed her rapist, and Muslim women are fighting for...

Oskarżona Noura, za obronę przed gwałtem, może zostać stracona w Sudanie. Potrzebny hałas. Islam is often blamed for violence towards ‘oppressed women’. The case of Noura Hussein, who is sentenced to death, shows otherwise, says social advocate and writer Yassmin Abdel-Magied

...

Zwyrole szaleja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:59, 12 Maj 2018    Temat postu:

19-letnia dziś Noura Hussein została skazana przez sąd w Sudanie na śmierć za zabicie męża. Dziewczyna twierdzi, że małżonka zabiła w samoobronie, ponieważ próbował ją zgwałcić.
Hussein została zmuszona do ślubu ze starszym od niej Abdulrahmanem Mohamedem Hammadem gdy miała zaledwie 16 lat. Jak podkreślali jej obrońcy nie chciała wychodzić za mąż, ale chciała skończyć szkołę. Dlatego po ślubie uciekła z domu i zamieszkała z krewnym.
PONIŻEJ DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU

Ostatecznie jednak dziewczynę zmuszono do powrotu do domu, a rodzice nakazali jej zamieszkać z mężem w kwietniu 2017 roku.
2 maja 2017 roku - jak twierdzą organizacje broniące praw człowieka - Hussein została zgwałcona przez męża, w czym mieli mu pomóc trzej przedstawiciele jego rodziny, przytrzymujący dziewczynę w momencie ataku.
Kiedy mąż chciał ją zgwałcić po raz kolejny, następnego dnia rano, nastolatka złapała za nóż i zadała mu śmiertelny cios w czasie szamotaniny - relacjonuje Amnesty International. Od tego czasu dziewczyna przebywa w więzieniu.
Miesiąc temu sąd uznał ją winną. 10 maja w jej sprawie orzeczono karę śmierci.
Seif Magango, zastępca dyrektora regionalnego Amnesty International w Afryce Wschodniej podkreśla, że władze Sudanu muszą unieważnić ten wysoce niesprawiedliwy wyrok i zapewnić Nourze Hussein uczciwy ponowny proces. "Noura Hussein jest ofiarą, a wyrok przeciwko nie jest (...) aktem okrucieństwa".
W mediach społecznościowych popularność zdobył hashtag #SprawiedliwośćdlaNoury (#JusticeforNoura).
26-letni Badr Eldin Salab, aktywista Afrykańskiego Ruchu Młodzieżowego z Chartumu przekonuje, że problemem Sudanu jest prawo, które zawiera elementy islamskiego prawa szariatu. - Prawa są głównym problemem kobiet w Sudanie - dodaje.
Od 1991 roku w Sudanie gwałt małżeński nie jest uznawany za przestępstwo.
W Sudanie co trzecia kobieta wychodzi za mąż przed 18. urodzinami - wiele tych małżeństw jest aranżowanych przez rodziców. UNICEF twierdzi, że w Sudanie dochodzi czasem do ślubów w których panna młoda ma zaledwie 10 lat.

...

Dzicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:12, 13 Maj 2018    Temat postu:

W afekcie zabiła męża-gwałciciela. Teraz grozi jej kara śmierci
Aleksandra Gałka | 11/05/2018
KOBIETA W HIJABIE
Pexels | CC0
Udostępnij Komentuj
Pochodząca z Sudanu 19-letnia Noura Hussein w czwartek 10 maja została skazana na śmierć. Kobieta dźgnęła nożem mężczyznę, który próbował ją zgwałcić. Obrońcy praw człowieka walczą o jej ułaskawienie.

Jak podaje agencja Reutera, dziewczyna została zmuszona przez ojca do zawarcia umowy o poślubieniu swojego kuzyna. Miała wówczas 16 lat. Zaraz po tym uciekła i schroniła się w domu swojej ciotki, spędzając tam 3 lata.

Ojciec Noury miał przekonywać ją, że umowę o zawarciu małżeństwa anulowano, stąd też zdecydowała się wrócić do rodzinnego domu na przedmieściach Chartumu – stolicy Sudanu.

Gdy w kwietniu tego roku przyjechała do domu, okazało się, że została okłamana, a przygotowania do ślubu trwały w najlepsze.



Kara śmierci zamiast finansowej rekompensaty
Z relacji dziewczyny wynika, że po ślubie odmawiała zbliżeń, ale kilka dni później jej kuzyn zgwałcił ją. Pomóc miało mu w tym trzech krewnych, którzy przytrzymali ją. Gdy kolejnego dnia znów próbował ją zgwałcić, dźgnęła go ostrym narzędziem.

Sąd szariacki stosujący się do prawa muzułmańskiego uznał Nourę Hussein za winną zabójstwa z premedytacją. W czwartek 10 maja zapadł wyrok kary śmierci przez powieszenie. Adwokaci broniący dziewczynę mogą wnieść apelację – mają na to 15 dni.

Na rozprawie obecny był Badr Eldin Salah, aktywista broniący praw człowieka. W rozmowie z Reutersem wyjaśnił okoliczności takiego wyroku:

W szariacie rodzina męża może żądać finansowej rekompensaty lub śmierci (osoby, która przyczyniła się do jego śmierci). Wybrali śmierć.
A teenager who was forcefully married and raped by her husband has been sentenced to death. Activists want #JusticeForNoura. pic.twitter.com/jZJtqqzF2C

— Al Jazeera English (@AJEnglish) May 10, 2018
W mediach społecznościowych pojawiają się petycje, które biorą w obronę Nourę Hussein. Organizacje walczące o prawa człowieka zwracają się z apelem do prezydenta Omara el-Baszira, by ją ułaskawił.

W mediach społecznościowych przewija się hasło Justice for Noura.


Czytaj także: Poszukiwania zaginionych górników trwają. Odmów w ich intencji tę modlitwę


Traktowanie kobiet w Sudanie
Jak przypomina Reuters, Sudan znajduje się na 165. pozycji spośród 188 krajów w rankingu ONZ stworzonym w oparciu o wskaźnik nierówności płciowej (Gender Inequality Index). Mierzy on jaką pozycję mają kobiety w porównaniu do mężczyzn, jeśli chodzi o dostęp do służby zdrowia czy edukacji oraz możliwości zaangażowania politycznego i zatrudnienia.

Agenda ONZ Kobiety przypomina, że przemoc wobec kobiet i dziewczyn jest w Sudanie nie jest niczym nietypowym. Kraj nie podpisał konwencji ONZ dotyczącej likwidacji form dyskryminacji kobiet.

Sudańskie prawo nie uznaje za przestępstwa gwałtu małżeńskiego ani też małżeństw dzieci.

Kobieta może zostać wydana za mąż, jeśli tylko wkroczy w wiek dojrzewania. Na wyjście za mąż pozwolenie może dostać nawet 10-letnia dziewczynka, jeśli tylko zgodę na to wyrazi jej opiekun i sąd. ONZ Kobiety podaje, że jedna na trzy kobiety w Sudanie jest wydawana za mąż, nim ukończy 18 lat.

...

Tak one maja. W rekach dzikusow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy