Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Gdy rządzą nami chorzy ... psychicznie ...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:31, 22 Sty 2015    Temat postu:

Grupiński: Sulik nadużyła zaufania; decyzja o dymisji - zrozumiała

Szef klubu PO Rafał Grupiński uważa, że była już rzecznik rządu Iwona Sulik nadużyła zaufania premier Ewy Kopacz, w związku z tym decyzja o przyjęciu jej dymisji jest "naturalna i zrozumiała".

- Dymisję pani premier przyjęła - rozumiem, że zostało tu nadużyte zaufanie, toteż w takich sytuacjach decyzja jest naturalna, zrozumiała. Dobrze, że pani rzecznik sama natychmiast złożyła rezygnację - powiedział Grupiński dziennikarzom.

Przyznał, że dymisja Sulik nie jest sytuacją, której PO by "pożądała". - Kwestia, w której ktoś pracuje dla innych osób, wręcz dla konkurencji politycznej, w sytuacji, w której jednocześnie nie jest o tym informowana ówczesna pani marszałek, jest nie do zaakceptowania i - jak rozumiem - z tego musiałyby być wyciągnięte wnioski - zaznaczył przewodniczący klubu Platformy.

Pytany, jak ocenia pracę Sulik jako rzecznika rządu, odparł: "nie zwykłem oceniać pracy rzeczników naszego rządu". - Myślę, że sprawowała się nieco lepiej niż słynny "rzecznik tysiąclecia" - dodał Grupiński. Określenie "rzecznik tysiąclecia" w latach 90. przylgnęło do Marcina Gugulskiego, rzecznika rządu Jana Olszewskiego.

"Fakt" napisał, że Iwona Sulik w 2014 r., pracując w gabinecie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji. "Osobiście szkoliła m.in. posła Przemysława Wiplera. Szkolenia dla polityków opozycji organizował inny doradca Kopacz! To Adam Piechowicz zatrudniony wówczas jako jej asystent" - napisał dziennik.

Sulik była rzecznikiem rządu Kopacz od 23 września 2014 roku

...

Jak rozumiem byla jako bezpartyjny fachowiec a nie partyjna funkcjonariuszka . A eksperci moga zarabiac w swoim zawodzie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:32, 22 Sty 2015    Temat postu:

Dymisja Jolanty Gruszki, szefowej gabinetu politycznego

Kolejna dymisja wśród najbliższych współpracowników premier Ewy Kopacz. Dymisję złożyła Jolanta Gruszka, szefowa gabinetu politycznego premier - informuje TVN24. Wcześniej Kopacz przyjęła dymisję Iwony Sulik z funkcji rzecznika rządu. Dymisja jest efektem informacji, że Sulik szkoliła medialnie polityków opozycji.

Jolanta Gruszka wcześniej była dyrektorem generalnym w gabinecie w ministerstwie zdrowia, gdy resortem kierowała Ewa Kopacz. Potem przeszły razem do Sejmu. Nie znamy powodów dymisji.

Sulik nie jest już rzecznikiem rządu

"Fakt" napisał, że Iwona Sulik w 2014 r., pracując w gabinecie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji. "Osobiście szkoliła m.in. posła Przemysława Wiplera. Szkolenia dla polityków opozycji organizował inny doradca Kopacz! To Adam Piechowicz zatrudniony wówczas jako jej asystent" - napisał dziennik.

Kopacz przyjęła też rezygnację Adama Piechowicza ze stanowiska głównego doradcy Prezesa Rady Ministrów.

Sulik rano pytana w Polsat News, czy szkoliła medialnie posła Wiplera, kiedy pracowała jeszcze w gabinecie marszałek Kopacz, powiedziała, że nigdy nie otrzymała żadnej propozycji od Wiplera w sprawie takiej współpracy. - A nawet gdybym otrzymała taką propozycję, to bym odmówiła, ponieważ zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym idę prostą drogą i nigdy nie pozwoliłabym sobie na jakąkolwiek nielojalność w stosunku do Ewy Kopacz - zastrzegła.

Dopytywana, czy nigdy takiego szkolenia nie było, zapewniła, że nie. Z kolei na pytanie, czy Wipler nigdy jej się nie radził, przyznała, że "radził się, tak jak wielu posłów, wielu polityków, wielu dziennikarzy". - Każdego dnia jestem pytana o to, jak oceniam sprawność medialną, tak to nazwijmy, i moje prywatne opinie wypowiadam, ale są to wyłącznie moje prywatne opinie - zaznaczyła Sulik.

Jak mówiła, robi to "na zasadzie zupełnie prywatnej rozmowy". - I odpowiadam na pytania, jeżeli ktoś mnie o to pyta i ceni sobie moją opinię, to odpowiadam - dodała Sulik.

Otoczenie Kopacz, w tym Sulik było krytykowane za wywiad, jakiego premier udzieliła "Vivie". Magazyn w grudniu opublikował zdjęcia premier, podając informacje m.in. o markach ubrań, w których wystąpiła szefowa rządu.

Premier, wyjaśniając okoliczności tego wywiadu, mówiła podczas konferencji w grudniu, że to była jej pierwsza taka sesja w tej kadencji. - Nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach (...) Dziś jest mi tylko z tego powodu przykro, wyciągnę z tego odpowiednie wnioski - mówiła wówczas Kopacz. - Nawet jeśli takie pomyłki się zdarzają, to ja mogę obiecać, że dołożę wszelkiej staranności - i moje otoczenie - do tego, żeby więcej takie pomyłki się nie zdarzały - zadeklarowała.

Iwona Sulik jest absolwentką Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Z mediami współpracuje od zakończenia studiów. Pracowała w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim, a następnie Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym i TVP Info. Była m.in. reporterem, prowadzącym i wydawcą programów informacyjnych oraz publicystycznych, a także sprawozdawcą parlamentarnym.

...

Panie co sie dzieje ? Rzont upada ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:50, 22 Sty 2015    Temat postu:

CBOS: w styczniu poparcie dla Kopacz najniższe od objęcia teki

W stosunku do wyników z grudnia odsetek zwolenników obecnego gabinetu zmalał o 8 punktów proc.

30 proc. Polaków deklaruje się w styczniu jako zwolennicy rządu premier Ewy Kopacz, 25 proc. - jako przeciwnicy; dobrze ocenia działalność rządu od czasu objęcia teki premiera przez Kopacz 33 proc.; źle - 36 proc. - wynika z sondażu CBOS.

CBOS wskazuje, że styczniowe poparcie dla rządu premier Ewy Kopacz jest najniższe od objęcia przez nią teki premiera.

W stosunku do wyników z grudnia ubiegłego roku, w styczniu odsetek zwolenników obecnego gabinetu zmalał o 8 punktów proc. (z 38 proc. do 30 proc.), odsetek przeciwników wzrósł natomiast o 9 pkt. proc. (z 16 do 25 proc.). Liczba osób obojętnych wobec rządu pozostaje niezmiennie na poziomie 40 proc. 5 proc. w styczniu nie ma zdania na ten temat (o 1 pkt proc. mniej niż przed miesiącem).
Ocena rządu Odsetek ankietowanych
Zadowoleni 30
Niezadowoleni 25
Obojętni 40
Nie mam zdania 5

Sondażownia spytała też ankietowanych o to, jak oceniają wyniki działalności rządu Ewy Kopacz od czasu przejęcia przez nią władzy. Na tak postawione pytanie 33 proc. odpowiedziało, że dobrze (spadek o 10 pkt. proc. w stosunku do grudnia), 36 proc. - źle (wzrost o 17 proc.). "Trudno powiedzieć" odpowiedziało 31 proc. respondentów (spadek o 7 pkt. proc.).

Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 8–14 stycznia 2015 roku na liczącej 1005 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

...

Ha ! I to jest prawdziwy powod ! Ja tu wietrze spisek ! Wizerunek upada to polecieli specjalisci od wizerunku a Wipler to pretekst .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:46, 22 Sty 2015    Temat postu:

Niesiołowski: jeśli ktoś doradza Wiplerowi, postaci tak odrażającej, to jest poważny błąd

- Bardzo ceniłem i cenię nadal panią rzecznik Iwonę Sulik. (…) Jeśli ktoś doradza Wiplerowi, postaci tak odrażającej, to jest poważny błąd - skomentował Stefan Niesiołowski rezygnację rzeczniczki rządu Iwony Sulik. Powiedział, że nie rozumie powodów tej decyzji i czeka na wyjaśnienia.

- Na ogół taka dymisja jest złą informacją, dlatego że robi się jakieś zamieszanie. Daje to okazję do różnych spekulacji. Mam nadzieję, że będą one przecięte (...) Ja uważam, że generalnie pani Sulik dobrze pełniła swoją funkcję i nie rozumiem powodów tej decyzji. - powiedział Niesiołowski.

Na podpowiedź, że rzeczniczka miała doradzać opozycji, polityk odpowiedział krótki: „to jest błąd”. - A jeśli ktoś doradza Wiplerowi, postaci tak odrażającej, to jest poważny błąd - dodał.

Rzeczniczka rządu Iwona Sulik podała się do dymisji. Premier Ewa Kopacz przyjęła już jej rezygnację - poinformowała kancelaria szefowej rządu.

Dymisja ma związek z ujawnieniem przez "Fakt", że Sulik pracując w 2014 r. w gabinecie marszałek sejmu Ewy Kopacz, doradzała posłom opozycji. - To były prywatne opinie - tłumaczyła się Sulik. Sulik wraz z ówczesnym asystentem Adamem Piechowiczem udzielali porad m.in. Przemysławowi Wiplerowi. - Tak, to on przyprowadził ją do mojego biura - przyznał Wipler, który zamówił szkolenia przed kampanią do Europarlamentu.

...

Niesiolowski to kloaka . Pobili Wiplera i jeszcze ubliza . Tfu !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 22 Sty 2015    Temat postu:

Kopacz: nie wiedziałam o "dodatkowej aktywności "

Nie wiedziałam o "dodatkowej aktywności" rzecznik rządu Iwony Sulik, uważam ją za niedopuszczalną, dlatego przyjęłam jej dymisję - powiedziała premier Ewa Kopacz.

"Fakt" napisał, że Sulik w 2014 r., pracując u ówczesnej marszałek sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji. Oprócz Sulik, dymisję złożył też szef jej doradców Adam Piechowicz oraz szefowa gabinetu Jolanta Gruszka.

- Nie wiedziałam o tej dodatkowej aktywności - uważam, że to jest niedopuszczalne, stąd moja decyzja i przyjęcie dymisji pana Piechowicza, w pierwszej kolejności i pani rzecznik - powiedziała Kopacz dziennikarzom. - Nie zgadzam się z tą dodatkową aktywnością, więc w związku z tym podpisałam dymisję - dodała.

Pytana o przyczyny dymisji szefowej swego gabinetu Jolanty Gruszki, Kopacz powiedziała: "jest gabinet polityczny, zaczyna się nowe otwarcie, będziemy pracować w nowym składzie".

Premier zapowiedziała, że nazwiska następców Sulik, Piechowicza i Gruszki ujawni, kiedy będzie "gotowa". - Tak, jak zawsze dotrzymuję słowa, przyjdę i powiem, kto jest nowym rzecznikiem i kto będzie w gabinecie - dodała.

...

Akurat pani premier ma dosc innych zajec niz szkolenia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:55, 22 Sty 2015    Temat postu:

Wipler potwierdza, że Sulik go szkoliła. „Miałem jedno czy dwa spotkania”

Pani Iwona Sulik współpracowała z panem Adamem Piechowiczem (współpracownikiem Sulik-red.), a z jego pomocy korzystaliśmy, jako Stowarzyszenie Republikanie przy budowie naszej strategii komunikacyjnej. Miałem okazję pracować również z panią Iwoną Sulik. Było jedno czy dwa spotkania – to nie była intensywna współpraca – powiedział na konferencji prasowej pytany o sprawę dymisji rzecznik rządu Przemysław Wipler.

Jak stwierdził, nie wiedział, że Sulik była wówczas rzeczniczką marszałek Sejmu Ewy Kopacz. Do współpracy między Sulik a Wiplerem miało dojść w 2014 roku.

– Zorientowałem się (że Sulik pracuje dla marszałek Kopacz-red.) w trakcie współpracy. Nie widziałem, kto jest rzecznikiem marszałek sejmu – mówił Wipler na konferencji, pytany o dymisję rzecznik rządu.

Przemysław Wipler powiedział, że podczas współpracy ćwiczył z Iwoną Sulik m.in. wywiad dziennikarski. – Pani Iwona była dziennikarzem i udawaliśmy, że przeprowadza ze mną wywiad. Piechowicz zapewniał mnie, że w tych kwestiach daje radę - podkreślił. Wipler dodał, że za szkolenia "zapłacił bardzo umiarkowane kwoty".

Polityk nie planuje współpracy z byłą rzecznik rządy w nadchodzącym czasie.

Rzeczniczka rządu Iwona Sulik podała się do dymisji w czwartek. Decyzja jest dość zaskakująca, bo jeszcze w środę rzecznik wypowiadała się w mediach w imieniu premier. Iwona Sulik była rzeczniczką rządu od września 2014 r. Jak wyjaśniła, „nie chce stawiać premier Ewy Kopacz w trudnej sytuacji” po artykule w „Fakcie”, który napisał w czwartek, że Sulik prowadziła szkolenia dla posłów opozycji. Jednocześnie była rzeczniczka podkreśliła, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Adam Piechowicz, który pracował w Kancelarii Premiera, również złożył rezygnację ze stanowiska.

...

Nic wielkiego . Udawany wywiad .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:56, 22 Sty 2015    Temat postu:

Rzecznik rządu Iwona Sulik: nigdy nie szkoliłam Przemysława Wiplera

Iwona Sulik zaprzeczyła w Polsat News doniesieniom, jakoby miała szkolić Przemysława Wiplera. "Fakt" twierdzi, że rzeczniczka rządu w czasach, gdy pracowała w gabinecie marszałek sejmu Ewy Kopacz, zajmowała się szkoleniem medialnym posłów opozycji.

- Nigdy nie otrzymałam żadnej propozycji od pana Przemysława Wiplera na taką współpracę. Nawet gdybym otrzymała taką propozycję, to bym odmówiła, ponieważ w życiu zawodowym, jak i w życiu osobistym, idę prostą drogą i nigdy nie pozwoliłabym sobie na jakąkolwiek nielojalność w stosunku do Ewy Kopacz – mówiła w Polsat News rzecznik rządu.

Dopytywana, podkreśliła, że nigdy takich szkoleń "nie było". Jednocześnie przyznała, że poseł Wipler "radził się jej tak jak wielu posłów, wielu polityków, wielu dziennikarzy". - Każdego dnia jestem pytana o to, jak oceniam sprawność medialną, tak to nazwijmy. Moje prywatne opinie wypowiadam, ale to są wyłącznie prywatne opinie – zapewniała Sulik.

"Fakt" napisał, że Iwona Sulik w 2014 r., pracując w gabinecie ówczesnej marszałek sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla polityków opozycji. Według ustaleń tabloidu Sulik miała osobiście szkolić m.in. posła Przemysława Wiplera. Szkolenia miał organizować inny doradca Kopacz - Adam Piechowicz, zatrudniony wówczas jako jej asystent.

...

Jeszcze ciekawiej !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:44, 23 Sty 2015    Temat postu:

Sulik: nie doradzałam opozycji, w obronie dobrego imienia podejmę kroki prawne

Była rzecznik rządu Iwona Sulik oświadczyła, że wypowiedzi sugerujące, że doradzała opozycji w kwestiach politycznych, naruszają jej dobre imię. - W obronie mojego dobrego imienia podejmę wszelkie możliwe działania, z drogą prawną włącznie - zapowiedziała.

- Wszelkie twierdzenia, z których wynika lub może wynikać, że przyjmowałam zlecenia od polityków opozycji na szkolenia medialne w czasie współpracy z Ewą Kopacz, nie mają żadnego potwierdzenia w faktach. Podczas rozmów z posłami opozycji, poza spotkaniem z posłem (Przemysławem) Wiplerem w 2013 roku, nie wyrażałam nawet swojej opinii na temat ich przygotowania medialnego - napisała Sulik w oświadczeniu.

Zapewniła, że nigdy nie doradzała opozycji w kwestiach politycznych. - Wypowiedzi, które sugerują, że było inaczej, naruszają moje dobre imię. W obronie mojego dobrego imienia podejmę wszelkie możliwe działania, z drogą prawną włącznie - zapowiedziała Sulik.

Podkreśliła, że współpraca z Ewą Kopacz dawała jej "pełną satysfakcję zawodową". - Była też i zawsze będzie dla mnie ogromnym wyróżnieniem - oświadczyła Sulik.

"Nigdy nie doradzałam posłom opozycji"

Z funkcji rzecznika rządu Sulik zrezygnowała w czwartek, w tym też dniu premier Kopacz przyjęła jej dymisję. Sprawa miała związek z publikacją dziennika "Fakt", który napisał, że Sulik w 2014 r., pracując u Ewy Kopacz, która była wówczas marszałkiem Sejmu, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji; jednym z posłów, których miała szkolić Sulik, był Przemysław Wipler (niezrzeszony).

Poseł Wipler potwierdził, że współpracował z Sulik. Mówił, że współpracowała ona z Adamem Piechowiczem (również ówczesnym współpracownikiem Kopacz), z pomocy którego korzystało stowarzyszenie Wiplera - Republikanie - przy budowie strategii komunikacyjnej. Wipler poinformował, że przy okazji współpracy z Piechowiczem, miał również okazję pracować z Sulik. Piechowicz, który ostatnio był szefem doradców szefowej rządu, również złożył dymisję, którą Kopacz przyjęła.

Sulik powiedziała, że złożyła dymisję, bo "nie chce stawiać premier w trudnej sytuacji". Zapewniła, że jest to wyłącznie jej decyzja. Mówiła, że nigdy nie doradzała posłom opozycji.

Premier Kopacz powiedziała w czwartek, że nie wiedziała nic o "dodatkowej aktywności" Sulik, gdy współpracowały w Sejmie; uznała taką aktywność za niedopuszczalną. - Stąd moja decyzja i przyjęcie dymisji pana Piechowicza, w pierwszej kolejności i pani rzecznik - powiedziała Kopacz wówczas dziennikarzom. - Nie zgadzam się z tą dodatkową aktywnością, więc w związku z tym podpisałam dymisję - dodała.

Obok Sulik i Piechowicza do dymisji podała się również dotychczasowa szefowa gabinetu premier Kopacz, Jolanta Gruszka.

..

Nie dajmy sie zwariowac . Mowienie jak maja wystepowac w tv to nie doradzanie jak zwalczac rzad !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:11, 24 Sty 2015    Temat postu:

Małgorzata Kidawa-Błońska o dymisjach: to dla premier bolesna sytuacja

Małgorzata Kidawa-Błońska, minister w kancelarii premiera zapewnia, że dymisje współpracowników Ewy Kopacz to dla premier sytuacja nieprzyjemna i bolesna, ale nie będzie obciążeniem dla rządu.

Premier Ewa Kopacz przyjęła w czwartek dymisję swojej długoletniej współpracowniczki Iwony Sulik. Z pracą w KPRM pożegnał się też główny doradca szefowej rządu Adam Piechowicz, który wspólnie z Iwoną Sulik miał doradzać posłom opozycji. Z kancelarii premiera odeszła też szefowa gabinetu politycznego Jolanta Gruszka.

Małgorzata Kidawa-Błońska w Programie Pierwszym Polskiego Radia przyznała, że ta sytuacja jest dla premier nieprzyjemna i bolesna, ale obciążeniem dla rządu nie jest. - Ten problem został bardzo szybko przez panią premier rozwiązany - oceniła dodając, że Ewa Kopacz pokazała już wielokrotnie, że standardy Unii są bardzo silnie przestrzegane i od wszystkich swoich pracowników i współpracowników wymaga jasnych i czystych zasad.

Małgorzata Kidawa-Błońska zaprzeczyła, że będzie rzeczniczką rządu. Podkreśliła, że ma w kancelarii premiera swój zakres obowiązków i chciałaby na tym miejscu pozostać.

Ewa Kopacz zapewniła, że nie wiedziała o działalności swoich najbliższych współpracowników. Premier powiedziała, że taka dodatkowa działalność była niedopuszczalna. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi najbliższych współpracowników szefowej rządu.

...

Tak rzadzenie boli to nie sa wczasy .
Najbardziej boli sumienie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:13, 24 Sty 2015    Temat postu:

Wipler: Sulik uczyła mnie udzielać wywiadów. Płaciłem 2-3 tys. zł miesięcznie

Była już rzeczniczka rządu Iwona Sulik, przekonuje, że nie brała pieniędzy za szkolenia dla polityków opozycji, udzielała im jedynie koleżeńskich porad. – Ćwiczyła ze mną udzielanie wywiadów. Zadawała mi pytania, ja na nie odpowiadałem, a ona mówiła, co robię źle – mówi WP Przemysław Wipler i dodaje, że Iwona Sulik we współpracy z Adamem Piechowiczem, byłym doradca szefowej rządu, pracowali dla niego. – Zarabiali na tym kilka tysięcy złotych miesięcznie – mówi poseł.

Iwona Sulik od czasu wybuchu afery nie chce rozmawiać z mediami. Wydała tylko oświadczenie, w którym zaprzecza doniesieniom „Faktu”, że otrzymywała jakiekolwiek wynagrodzenie od Wiplera. Z jej otoczenia dowiedzieliśmy się, że na spotkanie z politykiem zabrał Iwonę Sulik Adam Piechowicz. Chciał, żeby ówczesna rzeczniczka marszałek Sejmu Ewy Kopacz udzieliła posłowi kilku porad jako doświadczona dziennikarka.

Współpracownicy Sulik twierdzą, że jedyne rady, jakie otrzymał Wipler, to żeby poszedł do logopedy oraz że przydadzą mu się szkolenia ze współpracy z mediami. Wynagrodzenie miał pobierać tylko Piechowicz, to na niego były wystawiane faktury.

Wersja Przemysława Wiplera jest inna. – Co, pewnie mnie lubiła i z sympatii szkoliła? I to w godzinach pracy? – oburza się w rozmowie z WP polityk. – Uczyła mnie, jak zachowywać się w czasie wywiadu, co mówić, czego nie. Odgrywaliśmy scenki, w których ona była dziennikarką, a ja politykiem. Potem mówiła, co muszę poprawić – dodaje.

Współpracownik Janusza Korwin-Mikkego twierdzi, że zawarł z Adamem Piechowiczem kilka umów o dzieło, każda warta kilka tysięcy złotych. Współpraca miała trwać 2-3 miesiące pod koniec 2013 roku. – Nie wiem, jak Piechowicz rozliczał się z Sulik – mówi Wipler.

Była rzecznik rządu Iwona Sulik oświadczyła dzisiaj, że wypowiedzi sugerujące, iż doradzała opozycji w kwestiach politycznych, naruszają jej dobre imię. "W obronie mojego dobrego imienia podejmę wszelkie możliwe działania, z drogą prawną włącznie" - zapowiedziała.

...

Media w koncu to jej zawod .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:19, 27 Maj 2015    Temat postu:

"Rzeczpospolita": z prasy kobiecej do e-podręcznika


MEN wydłuża do 15 listopada termin prac nad cyfrowym podręcznikiem i prezentuje nowych ekspertów - informuje "Rzeczpospolita".

Projekt e-podręcznika zakłada stworzenie 64 darmowych, cyfrowych książek do nauki wszystkich 14 ogólnokształcących przedmiotów na wszystkich etapach kształcenia. Resort edukacji ma nadzieję, że będzie z nich mogło skorzystać 40 proc. uczniów.
REKLAMA


Wokół projektu narastają kontrowersje. "Rzeczpospolita" nie może się nadziwić, że kolejni eksperci odpowiedzialni za powstanie cyfrowych książek szkolnych, to redaktorzy wywodzący się ... z prasy kobiecej.

...

No co? Liga rzadzi liga radzi. NAPRAWDE KOBIETY NIE SA DO RZADZENIA! KRAJ RZADZONY PRZEZ KOBIETY PRZEKSZTALCA SIE W SZPITAL WARIATOW! Zawsze gdy cos jest w Biblii to nie ma dyskusji. Tylko glupiec uwaza ze zrobi lepiej niz Bóg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:46, 01 Wrz 2015    Temat postu:

Ewa Kopacz na akademii szkolnej: zadbałam o to, żebyście nie były grubaskami


Premier Ewa Kopacz pojawiła się dziś na rozpoczęciu roku szkolnego w jednej z gdańskich szkół. Odniosła się m.in do zmian w sklepikach szkolnych. - Zadbałam o to, żebyście nie były grubaskami - powiedziała szefowa rządu. Premier opowiedziała także o swoich szkolnych początkach.

...

Zbrodnia psuje rozum. Wielki czipsowy sukces tysiaclecia. Wyborcza zachwycona dokonaniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:13, 13 Paź 2015    Temat postu:

Otwarcie gazoportu, czyli kpina z wyborców
akt. 13 października 2015, 04:03
W konkursie na najbardziej absurdalne pomysły kampanii uroczystość otwarcia nieczynnego gazoportu w Świnoujściu przez premier Ewę Kopacz powinna dostać grand prix z wyróżnieniem - pisze "Rzeczpospolita".

I to nie tylko dlatego, że pierwsze gazowce ze skroplonym błękitnym paliwem będą zawijać do Polski dopiero za ponad pół roku. Wszak gazoport czekają jeszcze skomplikowane procedury. Nawet minister Skarbu Państwa przyznał, że pełny rozruch terminalu LNG będzie możliwy w „drugim kwartale przyszłego roku".

Uroczystość, w której wzięła udział premier Ewa Kopacz, przypomina więc sytuację, w której ktoś przed wyborami otwiera kawałek autostrady. Tyle że po uroczystym przecięciu wstęg na drogę wrócą walce i buldożery, a kierowcy pojadą nią dopiero wiosną kolejnego roku. Czy to nie kpina z wyborców?

Ale największy absurd poniedziałkowego eventu polega na tym, że on wcale może nie pomóc rządowi i Platformie Obywatelskiej z jeszcze innego powodu. Przypomina bowiem opinii publicznej o wielu zaniedbaniach związanych z budową tego - kluczowego dla polskiego bezpieczeństwa - obiektu. Historia powstawania gazoportu jest bowiem historią nieudolności polskiego państwa, które z jedną z najważniejszych inwestycji spóźni się niecałe dwa lata.

Przy okazji PO przypomina obywatelom o kontrowersjach wokół kontraktu katarskiego, w którym w zamian za drogi gaz Katarczycy mieli zainwestować w nasze stocznie. Ze stoczniami nie wyszło, lecz względnie wysokie rachunki za gaz będziemy musieli płacić (od czasu jego podpisania ceny błękitnego surowca na świecie spadły wszak na łeb na szyję). Przy okazji przypomina się polskie marzenie o gazie łupkowym, które z cudownego snu zmieniło się w senny koszmar - przez lata rząd nie był w stanie stworzyć przepisów zachęcających potencjalnych inwestorów do poszukiwania złóż niekonwencjonalnego paliwa w Polsce. Efekt - liczba ważnych koncesji na poszukiwanie łupków spada z roku na rok dramatycznie. Powodem są nie tylko rozczarowujące pierwsze wyniki badań, ale również - a może przede wszystkim - niepewność inwestorów.

Dlaczego więc Platforma w kampanii organizuje event, który tak jej szkodzi? Wiele wskazuje na naprawdę niskie mniemanie o inteligencji wyborców. Oraz na zwykłą desperację. Desperacją jest bowiem sytuacja, w której córka Ewy Kopacz - by pomóc PO w kampanii - ogłasza, że wyemigruje, jeśli wygra PiS. A zdesperowani politycy zdolni są do wszystkiego.

Michał Szułdrzyński

...

Kopacz wziela i zbudowala gazoport. Nawet media to przemilczaly...
To sa psychiczni. Oni musza zniknac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:38, 13 Paź 2015    Temat postu:

Córka Ewy Kopacz wyjedzie z Polski? "Obawia się rządów PiS"
akt. 12 października 2015, 10:44
Córka Ewy Kopacz Katarzyna Kopacz-Petranyuk w rozmowie z "Super Expressem" wyznała, że jeżeli PiS wygra wybory, to wyjedzie z Polski i zamieszka w Kanadzie. Premier skomentowała te doniesienia.



- To za rządów PiS była nagonka na lekarzy. Dziś z kolei partia Kaczyńskiego jest przeciwna in vitro. A do mnie do gabinetu przychodzi mnóstwo par, które są szczęśliwe, że dzięki PO mogą wreszcie korzystać z zabiegu sztucznego zapłodnienia - mówiła "Super Expressowi" Katarzyna Kopacz-Petranyuk.

O te słowa pytana była Ewa Kopacz. - Ma męża Kanadyjczyka, jak państwo wiecie, oboje są lekarzami i pracują. Mój zięć bardzo ukochał ten kraj, w związku z tym nie namawia mojej córki - zapewniła Kopacz.

- To, że obawia się rządów PiS, to nic nowego, wielu Polaków obawia się rządów PiS i te wspomnienia z lat 2005-2007 są jednak mimo wszystko zakodowane w naszych głowach. To są młodzi ludzie, którzy mają wolny zawód, znają języki, ludzie niezależni i wielką sztuką jest, by nie tylko moją córkę, ale tych wszystkich młodych wykształconych ludzi zatrzymać w Polsce - powiedziała premier. - Aby zatrzymać ich w Polsce, trzeba zatrzymać PiS i Kaczyńskiego - podkreśliła.

...

JEEST! WRACA EMIGROWANIE Z KRAJU BO NIE WYGRALA UNIA WOLNOSCI:-)SmileSmile Jak we ,,wspanialych" latach 90tych...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:51, 21 Paź 2015    Temat postu:

Kopacz: Polacy zdecydują czy chcą Polski tolerancyjnej, czy średniowiecznej

Ewa Kopacz - PAP

25 października Polacy wybiorą, w jakiej Polsce będą żyli - tolerancyjnej, która jest fundamentem Europy, czy średniowiecznej ...

...

Ja chce sredniowiecznej plus smoki i magia... To na kogo glosowac? Erathian Libertion Party?

Co oni pieprza. Przegrzanie mozgu od kampanii nieustajacej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:14, 23 Paź 2015    Temat postu:

Wiceminister sprawiedliwości zatrzymana za jazdę po pijanemu
23 października 2015, 19:37
Wiceminister sprawiedliwości Monika Zdrojewska została zatrzymana przez policję za jazdę po pijanemu - informuje RMF FM Kobietę odwieziono do izby wytrzeźwień.

Kobieta została zatrzymana na jednej z ulic Łodzi około godz. 14. Policjantów wezwali okoliczni mieszkańcy, którzy obserwowali jadącą "od krawężnika do krawężnika" toyotę yaris.

Badanie alkomatem wykazało, że podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości była całkowicie pijana. W organizmie miała ponad 2 promile alkoholu.

Kobieta zachowywała się agresywnie, a że nie chroni jej immunitet została przez policjantów skuta kajdankami i odwieziona do izby wytrzeźwień.

- Na razie o sprawie wiem tylko z mediów. Gdy dowiem się o niej oficjalnie, natychmiast wystąpię o dymisję pani minister. Nie ma tolerancji dla nietrzeźwych kierowców - powiedział pytany o sprawę minister Borys Budka.

Monika Zbrojewska to absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. W 2001 r. uzyskała stopień naukowy doktora nauk prawnych, w latach 2002 -2005 odbyła aplikację prokuratorską. W latach 2003 - 2008 ekspert Sejmowych Komisji Śledczych, między innymi do sprawy Lwa Rywina, w latach 2006-2014 prowadziła praktykę adwokacką. W listopadzie 2014 została powołana na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
RMF FM, IAR, PAP

...

Wiecie kim ja jestem? Jestem z Ligi! Liga rzadzi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:36, 23 Paź 2015    Temat postu:

Kopacz: Jeśli PiS wygra, cofniemy się do średniowiecza

Ewa Kopacz apelowała o głosy - Jan Rusek / Agencja Gazeta

- Jeśli ludzie PiS dojdą do władzy, to zwiniemy się nie tylko z Europy, zwiniemy się z nowoczesności, zwiniemy się z XXI wieku - przekonywała dzisiaj premier Ewa Kopacz podczas konwencji wyborczej Platformy w Kielcach. Wzywała, żeby nie dopuścić do tego, by zwyciężyli ci, którzy cofną "nas o 500 lat do średniowiecza".

...

Tymi slowami Kopacz mnie zacheca do glosowania na PiS ale oczywiscie nie dam sie nabrac. PiS to zaprzeczenie sredniowiecza to system sowiecki ,,nowoczesny". Ja nie ide.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:23, 24 Paź 2015    Temat postu:

Premier odwołała wiceminister sprawiedliwości


Prezes Ewa Kopacz odwołała wczoraj wieczorem Monikę Zbrojewską z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wcześniej Zbrojewska trafiła do izby wytrzeźwień w Łodzi po tym jak prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.

Rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka poinformowała wczoraj wieczorem, że policjanci zatrzymali "pracownicę Ministerstwa Sprawiedliwości", która kierowała samochodem po pijanemu. - Badanie alkomatem wykazało u niej, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie - powiedziała.
REKLAMA


Według policji kobieta zachowywała się agresywnie wobec mundurowych i dlatego została zatrzymana. Komentując tę informację minister sprawiedliwości Borys Budka zapowiedział, że jeśli się ona potwierdzi, wystąpi o dymisję wiceminister (formalnie odwołać wiceministra może premier, na wniosek ministra). - Nie ma tolerancji dla nietrzeźwych kierowców - powiedział minister.

...

To oczywiste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:04, 26 Paź 2015    Temat postu:

Ostrza już są wymierzone w Ewę Kopacz
Jacek Gądek
Dziennikarz Onetu

Ostrza już są wymierzone w Ewę Kopacz - PAP

Platforma staje się areną walki. Ostrza w premier Ewę Kopacz już wymierzyli: aspirujący do fotela szefa partii Grzegorz Schetyna, noszący w sobie osobistą urazę do pani premier Radosław Sikorski i banita Paweł Zalewski, który od dawna jest na wojennej ścieżce z Michałem Kamińskim, głównym doradcą Kopacz.

Wybory przewodniczącego PO odbywają się w drodze wyborów powszechnych wśród jej członków. W najbliższych miesiącach Platforma zamieni się więc w arenę, na której zetrą się - z jednej strony - Schetyna, Sikorski, Zalewski, a z drugiej Ewa Kopacz wraz z gronem swoich najbliższych współpracowników. A członkowie PO w liczbie ok. 43 tys. będą głosować. To jak współczesna odsłona głosowania kciukami - w dół albo w górę - w koloseum.
REKLAMA


Nad czyimi kandydaturami? Najprawdopodobniej Ewy Kopacz, która nie odda partii bez walki. Grzegorza Schetyny, który sekowany przez lata nie zbudował w Platformie na tyle silnej frakcji, by spokojnie myśleć o wygranej - ma jednak duże ambicje. Tomasza Siemoniaka - postaci, która mogłaby być kompromisem między wojującymi frakcjami: spółdzielnią i schetynowcami. A także Rafała Trzaskowskiego, perspektywiczny polityk, którego rozpoznawalność PO musiałaby jednak dopiero budować.

Pozycja Ewy Kopacz od początku jej zasiadania w fotelu szefowej PO była słaba. Nie została bowiem wybrana przez partię, ale namaszczona przez samego Donalda Tuska. Były premier dobierał współpracowników tak, aby żaden nie był w stanie zagrozić jego pozycji. Efekt był zarazem taki, że Ewa Kopacz nie była w stanie zagrozić także PiS-owi.

Otwarta wojna w PO przed wyborami zepchnęłaby tę formację poniżej 20 proc. poparcia. Wtedy partia zostałaby nie tyle pokonana, co zaczęłaby się przekształcać w masę upadłościową. Schetyna więc starał się podgryzać Kopacz dyplomatycznie. Sikorski zamilkł. A wycięty z list Paweł Zalewski, najmniej rozpoznawalny i słaby w PO, krytykował ją już otwarcie.

Na godziny przed zapadnięciem ciszy wyborczej Schetyna zaczął już mówić jak kandydat do fotela szefa PO. - Wprawdzie jeszcze 2,5 godziny, ale wszystko bardzo szybko się dzieje w Polsce, a w polityce szczególnie. Nie będzie przerwy, nie będziemy mogli odpocząć. W poniedziałek zaczyna się nowa kampania, mamy trzy lata do wyborów samorządowych - stwierdził. Dodawał też: - Chciałbym to bardzo wyraźnie powiedzieć - dzisiaj, jutro, pojutrze naszym trenerem i kapitanem jest Ewa Kopacz.

O poniedziałku powyborczym już nie wspominał. Nieprzypadkowo.

Gdy inni politycy PO o wyborach samorządowych 2018 r. nie mówią nic, to Schetyna uczynił z odległej walki w nich swój główny przekaz. Po ogłoszeniu wyników elekcji parlamentarnej znów powtarzał: - Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, dzisiejszego dnia nic się nie kończy, a wszystko się zaczyna - obiecuję wam to tu, w Kielcach i obiecuję całej Polsce i całej Platformie, że wszyscy mamy trzy lata do wyborów samorządowych i zrobimy wszystko, i wam to obiecuję, że te wybory wygramy - mówił. I jasnym jest, że chciałby prowadzić PO do wyborów nie jako szeregowy poseł bądź były szef MSZ, ale jako przewodniczący partii.

W sukurs Schetynie, by podkopywać pozycję pani premier w PO, idzie Radosław Sikorski. Były szef MSW i były marszałek nawet nie kandydował w wyborach. - Rezultat jest gorszy, niż można się było spodziewać. To rozczarowanie. Jestem przekonany, że partii jest potrzebne nowe przywództwo. Ewa Kopacz będzie wiedziała, co teraz zrobić - stwierdził Sikorski. Dodawał też, że „musimy uczciwie zadać sobie pytanie: dlaczego?”. - Dlaczego z takimi osiągnięciami Donald Tusk potrafił wygrywać, a teraz, trzy razy pod rząd, przegraliśmy?

Po tym, jak Ewa Kopacz pozbyła się Sikorskiego z rządu, beształa go publicznie ws. wypowiedzi dla „Politico” (ws. rzekomej oferty Putina dla Tuska, by dokonać rozbioru Ukrainy), a na wymuszeniu na nim dymisji z funkcji marszałka Sejmu i wypchnięcie z list PO, Sikorski nosi w sobie uraz do Ewy Kopacz. Sikorski dziś jest szeregowym członkiem partii, a traktowany jest jak ciało obce bez szans - pod aktualnym kierownictwem - na jakiekolwiek awanse w strukturach formacji.

Sikorski mówi zatem jasno, że Kopacz musi odejść. Schetyna daje to do zrozumienia. A Zalewski już miesiąc temu nie krył, że „jeśli Platforma przegra, premier będzie musiała odejść ze stanowiska szefowej partii”.

Na czołowego polityka PO wyrósł szef MON wicepremier Tomasz Siemoniak. Nieprzypadkowo co rusz pojawiają się pogłoski, że Tusk to na niego chciałby postawić i żałuje, że nie uczynił tego w zeszłym roku.

Póki co - w deklaracjach - Siemoniak stoi po stronie Ewy Kopacz i zapewnia, że jej czas w fotelu szefowej PO wcale nie minął, ale czas jest na dyskusję i ocenę wyników. Według wicepremiera wybory szefa PO nie powinny być jednak odkładane - najpierw powinien okrzepnąć nowy klubu Platformy. Siemoniak - jak zdradził - sam mógłby się zastanowić nad startem w wyborach na szefa PO, ale tylko gdyby Kopacz nie startowała. A w tym pobrzmiewa pewna sugestia.

Nim rozegra się walka o przywództwo w PO, na forum Sejmu dojdzie do rywalizacji o obsadzenie stanowisk - choćby szefa klubu Platformy i wicemarszałków. Te potyczki będą jednak dopiero zapowiedzią burzy w Platformie.

...

Noze gotowe czekamy na glowe Kopacz. Konczy zalosliwie na smietniku historii jak Bronek i tylko zal ze zajmowala to stanowisko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:15, 26 Paź 2015    Temat postu:

Zbiera się zarząd PO. "Temat Ewy Kopacz jest zakończony"
26 października 2015, 17:40
We wtorek zarząd PO omówi wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych i podsumuje kampanię wyborczą - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa od polityków PO. W partii coraz częściej słychać o potrzebie zmian w jej władzach. Temat Ewy Kopacz jest zakończony - uważa jeden z liderów PO. Podobne "rozliczenie" z wyborów zaplanowano na środę w SLD, podczas spotkania kierownictwa i szefów regionów tej partii.



Politycy PO, z którymi rozmawiali dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej, przyznawali że wynik wyborczy jest porażką. - W demokracji tak jest, że ci, którzy rządzą, ponoszą większą odpowiedzialność, niż opozycja. Po ośmiu latach rządów oddajemy władzę, ale państwo zostawiamy w dobrej kondycji - mamy wzrost gospodarczy, mamy wysoką pozycje na arenie międzynarodowej, mamy liczne inwestycje w toku i wiele zakończonych. To jest kraj, który się rozwija - ocenił wiceszef PO Cezary Grabarczyk.



Zaznaczył, że potrzebna jest analiza werdyktu wyborczego. - Musimy przeprowadzić analizę, dlaczego nie pozyskaliśmy młodych wyborców, musimy po tym rachunku sumienia podjąć decyzję o konsolidacji - uważa Grabarczyk. - Sądzę, że najważniejsze jest, abyśmy działali rozważnie. Jarosław Kaczyński siedem razy z rzędu przegrywał wybory, a dziś triumfuje. Myślę, że Platforma może odbudować zaufanie wyborców znacznie szybciej - uważa wiceszef Platformy.

Znacznie ostrzejszy w swych osądach jest lider pomorskiej PO Sławomir Neumann. - Wynik jest porażką. Kampania miała wszystkie niezbędne elementy - billboardy, banery, spoty, ale nie miała takiego błysku, który by przełamał to, co było w kampanii prezydenckiej, nie udało nam się odbić - ocenił Neumann. - Teraz jest czas na analizę tego, bo inaczej będziemy brnęli w takich błędach dalej. Przegraliśmy dwie kolejne kampanie i to dość mocno, nie wolno przejść nad tym do porządku dziennego, bo to jest droga do samozagłady - podkreślił szef PO na Pomorzu.

Jego zdaniem ci, którzy wzięli odpowiedzialność za kampanię, powinni wziąć teraz odpowiedzialność za wynik wyborów. Pytany kogo ma na myśli, odparł: "myślę, że ci ludzie, którzy podejmowali decyzje, wiedzą, kto je podejmował i jakie były ich efekty". - Jest jakaś grupa ludzi, która podejmowała decyzje, które okazały się błędne - zaznaczył Neumann.

Za błąd uznał oparcie całej kampanii na osobie premier Ewy Kopacz. - Okazało się, że to jest metoda, która się nie sprawdziła. W Platformie nie ma teraz takiej osoby jak Donald Tusk, który był w stanie sam pociągnąć ten projekt - uważa polityk. W jego ocenie, konieczne są więc zmiany w zarządzaniu partią. - Trzeba pomyśleć nad bardziej kolegialnym stylu zarządzania Platformą - powiedział Neumann. Polityk nie chciał jednak mówić o żadnych personaliach.

Głosów niezadowolenia z przywództwa Kopacz jest więcej. W niedzielę wieczorem mówił o tym również b. szef MSZ i b. marszałek Sejmu Radosław Sikorski. - Jestem osobiście przekonany, że potrzebne jest Platformie nowe przywództwo. To, że partia była dowodzona jednoosobowo, bardzo energicznie przez Ewę Kopacz, która pracowała bardzo ciężko w czasie tej kampanii, oznacza także jednoosobową odpowiedzialność za wynik. Jestem przekonany, że Ewa Kopacz będzie wiedziała, co zrobić w takiej sytuacji - powiedział Sikorski w Bydgoszczy.

"Mocnego rozliczenia" wyniku wyborów spodziewa się też jeden z pragnących zachować anonimowość obecnych posłów PO. - Uważam, że będzie mocne rozliczenie, Grzesiek już tym razem tego nie odpuści - powiedział polityk Platformy. Zastrzegł jednocześnie, że - według niego - szef MSZ Grzegorz Schetyna, nie będzie stanowił żadnej nowej jakości. - Grzesiek na pewno będzie bardziej wyrazistym liderem, ale czy będzie nowym otwarciem? Nie będzie - jest ograną twarzą - uważa rozmówca agencji. Według niego, lepszym rozwiązaniem byłoby odmłodzenie przywództwa - powierzenie go np. ministrowi ds. europejskich Rafałowi Trzaskowskiemu.

- Temat Ewy Kopacz jest zakończony - to z kolei opinia jednego z regionalnych liderów Platformy. Zdaniem polityka, trudno obecnie wskazać, kto powinien zastąpić dotychczasową szefową Platformy. Ocenił jedynie, że nie byłoby dobrym rozwiązaniem stawianie na czele PO ani Schetyny, ani Trzaskowskiego, szefa MON, wicepremiera Tomasza Siemoniaka. "Siemoniak? Trzaskowski? A jaką oni mają pozycję w partii?" - dodał rozmówca agencji.

Siemoniak pytany w poniedziałek w TVN24, czy czas Ewy Kopacz jako szefowej PO się skończył, ocenił, że jego zdaniem jest jeszcze za wcześnie na powyborcze rozliczanie kierownictwa partii. Przekonywał przy tym, że premier ma cały czas bardzo mocną pozycję w PO. "Wszyscy doceniają jej wysiłek i jej energię, to, że praktycznie nie spała i objechała całą Polskę, to jest doceniane" - powiedział szef MON. - Jest bardzo dobrym liderem i jeżeli będzie gotowa tę misję swoją pełnić, na pewno będzie mieć moje wsparcie - zadeklarował.

Siemoniak nie wykluczył, że mógłby rozważyć kandydowanie na przewodniczącego PO, jednak - jak zaznaczył - tylko w przypadku gdyby Kopacz zrezygnowała z ubiegania się o przywództwo.

Z kolei Schetyna podkreślał w niedzielę w Kielcach, że Platforma musi wyciągnąć wnioski z niedzielnych wyborów. - Musimy wyciągnąć wnioski, musimy sobie poważnie porozmawiać o wczorajszym dniu, o dzisiejszym i o tym, co przed nami - powiedział. Przekonywał też, że potrzebna jest "nowa Platforma, nowe wyzwanie". - Jesteśmy po 15 latach, ta partia rzeczywiście przeżyła bardzo wiele i wiele dla Polski zrobiła dobrego, a dzisiaj przegrywa wybory i trzeba z tego trzeba wyciągnąć wnioski - mówił szef MSZ.

Z kolei Rafał Trzaskowski, pytany w Trójce, kto mógłby obecnie kierować Platformą: Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna czy on sam, odpowiedział: - To jest trywializowanie, patrzenie na nazwiska. To jest sprawa drugorzędna, kto to będzie, najważniejsze jest to, żeby PO była dobrą opozycją i by był pomysł na Platformę Obywatelską. Jak ten pomysł będzie, będziemy podejmować decyzje.

Ewa Kopacz, po ustąpieniu Donalda Tuska z kierowania Platformą, pozostaje p.o. przewodniczącego partii. Zdaniem Grabarczyka, realny termin wyborów wewnętrznych to przyszły rok. Część polityków PO, szczególnie tych, blisko związanych ze Schetyną uważa, że powinny się one odbyć jak najszybciej, jeszcze w tym roku.

...

Sprawa Kopacz jest skonczona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:07, 30 Paź 2015    Temat postu:

Ewa Kopacz: Kaczyński nie powinien bać się brać odpowiedzialności za państwo

Ewa Kopacz - Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

- Apeluję do prezesa PiS: ten, który wygrał wybory, nie powinien bać się brać odpowiedzialność za rządzenie krajem. Będziemy mieli w Polsce model "rządzenia z tylnego siedzenia" - jak zresztą przewidywałam. Decyzje nowego premiera tego kraju będą płynęły od Jarosława Kczyńskiego - mówiła Ewa Kopacz w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info.

W trakcie wywiadu premier podkreślała, że niedopuszczalne jej zdanie jest to, aby lider zwycięskiej partii nie objął funkcji premiera kraju. Kopacz wyraziła przekonanie, że mianowanie Beaty Szydło na funkcję szefa rządu, oznacza posiadanie władzy przez Jarosława Kaczyńskiego - bez odpowiedzialności, jaką na władzę nakłada prawo.
REKLAMA


- PiS wygrało wybory i będzie formułować nowy rząd. (...) Jestem przekonana, że decyzje nowego rządu będą zapadać poza siedzibą premiera. Jest prezes PiS i ten prezes powinien stanąć na czele rządu. Daleka jestem od urządzania rządu PiS, ale apeluje do Jarosława Kaczyńskiego, by wziął odpowiedzialność za państwo - podkreślała Kopacz. - Jeśli Szydło będzie miała swojego zwierzchnika, to będzie jej wyjątkowo ciężko. Ja rządziłam sama - zarówno krajem jako premier, jak i PO - dodała.

Zdaniem Kopacz, po wygranych wyborach w 2015 r. - zarówno prezydenckich, jak i parlamentarnych - "PiS ma władzę nieomal całkowitą". - Mają większość w Sejmie, większość w Senacie. Zaraz zdobędą władztwo nad różnymi instytucjami. Mają już władztwo nad Kościołem katolickim - oceniła Kopacz.

W trakcie wywiadu udzielonego TVP Info Kopacz podkreśliła jednocześnie, że szanuje wybór Polaków, którzy w większości zagłosowali na PiS. Zaznaczyła, że PO w formule opozycji, będzie "partią rozsądku", która zadba o równowagę w Polsce. - To jesteśmy winni Polakom. Musimy powiedzieć im również, dlaczego PO potrzebna jest na scenie politycznej. Dzisiaj PO ma być tą partią, która chce bronić wartości obywatelskich i chce kraju neutralnego światopoglądowo. - Zbudujemy silną i sprawną opozycję, partię dla każdego Polaka - zapewniała.

...

Wstretna baba. Faktycznie to Misiu podpowiedzial co mowic. Jak Kaczynski zostanie premierem to PiS szybko pojdzie na smietnik. I to chodzi. Caly ten ohydny belkot o odpowiedzialnosci to obludza. Rzygac sie chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:29, 31 Paź 2015    Temat postu:

Nie żyje Monika Zbrojewska

Monika Zbrojewska - Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta

Nie żyje Monika Zbrojewska - adwokat, doktor habilitowany prawa, wykładowca. Była wiceminister sprawiedliwości miała 43 lata.

Monika Zbrojewska, odwołana 23 października z funkcji wiceministra sprawiedliwości, zmarła wczoraj - podał serwis adwokatura.pl, według którego zmarła ona 30 października w wieku 43 lat.

Serwis przypomniał, że adwokatka dr hab. Zbrojewska była sekretarzem Ośrodka Badawczego Adwokatury im. Witolda Bayera. Związana z Uniwersytetem Łódzkim, była ekspertem prawa karnego.

Była absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UŁ. W 2001 r. uzyskała stopień naukowy doktora nauk prawnych, w latach 2002-2005 odbyła aplikację prokuratorską. W latach 2003–2008 była ekspertem sejmowych komisji śledczych, w latach 2006-2014 prowadziła praktykę adwokacką.

W 2011 r. rozpoczęła współpracę z Ośrodkiem Badawczym Adwokatury. Była sekretarzem i członkiem Rady Naukowej OBA. Napisała ponad 100 publikacji z zakresu postępowania karnego, prawa karnego skarbowego oraz prawa wykroczeń i postępowania w sprawach o wykroczenia.

Na stanowisko podsekretarza stanu w MS powołano ją 5 listopada 2014 r. Premier Ewa Kopacz odwołała ją 23 października. Stało się to po tym, gdy tego samego dnia zatrzymano ją w Łodzi, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Minister sprawiedliwości Borys Budka wystąpił po tym o jej dymisję.

...

JAK TO NIE ZYJE? NA CO ZMARLA?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:36, 31 Paź 2015    Temat postu:

~Karolina : Wspaniały wykładowca na łódzkim Wydziale Prawa, jeden z nielicznych łódzkich adwokatów, który traktował z szacunkiem pierwszy nabór aplikantów adwokackich ,,z gminu", czyli spoza rodzin adwokackich. Brała ich pod swój patronat, uczciwie płaciła za pracę i chodzenie na rozprawy (gdy inni adwokaci traktowali jako bezpłatną siłę roboczą), wspierała, pomagała w skomplikowanych sprawach. Cudowny, uczciwy, serdeczny człowiek. Nie wiem co się stało, widać błędem było wplątanie się w politykę, największe bagno. Bardzo, bardzo żal. Składam głębokie kondolencje, szczególnie mamie i siostrze Moniczki.

~pobódka tam na górze : Nader lakoniczny komunikat, za którym kryje się zwykła ludzka tragedia. Niedawno był podobny komunikat o śmierci w policyjnym areszcie emerytowanego policjanta, który też prowadził po alkoholu. Nasuwa się więc pytanie - dokąd my zmierzamy? I nie chodzi tu o sam fakt, a o przyczyny. Katorżnicza wręcz praca za byle jakie pieniądze, wymagania przekraczające możliwości psychiczne człowieka i żądania więcej... więcej... bo ktoś tam musi się wykazać, ktoś tam ma ambicje. A na to wszystko nakłada się to o czym mówił min B.Sienkiewicz - zupełny bajzel, brak dobrej organizacji na wszystkich szczeblach i nadrabianie tego czyimś czasem kradzionym z urlopów, wolnych dni i codziennego wypoczynku.

~Nauczyciel : Niech spoczywa w pokoju. Uważam tylko, że pomóc to Jej powinni znajomi i bliscy, którzy o sprawie wiedzieli dużo wcześniej. Gdzie jest to środowisko wspaniałe, które tak docenia Jej dorobek. Współczuję, nie przekreślam dorobku i zasług tej Śp. Pani ale na Boga czy to lekarz alkoholik, czy prawnik, czy ksiądz jak nie podejmie leczenia nie powinien pełnić wysokich i odpowiedzialnych funkcji. Tym właśnie zaszkodziliście tej pani, pseudoprzyjaciele. Teraz szukacie kto winny a czy ktoś wcześnie o niej pomyślał?

....

Ludzie mowia ze byla dobra PO LUDZKU! Widzimy ze nie nalezy oceniac. Alkoholik moze byc dobry a ten niby trzezwy nikczemny. Zreszta agenci KGB nie pija bo musza donosic.
Widze ze za duzo brala na siebie. Ilosc funkcji obledna. Do czego prowadzi brak Boga. Te bezbozne uczelnie to koszmar. LUDZIE NIE TRAKTUJCIE TAK POWAZNIE UCZELNI! To jest teatrzyk. Np. obrona pracy doktorskiej to pewna umowa. Przeciez nikt nie atakuje... Ot zbiora sie ustala ocene i juz. Naprawde nie rozni sie to ani od teatru ani od zakladu wlokienniczego. Tez struktura hierachia role itp. To jest jedna z dróg do Boga i jak widac nie moga i tak trafic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:33, 04 Lis 2015    Temat postu:

Są wstępne wyniki sekcji zwłok Moniki Zbrojewskiej

Monika Zbrojewska - Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta

- Niewydolność wielonarządowa po przebytej operacji była przyczyną śmierci Moniki Zbrojewskiej, b. wiceminister sprawiedliwości - wynika ze wstępnych ustaleń po sekcji zwłok - poinformował rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.

- Końcowa i pełna opinia z sekcji zwłok zostanie sporządzona w ciągu kilku tygodni. Z uwagi na tajemnicę lekarską nie podajemy żadnych dalszych informacji dotyczących stanu zdrowia lub procesu leczenia zmarłej - dodał rzecznik prokuratury.

Monika Zbrojewska - adwokat, doktor habilitowany prawa, wykładowca, zmarła w ostatnią sobotę. Była wiceminister sprawiedliwości miała 43 lata.

Adwokatka dr hab. Zbrojewska była sekretarzem Ośrodka Badawczego Adwokatury im. Witolda Bayera. Związana z Uniwersytetem Łódzkim, była ekspertem prawa karnego.

Była absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UŁ. W 2001 r. uzyskała stopień naukowy doktora nauk prawnych, w latach 2002-2005 odbyła aplikację prokuratorską. W latach 2003–2008 była ekspertem sejmowych komisji śledczych, w latach 2006-2014 prowadziła praktykę adwokacką.

W 2011 r. rozpoczęła współpracę z Ośrodkiem Badawczym Adwokatury. Była sekretarzem i członkiem Rady Naukowej OBA. Napisała ponad 100 publikacji z zakresu postępowania karnego, prawa karnego skarbowego oraz prawa wykroczeń i postępowania w sprawach o wykroczenia.

Na stanowisko podsekretarza stanu w MS powołano ją 5 listopada 2014 r. Premier Ewa Kopacz odwołała ją 23 października. Stało się to po tym, gdy tego samego dnia zatrzymano ją w Łodzi, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Minister sprawiedliwości Borys Budka wystąpił po tym o jej dymisję.

(jsch)

Popularne komentarze (485)
~Eliza1 : Niewydolność wielonarządowa, czyli syndrom dysfunkcji wielonarządowej (ang.: Multiple organ dysfunction syndrome (MODS)) to reakcja organizmu na szkodliwy czynnik, podczas której równocześnie następuje niewydolność co najmniej dwóch ważnych życiowo organów lub systemów, która następuje symultanicznie lub sekwencyjnie. Może ostatecznie spowodować zgon.
Może to być sepsa. Nie podano tylko kiedy śp. Monika Zbrojewska przebyła operację.
Dlaczego znowu z sekcją czekano aż do środy.

~wszystko jasne : W latach 2003-2004 Zbrojewska była ekspertem Sejmowej Komisji Śledczej powołanej do wyjaśnienia tzw. afery Rywina. W 2005 roku ekspertem Sejmowej Komisji Śledczej powołanej do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU. Z kolei w latach 2006-2007 ekspertem Sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz ekspert Sejmowej Komisji Śledczej do zbadania rozstrzygnięć dotyczących przekształceń kapitałowych i własnościowych w sektorze bankowym oraz działania organów nadzoru bankowego w okresie od 4 czerwca 1989 roku do 19 marca 2006 roku. W 2008 roku została ekspertem Sejmowej Komisji Śledczej do zbadania okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

~łodzianin : czyli potwierdzają się spekulacje które od kilku dni krążą po internecie - kobieta miała operację związaną prawdopodobnie z nowotworem. Załamana perspektywą rychłej śmierci w wyniku strasznej choroby była zrezygnowana i szukała odrobiny spokoju w alkoholu. A stąd już tylko krok do błędu który popełniła wsiadając za kółko pod wpływem. Ale teraz w świetle tych faktów widać, że to już nie miało żadnego znaczenia.....Panie, świeć nad Jej duszą...[.]

...

Czyli narzady nie wytrzymaly. Miala jakas powazna operacje i alkohol dobil. Na szczescie nie byla zlym czlowiekiem tylko zagubionym cala ta ,,kariera naukowa" . Zatem czysciec. Trzeba jej duchowo pomoc ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133165
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:15, 06 Lis 2015    Temat postu:

Jutro pogrzeb Moniki Zbrojewskiej
Magdalena Gałczyńska
Dziennikarz Onetu

Jutro pogrzeb Moniki Zbrojewskiej - Jacek Marczewski / Agencja Gazeta

Była wiceminister sprawiedliwości zostanie pochowana w południe na cmentarzu rzymskokatolickim w Pabianicach. Monika Zbrojewska zmarła 30 października. Miała 43 lata.

O dacie i miejscu pogrzebu poinformowała Naczelna Rada Adwokacka. Była wiceminister sprawiedliwości, łódzka adwokat i wykładowca Uniwersytetu Łódzkiego zmarła w warszawskiej klinice przy ul. Banacha.
REKLAMA


Śledztwo w sprawie jej śmierci prowadzi warszawska prokuratura. Ze wstępnych informacji wynika, że przyczyną śmierci Moniki Zbrojewskiej była niewydolność wielonarządowa po przebytej operacji. O jaką operację chodzi – tego prokuratura nie ujawnia. Wykluczono natomiast udział osób trzecich.

Monika Zbrojewska ukończyła Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Na tej uczelni zdobyła tytuł doktora. Była wykładowcą akademickim, specjalizowała się w postępowaniu karnym, prawie karnym skarbowym i prawie wykroczeń.

Wykładała także na Uniwersytecie Warszawskim, w Wyższej Szkole Handlu i Prawa im. Łazarskiego w Warszawie, w Wyższej Szkole Kupieckiej w Łodzi, w Europejskiej Szkole Prawa i Administracji w Warszawie.

Od dziewięciu lat prowadziła w Łodzi własną kancelarię adwokacką jednak w Warszawie bywała często – była ekspertem w komisjach sejmowych, a w listopadzie zeszłego roku została podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Do resortu ściągnął ją ówczesny minister Cezary Grabarczyk – także łodzianin.

23 października sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości została zatrzymana, gdy pod wpływem alkoholu prowadziła samochód. Badanie wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Tego samego dnia została zdymisjonowana. Zmarła tydzień później.

...

Smutna sprawa. Tyle daje ,,kariera".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy