Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Euroupadek Portugalii biora kase od towarzyszy Pekińczyków!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:50, 23 Mar 2015    Temat postu:

Portugalskie wyspy wystawione na sprzedaż nęcą cudzoziemców

Wyspa Rato - jedna z wystawionych na sprzedaż

Wystawiane na sprzedaż portugalskie wyspy nęcą zagranicznych inwestorów, głównie obywateli Chin. Dzięki ich nabyciu mogą oni zyskać m.in. prawo do stałego pobytu w tym iberyjskim kraju.

W związku z tym, że portugalskie wyspy wystawiane są na sprzedaż stosunkowo rzadko, ich nabywcy muszą twardo licytować się o oferowane tereny. Wysp nie jest bowiem dużo, a liczba zainteresowanych kupnem stale rośnie. Jak informują przedstawiciele agencji nieruchomości, w ostatnich latach wyjątkowy popyt na skrawki lądu w deltach portugalskich rzek wykazywali Chińczycy.

"Z uwagi na piękno i sławę nadmorskich plaż naszego kraju zagraniczni inwestorzy również interesują się przybrzeżnymi wyspami, lecz portugalskie prawo nie przewiduje możliwości obrotu tymi terenami z uwagi na ochronę nadatlantyckiej fauny i flory" - powiedział PAP Joao Campos z agencji nieruchomości Century 21.

Wśród dostępnych na portugalskim rynku wysp są skrawki lądu na rzekach, a także sztuczne tereny powstałe w efekcie budowy tam wodnych. Najwięcej wysp znajduje się w delcie rzeki Vouga w pobliżu miasta Aveiro, a także na Tagu. W marcu br. 10-hektarowy skrawek lądu na Tagu został wystawiony na sprzedaż za 400 tys. euro. Wyspa Rato zlokalizowana jest w sąsiedztwie miejscowości Lavradio w stołecznej aglomeracji."Według mnie większe szanse na nabywców mają wyspy usytuowane z dala od cywilizacji. Sąsiedztwo miast drastycznie obniża bowiem szansę na znalezienie klienta, gdyż ten z reguły poszukuje uroków przyrody oraz ciszy" - dodał Campos.

Zarabiać na sprzedaży wysp zamierza spółka EDIA, obsługująca tamę wodną Alqueva w rolniczym regionie Alentejo w południowej Portugalii. W styczniu br. firma ujawniła, że na terenie przylegającego do hiszpańskiej granicy rozlewiska posiada 426 wysp, z których część w najbliższym czasie wystawi na sprzedaż. "40 z nich to wyspy +nietykalne+. Mają one ogromną wartość z przyrodniczego punktu widzenia, dlatego nie są to tereny na sprzedaż" - wyjaśnił prezes spółki EDIA Jose Salema.

Jego zdaniem obrót wyspami rozsianymi po rozlewisku, połączonym z rzeką Guadianą, będzie prowadzony stopniowo z uwagi na istniejące jeszcze bariery biurokratyczne w dostępie i użytkowaniu tych obszarów.Lizboński ekonomista Miguel Monteiro wskazuje, że zainteresowanie obcokrajowców nabyciem nieruchomości w Portugalii, takich jak wyspy, wzrosło w efekcie wprowadzenia przez rząd Pedra Passosa Coelho w październiku 2012 r. tzw. złotych wiz dla obywateli państw spoza Unii Europejskiej.

"W dotychczasowych statystykach podawanych przez rząd dominują obywatele Chińskiej Republiki Ludowej. Dzięki nabyciu nieruchomości o wartości 500 tys. euro zyskują oni nie tylko prawo do stałego pobytu w naszym kraju, ale również swobodę poruszania się po krajach strefy Schengen" - wyjaśnia PAP Monteiro. Eksperci zwracają uwagę, że zakup nieruchomości w Portugalii może w najbliższym czasie nęcić również Polaków. Radca handlowy ambasady RP w Lizbonie Bogdan Zagrobelny przyznaje, że dużym problemem dla polskich inwestycji w tym kraju w ostatnich latach była odległość geograficzna.

"Wraz z większą liczbą połączeń lotniczych pomiędzy Warszawą i Lizboną niknie stereotyp Portugalii jako dalekiego kraju, co automatycznie przekłada się na rosnące w ostatnich latach zainteresowanie naszych rodaków kupnem nieruchomości w tym kraju" - mówi Zagrobelny. I dodaje, że z uwagi na rosnącą niestabilność polityczną i ataki terrorystyczne w tradycyjnych krajach turystycznych regionu Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu Portugalia powinna stać się coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem dla Polaków oraz innych Europejczyków.

...

I po co wam byla UE ? Niedlugo bedziecie niewolniikami we wlasnym kraju .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:19, 16 Kwi 2015    Temat postu:

Strajki kolejarzy, pracowników autostrad, personelu więziennego w Portugalii

W czwartek na terenie całej Portugalii przeciwko polityce rządu Pedra Passosa Coelho strajkowali pracownicy spółek kolejowych, personel autostrad oraz strażnicy więzienni. Największą skalę miał protest kolejarzy.

Według szacunków organizatorów strajku oraz władz spółki Comboios Portugueses (CP), państwowego przewoźnika pasażerskiego, w efekcie protestu około 800 pociągów podmiejskich i dalekobieżnych spośród 1200, które w ciągu dnia kursują w Portugalii, nie wyjechało w trasę bądź miało opóźnienia.

W strajku, który zostanie zakończony w piątek nad ranem, uczestniczą również załogi towarowego przewoźnika CP Carga, a także firm Refer i EMEF, odpowiedzialnych za obsługę infrastruktury kolejowej oraz naprawę taboru kolejowego.

Jak powiedział PAP Jose Oliveira, koordynator Federacji Związków Zawodowych Pracowników Transportu i Komunikacji (Fectrans), która zorganizowała strajk, wzięło w nim udział 75 proc. pracowników spółek CP i Refer, a także 85 proc. załóg firmy CP Carga. Największy odsetek protestujących był w EMEF – ponad 90 proc. personelu.

Głównym hasłem czwartkowego strajku jest żądanie odstąpienia rządu od planu prywatyzacji spółek CP Carga i EMEF.

“Rząd nie tylko nie przystąpił w tej sprawie do negocjacji z pracownikami, ale jednostronnie podjął decyzję o prywatyzacji CP Carga i EMEF, a także o połączeniu spółki Refer z operatorem autostrad, firmą Estradas de Portugal. Gabinet Passosa Coelho przymierza się też do prywatyzacji w spółce CP” - wyjaśnił Oliveira.

Przedstawiciel organizatora protestu zapowiedział kolejne akcje z żądaniem zastopowania prywatyzacji spółek kolejowych w Portugalii.

“Będą one służyć uświadomieniu Portugalczykom, że proces ten może doprowadzić do efektów widocznych dziś w Wielkiej Brytanii, gdzie na sprzedaży kolejowych spółek skarbu państwa najbardziej stracili sami pasażerowie” - dodał Jose Oliveira.

W czwartek 24-godzinny strajk prowadzili również pracownicy operatora autostrad, spółki Estradas de Portugal, którzy sprzeciwiają się fuzji z firmą Refer. Ich protest nie doprowadził jednak do utrudnień w ruchu na portugalskich autostradach.

Nad ranem w czwartek antyrządowy protest rozpoczęli też strażnicy więzienni. Głównym celem trzydniowego strajku jest wymuszenie na gabinecie Passosa Coelho zwiększenia liczby personelu zakładów penitencjarnych.

Protest strażników więziennych jest już czwartym strajkiem prowadzonym przez tę grupę zawodową od marca br.

..

Euro zadziwia. Tak spieprzyc wszystko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:50, 20 Kwi 2015    Temat postu:

Państwo pokryje 80 proc. pensji zatrudnianych przez firmy bezrobotnych

Portugalski rząd uruchomił w poniedziałek program wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw, które zatrudnią bezrobotnych w wieku powyżej 31 lat. Program przewiduje refundowanie przez państwo 80 proc. wydatków na płace takich osób.

Jak poinformował portugalski minister pracy i polityki społecznej Pedro Mota Soares, tylko w tym roku program o nazwie “Reativar” pochłonie ponad 43 mln euro z państwowego budżetu. “Liczymy, że pozwoli on przywrócić na krajowy rynek pracy osoby, które bezskutecznie poszukują dziś zatrudnienia. Na wsparcie mogą liczyć bezrobotni w wieku powyżej 31 lat, którzy od ponad roku zarejestrowani są w urzędzie pracy i w okresie tym nie zdołali znaleźć zatrudnienia” - wyjaśnił Mota Soares.

Program wdrażany przez centroprawicowy gabinet Pedra Passosa Coelho adresowany jest do małych i średnich firm. Spółki, które przystąpią do niego, otrzymają co najmniej przez sześć miesięcy roku wsparcie z państwowego budżetu na pokrycie 80 proc. wartości pensji zatrudnianych bezrobotnych.

Ocenia się, że beneficjentami rządowego programu może być ponad 290 tys. osób, czyli około 50 proc. wszystkich zarejestrowanych w urzędach pracy na terytorium Portugalii. Według statystyk liczba bezrobotnych w wieku powyżej 31 lat, którzy od co najmniej roku nie mogą znaleźć tam pracy spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym o 12,7 proc.

Przedstawiciele ministerstwa pracy i polityki społecznej przewidują, że nowy program będzie skuteczną zachętą dla zwiększania w firmach liczby etatów i przyczyni się do obniżenia krajowej stopy bezrobocia.

“W przeszłości prowadzone były podobne programy, lecz wsparcie uzyskiwane przez małe i średnie spółki nie przekraczało poziomu 50 proc. wartości pensji zatrudnianych bezrobotnych. Skoro jednak wcześniejsze akcje stymulowały wzrost nowych miejsc pracy, to należy się spodziewać jeszcze większego odzewu przedsiębiorców na zainaugurowany dziś projekt” - powiedziała PAP Ana Silva z ministerstwa pracy i polityki społecznej.

Według przedstawicielki resortu program “Reativar” może osłabić silną w ostatnich latach tendencję do emigracji zarobkowej Portugalczyków. Przypomniała, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat z tego 10-milionowego kraju w poszukiwaniu pracy wyjechało ponad 200 tys. osób.

Poziom bezrobocia w Portugalii szacowany jest na 14,1 proc. Większość ekonomistów spodziewa się jednak, że do końca tego roku spadnie do 13 proc.

Z Lizbony Marcin Zatyka

...

To już ekonomiczny obłęd nie znany nawet u sowieckich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:29, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Portugalia: nowe przepisy chronią osoby ujawniające korupcję

Wchodzący w życie od maja nowy kodeks karny po raz pierwszy obejmuje ochroną osoby ujawniające praktyki korupcyjne w Portugalii. Zgodnie z nowymi przepisami państwo powinno chronić je przed szykanami, jak i możliwością zwolnienia z pracy.

Opublikowany w portugalskim Dzienniku Ustaw nowy kodeks karny wprowadza surowsze przepisy wobec osób przyłapanych na korupcji; będą one teraz podlegać dłuższej o sześć miesięcy minimalnej karze pozbawienia wolności. Dotychczas wynosiła ona pół roku. Kara maksymalna to nadal pięcioletnie więzienie.

Znowelizowany kodeks karny daje sędziom większą swobodę decydowania o ułaskawieniu tych osób skazanych za korupcję, które przyznały się do winy. W nowych przepisach nie ma jednak gwarancji uniewinnienia skazanych za korupcję, którzy podjęli współpracę z wymiarem sprawiedliwości.

“Teraz skruszony uczestnik praktyk korupcyjnych będzie musiał liczyć na przychylną decyzję sędziego, gdyż abolicja nie będzie już automatyczna” - powiedział PAP Joao Batalha, dyrektor wykonawczy Transparencia e Integridade/Associacao Civica (TIAC), portugalskiego biura organizacji Transparency International.

Największą zmianą w znowelizowanym kodeksie karnym jest objęcie ochroną osób, które ujawniły praktyki korupcyjne, a nie były w nie zamieszane. Zgodnie z prawem ludzie ci mają być chronieni przed szykanami ze strony osób zaangażowanych w nieuczciwe procedery.

Batalha ocenia, że objęcie ochroną informatorów stanowi duży krok w walce z korupcją w Portugalii, lecz w obecnej formie przepis ten jest martwy.

- Aby był on skuteczny, konieczne jest powołanie do życia instytucji, która z urzędu otworzy parasol ochronny nad osobami ujawniającymi korupcję w miejscach pracy, gdzie najczęściej dochodzi do nieuczciwych praktyk - wyjaśnił Batalha.

Przedstawiciel portugalskiego oddziału Transparency International przyznał, że choć przypadki korupcji bywają zgłaszane stosownym służbom, to jednak nadal

zgłoszeń takich jest niewiele.

Szef TIAC wskazał, że stworzenie mechanizmów chroniących osoby ujawniające korupcję może doprowadzić do powstania "kultury odpowiedzialności społecznej", dzięki której Portugalczycy będą współpracować z wymiarem sprawiedliwości w walce z korupcją.

- Teraz przeważa kultura strachu. Osoby, które obnażają korupcję, jaka ma miejsce w ich zakładach pracy, albo są zwalniane, albo stają się ofiarami szykan ze strony kierownictwa i kolegów. W takich warunkach trudno troszczyć się o dobro wspólne i spełniać obywatelski obowiązek, jakim jest ujawnianie korupcji - dodał Batalha.

....

Słusznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:30, 28 Kwi 2015    Temat postu:

Portugalia: nowe przepisy chronią osoby ujawniające korupcję

Wchodzący w życie od maja nowy kodeks karny po raz pierwszy obejmuje ochroną osoby ujawniające praktyki korupcyjne w Portugalii. Zgodnie z nowymi przepisami państwo powinno chronić je przed szykanami, jak i możliwością zwolnienia z pracy.

Opublikowany w portugalskim Dzienniku Ustaw nowy kodeks karny wprowadza surowsze przepisy wobec osób przyłapanych na korupcji; będą one teraz podlegać dłuższej o sześć miesięcy minimalnej karze pozbawienia wolności. Dotychczas wynosiła ona pół roku. Kara maksymalna to nadal pięcioletnie więzienie.

Znowelizowany kodeks karny daje sędziom większą swobodę decydowania o ułaskawieniu tych osób skazanych za korupcję, które przyznały się do winy. W nowych przepisach nie ma jednak gwarancji uniewinnienia skazanych za korupcję, którzy podjęli współpracę z wymiarem sprawiedliwości.

“Teraz skruszony uczestnik praktyk korupcyjnych będzie musiał liczyć na przychylną decyzję sędziego, gdyż abolicja nie będzie już automatyczna” - powiedział PAP Joao Batalha, dyrektor wykonawczy Transparencia e Integridade/Associacao Civica (TIAC), portugalskiego biura organizacji Transparency International.

Największą zmianą w znowelizowanym kodeksie karnym jest objęcie ochroną osób, które ujawniły praktyki korupcyjne, a nie były w nie zamieszane. Zgodnie z prawem ludzie ci mają być chronieni przed szykanami ze strony osób zaangażowanych w nieuczciwe procedery.

Batalha ocenia, że objęcie ochroną informatorów stanowi duży krok w walce z korupcją w Portugalii, lecz w obecnej formie przepis ten jest martwy.

- Aby był on skuteczny, konieczne jest powołanie do życia instytucji, która z urzędu otworzy parasol ochronny nad osobami ujawniającymi korupcję w miejscach pracy, gdzie najczęściej dochodzi do nieuczciwych praktyk - wyjaśnił Batalha.

Przedstawiciel portugalskiego oddziału Transparency International przyznał, że choć przypadki korupcji bywają zgłaszane stosownym służbom, to jednak nadal

zgłoszeń takich jest niewiele.

Szef TIAC wskazał, że stworzenie mechanizmów chroniących osoby ujawniające korupcję może doprowadzić do powstania "kultury odpowiedzialności społecznej", dzięki której Portugalczycy będą współpracować z wymiarem sprawiedliwości w walce z korupcją.

- Teraz przeważa kultura strachu. Osoby, które obnażają korupcję, jaka ma miejsce w ich zakładach pracy, albo są zwalniane, albo stają się ofiarami szykan ze strony kierownictwa i kolegów. W takich warunkach trudno troszczyć się o dobro wspólne i spełniać obywatelski obowiązek, jakim jest ujawnianie korupcji - dodał Batalha.

....

Słusznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:29, 01 Maj 2015    Temat postu:

Portugalia: od piątku strajk pilotów linii lotniczych TAP

Zapowiedziany od piątku 10-dniowy strajk pilotów portugalskich linii lotniczych TAP "spowoduje poważne kłopoty dla pasażerów", gdyż 90 proc. rejsów w tym czasie się nie odbędzie - zapowiedział przewoźnik.

"Ma się odbyć jedynie około 10 proc. z 300 lotów dziennie i obsługa klientów będzie bardzo trudna. Podczas strajku przez kolejne 10 dni będzie niemożliwe rozwiązanie wszystkich problemów" - czytamy w komunikacie TAP.

Według portugalskich mediów strajkiem pilotów dotkniętych zostanie 300 tys. pasażerów.

Piloci linii lotniczych ogłaszając strajk od 1 do 10 maja oskarżyli portugalski rząd i kierownictwo TAP o to, że nie przestrzegają porozumień zawartych w trakcie prywatyzacji firmy.

Strajkujący oskarżają ich też o naruszenie konkretnych paragrafów układu zbiorowego, zakładającego przyznanie pilotom od 10 do 20 procent akcji w przypadku prywatyzacji, a także o to, że nie wrócono do wypłacania premii jubileuszowych, wstrzymanych w 2011 roku.

Prezes TAP Fernando Pinto uważa, że strajk mógłby kosztować linie lotnicze 70 mln euro.

Według portugalskiego premiera Pedra Passosa Coelho, strajk może mieć też "znaczący wpływ na gospodarkę narodową".

Wicepremier Portugalii Paulo Portas zaapelował do pilotów, aby powstrzymali się od strajku. - Myślcie o kraju, o turystyce, o gospodarce, o waszym przedsiębiorstwie - mówił.

Rozbieżność opinii pomiędzy pilotami a innymi zatrudnionymi w TAP doprowadziła do tego, że kilkuset innych pracowników zaapelowało w środę o wycofanie się ze strajku i zorganizowanie zamiast niego marszu milczenia.

W grudniu dziewięć z 11 związków zawodowych w TAP, w tym syndykat pilotów, zawiesiło przewidziany na koniec roku czterodniowy strajk po zawarciu z rządem porozumienia w sprawie powołania grupy roboczej do spraw prywatyzacji linii. Aby ratować państwowego przewoźnika, centroprawicowy rząd zdecydował się na sprzedaż do końca czerwca 66 procent udziałów w firmie. Pierwsza próba prywatyzacji TAP w grudniu 2012 roku zakończyła się fiaskiem.

...

Plawia się w euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 20 Maj 2015    Temat postu:

Obcokrajowcy masowo kupują nieruchomości w Portugalii

Ze statystyk APEMIP wynika, że domy w Portugalii najczęściej kupują Brytyjczycy, Francuzi oraz Niemcy

Obcokrajowcy masowo kupują nieruchomości w Portugalii - codziennie około 25 z nich staje się właścicielami domów i mieszkań w tym iberyjskim kraju. Wśród kupców dominują Brytyjczycy, Francuzi i Niemcy.

Według szacunków Portugalskiego Stowarzyszenia Pracowników i Firm Sektora Nieruchomości (APEMIP) od ubiegłego roku notowany jest w tym kraju znaczący wzrost liczby nieruchomości kupowanych przez obcokrajowców. W 2014 r. w samym tylko regionie Algarve na południu Portugalii sprzedano ich cudzoziemcom 7350, czyli średnio 20 dziennie. Tendencja wzrostowa utrzymuje się również w tym roku, także w aglomeracji lizbońskiej.

- W 2014 r. zanotowaliśmy wzrost sprzedaży nieruchomości na poziomie 63 proc. Największym zainteresowaniem cieszyły się inwestycje na terenie gmin Loule, Lagos i Albufeira. Wszystkie położone są w Algarve, najpopularniejszym wśród turystów regionie Portugalii - podał APEMIP.

Eksperci wskazują, że rosnące zainteresowanie nieruchomościami w Portugalii wynika z kilku czynników, wśród których decydująca jest obniżka cen nieruchomości na skutek kryzysu, a także niższe w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej koszty życia. Lizboński ekonomista Miguel Monteiro zwraca uwagę, że wielu cudzoziemców decyduje się na zakup nieruchomości w Portugalii po spędzonym w tym kraju urlopie.

- Dla obywateli państw Europy Północnej i Środkowej niezwykle istotnym czynnikiem jest klimat, w szczególności łagodne zimy w południowej części Portugalii. To jeden z głównych argumentów, którymi kierują się Brytyjczycy, Niemcy i Holendrzy podczas zakupu nieruchomości w Algarve. Dominują wśród nich emeryci, którzy okres od października do maja spędzają zwykle poza ojczyzną - powiedział Monteiro.

Ze statystyk APEMIP wynika, że domy w Portugalii najczęściej kupują Brytyjczycy, Francuzi oraz Niemcy. - Prawdziwym fenomenem stali się w ostatnim czasie Francuzi, którzy zmienili swój obszar zainteresowania i obecnie mocno inwestują w Algarve. Trend ten utrzyma się zapewne w kolejnych miesiącach - powiedział prezes APEMIP Luis Lima.

Eksperci wskazują, że obcokrajowców do kupowania nieruchomości skłaniają nie tylko tzw. złote wizy, wprowadzone przez rząd w 2012 r., ale również inne zachęty, np. zniesienie w 2014 r. obowiązku płacenia podatku dochodowego przez zagranicznych emerytów z państw UE. To ostatnie dotyczy szczególnie Francuzów, masowo przybywających w ostatnich miesiącach do Portugalii. Większość z nich unika w ten sposób płacenia podwyższonych we Francji podatków.

Innymi powodami kierują się coraz chętniej nabywający nieruchomości w Portugalii obywatele Angoli i Chin. Z obserwacji Tomasza Litwińskiego, pracującego w Portugalii biegłego rewidenta i doradcy finansowego, wynika, że zazwyczaj kupują je w ramach tzw. złotych wiz, uprawniających do stałego pobytu w Portugalii i przemieszczania się w państwach strefy Schengen.

- O ile Angolczycy koncentrują swoje zakupy na luksusowych mieszkaniach w stolicy, głównie w okolicach lotniska, o tyle Chińczycy kupują w różnych miejscach kraju. Najbardziej interesuje ich rentowność przedsięwzięcia. Zazwyczaj kupioną w Portugalii nieruchomość wynajmują osobom prywatnym bądź firmom. Obywatele Angoli nie mają takich zwyczajów. To elita, która leczy się w Lizbonie lub kształci tu swoje dzieci - powiedział Litwiński.

Warunkiem nabycia złotej wizy, która przyznawana jest obywatelom państw nienależących do UE, jest zainwestowanie w Portugalii ponad 1 mln euro, utworzenie co najmniej 30 miejsc pracy lub nabycie nieruchomości o minimalnej wartości 500 tys. euro. Wśród blisko 3000 wydanych do stycznia br. złotych wiz prawie 1700 trafiło do obywateli Chin. Łącznie z tytułu złotych wiz do portugalskiej gospodarki wpłynęło 1,2 mld euro.

...

Koniec tego kraju. Było nie brać euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:31, 06 Cze 2015    Temat postu:

Największe ugrupowanie opozycyjne Portugalii na skraju bankructwa

Dług SP przekracza 11 mln euro - Shutterstock / Shutterstock

Największe portugalskie ugrupowanie opozycyjne - Partia Socjalistyczna (PS) - znajduje się w stanie technicznego bankructwa. Dług tej partii, przewodzącej w sondażach przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, przekracza 11 mln euro.

Władze PS, reprezentowanej w 230-osobowym parlamencie przez 74 deputowanych, podkreślają, że partia ta ubiega się o kredyt w wysokości 1,5 mln euro na organizację kampanii wyborczej, mimo że jej pasywa przewyższają aktywa. Według tygodnika "Expresso" część kredytodawców wezwała już socjalistycznych liderów do rozważenia sprzedaży budynków należących do partii. Informacje o fatalnym stanie kont socjalistów krążą od dawna. Media ujawniały, że PS ma poważne problemy z finansowaniem podstawowej działalności, zalega z opłatami za wynajem lokali, a także za elektryczność i wodę.
REKLAMA


- Przypuszczam, że informacja o bankructwie technicznym nie będzie mieć większego wpływu na działalność socjalistów i liderzy partyjni znajdą sposób, aby zdobyć środki na organizację kampanii przed wyborami do parlamentu. Nie spodziewam się też, aby wieści o fatalnym stanie finansów PS miały decydujący wpływ na decyzje wyborców - powiedziała lizbońska ekonomistka Ana Silva.

Z opinią tą zgadza się Joao Batalha, dyrektor wykonawczy portugalskiego oddziału Transparency International. Przyznaje jednak, że informacja o bankructwie PS może być dobrym argumentem dla rządzących krajem socjaldemokratów i ludowców w czasie kampanii wyborczej. Socjalistom będzie można zarzucić brak zdolności do zarządzania państwowym budżetem.

- Ugrupowania rządowej koalicji, które przez ostatnie cztery lata skoncentrowały się na wyciąganiu Portugalii ze skraju bankructwa, gdzie kraj znalazł się wiosną 2011 r. podczas rządów socjalistycznego gabinetu Jose Socratesa, będą próbowały podkreślać w kampanii, że socjaliści nie mogą dobrze zarządzać państwowym budżetem, skoro nie panują nad partyjną kasą - powiedział Joao Batalha.

Dyrektor wykonawczy Transparency International zaznaczył jednak, że bardziej szkodliwa dla pretendujących do objęcia władzy na jesieni socjalistów może być ciągnąca się afera z udziałem osadzonego w więzieniu od listopada ub.r. Socratesa, który kierował dwoma socjalistycznymi rządami w latach 2005-2011.

- Liderzy PS do tej pory nie zajęli jasnego stanowiska na temat oskarżonego o korupcję, fałszerstwa podatkowe i pranie brudnych pieniędzy Socratesa. Tymczasem sprawa ta elektryzuje opinię publiczną i może zniechęcić część elektoratu do poparcia socjalistów w najbliższych wyborach – uznał Batalha.

Podkreślił, że ujawnienie fatalnego stanu budżetu największego ugrupowania portugalskiej opozycji powinno być przesłanką do poprawienia przepisów o finansowaniu partii politycznych.

- Informacje dotyczące wydanych podczas kampanii wyborczych pieniędzy są niepełne i prawie zawsze publikowane kilka lat po wyborach. Dodatkowo Trybunał Konstytucyjny, który zgodnie z portugalskim prawem zobowiązany jest do kontroli finansów partyjnych, nie dysponuje skutecznymi mechanizmami weryfikacyjnymi. Zadania te powinny zostać przekazane Najwyższej Izbie Kontroli - powiedział Batalha.

...

Trzeba bylo wyjsc z euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:49, 12 Cze 2015    Temat postu:

Rząd Portugalii zgodził się na prywatyzację linii lotniczych TAP

- Reuters

Portugalski rząd wyraził zgodę na sprzedaż 61 proc. udziałów państwowych linii lotniczych TAP. Nabywcą będzie konsorcjum Gateway. Opozycja protestuje i zapowiada, że będzie próbowała anulować sprzedaż, jeśli dojdzie do władzy.

Jak poinformowała w czwartek sekretarz stanu ds. skarbu państwa Isabel Castelo Branco, centroprawicowy rząd Pedra Passosa Coelho wybrał ofertę tego amerykańsko-brazylijsko-portugalskiego konsorcjum, które chce zapłacić 354 mln euro za 61 proc. udziałów linii TAP.
REKLAMA


“Rząd uważa sprzedaż udziałów spółki TAP konsorcjum Gateway za bardzo korzystne przedsięwzięcie. Pod każdym względem należy je uznać za sukces” - powiedziała Isabel Castelo Branco.

Konsorcjum Gateway wygrało przetarg z grupą Avianca należącą do Germana Efromovicha, brazylijsko-kolumbijskiego biznesmena z polskim paszportem. Już w grudniu 2012 r. próbował on przejąć udziały w spółce TAP. W tegorocznym konkursie syn żydowskich emigrantów z Polski obiecywał dokapitalizowanie portugalskiego przewoźnika kwotą 250 mln euro i przekazanie mu 12 nowych samolotów Airbus, a także odświeżenie do 2016 r. całej floty maszynami firmy Embraer.

Z kolei wybrane przez rząd konsorcjum Gateway zaproponowało inwestycje w portugalskie linie lotnicze na poziomie przekraczającym 350 mln euro oraz powiększenie floty TAP o 53 nowe samoloty.

Właścicielami Gateway są amerykańsko-brazylijski przedsiębiorca David Neeleman, do którego należą m.in. linie lotnicze Azul, oraz Humberto Pedrosa, portugalski biznesmen z sektora transportu autokarowego.

Neeleman i Pedrosa mają dwa lata na zapłatę za nabycie udziałów TAP. Do końca tego miesiąca będą musieli wpłacić do portugalskiego budżetu pierwszą transzę w wysokości 10 mln euro.

Związki zawodowe, do których należą pracownicy TAP i które od ponad roku strajkują przeciwko sprzedaży spółki, zapowiedziały już kontynuację walki przeciwko prywatyzacji państwowego przewoźnika. Syndykat SNPVA, zrzeszający personel lotniczy w Portugalii, z dystansem podszedł do ogłoszonej przez rząd sprzedaży udziałów TAP.

“Ogłoszenie przez rząd rzekomego nabywcy 61 proc. spółki TAP o niczym jeszcze nie przesądza. W tej sprawie musi się jeszcze wypowiedzieć Najwyższy Sąd Administracyjny, a także Komisja Europejska” - powiedziała PAP Ana Eira z biura prasowego SNPVA.

Eira wyjaśniła, że ostatecznego zamknięcia procesu prywatyzacji TAP należy się spodziewać dopiero za kilka miesięcy i prawdopodobnie nastąpi to już po jesiennych wyborach parlamentarnych w Portugalii. Przypomniała, że do sfinalizowania transakcji niezbędne będą podpisy ministrów nowego rządu.

Tymczasem Antonio Costa, szef opozycyjnych socjalistów, którzy przewodzą w przedwyborczych sondażach, zapowiedział w czwartek, że w przypadku objęcia władzy będzie próbował anulować transakcję sprzedaży udziałów TAP konsorcjum Gateway.

Sytuacja finansowa TAP jest od kilku lat bardzo niekorzystna. Spółka pod koniec ub.r. zanotowała ponad 85 mln euro straty, a jej dług przekroczył 1 mld euro.

...

UE zamieni Grecje w kolonie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:07, 18 Cze 2015    Temat postu:

Portugalia: protesty pracowników transportu miejskiego i kolei towarowej


Pracownicy metra w Lizbonie, załogi przewozów towarowych, a także część kierowców autobusów kursujących w aglomeracji przystąpili do strajku przeciwko polityce rządu Pedra Passosa Coelho. Głównym powodem jest żądanie odstąpienia od planu prywatyzacji spółek.

Protesty pracowników transportu miejskiego doprowadziły dzisiaj przed południem do poważnych utrudnień w komunikacji w portugalskiej stolicy. Wiele osób pracujących w Lizbonie nie stawiło się na czas w pracy z powodu panujących w mieście korków.
REKLAMA


Jak poinformowała Anabela Carvalheira z Federacji Związków Zawodowych Transportu i Komunikacji (Fectrans), udział pracowników w rozpoczętym dzisiaj po północy strajku metra wynosi prawie 100 proc. - Stacje na wszystkich czterech liniach metra w aglomeracji stołecznej są nieczynne. Wznowienia pełnego ruchu metra należy się spodziewać dopiero jutro w godzinach przedpołudniowych - powiedziała Carvalheira.

Przedstawicielka syndykatu wyjaśniła, że strajk ma bezpośredni związek z planem prywatyzacji przez centroprawicowy gabinet Passosa Coelho spółki obsługującej stołeczne metro.

Protest załogi metra poparła część kierowców autobusów miejskich kursujących w aglomeracji lizbońskiej. Dzisiaj przed południem na jedenastu z blisko siedemdziesięciu linii obsługiwanych przez spółkę Carris nie doszło do skutku 50 proc. zaplanowanych kursów. Protestujący domagają się również zaniechania przez rząd planowanej prywatyzacji ich firmy.

Antyrządowy charakter ma również prowadzony od wczoraj protest pracowników największego przewoźnika towarowego Portugalii firmy CP-Carga. Załoga tej kolejowej spółki również domaga się wstrzymania zaplanowanej do trzeciego kwartału bieżącego roku sprzedaży prywatnemu inwestorowi państwowych udziałów tej firmy.

W proteście, który niemal całkowicie sparaliżował towarowy transport kolejowy w Portugalii, bierze udział blisko 95 proc. pracowników CP-Carga. Według władz Fectrans strajk powinien się zakończyć dzisiaj w godzinach popołudniowych.

Ostatnią sfinalizowaną przez gabinet socjaldemokratów i ludowców prywatyzacją była sprzedaż 61 proc. udziałów największego państwowego operatora lotniczego spółki TAP. 11 czerwca rząd Passosa Coelho wyraził zgodę na ich nabycie za 354 mln euro przez konsorcjum Gateway. Należy ono do amerykańsko-brazylijskiego przedsiębiorcy Davida Neelemana, właściciela linii lotniczych Azul, a także Humberto Pedrosy, portugalskiego biznesmena z sektora transportu autokarowego.

...

Tak euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:29, 17 Lip 2015    Temat postu:

Portugalski rząd objął amnestią ponad 300 tys. dłużników


Centroprawicowy rząd Portugalii premiera Pedra Passosa Coelho objął amnestią ponad 300 tys. osób i firm zalegających ze spłatą zobowiązań. Oznacza to, że umorzono blisko cztery razy więcej spraw dłużników niż wymagała tego UE, a także MFW.

Znacząca redukcja dłużników była warunkiem zawarcia umowy kredytowej z 2011 roku, na mocy której Lizbona otrzymała od UE i MFW 78 mld euro pożyczki. Instytucje międzynarodowe wymogły na Portugalii skrócenie o 80 tys. listy podmiotów oczekujących na procesy, na której - według ówczesnych szacunków - było 1,2 mln dłużników.
REKLAMA


- Rząd Passosa Coelho okazał się bardzo pilny w wypełnianiu tego, jednego z licznych, warunków umowy kredytowej. Zrobił to ze znaczną nadwyżką, gdyż amnestią zostało objętych ponad 300 tys. spraw sądowych przeciwko dłużnikom - poinformował szef portugalskiej Rady Komorniczej (CS) Joao Resende.

Według szacunków CS większość umarzanych od 2012 roku procesów dotyczyło spraw dłużników nieposiadających dóbr, które można byłoby objąć egzekucją komorniczą. - Były to zarówno firmy, jak i osoby prywatne, które nie miały żadnych wpływów, a często nawet konta bankowego - ujawnił Resende.

Tymczasem przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Sądowych (SFJ) Fernando Jorge Fernandes uważa, że masowa amnestia została przygotowana w pośpiechu, a jej celem było pokazanie instytucjom międzynarodowym, że rząd w Lizbonie sumiennie realizuje porozumienia i walczy z kryzysem.

- Trudno nie odnieść wrażenia, że rząd poszedł na łatwiznę obejmując amnestią tak dużą liczbę firm i osób prywatnych. Urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości skreślili z listy nazwiska dłużników, przy których figurowała informacja o tym, że nie posiadają dóbr, które można byłoby przejąć. Dotyczyło to spraw sprzed 2008 roku, gdyż takie właśnie zostały objęte amnestią. Jednocześnie nie sprawdzono, czy obecnie podmioty te są wypłacalne, a z pewnością wiele z nich ma już dziś dochody - powiedział Fernandes.

Szef SFJ zaznaczył, że zwolnienie ponad 300 tys. dłużników z potencjalnej egzekucji komorniczej nie pomogło usprawnić pracy urzędników administracji sądowej w Portugalii. - Pomimo amnestii nadal na rozpoczęcie procesu oczekują w portugalskich sądach setki tysięcy spraw. W samej tylko Lizbonie jest ich w tej chwili około 500 tysięcy, tymczasem stołeczni urzędnicy mogą zajmować się obecnie zaledwie 40 tysiącami przypadków związanych z zaległymi zobowiązaniami - dodał Fernandes.

Według przewodniczącego SFJ, aby móc szybko uporać się z nadmiarem oczekujących spraw dłużników niezbędne jest natychmiastowe zwiększenie liczby personelu administracji sądowej w całym kraju.

...

Kolejni umierają na euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:04, 30 Wrz 2015    Temat postu:

Z tego europejskiego kraju uciekają młodzi. Rekordowa emigracja
Środa, 30 września 2015, źródło:PAP
fot.WP.PL / Allie_Caulfield/CC BY 2.0/wikimedia
Nie tylko Polska musi radzić sobie z emigracją młodych ludzi. Portugalczycy jeszcze bardziej masowo wyjeżdżają z wychodzącej z kryzysu gospodarczego ojczyzny. Tylko w minionym roku za pracą udało się na emigrację 110 tys. osób, w większości młodzież. - Portugalia jest absolutnym rekordzistą. Poza ojczyzną żyje w tej chwili ponad 5 mln Portugalczyków - oszacował jeden z portugalskich socjologów.


Z szacunków rządowej agendy Obserwatorium Emigracyjnego wynika, że od trzech lat Portugalię opuszcza co roku około 110 tys. obywateli, głównie z powodu braku pracy. Najwięcej bezrobotnych jest w grupie wiekowej do 24 lat, gdzie bez zatrudnienia jest niemal co trzecia osoba.



Jak poinformowała Ana Sena z ministerstwa polityki społecznej, w związku z pogarszającą się sytuacją finansową w Brazylii i Angoli coraz więcej Portugalczyków koncentruje się na emigracji zarobkowej do Szwajcarii oraz państw unijnych Europy Zachodniej i Centralnej, m.in. Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

- Po spadających wskaźnikach bezrobocia w ostatnich miesiącach jego poziom ustabilizował się w sierpniu br. Wynosi obecnie 12,4 proc. Przed dwoma laty był tymczasem bliski 18 proc. - przypomniała Sena.

W opinii ekspertów spadek poziomu bezrobocia w Portugalii wiąże się nie tylko z wdrażanymi w ostatnich latach przez rząd programami stymulującymi przedsiębiorczość wśród bezrobotnych, głównie młodzieży, ale właśnie z nasiloną w ostatnich latach emigracją zarobkową.

Socjolog Ricardo Oliveira przypomniał, że największy procentowo skok wśród liczby opuszczających kraj Portugalczyków miał miejsce u schyłku socjalistycznego rządu Jose Socratesa, którego gabinet w 2011 r. podpisał umowę kredytową, która zobowiązała Lizbonę do surowej polityki oszczędnościowej. W zamian otrzymała ona od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej 78 mld euro na naprawę państwowych finansów. - Odsetek osób opuszczających Portugalię pomiędzy 2010 a 2011 r. wzrósł niemal o 50 proc. - podkreślił.

Oliveira dodał, że w ostatnich latach statystyki dotyczące bezrobocia spadały nie tyle w związku ze znalezieniem przez centroprawicowy rząd Pedra Passosa Coelho antidotum na problem zatrudnienia, ile na skutek nasilającej się emigracji zarobkowej. Przypomniał, że sam premier w 2011 r. zachęcał młodych rodaków do udawania się w poszukiwaniu pracy za granicę.

- Dzisiejsze głosy protestu społeczeństwa w związku z deklaracjami rządu gotowego przyjąć ponad 4 tys. imigrantów z Azji ukazują, że wiele osób życzyłoby sobie takiej samej determinacji w rozwiązywaniu problemów obywateli, którzy w akcie desperacji decydują się na wyjazd z kraju - powiedział Oliveira.

Tymczasem inny socjolog Augusto Mateus, autor badania "Trzy dekady europejskiej Portugalii", wskazał, że mieszkańcy tego iberyjskiego kraju są narodem najczęściej decydującym się na emigrację spośród wszystkich nacji zamieszkujących Unię Europejską.

- Portugalia jest absolutnym rekordzistą. Poza ojczyzną żyje w tej chwili ponad 5 mln Portugalczyków - oszacował Mateus.

Więzy rodzinne silniejsze

Portugalczycy, którzy pozostają w kraju, deklarują, że choć trudności na rynku pracy zachęcały ich do emigracji zarobkowej, to jednak silniejsze od decyzji o wyjeździe były więzi rodzinne.

Ponad trzydziestoletnia ekonomistka z Lizbony Maria Rebordao przyznaje, że utrata stałej pracy przed dwoma laty skłoniła ją do przygotowań do emigracji zarobkowej. Ostatecznie Portugalka, władająca biegle trzema językami obcymi, postanowiła zostać w kraju, podejmując się trzech różnych profesji równocześnie.

- Mam trzy umowy o pracę: z firmą cateringową, z jedną z organizacji charytatywnych oraz rodziną, u której pomagam w charakterze opiekunki do dziecka. Jestem zmęczona tym dynamicznym życiem zawodowym i szukam czegoś spokojniejszego, to znaczy pracy na jeden etat - wyznała Rebordao.

Eksperci i statystyki nie wróżą dobrze portugalskiej demografii, potwierdzając nie tylko kontynuację intensywnej emigracji zarobkowej, ale też starzenia się społeczeństwa. Według opublikowanego we wtorek badania Eurostatu w 2080 r. co szósty Portugalczyk będzie miał ponad 80 lat.

W majowym badaniu dotyczącym zamiaru emigracji zarobkowej młodzieży, zamówionym przez Kancelarię Prezydenta, co drugi Portugalczyk w wieku od 15 do 24 lat zapowiedział gotowość do rychłego opuszczenia kraju.

...

Rozkosze euro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:56, 05 Lis 2015    Temat postu:

Na emigracji żyje ponad 20 proc. obywateli Portugalii
- Shutterstock

Portugalia jest europejskim państwem o proporcjonalnie największej liczbie obywateli mieszkających poza granicami. Na emigracji żyje już ponad 20 proc. osób urodzonych w tym iberyjskim kraju - wynika z najnowszego raportu Obserwatorium Emigracyjnego w Lizbonie.

Jak powiedziała PAP Ines Espirito Santo z Obserwatorium Emigracyjnego (OEm), działającego przy stołecznym uniwersytecie ISCTE, poza 10-milionową Portugalią mieszkają ponad 2 miliony jej obywateli, z czego większość na terenie Unii Europejskiej.

Przedstawicielka instytutu badawczego przyznała, że precyzyjne ustalenie liczebności portugalskiej diaspory jest trudne z powodu mało szczegółowych statystyk urzędów konsularnych tego kraju. “Uwzględniają one wszystkich Portugalczyków mieszkających poza ojczyzną, bez wyszczególniania miejsca ich urodzenia. Dlatego mamy świadomość, że pełna liczba naszych rodaków mieszkających poza Portugalią jest znacznie większa niż 2 mln osób" - powiedziała Santo.

Wyjaśniła, że w najnowszym raporcie OEm uwzględnione zostały jedynie osoby, które urodziły się na terytorium Portugalii. "W badaniu za portugalskich emigrantów uznaliśmy zarówno obywateli naszego kraju, jak i osoby z podwójnym obywatelstwem. Nie braliśmy pod uwagę dzieci emigrantów, które choć mają nasze obywatelstwo, to jednak urodziły się poza Portugalią" - poinformowała współautorka badania.

Z raportu OEm wynika, że kryzys gospodarczy drastycznie nasilił tendencję wyjazdów zarobkowych z kraju. Autorzy badania oszacowali, że po 2010 r. emigracja zwiększyła się aż o 50 proc.

Dokument przygotowany przez ekspertów OEm wskazuje, że od 2013 r. co roku opuszcza Portugalię 110 tys. obywateli, czyli liczba nienotowana dotychczas w statystykach demograficznych od 1973 r.

"W chwili obecnej jesteśmy w ujęciu proporcjonalnym pierwszym krajem Unii Europejskiej pod względem liczby obywateli mieszkających poza ojczyzną. Tezę tę poprzedziliśmy wnikliwą analizą statystyk Eurostatu dotyczących innych państw członkowskich UE" - dodała rozmówczyni PAP.

W dokumencie wskazano, że najwięcej Portugalczyków wyjeżdża obecnie do Wielkiej Brytanii (30 tys.) i Szwajcarii (20 tys.). Trzecie miejsce na liście ulubionych kierunków portugalskich emigrantów zajmuje Francja, ze średnią liczbą 18 tys. osób wyjeżdżających rocznie.

Poza UE głównym kierunkiem wyjazdów Portugalczyków pozostaje Angola, gdzie średnio w roku emigruje 5 tys. obywateli.

Emigranci są ważnym źródłem finansowym dla Portugalii. Ze statystyk Narodowego Banku Portugalii (BdP) wynika, że co miesiąc do ojczyzny wysyłają oni ponad 300 mln euro. W lipcu br. przesłali 318,4 mln euro, czyli o 10 proc. mniej niż w tym samym miesiącu poprzedniego roku. Największe kwoty napłynęły ze Szwajcarii (99 mln) i Francji (88 mln).

>>>

UE ich zniszczyla. A mogli byc Norwegia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:59, 07 Lis 2015    Temat postu:

Portugalia: sprzedaż nieruchomości na rekordowym poziomie

Portugalia: sprzedaż nieruchomości na rekordowym poziomie - Shutterstock

Sprzedaż domów i mieszkań w Portugalii osiągnęła rekordowy poziom; od stycznia do sierpnia tego roku wartość transakcji związanych z kupnem nieruchomości przekroczyła 1,088 mld euro. Większość nabywców stanowią obcokrajowcy.

Według raportu firmy Cushman & Wakefield "przyczyniły się do tego nasilone inwestycje, przede wszystkim ze strony podmiotów zagranicznych". - Krajowi przedsiębiorcy mieli w transakcjach związanych z kupnem nieruchomości zaledwie 10-procentowy udział - poinformowała Marta Costa z portugalskiego oddziału tej firmy.
REKLAMA


Eksperci przypominają, że w porównaniu z całym rokiem ubiegłym, zakończonym transakcjami na poziomie 689 mln euro, pomiędzy styczniem a sierpniem 2015 roku nastąpił wzrost inwestycji w nieruchomości o 58 proc.

Costa ujawniła, że największych zakupów w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku dokonały spółki z kapitałem amerykańskim. Wartość tych transakcji przekroczyła łącznie 500 mln euro, czyli 50 proc. wartości wszystkich zakupów.

- Znaczące wydatki na zakup nieruchomości na terenie Portugalii poczynili również przedsiębiorcy z Hiszpanii oraz Tajlandii - dodała Costa.

Tymczasem w ocenie ekspertów finansowych wartość wszystkich tegorocznych inwestycji w portugalskie nieruchomości może sięgnąć do grudnia nawet 2 mld euro. Lizboński ekonomista Miguel Monteiro wskazuje, że do intensywnych zakupów skłaniają wciąż spadające na skutek kryzysu ceny lokali, a także trudna sytuacja w krajach basenu Morza Śródziemnego.

- Na skutek niestabilności polityczno-gospodarczej krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu Portugalia stała się dla Europejczyków atrakcyjnym kierunkiem urlopowym. Coraz chętniej poszukują tu oni rezydencji na pobyt stały - powiedział Monteiro. Dodał, że najbardziej zainteresowani takimi inwestycjami są Brytyjczycy i Francuzi.

Ekonomista przypomniał, że wśród nabywców spoza Unii Europejskiej portugalskimi nieruchomościami zainteresowani są szczególnie Chińczycy, którzy występują przy okazji o tzw. złote wizy uprawniające do stałego pobytu w tym kraju. Tylko w październiku kupili oni w Portugalii domy i mieszkania o łącznej wartości około 40 mln euro.

Złota wiza przyznawana jest od 2012 roku obywatelom państw nienależących do UE. Warunkiem jej nabycia jest zainwestowanie w Portugalii ponad 1 mln euro, utworzenie co najmniej 30 miejsc pracy lub nabycie nieruchomości o minimalnej wartości 500 tys. euro

...

yyyy : Kolejny rozprzedany kraj.

...

A mogli byc na poziomie Norwegii ale zachcialo sie UE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:21, 07 Lis 2015    Temat postu:

Portugalia: porozumienie socjalistów i komunistów w sprawie powołania rządu


Dwie małe radykalnie lewicowe partie po wielu tygodniach rozmów porozumiały się z portugalskimi umiarkowanymi socjalistami w sprawie utworzenia koalicji rządowej, która doprowadziłaby do odsunięcia od władzy mniejszościowego konserwatywnego gabinetu Pedra Passoa Coelho.

Jak podała dzisiaj wieczorem portugalska telewizja publiczna RTP, treść porozumień socjalistów z Portugalską Partią Komunistyczną i radykalnym Blokiem Lewicowym, porównywanym z grecką Syrizą, może być ogłoszona w niedzielę.
REKLAMA


Nie jest to jednak pewne, ponieważ inne źródła portugalskie sugerują, że nadanie ostatecznego kształtu porozumieniu w sprawie nowej koalicji rządowej może wymagać jeszcze kilku dni.

Do wypracowania wspólnego stanowiska portugalskich partii lewicowych w sprawie sformowania trójpartyjnej koalicji rządowej doszło po wielu tygodniach negocjacji, w których główną rolę odgrywał lider partii socjalistycznej Antonio Costa.

W centrum tarć politycznych między portugalską lewicą a prawicą jest polityka wyrzeczeń i oszczędności zapoczątkowana w 2011 roku w związku z pożyczką w wysokości 78 miliardów euro, udzieloną Portugalii przez instytucje międzynarodowe na pokrycie jej deficytu i zadłużenia.

Centrowo-lewicowa opozycja pragnie poluzować nieco politykę oszczędnościową i cofnąć drastyczne cięcia w zarobkach i emeryturach. Porozumienie między nimi pozwoli odsunąć od władzy rządzącą zaledwie od tygodnia koalicję premiera Passosa Coelho, złożoną z prawicowej Partii Socjaldemokratycznej i ludowców (CDS-PP).

Konserwatywna koalicja premiera Passosa Coelho sygnalizowała w ostatnich dniach, że jest otwarta na rozmowy z "umiarkowana lewicą", tj. z socjalistami.

W piątek premier oświadczył, że jest również przygotowany, aby w razie upadku jego gabinetu stanąć na czele opozycji.

Jeśli Passos Coelho i jego rząd zmuszeni będą podać się do dymisji, prezydent Anibal Cavaco Silva podejmie decyzję, czy powierzy misję tworzenia nowego gabinetu socjaliście Antonio Coście, czy też rozpisze na wiosnę nowe wybory.

Trzy partie, które prowadziły rozmowy w sprawie przejęcia steru rządów w Portugalii, mają w 230-osobowym parlamencie 122 deputowanych.

...

ALE RZAD SZOK! Witamy w Portugalskiej Ludowo Demokratycznej Republice Radzieckiej! Towarzysze zbudujemy Gułagi! Wspaniala przyszlosc przed nami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:36, 13 Lis 2015    Temat postu:

Portugalska prawica apeluje do prezydenta: "nie" dla rządu lewicy

Lizbona - Shutterstock

Przedstawiciele prawicy po upadku rządu prawicowych socjaldemokratów (PSD) i chadeków (CDS) zaapelowali do prezydenta Portugalii Anibala Cavaco Silvy, aby nie powoływał rządu lewicy, która ma większość w parlamencie, ponieważ grozi to upadkiem gospodarki kraju.

Utworzenie takiego gabinetu jest tematem negocjacji między umiarkowaną Partia Socjalistyczną, Blokiem Lewicy i radykalną Portugalską Partią Komunistyczną. Od wtorku prawica zebrała 24 000 podpisów on-line pod wezwaniem do szefa państwa, aby z możliwości, jakie daje konstytucja, wybrał powołanie rządu prezydenckiego, skoro niemożliwe wydaje się pozostawienie zdymisjonowanego gabinetu Pedra Passosa Coelho.
REKLAMA


Taki gabinet techniczny miałby dotrwać do przedterminowych wyborów, które mogą się odbyć najwcześniej w maju przyszłego roku, pół roku po głosowaniu z października tego roku. Sygnatariusze apelu zarzucają liderowi umiarkowanych portugalskich socjalistów, że "gotów jest do sojuszu ze skrajną lewicą, aby tylko zostać premierem".

Lizboński dziennik "Diario de Noticias" zamieścił na czołowej stronie informację, że ewentualny przyszły lewicowy rząd będzie próbował powstrzymać proces sprzedaży zagranicznemu nabywcy portugalskich linii lotniczych TAP. Jednocześnie dziennik poinformował, że nabywca wpłacił już 150 milionów euro.

Kampania lewicy przeciwko prywatyzacji narodowych linii lotniczych TAP cieszy się szerokim poparciem w kraju. Socjaliści zapowiadają, że sojusz lewicy, jeśli zdoła utworzyć wspólny gabinet, cofnie także procesy prywatyzacyjne niektórych innych przedsiębiorstw kluczowych dla gospodarki kraju.

Stanowiska wewnątrz bloku lewicy w sprawach związanych z reprywatyzacją są jednak w tej sprawie dość zróżnicowane. Jedyny wspólny postulat, co do którego jest on zgodny, to podniesienie najniższego uposażenia. W ciągu najbliższych lat miałoby ono wzrosnąć o 5 proc., do 600 euro w 2019 roku.

Komuniści portugalscy domagają się jednak natychmiastowego wprowadzenia w życie tej podwyżki. Jeden z najważniejszych postulatów portugalskich Zielonych, którzy weszliby do koalicji rządowej, to sprzeciw wobec planów prywatyzacji zasobów wodnych, które zamierzał realizować dotychczasowy rząd.

Partia Socjalistyczna podpisała ze swymi koalicjantami - Blokiem Lewicy, Zielonymi i Partią Komunistyczną - trzy oddzielne dokumenty. Brzmią one jednakowo, jeśli chodzi o kwestie polityczne i odrzucenie polityki "skrajnych oszczędności", ale różnią się znacznie w kwestii sposobów kontrolowania budżetu i wielu aspektów polityki gospodarczej.

Komentatorzy portugalskich mediów przypominają, że Bruksela chce dalszej restrukturyzacji portugalskich przedsiębiorstw i zwolnienia dalszych tysięcy pracowników, z czym będą musieli się liczyć socjaliści. To zaś może "wysadzić w powietrze" podpisane we wtorek porozumienia między nimi a usytuowanymi bardziej na lewo partnerami w hipotetycznym przyszłym lewicowym rządzie.

Grecja jest przykładem tego, że margines manewru przyszłego lewicowego gabinetu w Lizbonie nie jest taki duży - podkreśla większość komentatorów lizbońskich mediów.

...

Groza komunizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:48, 15 Lis 2015    Temat postu:

Kryzys nasilił depresję i pociąg do alkoholu w Portugalii


W walczącej od 2008 r. z kryzysem Portugalii rośnie drastycznie liczba osób cierpiących na depresję, a także Portugalczyków nadużywających alkoholu. Zjawiska te nasilają się szczególnie wśród osób na emeryturze.

Z danych Krajowego Instytutu Statystycznego (INE) w Lizbonie wynika, że od 2008 r. do 2014 r. liczba cierpiących na depresję zwiększyła się o 16 punktów procentowych do poziomu 25 proc. społeczeństwa.
REKLAMA


Największy odsetek chorych na depresję notowany jest wśród emerytów. W grupie tej schorzenie dotyka już prawie 37 proc. osób. Znacznie mniejszy procent przypadków notowany jest u Portugalczyków aktywnych zawodowo – 18,5 proc.

Jak wyjaśniła Isabel Silva, rzecznik prasowa INE, najnowsze badanie dotyczące depresji zostało opracowane we współpracy z Krajowym Instytutem Zdrowia (INS) i objęło kilka aspektów dotyczących stanu zdrowia Portugalczyków, w tym poza kondycją psychiczną także skłonności do spożywania alkoholu oraz palenia papierosów.

Eksperci wskazują, że zatrudnienie lub jego brak może być czynnikiem wpływającym także na rosnące w Portugalii zjawisko nadużywania alkoholu.

Odsetek mieszkańców Portugalii sięgających codziennie po alkohol w ub.r. wyniósł 35 proc. W stosunku do wcześniejszego roku był wyższy o około 1 pkt proc.

Największy odsetek osób codziennie sięgających po alkohol występuje w grupie obywateli powyżej 67. roku życia. Każdego dnia trunki spożywa aż 61 proc. portugalskich emerytów.

Z raportu opracowanego przez INE wynika również, że wciąż w portugalskim społeczeństwie duży jest udział osób spożywających za jednym razem alkohol w ilościach przekraczających bezpieczne normy.

- W ostatnich latach nastąpiły także pozytywne zjawiska, takie jak wzrost liczby osób porzucających nałóg tytoniowy. O ile w 2006 r. w naszym społeczeństwie było 16 proc. osób deklarujących się jako byli palacze, to w ub.r. ich odsetek wzrósł do 22 proc. - podała rzeczniczka INE.

Szacuje się, że w Portugalii kilka razy dziennie po papierosa sięga ponad 16 proc. obywateli. Na początku kryzysu było ich więcej o 4 pkt proc.

...

To nie kryzys to eurointegracja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:51, 16 Lis 2015    Temat postu:

Portugalia: masowe redukcje personelu w sektorze bankowym


W ciągu ostatniego roku z pięciu największych banków Portugalii odeszło ponad 1600 pracowników. Redukcje są konsekwencją restrukturyzacji tego sektora w efekcie umowy kredytowej, jaką Lizbona zawarła z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) i Unią Europejską w 2011 r.

Według szacunków lizbońskiego dziennika “Dinheiro Vivo”, największa grupa pracowników opuściła w okresie od października ub.r. do października br. Banco Comercial Portugues (BCP), większościowego udziałowca polskiego Banku Millennium. Na terenie Portugalii firma ta zlikwidowała aż 711 etatów.
REKLAMA


- Większość z redukcji etatów w naszej firmie nastąpiła w efekcie rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Pozostałe osoby odeszły na przedwczesną emeryturę. W chwili obecnej na terenie Portugalii mamy 7555 pracowników - powiedział Erik Burns, rzecznik prasowy BCP.

Przedstawiciel banku ujawnił, że łącznie od 2013 r. spółka BCP zlikwidowała 2500 etatów w swoich portugalskich strukturach w ramach redukcji kosztów.

- Nie ma planów, aby w nadchodzącym roku eliminować kolejne miejsca pracy w naszych bankach na terytorium Portugalii - dodał Burns.

Santander Totta rozwiązał umowy z 30 osobami, Banco Portugues de Investimento (BPI) ze 144 pracownikami, a Banif – z 338.

Tymczasem największy państwowy bank Portugalii Caixa Geral de Depositos (CGD), który w ciągu minionego roku zwolnił 111 pracowników, zamierza w przyszłym roku zredukować swój personel aż o 400 osób.

Znaczącego ograniczenia etatów należy się spodziewać także w Novo Banco, który czeka na rychłą sprzedaż zagranicznemu inwestorowi. Powinna ona mieć miejsce jeszcze w tym roku. W ślad za transakcją spodziewane jest drastyczne ograniczenie liczby oddziałów tego banku oraz jego personelu.

Od października ub.r. na terenie Portugalii zlikwidowano aż 200 oddziałów bankowych. Najwięcej z nich zamknął bank BPI – 70 przedstawicielstw.

Redukcja oddziałów i liczby pracowników portugalskiego sektora bankowego jest konsekwencją umowy o pomocy zewnętrznej, na podstawie której Lizbona pożyczyła od MFW i UE 78 mld euro. Z tej kwoty 12 mld euro trafiło jako wsparcie dla czołowych banków Portugalii, służąc poprawianiu ich kondycji finansowej. W zamian zobowiązały się one do systematycznej redukcji kosztów działalności.

...

Banki forsowaly euro i teraz dzieki temu upadaja. Niestety cierpia szeregowi pracownicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:38, 25 Sty 2016    Temat postu:

Portugalia z dużym opóźnieniem przesłała KE projekt budżetu

Portugalia z dużym opóźnieniem przesłała KE projekt budżetu - istock

Z ponad trzymiesięcznym opóźnieniem Portugalia przesłała Komisji Europejskiej projekt budżetu na 2016 rok - poinformowała dzisiaj KE. Lizbona była zobowiązana przekazać projekt tak jak inne kraje strefy euro, do 15 października ub. roku.

- Formalnie otrzymaliśmy projekt budżetu Portugalii w piątek po południu. Teraz będziemy pracować nad przygotowaniem naszej opinii - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik Komisji Margaritis Schinas.
REKLAMA


Powodem opóźnienia był pat polityczny, jaki powstał w Portugalii po wyborach parlamentarnych w październiku 2015 roku. Po rządzie centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej, sprawującym władzę przez zaledwie 27 dni, pod koniec listopada został zaprzysiężony gabinet umiarkowanych socjalistów. Dopiero temu rządowi udało się przygotować i przesłać do oceny Komisji projekt wydatków na rok bieżący.

Portugalia jest jednym z dziewięciu państw unijnych objętych procedurą nadmiernego deficytu. Nowy rząd deklaruje, że chce odchodzić od polityki oszczędnościowej, jaką musiał realizować podczas obowiązywania programu pomocowego. Podkreśla przy tym, że nie chce łamać zasad dyscypliny budżetowej strefy euro.

Socjaliści chcą podnosić pensję minimalną każdego roku, by w roku 2019 wyniosła ona 600 euro. Portugalski parlament już w grudniu, głosami lewicowej większości, obniżył nadzwyczajny podatek od dochodów części pracowników sektora prywatnego.

Mimo realizacji strategii polegającej na stopniowym odchodzeniu od surowych posunięć oszczędnościowych, które wymogły na Portugalii Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, władze w Lizbonie są pod presją związkowców, którzy domagają się przywrócenia 35-godzinnego tygodnia pracy w sektorze administracyjnym.

Portugalia planuje w 2016 roku osiągnąć deficyt wynoszący 2,6 proc. PKB. W 2015 roku wynosił on 3 proc. PKB. Deficyt strukturalny, czyli biorący pod uwagę wahania koniunkturalne, ma wynieść 1,1, proc. PKB. Rząd zakłada w planie budżetowym, że wzrost gospodarczy wyniesie w tym roku 2,1 proc. PKB.

Eksperci wskazują, że dynamika ta może być trudna do osiągnięcia, co może wytknąć Komisja w swojej ocenie. Według jesiennych prognoz Komisji PKB Portugalii ma wzrosnąć w tym roku o 1,7 proc.

Portugalia dopiero w 2014 roku wyszła z recesji. Kraj boryka się ze stosunkowo wysokim, bo wynoszącym ponad 12 proc. bezrobociem, ale ma ono spadać. Problemem jest też jeden z najwyższych w UE długów publicznych, wynoszący ponad 125 proc. PKB.

Zgodnie z przepisami UE wszystkie państwa członkowskie należące do strefy euro, które nie są objęte programami dostosowań makroekonomicznych, muszą przedstawiać KE i eurogrupie projekty budżetowe. Mają na to czas do 15 października.

...

Pod nadzorem UE. Niedlugo wszyscy beda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:29, 13 Sie 2016    Temat postu:

Zorganizowana grupa przestępcza". Szalejące w Portugalii pożary to w większości efekt podpalenia
kan/mr
2016-08-12, 21:29
Nawet 98 proc. szalejących od początku sierpnia pożarów lasów w Portugalii mogło być spowodowane przez ludzi, z tego trzy czwarte celowo - poinformował w piątek szef stowarzyszenia portugalskich strażaków Jaime Marta Soares, przedstawiając szacunki tej organizacji. W ciągu 12 dni ogień zabił trzy osoby i strawił co najmniej 80 tys. hektarów lasów.


Sport
"Jestem z wami!". Cristiano Ronaldo wspomoże...

Świat
Madera walczy z ogniem. Trzy ofiary pożarów...

Przewodniczący Ligi Portugalskich Strażaków poinformował o tym dziennikarzy po nadzwyczajnym spotkaniu z prezydentem Marcelo Rebelo de Sousą. Jak oświadczył, nawet trzy czwarte spośród 98 proc. pożarów, które najpewniej zostały spowodowane przez czynnik ludzki, mogło mieć charakter przestępczy.



30 podejrzanych



Jego zdaniem za podpaleniami mogła stać zorganizowana grupa przestępcza. - Nie wiem, skąd pochodzi ani jakie ma interesy, ale istnieje - dodał.



Policja zatrzymała 30 osób podejrzewanych o wzniecanie pożarów. Chodzi głównie o mężczyzn w wieku 20-35 lat, którzy są bezrobotni lub mają niepewne warunki zatrudnienia.



Prezydent de Sousa wezwał polityków do podjęcia niezbędnych działań, by zapobiec podobnej fali pożarów w przyszłym roku.

Portugalskie władze ogłosiły, że do piątkowego popołudnia nie udało się opanować siedmiu dużych pożarów, które szaleją na północy kraju. Najtrudniejsza sytuacja panuje w dystrykcie Aveiro.



Sprzeciw Portugalczyków



Pożar zniszczył część stolicy wyspy Madera, Funchal, gdzie w nocy z wtorku na środę w płomieniach zginęło troje członków rodziny, a zniszczonych zostało ok. sto domów. Ten pożar również nie został na razie w pełni opanowany.



W internecie od trzech dni krąży petycja, w której Portugalczycy wyrażają sprzeciw wobec celowego wzniecania pożarów i domagają się zaostrzenia z ośmiu do 25 lat więzienia kar dla podpalaczy. Pod petycją podpisało się już 47 tys. osób. W parlamencie może odbyć się debata w tej sprawie; wymagana do tego minimalna liczba podpisów to 4,5 tys.



PAP

...

Jakis sabotaz? Co to jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:54, 31 Sie 2016    Temat postu:

Chińczycy, Rosjanie w Portugalii masowo kupują domy. I dostają tzw. złote wizy
ptw/
2016-08-31, 18:33
Jak przyznają portugalscy urzędnicy obywatele niedemokratycznych krajów spoza Unii Europejskiej kupili od 2012 roku w Portugalii nieruchomości za prawie 2 mld euro. W zamian otrzymali od Lizbony tzw. złote wizy, uprawniające do stałego pobytu i przemieszczania się po krajach strefy Schengen.
Flickr/Jerome Bon/CC BY 2.0

Świat
Portugalia przywraca 35-godzinny tydzień...

Biznes
Co zrobiłby Polak, gdyby niespodziewanie...

Złote wizy wprowadzono w Portugalii pod koniec 2012 roku. Warunkiem ich otrzymania jest zainwestowanie w kraju 1 mln euro, nabycie nieruchomości za co najmniej 500 tys. euro lub stworzenie 10 miejsc pracy. W ubiegłym roku przywilej ten poszerzono też o osoby, które nabyły i wyremontowały za 350 tys. euro ponad 30-letnią nieruchomość usytuowaną na terenie miejskim.



Z danych portugalskiego Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic wynika, że do końca lipca Lizbona wydała łącznie 3716 złotych wiz, z których aż 3509 przyznano z powodu nabycia nieruchomości.



Dominują Chińczycy i Rosjanie



Według portugalskich urzędników system zachęt do inwestowania w Portugalii jest szczególnie popularny wśród obywateli państw niedemokratycznych. Szacuje się, że wśród przyznanych dokumentów uprawniających do stałego pobytu stanowią oni ponad 80 proc. i łącznie wydali prawie 2 mld euro. W gronie tym dominują krezusi z Chin.



Choć inwestorzy z ChRL nastawiają się przede wszystkim na zakupy domów w turystycznym regionie Algarve oraz na terenie aglomeracji lizbońskiej, to rośnie też ich zainteresowanie innymi częściami Portugalii.



- W ostatnich miesiącach popularne stały się obszary w słynącym z rolnictwa regionie Alentejo, w środkowej części kraju. Dogodne warunki do inwestowania w luksusowe nieruchomości powstały tam w ostatnim czasie szczególnie w pobliżu granicy z Hiszpanią. Przykładem mogą być tereny parcelowane w sąsiedztwie tamy wodnej Alqueva - powiedział Joao Campos, właściciel agencji nieruchomości.



Wśród nabywców portugalskich złotych wiz są też obywatele innych niedemokratycznych państw, takich jak Rosja, Angola czy Liban.



Proceder z korupcja w tle



W ubiegłym roku Lizbona tymczasowo wstrzymała emisję złotych wiz z powodu śledztwa, które objęło 17 osób, w tym urzędników wysokiego szczebla, a także byłego ministra spraw wewnętrznych Miguela Macedo. Są oni podejrzewani o to, że w zamian za łapówki ułatwiali procedurę przyznawania tych dokumentów.



W tym roku proces wydawania złotych wiz znów zyskał na sile. Wyjątkowy był pod tym względem lipiec, kiedy osoby spoza UE zainwestowały w Portugalii 61,5 mln euro. Aż 98 proc. tej kwoty zostało przeznaczone na zakup nieruchomości.



W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku wydanych zostało w Portugalii 927 złotych wiz, z czego w lipcu aż 106. Dla porównania w całym 2015 roku wyemitowano tylko 766 tego typu dokumentów.



PAP

...

Dziekujemy ci Brukselo za ruine Portugalii ktora wyprzedala sie zbrodniarzom...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:52, 03 Cze 2018    Temat postu:

Portugalia zdecydowała w sprawie legalizacji eutanazji. „Jedna z najważniejszych debat”
Aleksandra Gałka | 30/05/2018
EUTANAZJA
Shutterstock
Udostępnij
Parlament Portugalii nie zgodził się na depenalizację tzw. śmierci wspomaganej. Większość głosujących deputowanych opowiedziała się przeciwko projektowi, co w praktyce oznacza brak zgody na legalizację eutanazji.

Zgromadzenie Republiki, czyli portugalski parlament składa się z 230 członków. Dyskutowali oni nad czterema różnymi projektami traktującymi o eutanazji. Najwięcej głosów zyskał projekt rządzących socjalistów – partii PS pt. „Ekstremalne cierpienie” „Sofrimento extremo”. Za jego przyjęciem głosowało 110 deputowanych, 115 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się.

Portugal's parliament has voted against legalizing euthanasia by a narrow margin [link widoczny dla zalogowanych] #tictocnews pic.twitter.com/i62OTHHWE6

— TicToc by Bloomberg (@tictoc) May 30, 2018
Kto za, kto przeciw?
Za odrzuceniem projektu o legalizacji śmierci wspomaganej opowiedzieli się deputowani z Portugalskiej Partii Socjaldemokratycznej (PSD), chadecko-ludowego bloku CDS-PP, a także Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP).

Natomiast poparli ją rządzący socjaliści (PS), Blok Lewicy (BE), Zieloni, a także partia Ludzie, Zwierzęta, Przyroda (PAN). To właśnie te ugrupowania stały za stworzeniem czterech projektów, które były dyskutowane podczas debaty.

Jak podaje Reuters, przed budynkiem parlamentu zebrało się kilkuset protestujących w różnym wieku. Większość z nich należała do różnych grup religijnych oraz szkół katolickich.
Skandowali hasła „Tak dla życia, nie dla eutanazji” oraz trzymali plakaty z postulatami „Żądamy opieki paliatywnej dla WSZYSTKICH” czy „Eutanazja jest receptą do dalszych nadużyć”.

Crowd has increased considerably. #euthanasia #Portugal pic.twitter.com/IUY1F7sASE

— Filipe d'Avillez (@Favillez) May 29, 2018
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, sesja plenarna miała momentami burzliwy przebieg. W jej trakcie można było usłyszeć różne argumenty. Deputowani BE przekonywali, że nowe przepisy służą „zapewnieniu cierpiącym możliwości godnej śmierci” oraz że „prawa człowieka nie mogą zatrzymywać się na granicy śmierci”.

Natomiast przeciwnicy eutanazji przestrzegali, że zgoda na nią może w przyszłości doprowadzić do nadużyć. Ponadto, ich zdaniem nie powinno się jej uznawać za zgodną z prawem, ponieważ de facto skutkuje legalizacją zabijania ludzi.

Oponenci depenalizacji wskazywali również na to, że opieka paliatywna w Portugalii nie jest prowadzona na odpowiednim poziomie, a 80 proc. pacjentów umiera, nie mając nawet do niej dostępu.

Portugal’s parliament rejects euthanasia, doctor-assisted suicide [link widoczny dla zalogowanych] pic.twitter.com/yf1alnQbpq

— Whatever Health (@whateverhealth) May 30, 2018


Apel 8 związków wyznaniowych
Przeciwko depenalizacji eutanazji opowiedziało się również Portugalskie Towarzystwo Lekarskie (Ordem Dos Medicos) argumentując, że godzi to w najważniejsze zasady zawodu lekarza. Krytyczne wobec planów zalegalizowania tzw. śmierci wspomaganej były także środowiska prawników etyków oraz ośmiu związków wyznaniowych, którzy zwrócili się do parlamentarzystów ze wspólnym apelem.

Katolicka Agencja Informacyjna podaje, że pod dokumentem adresowanym do parlamentarzystów ze Zgromadzenia Republiki podpisali się reprezentanci Kościoła katolickiego, wspólnot żydowskiej, muzułmańskiej, buddyjskiej i hinduistycznej, a także Unii Ewangelickiej, Unii Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego oraz przedstawiciel Patriarchatu Konstantynopola. W dokumencie wskazano, że eutanazja nie jest rozwiązaniem dla osób nieuleczalnie chorych. Autorzy deklaracji podkreślili, że odpowiedzią na cierpienia chorych może być tylko “współczująca” opieka paliatywna aż do naturalnej śmierci.

...

Portugalia balansowala na krawedzi zaglady. Nie głosujcie na tych co chca waszej zaglady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:17, 25 Lut 2020    Temat postu:

PKB per capita: Wyprzedziliśmy Portugalczyków, a nas wyprzedzili Węgrzy

Europa Środkowa umacnia swoją gospodarczą pozycję, a gospodarcze peryferia Europy przesuwają się z naszej części kontynentu na południe.

...

To znaczy mamy wyzsza produktywnosc! Nie mylic z bogactwem czyli majatkiem! Tu dystans jest wciaz duzy. Ale i tak pokazuje to jak euro ich wykonczylo! Mizerny wzrost lat ostatnich starczyl zeby ich wyprzedzic! Zadnego ,cudu gospodarczego' w Polsce nie bylo. Owszem taki sobie staly wzrost 3-4%...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:46, 15 Mar 2020    Temat postu:

Portugalia: Liczba chorych na Covid-19 wzrosła o 100 proc.; apele o zamknięcie

...granic. Z soboty na niedzielę liczba zachorowań na koronawirusa w Portugalii wzrosła do 245, tj. o ponad 100 proc. w ciągu doby. W tym samym czasie blisko 170 tys. osób zwróciło się do rządu Antonia Costy o natychmiastowe zamknięcie granic.

...

Juz strzela w gore.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:10, 01 Kwi 2020    Temat postu:

Portugalia: Rekordowy wzrost zakażeń koronawirusem: 1035 infekcji w ciągu doby

W ciągu ostatnich 24 godzin liczba zachorowań wywołanych koronawirusem zwiększyła się w Portugalii o 1035 - poinformowało we wtorek po południu ministerstwo zdrowia tego kraju. Liczba zgonów wzrosła o 20.

...

Kraj 4 razy mniejszy od Hiszpanii. Powinni miec 220 liczac po hiszpansku! 10 razy mniej! A to ten sam region ten sam polwysep co Hiszpania! Zadnych roznic!

Matka fatimska widac chroni. Zawierzyli sie Jej ostatnio! Ale nagrzeszyli i nie bedzie tak ze nic wirus im nie zrobi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:36, 20 Kwi 2020    Temat postu:

Portugalia: Małe sukcesy, tysiące testów
Sukcesy w walce z koronawirusem w Portugalii,

Portugalia, granicząca z Hiszpanią, gdzie koronawirus czyni największe spustoszenia wśród europejskich krajów, radzi sobie z epidemią bardzo sprawnie. Pomimo starzejącej się ludności i niedofinansowanego systemu opieki zdrowotnej, kraj ten zdołał lepiej niż większość innych ograniczyć zgony...

Ograniczenia są mniej surowe niż w wielu krajach Europy. Fabryki i place budów są nadal otwarte. Obywatele mogą wychodzić poćwiczyć, pójść po zakupy spożywcze i do apteki. Ale większość woli siedzieć w domach. Według sondaży 51 proc. wychodzi z domu raz na tydzień albo rzadziej.

...

Bardzo stare spoleczenstwo. Bardzo kiepska sluzba zdrowia nieporownywalna z Italią zwlaszcza Lombardią. I prosze! Skad? Jak?! Od razu zawierzyli kraj Matce z Fatimy. Bo co niby robic w tej sytuacji?! I od razu widac efekty! Nie ma zadnego doslownie powodu zeby unikneli tego co Hiszpania! Ten sam polwysep! Ten sam klimat. A jednak roznica jest ze jeszcze wierza w Boga! ,Drobiazg'. Mowilem! Mamo ratuj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:20, 30 Sty 2021    Temat postu:

Portugalia: parlament uchwalił ustawę legalizującą eutanazję

Parlament Portugalii uchwalił w piątek ustawę legalizującą eutanazję. Za jej przyjęciem głosowały głównie ugrupowania centrolewicowe i partie skrajnej lewicy, z wyjątkiem komunistów. Nie jest pewne czy ustawę podpisze prezydent Marcelo Rebelo de Sousa.

...

Odwalilo im. To moze otworzycie obrzydliwe zaglady skoro hitleryzm tak wam sie podoba?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:00, 27 Mar 2021    Temat postu:

W Portugalii zatwierdzono prawo do zapłodnienie post mortem

Parlament Portugalii zatwierdził w głosowaniu prawo do tzw. zapłodnienia post mortem. Uprawnia ono do korzystania z nasienia nieżyjących już mężczyzn, którzy przed śmiercią zamrozili swoje plemniki i nosili się z zamiarem posiadania potomstwa.

...

Zwyrodniali nekrofile. Covid za malo was dotknal. Chcecie kary?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Strona 13 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy