Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Euro-Italia wybuchła rewolucja!Zdobyli giełdę!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:59, 18 Sie 2012    Temat postu:

Monti: jesteśmy w stanie wojny z oszustami podatkowymi

Premier Włoch Mario Monti powiedział, że jego kraj znajduje się w stanie wojny z oszustami podatkowymi, którzy winni są ogromnych strat, jakie ponosi państwo i obywatele oraz złej opinii Włoch na świecie.

- Zjawisko niepłacenia należnych podatków - oświadczył szef włoskiego rządu w wywiadzie dla pisma "Tempi" - przynosi straty gospodarcze i szkodzi wizerunkowi kraju za granicą. Włochy znalazły się w trudnej sytuacji głównie wskutek tego zjawiska i znajdują się w stanie wojny z niepłaceniem podatków.

Rozpowszechniona opinia na temat Włoch jako kraju, w którym niepłacenie podatków jest zjawiskiem mocno rozpowszechnionym bardzo się przyczynia do nastawiania przeciwko Włochom tych państw, od których od czasu do czasu możemy potrzebować pomocy finansowej, jak na przykład państw północnej Europy - dodał w wywiadzie premier.

Monti, charakteryzując istotę włoskiego kryzysu oświadczył: - Włochy są bardzo bogatym krajem, ale państwo ma ogromny dług publiczny, przy którego spłacaniu, być może jutro, będziemy potrzebowali pomocy; tymczasem jest wielu bogatych Włochów lub ludzi należących do klasy średniej, którzy najzwyczajniej nie płacą podatków.

Wśród włoskich ekonomistów panuje ugruntowana opinia, że sytuacja w tej dziedzinie bardzo się pogorszyła za rządów konserwatywnego premiera i miliardera Silvio Berlusconiego (1994-95, 2001-2006, 2008-2011), który własnym przykładem (miał liczne procesy o oszustwa podatkowe) zachęcał Włochów do oszukiwania fiskusa i ogłaszał jedną po drugiej amnestie podatkowe.

Mario Monti zapowiedział w wywiadzie, że w najbliższych tygodniach rząd rozpatrzy sprawę ewentualnej sprzedaży części państwowych nieruchomości w celu zmniejszenia długu publicznego państwa, który wynosi 120,1 proc. PKB.

>>>>

Z oszustami krajowymi walczymy - brukselskim sie klaniamy . Typowe . A ci brukselscy to najwiejsi oszusci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:34, 19 Sie 2012    Temat postu:

Włoch, który podpalił się przed parlamentem, zmarł.

Zmarł 54-letni mężczyzna, który zdesperowany niemożnością znalezienia pracy podpalił się 11 sierpnia przed parlamentem w Rzymie - poinformowała policja. Wg mediów mężczyzna miał poparzone 85 procent ciała.

Wdowiec Angelo di Carlo podpalił się przed siedzibą Izby Deputowanych (niższej izby włoskiego parlamentu) 11 sierpnia rano. Dyżurujący w pobliżu policjant stłumił ogień z pomocą gaśnicy i przewiózł mężczyznę do szpitala.

Media piszą, że mężczyzna miał poważne trudności finansowe po utracie pracy, a wcześniej przez lata pracował na podstawie umów czasowych, które nie dawały wystarczającej ochrony.

Włosi, jak pisze Reuters, borykają się z recesją i rosnącym bezrobociem w czasie, gdy podnoszone są podatki, a rząd obniża wydatki, by poradzić sobie z wielkim długiem publicznym.

>>>>

Kolejna ofiara UE .
Traktowaliscie Arabow jak dzikich a tu prosze TO SAMO ! jak widzicie nie roznia sie oni od nas... Ale nie zabijajcie sie . Nawet w najgorszych warunkach to zawsze jest glos demona . Trzeba zyc i walczyc !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:07, 22 Sie 2012    Temat postu:

W czasach kryzysu Włosi wracają do tradycyjnego jedzenia

Włosi w czasach trudnych dla gospodarki wracają do tradycyjnych przepisów i domowego jedzenia - pisze portal BBC News, wskazując, że według danych krajowego urzędu statystycznego jedna trzecia Włochów musiała zacząć oszczędzać na wydatkach na żywność.

O tym, jak Włosi wracają do tradycji, świadczy "festiwal babcinych kanapek", odbywający się w Giovinazzo na południu Włoch. Wymyśliła go przed kilkunastu laty grupa nastolatków, którym nie podobało się, że przekąski z supermarketów i fastfoodów zastępują w szkołach kanapki przygotowywane przez babcie.

Wówczas nie mogli przewidzieć, jak wielkie zainteresowanie wzbudzi ich pomysł w roku 2012. W tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział 15 tysięcy ludzi, którzy przyszli na rynek w Giovinazzo, by spróbować tradycyjnych potraw.

- Żyjemy w trudnych czasach, kiedy nie tak wielu ludzi może sobie pozwolić na posiłek w restauracji, ale mogą przyjść tutaj, wydać kilka euro na kanapki i poczuć się na równi z innymi - mówi organizator festiwalu, dziś trzydziestokilkuletni Gianfranco Stufano.

Przepisy wykorzystywane na festiwalu były doskonalone przez dziesięciolecia, kiedy bieda na południu Włoch była powszechna. Stufano wspomina, jak jego dziadkowie suszyli na słońcu pomidory, karczochy i paprykę, by zalać je olejem i wykorzystywać w zimie jako nadzienie do kanapek. Nie wyrzucano żadnych resztek jedzenia.

Angela, matka dwojga dzieci, która przyszła na festiwal, przyznaje, że musi teraz więcej gotować w domu, i nawet sama piecze chleb, by oszczędzić na wydatkach na żywność. - Mamy coraz mniej pieniędzy do wydania co tydzień w supermarkecie, musimy porównywać ceny - wskazuje.

- Kryzys oznacza, że musimy wrócić do jedzenia wiejskiego, prostszego i w sposób inteligentny korzystać z produktów lokalnych - dodaje inny gość festiwalu o imieniu Mariano.

Wtóruje mu cytowany przez BBC pediatra dr Domenico Caccavo. - Do czasu kryzysu finansowego rodzice nie musieli myśleć o metodach, jakie w kuchni stosowali ich przodkowie. (...) Nie zastanawiali się nad robieniem tradycyjnych przekąsek z chleba, oliwy i pomidorów, choć są one bardziej pożywne i są lepszym źródłem węglowodanów. Jeśli obecny kryzys zmusi rodziców, by częściej sięgali do starych tradycji, to może mieć to korzystne skutki w walce z otyłością u dzieci - uważa lekarz.

Powodowani koniecznością oszczędzania, ale też nieco nostalgią, Włosi wracają do zasady "nie marnuj, a nie będziesz w potrzebie". Wśród czasopism kulinarnych największą popularnością cieszą się te opatrzone tytułami: "Kuchnia ekonomiczna" czy "Przepisy babci".

Całkiem możliwe, że kryzys okaże się skuteczniejszym argumentem na rzecz zdrowego żywienia niż jakakolwiek kampania przeciwko "śmieciowemu jedzeniu" - zauważa BBC.

>>>>

Pisza kryzys CZYTAJ EURO !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:09, 24 Sie 2012    Temat postu:

Szalejące we Włoszech pożary będą kosztowały państwo 300 mln euro.

Szacuje się, że szalejące we Włoszech pożary lasów kosztowały państwo już trzysta milionów euro. Pod tym względem kończące się lato było na Półwyspie Apenińskim rekordowe: co tydzień wybuchało tysiąc pożarów.

Służby zajmujące się gaszeniem pożarów i ściganiem podpalaczy czują się bezradne. Jak obliczył dziennik “La Repubblica”, w zaledwie ośmiu przypadkach na sto udaje się zatrzymać i ukarać odpowiedzialnych. Są to najczęściej osoby w średnim wieku bądź nawet starsze, niewykształcone, mieszkające na wsi i nie posiadające stałego zajęcia.

Połowa pożarów ma miejsce w czterech południowych regionach, kontrolowanych przez mafię, ale piromani nie pracują wyłącznie na zlecenie organizacji przestępczych. Nie brak tych, którzy robią to dla sadystycznej przyjemności. Nowością jest postać podpalacza, którym okazuje się członek ochotniczej straży pożarnej. Tegoroczne pożary, najgroźniejsze od pięciu lat, pociągnęły pięć ofiar śmiertelnych.

>>>>

Kolejne wzolty grzesznej Italii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:16, 24 Sie 2012    Temat postu:

Skandal we Włoszech: politycy płacili po 1500 euro, widzowie nic nie wiedzieli.

Włoscy politycy płacili lokalnym nadawcom telewizyjnym za czas antenowy. Pieniądze na ten cel pochodziły z kas poszczególnych partii, czyli ze skarbu państwa.

Sprawą lokalnych nadawców telewizyjnych, którzy udostępniali odpłatnie miejscowym politykom czas antenowy zajęło się stowarzyszenie dziennikarzy włoskiego regionu Emilia Romania.

Zakup w lokalnych stacjach telewizyjnych czasu antenowego politycy tłumaczą pragnieniem informowania obywateli na bieżąco o swych inicjatywach. Telewidzowie nie wiedzieli jednak do tej pory, że nie mają do czynienia z programem publicystycznym, lecz spotem reklamowym tej czy innej partii. Ceny nie były wygórowane: 1500 euro za serię pięciu wywiadów.

Proceder wyszedł na jaw, gdy przedstawiciel niewielkiej partii skrajnej lewicy SEL poskarżył się, że nigdy nie jest zapraszany do telewizji. Zaproponowano mu, by udał się do kasy, a będzie mógł i on pojawić się na szklanym ekranie. Wszyscy, którzy skorzystali z tej możliwości, zamiast uderzyć się w piersi, krytykują zgodnie partię demokratyczną, której przedstawiciele występowali w telewizji za darmo.

>>>>

Jak zwykle ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:39, 24 Sie 2012    Temat postu:

Włochy: Zaczyna brakować wody

Po ponad dwóch miesiącach rekordowych upałów susza we Włoszech coraz bardziej daje się we znaki. W niektórych rejonach zaczyna brakować wody w wodociągach i dlatego jest ona racjonowana.

Rezultaty tegorocznej suszy to dziesiątki pożarów wybuchających każdego dnia w całym kraju, wielomilionowe straty w rolnictwie i wzrost cen żywności, a także coraz większe kłopoty z wodą. Brakuje jej między innymi w Bolzano na północy, gdzie miejscowy zbiornik jest już prawie pusty, we Frosinone w środkowych Włoszech, na wyspie Capri oraz w wielu miejscowościach w Abruzji i Toskanii.

Sytuacja jest tak poważna, że nawet w zatłoczonych nadmorskich kurortach, między innymi na Sardynii, konieczne jest racjonowanie wody i ograniczanie jej zużycia. Władze poszczególnych miejscowości wprowadziły zakaz podlewania ogródków.

Winny jest fatalny stan systemu hydrologicznego w kraju, który jest nieszczelny - uważa Włoska Konfederacja Rolników. Według jej szacunków z każdych trzech litrów wody traci się średnio jeden. - To marnotrawstwo, na jakie Włochy nie mogą sobie pozwolić - podkreśliła rolnicza organizacja w wydanej nocie.

Z kolei związek rolników indywidualnych Coldiretti ostrzegł, że kolejny, obecny front afrykańskich upałów o nazwie Lucyfer po niemal całym bezdeszczowym lecie poważnie zagroził truflom i innym grzybom oraz kasztanom jadalnym. W tym roku będzie ich znacznie mniej. Oblicza się, że o jedną piątą niższe będą też zbiory pomidorów, podstawowego składnika włoskiej kuchni.

>>>>

W Italii brakuje juz wody !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:55, 25 Sie 2012    Temat postu:

Nikt nie chce kupić weneckich pałaców

Fiaskiem zakończyła się próba sprzedaży trzynastu pereł architektury we włoskim regionie Wenecja Euganejska, którego władze chciały uzyskać fundusze na pilne potrzeby, takie jak modernizacja lokalnego transportu. Nikt nie chce jednak kupić weneckich pałaców.

Media podały, że władze regionalne liczyły na to, że uzyskają szybko 76 milionów euro ze sprzedaży prestiżowych historycznych budynków, willi, hoteli i posiadłości. Kasa regionalna, argumentowały, jest prawie pusta i zaczyna brakować pieniędzy na sfinansowanie podstawowych usług dla ludności i niezbędne inwestycje.

Na pierwszą licytację nikt się nie zgłosił. Wbrew oczekiwaniom nie wyrażono zainteresowania majestatycznym weneckim pałacem Manfrin, stojącym nad kanałem Cannaregio, a wycenionym na 16,5 miliona euro.

Żadnej oferty nie zgłoszono w sprawie wystawionego na sprzedaż za 10,5 miliona euro malowniczego hotelu Bella Venezia tuż przy słynnym moście Rialto, gdzie największą atrakcją są przepływające obok gondole.

Nabywców nie znalazł także jeden z budynków weneckiego uniwersytetu Ca Foscari za 539 tysięcy euro i dziesięć innych gmachów.

Wiceprzewodniczący regionalnych władz Marino Zorzato komentując ten stan rzeczy powiedział włoskim mediom, że to rezultat kryzysu finansowego w kraju.

We wrześniu odbędzie się następna licytacja. Cen wywoławczych postanowiono nie obniżać.

>>>>

Juz anwet palacow nikt nie chce kupowac . Beda musieli wyprzedawac sie za bezcen ale grunt ze trzymaja euro !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:11, 26 Sie 2012    Temat postu:

Trąba powietrzna nad morzem w Rzymie. Liczne burze w kraju.

Trąba powietrzna przeszła w niedzielę nad Ostią, nadmorską dzielnicą Rzymu. Żywioł spowodował znaczne straty na wybrzeżu, szacowane na co najmniej 200 tys. euro, i wywołał panikę na plażach. Nad połową Włoch na północ od Wiecznego Miasta szalały burze.

W rezultacie trąby powietrznej ucierpiał także podrzymski port Fiumicino, gdzie na nabrzeżu łodzie długości 5-7 metrów dosłownie unosiły się w powietrzu na oczach przerażonych ludzi. W Ostii, gdzie znajduje się kilkanaście popularnych wśród rzymian plaż, tysiące ludzi porzuciło leżaki i szukało schronienia.

Złe warunki meteorologiczne to rezultat frontu atmosferycznego o nazwie Beatrice, który w wielu regionach Włoch - od Piemontu po Marche, Toskanię, stołeczne Lacjum i Abruzję - przyniósł gwałtowne burze i ulewy, bardzo zresztą oczekiwane po kilku tygodniach 40-stopniowych upałów.

Bardzo silny wiatr wywołał szkody na plażach nad Adriatykiem w rejonie Pescary. Na Sardynii gwałtowne porywy wiatru zakłóciły żeglugę i dalej rozniosły pożary, które wybuchają tam w wyniku dotkliwej suszy.

>>>>

Kolejna katastrofa w Italii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:53, 28 Sie 2012    Temat postu:

Tysiące emerytów zaczynają nowe życie za granicą

Tysiące włoskich emerytów opuściło swój kraj i zamieszkało na stałe za granicą. Żyją w najdalszych zakątkach świata za świadczenia, przysyłane z Włoch, i zapewniają, że powodzi im się znacznie lepiej niż w ojczyźnie.

To masowe zjawisko ucieczki z Włoch po przejściu na emeryturę jest nowe; utrwaliło się w ciągu ostatnich trzech lat - podkreśla włoska prasa. Odnotowuje, że exodus ten towarzyszy wyjazdowi młodych Włochów, uciekających przed rekordowym bezrobociem w ich grupie wiekowej, sięgającym 36 procent. Emigrują też naukowcy, pozbawieni z powodu kryzysu i cięć w nakładach z budżetu szansy kontynuowania pracy badawczej.

Według danych włoskiego odpowiednika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Inps, pół miliona osób pobiera emeryturę na stałe przebywając za granicą. Część z nich to ludzie, którzy pracowali przez jakiś czas we Włoszech, a następnie emigrowali. Ale jest także, zauważa się, ogromna grupa seniorów, którzy po przejściu na emeryturę postanowili zacząć nowe życie w innym kraju. Otrzymują najczęściej świadczenia w wysokości 600-1000 euro miesięcznie i za tę sumę żyją na znacznie wyższym poziomie niż w Italii.


Dziennik "Il Messaggero" podał na swojej stronie internetowej przykłady emerytów, którzy po zakończeniu pracy zawodowej wyjechali do Senegalu i Brazylii, bo panują tam doskonałe ich zdaniem warunki klimatyczne, a do tego koszty życia są bardzo niskie. Inni zamieszkali w Kanadzie, w Tajlandii oraz w wielu innych krajach, gdzie za euro mogą dostatnio żyć.

Ze statystyk, podanych przez włoski ZUS, wynika, że najwyższe emerytury wysyłane są z Italii do Azji, gdzie ponad tysiąc osób otrzymuje co miesiąc ponad 1300 euro. Ci z najniższymi świadczeniami, wynoszącymi kilkaset euro, osiedlili się w Ameryce Południowej.

Większość tych osób deklaruje, że nie zamierza wracać do Włoch.

>>>>

No no ! Dopiero doznaja rozkoszy jak system finansowy Italii sie zwali a te kraje dzis niby biedne sie wzbogaca ! Beda zebrakami w krajach ktore niegdys lekcewazyli !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:33, 03 Wrz 2012    Temat postu:

Mario Monti przygotowuje plany sprzedaży włoskich zabytków.

Zamek nad Canale Grande w Wenecji, barokowy pałac w Rzymie czy średniowieczne fortyfikacje należące do państwa - wszystko to będzie można kupić we Włoszech. Za odpowiednią, zawrotną, cenę. Włoski rząd właśnie ogłosił część listy zabytków, które mają zostać sprzedane, by ratować kraj. O sprawie piszą wszystkie włoskie gazety i portale, łącznie z opiniotwórczym "Corriere della Sera".

Szeroko komentowane we Włoszech posunięcie rządu Montiego ma przynieść niezbędny zastrzyk gotówki. Należące do państwa zabytki wyceniono na łączną kwotę ponad dwóch miliardów euro. Eksperci uważają jednak, że nawet perły włoskiej architektury mogą nie wystarczyć, by przyciągnąć zagranicznych inwestorów do kraju, który stoi na krawędzi gospodarczej przepaści.

Według źródeł rządowych te zabytki, które mają szczególną wartość historyczną i znaczenia dla włoskiej tożsamości, nie zostaną wystawione na sprzedaż. Inne jednak, jak wiele wspaniałych kamienic w Rzymie, już wkrótce zmienią właścicieli. Niektóre zostaną przekształcone w hotele i prywatne apartamenty.

Włochy to kolejny kraj, który, rozpaczliwie szukając sposobu wyjścia z kryzysu, rozważa wystawienie na sprzedaż części swego kulturalnego dziedzictwa. Takie posunięcia rozważały także Grecja i Hiszpania.

>>>>

Juz wyprzedaja zabytki . Jak juz wyprzedadza wszystko i nie bedzie nic to dopiero zbankrutuja i opuszcza euro. Ale wtedy beda juz kolonia w rekach obcych... Ale chcieli euro to majo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:49, 04 Wrz 2012    Temat postu:

Obowiązkowa legitymacja dla każdego grzybiarza.

We Włoszech wraz ze zbliżaniem się sezonu grzybobrania wszystkim jego miłośnikom przypomina się o tym, że grzyby mogą zbierać wyłącznie osoby posiadające specjalną legitymację. Wydają ją władze lokalne.

Legitymacja grzybiarza-amatora wydawana jest zazwyczaj na rok i potem trzeba ją odnawiać. W zależności od regionu za takie pozwolenie należy zapłacić około 30-50 euro. W kwocie zawarty jest specjalny podatek od zbioru grzybów. W Kalabrii wynosi on na przykład 13 euro. Często zwolnieni są z niego emeryci.

Turyści mogą otrzymać zezwolenie na krótszy czas; jednodniowe kosztuje około 3 euro, a tygodniowe- 18 euro.

Lokalne władze, które wydają legitymacje, stawiają grzybiarzom różne wymagania, a nawet wyznaczają dni tygodnia, kiedy można chodzić na poszukiwania.

W stołecznym regionie Lacjum warunkiem otrzymania zezwolenia jest przedstawienie dokumentu o udziale w kursie mikologicznym, a więc nauki o grzybach. Celem tych szkoleń jest między innymi zapobieganie zatruciom w rezultacie nierozpoznania groźnego okazu. Do takich zatruć dochodzi we Włoszech bardzo rzadko.

Ponadto w Lacjum grzyby można zbierać tylko cztery dni w tygodniu.

Bardzo szczegółowe rozporządzenia dotyczą także wielkości zbiorów. W Piemoncie można zebrać w ciągu jednego dnia maksimum 3 kilogramy borowików.

Nad przestrzeganiem przepisów czuwa włoska straż leśna, której funkcjonariusze sprawdzają na szlakach, czy grzybiarze mają ważne legitymacje. Mandaty sięgają nawet do kilkuset euro.

Co roku straż leśna apeluje o szczególną ostrożność, zwłaszcza w górach, bo - jak wynika z jej raportu - w niektórych latach więcej ludzi ginie w czasie poszukiwań grzybów niż w lawinach. Ofiarami są najczęściej osoby starsze, które w niewłaściwym obuwiu ześlizgują się z drogi do głębokiego rowu, spadają ze zbocza w przepaść. Najczęściej pomoc przychodzi za późno, ponieważ nikt nie wie, dokąd idą, a zatem nie wiadomo też, gdzie ich szukać.

Zwraca się uwagę na groźne zachowania poszukiwaczy, którzy niekiedy nawet zacierają ślady w obawie przed konkurentami, "maskują się" w lesie ubierając się na brązowo i zielono i nie informują nikogo, dokąd idą.

Ratownicy górscy przypominają, że zbieracze powinni mieć widoczne z dala, jaskrawe ubrania, bo to może ułatwić ich poszukiwania.

>>>>

Ale urzeadsi grabia biedna ludnosc ! Bogacze przeciez nie zbieraja !!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:11, 04 Wrz 2012    Temat postu:

Włochy: 3 mld euro strat w rolnictwie z powodu suszy

Na 3 mi­liar­dy euro osza­co­wał wło­ski zwią­zek rol­ni­ków in­dy­wi­du­al­nych stra­ty w rol­nic­twie, spo­wo­do­wa­ne przez te­go­rocz­ną suszę, naj­więk­szą od 10 lat, a także przez gwał­tow­ne burze i gra­do­bi­cia. Naj­bar­dziej ucier­pia­ły upra­wy po­mi­do­rów, ku­ku­ry­dzy i sło­necz­ni­ków.

Ano­ma­lie tego lata we Wło­szech, gdzie przez ponad dwa mie­sią­ce utrzy­my­wa­ły się pra­wie wszę­dzie upały prze­kra­cza­ją­ce nawet 40 stop­ni, prze­ry­wa­ne gwał­tow­ny­mi bu­rza­mi, przy­nio­sły wy­jąt­ko­wo duże stra­ty - pod­kre­ślił zwią­zek Col­di­ret­ti w ogło­szo­nym we wto­rek ra­por­cie. We­dług jego ob­li­czeń szko­dy te się­ga­ją 10 pro­cent rol­ni­cze­go PKB.

Pod­czas gdy susza znisz­czy­ła wiele wa­rzyw, gra­do­bi­cia spu­sto­szy­ły upra­wy ty­to­niu, owo­ców oraz win­ni­ce.

Naj­bar­dziej ucier­pia­ły re­gio­ny We­ne­cja Eu­ga­nej­ska, a także Emi­lia-Ro­ma­nia, która zmaga się do­dat­ko­wo ze skut­ka­mi dwóch ma­jo­wych trzę­sień ziemi. Stra­ty w obu re­gio­nach wy­nio­sły po 1 mi­liard euro.

Szko­dy w rol­nic­twie w To­ska­nii osza­co­wa­no na 260 mi­lio­nów euro, w Lom­bar­dii i Apu­lii- po około 200 mln. W Apu­lii, jed­nym z „za­głę­bi” po­mi­do­rów znisz­czo­nych zo­sta­ło 50 pro­cent ich upraw.

>>>>

W Italii katastrpfa za katastrofa !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:00, 11 Wrz 2012    Temat postu:

Bloger, który postawił na głowie włoską politykę

Blog, który prowadzi Beppe Grillo, dał początek Ruchowi Pięciu Gwiazdek, który już teraz popiera więcej Włochów niż Partię Wolności Silvia Berlusconiego.

Beppe Grillo siedzi boso na tarasie swojej nadmorskiej willi w Toskanii i najwyraźniej napawa się zamieszaniem, jakiego narobił we włoskiej polityce. Uzbrojony tylko w laptopa i klucz sprzętowy, a czasami także w iPhone’a, brodaty komik i aktywista rozpoczął wojnę z całym włoskim establishmentem politycznym. Jego prowokacyjne wpisy sprawiły, że jego blog jest obecnie najchętniej czytanym dziennikiem internetowym w całych Włoszech.

Grillo wyśmiał włoskiego premiera, uważanego za sztywnego technokratę Mario Montiego, pisząc o nim "Rigor Montis" [gra słów: łacińskie określenie "rigor mortis" oznacza stężenie pośmiertne – przyp. tłum.]. Silvia Berlusconiego i jego zamiłowanie do życia w stylu bunga-bunga podsumował krótkim neologizmem "psiconano" (dosł. "psychokarzeł"). Bezbarwny przywódca największej włoskiej partii lewicowej został w tym tygodniu nazwany krótko: "zombie".

Kiedy Grillo występował jako komik, znalazł się na czarnej liście włoskiej telewizji publicznej i wszystkich kanałów koncernu Berlusconiego. Dziś jest szefem działającego głównie w internecie ruchu sprzeciwu, który ku zaskoczeniu wszystkich stał się drugą siłą na włoskiej scenie politycznej.

Ruch Pięciu Gwiazdek, głoszący hasła walki z korupcją, ekologii i wolności internetu, według sondaży popiera obecnie około 20 proc. wyborców. To niewiele mniej niż wynosi poparcie Partii Demokratycznej Bersaniego, ale więcej niż poparcie dla Partii Wolności Berlusconiego. Gdyby powstały niedawno ruch utrzymał takie poparcie, to w najbliższych wyborach w kwietniu 2013 r. zdobyłby co najmniej 100 miejsc w liczącym 630 posłów parlamencie Włoch.

– Ten ruch to rewolucja kulturalna, a nie polityczna – mówi Grillo. – Chodzi o zmianę włoskiego społeczeństwa. O zmianę cywilizacyjną, nie polityczną. Chcemy, aby ludzie nauczyli się reprezentować samych siebie.

Kudłaty guru młodych (choć sam ma 63 lata) porównuje swoich zwolenników do młodzieży wychodzącej na ulicę w czasie Arabskiej Wiosny, ruchu Occupy czy hiszpańskich Indignados. To chyba najdziwniejszy przejaw "ruchu antypolitycznego" przetaczającego się przez całą Europę. – Ja tylko podłożyłem ogień, resztę zrobił internet – komentuje Grillo. – I to jest piękne. Beppo Grillo jest tak pewny siebie i towarzyski, że aż trudno uwierzyć, że zaczynał od studiowania księgowości, aby pomagać ojcu, który w Genui miał fabrykę produkującą lampy lutownicze. Trudno się dziwić, że znacznie większe sukcesy odniósł jako komik stand-up występujący na żywo i w telewizji. Państwowa telewizja zerwała z nim współpracę, kiedy wyśmiał ówczesnego lidera socjalistów Bettino Craxiego, który właśnie odwiedzał Chiny. - W Chinach jest miliard ludzi i podobno wszyscy są socjalistami – mówił. - Ale jeśli wszyscy są socjalistami, to kogo właściwie okradają?

Po tej wypowiedzi trafił na czarna listę, ale wszyscy przypomnieli sobie jego słowa, kiedy Craxi został oskarżony o korupcję i uciekł na wygnanie do Tunezji. Grillo założył swój blog w 2005 r., między innymi po to, aby gromadzić informacje o lokalnych politykach. Trzy lata później po raz pierwszy zorganizował obchody nowego "święta" o nazwie "Dzień V". "V" skierowane było do polityków i pochodziło od słowa "vaffanculo" (tyle, co "p***przcie się!").

Później komik zaproponował swoja kandydaturę na stanowisko lidera Partii Demokratycznej. Twierdził, że byłby lepszy niż Pier Luigi Bersani, ale partia odmówiła mu członkostwa. Wtedy dopiero przyznał, że w ostatnich wyborach głosował na Zielonych. "Pięć gwiazdek" w nazwie jego ruchu odnosi się do pięciu głównych punktów jego programu: publiczna własność zasobów wodnych, energia odnawialna, transport, zero śmieci i darmowe WiFi. Grillo wywołał polityczną awanturę, kiedy skrytykował wspólną europejską walutę nazywając ją "stryczkiem coraz silniej zaciskającym się na szyi Włoch" i wezwał do referendum w sprawie rezygnacji z euro.

Ale "Ruch Pięciu Gwiazdek" kojarzony jest przede wszystkim z postulatem położenia końca korupcji wśród włoskich polityków. Grillo na swoim blogu umieścił listę wszystkich parlamentarzystów, którzy byli kiedykolwiek karani, i podsumował problem pisząc, że skoro na 630 posłów takich osób jest około 70, to parlament ma gorsze statystyki kryminalne niż znane z przestępczości przedmieście Neapolu, Scampia.

Później zebrał 350 tysięcy podpisów pod petycją o zakaz ubiegania się o mandaty poselskie dla osób skazanych prawomocnymi wyrokami. Ironia polega na tym, że gdyby taka zmiana weszła w życie, sam Grillo nie mógłby startować w wyborach. W 1980 r. został skazany za nieumyślne zabójstwo, po tym jak prowadzony przez niego samochód rozbił się, a w wypadku zginęło troje pasażerów.

Ruch Pięciu Gwiazdek wymaga od swoich kandydatów, aby podpisali oświadczenie, że nie spędzą w parlamencie więcej niż dwie kadencje. Każdy członek ruchu wybrany do parlamentu przyjmie diety w maksymalnej wysokości 3,5 tysiąca euro (ok. 14,5 tys. zł) miesięcznie. Grillo odmawia określenia się po stronie lewicy lub prawicy. – Ja tylko sumuję inteligencję – mówi.

W wyborach do władz lokalnych w maju ruch Grilla wprowadził swoich kandydatów do rad 101 z 941 miast i zebrał łącznie około 200 tysięcy głosów (czyli około 9 procent). W czterech miastach, w tym w Parmie, zdołał obsadzić stanowiska burmistrzów. Ale prawdziwy test popularności ruchu odbędzie się w przyszłym miesiącu, w czasie wyborów regionalnych na Sycylii.

Beppo Grillo codziennie wychodzi ze swojego letniego domu na plażę i pływa przez godzinę. Ósmego października planuje dotrzeć na Sycylię przepływając trzykilometrową w najwęższym miejscu Cieśninę Mesyńską, a następnie ruszyć w pieszą wędrówkę po wyspie zatrzymując się tam, gdzie ktoś zaoferuje mu nocleg. Grillo twierdzi, że Ruch Pięciu Gwiazdek nie ma lidera. Kandydaci do parlamentu będą wybierani przez członków ruchu głosujących na nich na stronie internetowej.

A sam założyciel ruchu zaczyna się już zastanawiać nad skutkami potencjalnego sukcesu. – Kogo zrobimy premierem? – pyta. – Ja jestem najbardziej rozpoznawalną twarzą ruchu. Ja powinienem być premierem. Choć mówiąc szczerze, wolałbym inne rozwiązanie. Nie jesteśmy w Ameryce, gdzie drugorzędny aktor może zostać prezydentem i wszyscy będą zadowoleni…

>>>>

Juz ksztaltuja sie nowe sily . Ale to nic nie da jesli nie wyjda z UE ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:28, 12 Wrz 2012    Temat postu:

Nauczycielka we Włoszech skazana za kontrowersyjną karę dla ucznia

Tuż przed czwartkową inauguracją roku szkolnego w większości regionów Włoch ożywioną dyskusję wywołał wyrok Sądu Najwyższego, który skazał nauczycielkę na 15 dni więzienia za to, że za karę poleciła 11-letniemu uczniowi napisać 100 razy: "Jestem kretynem".

Sprawa emerytowanej już nauczycielki języka włoskiego ze szkoły średniej na Sycylii od pięciu lat dzieli włoskie środowisko pedagogiczne.

Kolejny już raz powróciła w związku z tym wyrokiem ogólnokrajowa debata na temat skutecznej walki z powszechnym zjawiskiem chuligaństwa w szkołach.

W 2007 roku dwóch uczniów drugiej klasy gimnazjum z Palermo - dwunastolatek i jedenastolatek - nie chciało na przerwie wpuścić do łazienki swego kolegi. Wyśmiewali go i obrażali. Jeden z uczniów na żądanie nauczycielki przeprosił od razu kolegę za swoje zachowanie, a drugi stanowczo odmówił.

Wtedy nauczycielka z wieloletnim stażem pracy kazała temu drugiemu napisać w zeszycie: "Jestem kretynem". Wywołało to oburzenie ojca chłopca, który złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez kobietę.

Sąd pierwszej instancji uniewinnił ją argumentując, że "energicznie ukarała chuligańskie zachowanie" i stanęła w obronie ofiary łobuzów. Jednak sąd apelacyjny uchylił wyrok i skazał nauczycielkę na ponad dwa tygodnie pozbawienia wolności za to, że nadużyła środków udzielenia nagany.

Stanowisko to utrzymał Sąd Najwyższy, który orzekł, że pedagodzy nie mogą odpowiadać w "despotyczny sposób" na chuligańskie postawy. To bowiem - orzekli sędziowie - "utwierdza w uczniach przekonanie, że o relacjach szkolnych i społecznych decyduje użycie siły bądź władzy"; a zatem jest to - jak oceniono - niepedagogiczne.

W opinii Sądu Najwyższego karze podlega umyślne postępowanie, które "upokarza, obniża poczucie wartości i szkaluje dziecko, a także stosowanie przemocy psychologicznej wobec niego powodując zagrożenie dla zdrowia, nawet jeśli stała za nim intencja edukacyjna lub dyscyplinarna".

Przebywająca od roku na emeryturze nauczycielka powiedziała włoskim mediom, że jest rozgoryczona wyrokiem. - Nie takiej ochrony ze strony państwa oczekiwałam. Po tym wyroku każdy nauczyciel będzie zdany na łaskę pierwszego z rzędu rozwścieczonego rodzica - oświadczyła skazana.

Z wypowiedzi rodziców włoskich uczniów w telewizji wynika, że większość z nich przeciwna jest takim postawom wychowawców, które uznali za "bezczelność" i "zuchwałość". Nauczyciele zaś przyznają, że to coraz brutalniejsze i niekiedy wręcz okrutne zachowanie niektórych gimnazjalistów i licealistów wobec kolegów zmusza ich do drastycznych reakcji.

>>>>

Istotnie pisac jestem kretynem to bez sensu . Nalezalo jakies madrzejsze zdanie i DLUZSZE :O)))) Np. Nigdy wiecej nie bede znecal sie nad kolegami .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:25, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Włochy: oszustwa i nieprawidłowości w handlu dziełami sztuki

Wło­ska Gwar­dia Fi­nan­so­wa prze­pro­wa­dzi­ła serię kon­tro­li w 24 ga­le­riach sztu­ki w całym kraju. Wy­ka­za­ły one ła­ma­nie norm do­ty­czą­cych walki z pra­niem brud­nych pie­nię­dzy oraz licz­ne inne nie­pra­wi­dło­wo­ści.

Do­wódz­two po­li­cji skar­bo­wej po­in­for­mo­wa­ło w o re­zul­ta­tach skru­pu­lat­nych kon­tro­li w sek­to­rze han­dlu dzie­ła­mi sztu­ki. Stwier­dzo­no na przy­kład, że trans­ak­cje za­ku­pu i sprze­da­ży na łącz­ną sumę 14 mln euro prze­pro­wa­dzo­no z na­ru­sze­niem su­ro­wych prze­pi­sów, które mają za­po­bie­gać pro­ce­de­ro­wi pra­nia brud­nych pie­nię­dzy.

Po­nad­to kilka du­żych ope­ra­cji fi­nan­so­wych na sumę 3 mln euro zo­sta­ło zre­ali­zo­wa­nych wy­łącz­nie przy uży­ciu go­tów­ki, co jest za­bro­nio­ne w przy­pad­ku trans­ak­cji opie­wa­ją­cych na wię­cej niż 1000 euro - wska­za­no.

Lista oszustw, w tym skar­bo­wych, i in­nych nie­pra­wi­dło­wo­ści jest długa - pod­kre­śla Gwar­dia Fi­nan­so­wa.

W wy­ni­ku kon­tro­li dwie ga­le­rie, w Rzy­mie i w Pa­dwie, zo­sta­ły za­mknię­te.

>>>>

Jak cala gospodarka Italii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:55, 14 Wrz 2012    Temat postu:

Dług publiczny Hiszpanii osiągnął rekordową wysokość

Dług publiczny Hiszpanii wzrósł w drugim kwartale bieżącego roku o 3,8 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem i osiągnął rekordową wysokość 804 miliardów 388 milionów euro, czyli 75,9 proc. PKB.

Bank centralny Hiszpanii poinformował w piątek w specjalnym komunikacie, że najbardziej - o 4,4 proc. - wzrósł dług centralnej administracji publicznej. Wynosi on 617 miliardów 504 miliony euro, co stanowi 58,3 proc. hiszpańskiego PKB.

Zadłużenie administracji publicznej hiszpańskich regionów autonomicznych wzrastało wolniej - o 2,8 proc.

Najbardziej zadłużonym regionem autonomicznym jest Katalonia. Jej dług publiczny wynosi 21 mld 364 mln euro, co stanowi 22 proc. jej PKB. "To zadłużenie jest również najwyższe w historii" - podkreśla komunikat banku centralnego.

Na drugim miejscu wśród najbardziej zadłużonych jest regionalna Wspólnota Walencka z długiem w wysokości 21 miliardów 364 milionów euro, co stanowi 20,8 proc. jej PKB.

Pod koniec sierpnia Katalonia zwróciła się do rządu centralnego w Madrycie o pożyczkę w wysokości 5 mld euro, a Wspólnota Walencka o pożyczkę na kwotę 4,5 mld euro.

>>>>

Niedawno mieli 56 juz 76 . Wystarczyla chwila i juz . Euro dziala blyskawicznie ... Juz wkrotce przekrocza 100 ... Grecja za pasem ! Ale maja euro !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:12, 15 Wrz 2012    Temat postu:

50-lecie inauguracji budowy wciąż nieukończonej autostrady.

Tortem ze świeczkami postanowiła uczcić grupa mieszkańców i polityków z południa Włoch przypadającą właśnie 50. rocznicę rozpoczęcia budowy autostrady Salerno-Reggio Calabria. Obchodom towarzyszy oburzenie i irytacja, bo budowa nie została dotąd zakończona.

Na liczącej 450 kilometrów autostradzie, najważniejszym szlaku komunikacyjnym między regionami Kampania a Kalabria, po którym jeżdżą każdego dnia dziesiątki tysięcy samochodów, otwartych jest nadal 13 małych placów budowy. Na wielu jednak prace nie są prowadzone, ponieważ od lat brakuje pieniędzy na dokończenie inwestycji, bijącej krajowe rekordy w opóźnieniach realizacji.

Obecnie szacuje się, że potrzeba jeszcze ponad 3 mld euro, przede wszystkim na dokończenie prac na ostatnich 59 kilometrach. Dotychczas zaś wydano na budowę 10 mld euro.

Niedokończona autostrada A3, po której przejazd na wielu odcinkach jest zmorą kierowców z powodu zwężeń i licznych utrudnień, jest we Włoszech przedmiotem dyskusji, apeli, ale i drwin oraz żartów.

Ten humorystyczny aspekt postanowili wykorzystać inicjatorzy obchodów rocznicy inauguracji budowy, wśród nich miejscowi działacze społeczni, politycy, radni oraz przedsiębiorcy. W programie zapowiedzianego na ten weekend "jubileuszu" półwiecza jest między innymi uroczysty przemarsz z wielkim urodzinowym tortem na jednym z nieukończonych odcinków.

"Mniej pieniędzy wydano na to, żeby polecieć na Księżyc, a tymczasem A3 po 50 latach wciąż nie jest gotowa" - powiedział jeden z organizatorów obchodów, przedstawiciel partii Zielonych Francesco Emilio Borrelli. Następnie przypomniał: "Budowa piramidy w Egipcie trwała średnio 20 lat, chiński mur został ukończony w 10 lat".

Minister rozwoju gospodarczego Corrado Passera obiecał niedawno, że autostrada zostanie ukończona. Ostrożnie wymieniany jest rok 2013, jednak dominuje przekonanie, że termin ten jest tak samo nierealny, jak wszystkie poprzednie.

>>>>

To juz tego nigdy nie ukoncza zwazywszy na upadek ekonomiczny kraju ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:32, 15 Wrz 2012    Temat postu:

Atak przedsiębiorcy na kierownictwo Fiata

Dyrektor generalny Fiata, Sergio Marchionne
Winy za kłopoty Fiata nie ponoszą jego pracownicy, Włochy ani kryzys, lecz samo kierownictwo turyńskiego koncernu. Opinii tej nie wyrazili działacze związkowi, którzy z oburzeniem przyjęli zapowiedź redukcji jego inwestycji we Włoszech, lecz znany przedsiębiorca Diego Della Valle, właściciel m. in. klubu piłkarskiego Fiorentina.

Diego Della Valle zwrócił uwagę, że kierownictwo Fiata, a szczególnie jego dyrektor generalny Sergio Marchionne, jednego dnia mówi "czarne", a drugiego - "białe". Najwyraźniej zależy mu na efekcie medialnym, nie przywiązuje natomiast żadnej wagi do własnych słów. Dlatego tak łatwo dyrektorowi generalnemu Fiata przyszło odwołanie uroczystych obietnic, które złożył wobec własnych pracowników i rządu, a więc całego kraju.

Della Valle ma na myśli czwartkowe odwołanie przedstawionego dwa i pół roku temu programu inwestycji na sumę 20 miliardów euro, który zdaniem Turynu w chwili obecnej jest nierealny. Główną przyczyną tego stanu rzeczy nie są pracownicy ani kryzys, lecz nieporadność fiatowskiego kierownictwa, stwierdza Della Valle. Obserwatorzy podejrzewają, ze ten bezprecedensowy atak jest swoistym rewanżem za to, że na wiosnę Fiat wykluczył przedsiębiorcę z rady nadzorczej największego włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

>>>>

To nie kryzys to euro ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:54, 17 Wrz 2012    Temat postu:

Pozbawienie dostępu do internetu powoduje straty moralne

Długotrwałe pozbawienie dostępu do internetu powoduje straty moralne i głębokie cierpienia - orzekł włoski sędzia i nakazał dostawcy wypłatę odszkodowania rodzinie z Triestu, która przez ponad 4 miesiące nie mogła w domu korzystać z sieci.

Wyrokowi temu nadano we Włoszech duży rozgłos podkreślając, że po raz pierwszy wymiar sprawiedliwości uznał, że istnieje prawo do internetu, a brak dostępu do niego prowadzi do nierówności i jest przyczyną stresu oraz "ogromnych cierpień psychicznych", jak podkreślono w uzasadnieniu wyroku. Po raz pierwszy również użyto sformułowania "niesprawiedliwość cyfrowa", za jaką uznano pozbawienie możliwości używania sieci.

Sprawa dotyczyła kobiety i jej trojga dzieci - dwojga studentów uniwersytetu i uczennicy liceum. Przez ponad 4 miesiące rodzina ta w 2009 roku nie mogła w domu łączyć się z siecią z winy dostawcy, który nie naprawiał awarii.

Kobieta postanowiła wystąpić na drogę prawną przeciwko operatorowi. W pozwie podkreślono, że jej dzieci nie mogły korzystać z niezbędnego obecnego narzędzia, potrzebnego podczas nauki i studiów. Tym samym - argumentowano - młodzi ludzie pozbawieni zostali prawa do czerpania wiedzy "z wielkiej biblioteki, jaką jest internet".


Adwokat rodziny z Triestu wskazał, że sytuacja ta nie tylko w poważnym stopniu zakłóciła naukę i studia trojga młodych ludzi, ale utrudniła też życie całej rodziny.

Sędzia przychylił się do tej argumentacji i nakazał dostawcy sieci wypłatę 1600 euro odszkodowania za szkody materialne i 800 euro za poniesione straty moralne. - To szczególnie ciężkie straty w epoce, w której komunikacja odgrywa fundamentalne znaczenie w każdym aspekcie życia - powiedział adwokat rodziny Giuseppe Turco.

Włoscy prawnicy zauważają, że to orzeczenie może stworzyć precedens i obecnie należy spodziewać się wielu podobnych spraw, dlatego, że ich zdaniem potencjalnych ofiar takiej "nierówności" jest w całych Włoszech bardzo wiele.

>>>>

Bez sensu . Bylo ich skazac za lamanie umowy a nie ,,straty moralne''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:03, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Telewizyjne wykłady krajowego prokuratora do walki z mafią.

Włoski krajowy prokurator do walki z mafią Pietro Grasso zainaugurował w telewizji RAI cykl wykładów na temat największych organizacji mafijnych. Program ma charakter edukacyjny i skierowany jest głównie do młodzieży.

Po raz pierwszy historię sycylijskiej cosa nostra, neapolitańskiej camorry i kalabryjskiej 'ndranghety, ich tajemnic i zbrodni oraz walki włoskiego wymiaru sprawiedliwości z nimi przedstawia tak niezwykły narrator, najbardziej kompetentna osoba w kraju - podkreśla włoska prasa. Serię wykładów w stacji poświęconej historii RAI Storia uznano za jedno z najważniejszych wydarzeń w tym roku w telewizji.

Przed premierą pierwszego odcinka cykl został zaprezentowany w międzynarodowym konkursie programów radiowych i telewizyjnych Prix Italia.

Wyjątkowo sugestywna jest sceneria tych "lekcji o mafii", jak brzmi tytuł cyklu. To aula Sądu Najwyższego w Rzymie, gdzie znajduje się tablica dedykowana pamięci wszystkich sędziów, zamordowanych przez mafię.

Seria wykładów jest także realizacją ostatniej inicjatywy, z którą wystąpił 20 lat temu legendarny sędzia Giovanni Falcone, zabity przez cosa nostra w zamachu w Palermo.

Pietro Grasso językiem prostym i zrozumiałym dla młodych widzów przedstawia kulisy narodzin największych włoskich mafii, ich krwawe wojny i dane na temat ich potęgi finansowej i ekonomicznej.

W kolejnych odcinkach, nadawanych dwa razy w tygodniu, prokurator Grasso zaprezentuje skomplikowaną strukturę sycylijskiej cosa nostra, jej wewnętrzny kod honorowy oraz historię zamachów w Rzymie, Florencji i w innych miastach w latach 90. Poruszy również kwestię religijności mafiosów i ich relacji z Kościołem.

Zarówno prokurator jak i pomysłodawcy cyklu zwracają uwagę na to, że we włoskich szkołach należy mówić o mafii, by zmienić mentalność i spojrzenie dzieci i młodzieży na zjawisko przestępczości zorganizowanej.

Nastolatki: mafia? to przecież źródło bogactwa

Socjolodzy biją na alarm. Sondaże wskazują, że na południu kraju, a więc w kolebce największych gangów, mafia to dla prawie 20 procent gimnazjalistów źródło bogactwa i władzy. Nastolatki wierzą, że dzięki niej można rozwiązać problemy ekonomiczne i zapewnić sobie bezpieczeństwo oraz pracę. 15 proc. uczniów uważa, że mafia to "zjawisko pozytywne".

Już zapowiedziano, że nagrania wykładów staną się narzędziem dydaktycznym we włoskich szkołach. Trafią również do internetu.

>>>>

Slusznie ! Niech edukuja ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:00, 20 Wrz 2012    Temat postu:

Skandal we władzach regionu Lacjum: szampan, ostrygi i zabawy.

Poważny skandal finansowy wybuchł we władzach stołecznego regionu Lacjum, gdzie sprzeniewierzano publiczne pieniądze. Za fundusze na polityczną działalność klubu partii byłego premiera Silvio Berlusconiego lokalni politycy bawili się na wystawnych przyjęciach.

W obliczu płynących zewsząd żądań rozwiązania skompromitowanych władz regionalnych ich przewodnicząca Renata Polverini z centroprawicowej, rządzącej w Lacjum partii Lud Wolności rozważa możliwość podania się do dymisji. Politycy centrolewicy i komentatorzy wyrażają opinię, że przeprosiny, jakie padły z ust przewodniczącej, nie wystarczą.

Na łamach największych gazet podkreśla się, że opisane szeroko tematyczne zabawy "u Ulissesa" czy "na Olimpie" z udziałem radnych i samej Polverini, a także informacje o skali szastania pieniędzmi z budżetu mogą ostatecznie pogrążyć partię Berlusconiego, szykującą się do powrotu do władzy we Włoszech po wyborach w maju 2013 roku.

Aferę zapoczątkowały ujawnione przez prasę informacje o skali nadużyć, jakich miał dopuścić się poprzedni szef klubu Ludu Wolności w regionie Franco Fiorito, który pieniędzmi z budżetu przeznaczonymi na działalność polityczną radnych zarządzał jak swoimi. Przeznaczał je na przykład na luksusowe życie prywatne, wystawne kolacje oraz huczne przyjęcia, w czasie których szampan lał się strumieniami, podawano ostrygi i inne luksusowe dania.

Wszczęto śledztwo, by ustalić, w jaki sposób Fiorito wszedł w posiadanie ośmiu mieszkań i willi w Rzymie i w okolicach. Postawiono mu zarzut sprzeniewierzenia mienia publicznego.

Każdy dzień przynosi we Włoszech kolejne bulwersujące informacje o skali nadużyć i marnotrawstwa publicznych pieniędzy w dobie poważnego kryzysu i surowej polityki oszczędności, wprowadzonej przez rząd Mario Montiego. Gazety piszą o konsternacji obywateli proszonych przez antykryzysowy gabinet o wyrzeczenia dla dobra kraju, gdy dowiadują się o tym, co działo się na szczytach władzy w stołecznym regionie.

Dzienniki zauważają, że chodzi nie tylko o przyjęcia i maskarady, ale i o pochłaniający miliony euro system funkcjonowania władz regionu, o biurokrację, miesięczne pensje w wysokości 8500 euro dla całej armii urzędników wysokiego szczebla.

"Corriere della Sera" podaje przykłady biurokratycznego przerostu: 189 osób pracuje w sekretariatach kierownictwa regionu, zatrudniono w nim także 270 konsultantów i kilkunastu zewnętrznych doradców. Przewodnicząca władz ma swojego własnego fotografa, na którego z państwowej kasy wydaje 75 tys. euro rocznie.

Silvio Berlusconi próbuje - jak podały media - przekonać Renatę Polverini, by nie podawała się do dymisji. Lewicowy dziennik "La Repubblica" napisał w czwartek: Polverini "nie zasługuje na to, by pozostać na stanowisku choćby minutę dłużej".

>>>>

No a co ? Raz sie zyje to trzeba poszalec skoro euro zdechnie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:55, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Skandal we włoskim senacie. Nie miał kto prowadzić obrad

Po raz pierwszy w historii senatu Włoch nie było nikogo, kto mógłby poprowadzić jego obrady. Zostały one kilkakrotnie przerwane, a w rezultacie przewodniczący Izby Renato Schifani polecił wyjaśnić, jak doszło do takiej sytuacji.

Włoskie media szeroko informują o tym najbardziej osobliwym, jak podkreślają, posiedzeniu izby wyższej parlamentu. Internauci, którzy komentują na stronach internetowych gazet to, co się wydarzyło, najczęściej używają słów: "skandal", "wstyd" i "kompromitacja".

Domagają się też zdyscyplinowania parlamentarzystów, otrzymujących pensje w wysokości kilkunastu tysięcy euro miesięcznie. Oburzenie jest tym większe, że tematem debaty miały być wnioski dotyczące walki ze zjawiskiem przemocy wobec kobiet.

Po pierwszej porannej części obrad, którą zgodnie z planem poprowadziła wiceprzewodnicząca senatu Emma Bonino, okazało się, że nie ma nikogo z prezydium izby, kto mógłby je kontynuować. Nie przyszedł bowiem jeden z czterech wiceprzewodniczących Domenico Nania, który nie mógł dotrzeć z Sycylii do Rzymu z powodu opóźnienia samolotu. W jego zastępstwie za stołem prezydialnym usiadła wiceprzewodnicząca Rosy Mauro, ale prowadziła obrady tylko przez 15 minut, po czym oświadczyła, że musi jechać na lotnisko. Jej wyjście z sali - mimo protestów obecnych - zostało ostro skrytykowane przez wielu senatorów, także z jej macierzystej Ligi Północnej.

- Nie ma bardziej priorytetowych obowiązków od tego, w Izbie - mówiła oburzona senator Luciana Sbarbati po kolejnym przerwaniu obrad. Wtórowali jej inni parlamentarzyści z różnych partii, którzy całą sytuację uznali za niedopuszczalną.

- Jak to jest możliwe, że przerywa się prace senatu, bo ten, kto je prowadzi, ma ważniejsze rzeczy do zrobienia? - pytała szefowa klubu centrolewicowej Partii Demokratycznej Anna Finocchiaro.

W rezultacie niemal cały czwartek minął w senacie na kolejnych przerwach, bezskutecznym poszukiwaniu kogoś z jego prezydium gotowego poprowadzić obrady i na dyskusji, jak doszło do takiej sytuacji. Senatorowie zażądali wyjaśnień od szefa izby Renato Schifaniego, który również był nieobecny z powodu innych obowiązków. Zapewnił on, że przeprowadzi szczegółową kontrolę.

>>>>

To juz taki upadek !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:27, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Włochy: 200 tys. emerytów musi oddać "czternastkę"

Około 200 ty­się­cy wło­skich eme­ry­tów musi oddać wy­pła­co­ną im 3 lata temu czter­na­stą eme­ry­tu­rę, bo wło­ski od­po­wied­nik ZUS-u do­pie­ro teraz wy­krył, że nie mieli do niej prawa. In­sty­tu­cja za­pew­nia, że ope­ra­cję od­zy­ska­nia tych pie­nię­dzy prze­pro­wa­dzi "bez­bo­le­śnie".

Wło­ski od­po­wied­nik Za­kła­du Ubez­pie­czeń Spo­łecz­nych, Inps, przy­znał w czwar­tek, że do­pie­ro nie­daw­no od­krył, iż w 2009 roku 200 tys. eme­ry­tów nie­słusz­nie otrzy­ma­ło do­dat­ko­we świad­cze­nie, wpro­wa­dzo­ne dwa lata wcze­śniej przez rząd Ro­ma­no Pro­die­go w celu po­pra­wy ich sy­tu­acji ży­cio­wej.

Miały do niego prawo tylko osoby, które wów­czas do­sta­wa­ły naj­niż­sze świad­cze­nia, czyli do 8504 euro rocz­nie, i miały co naj­mniej 64 lata. Roz­po­rzą­dze­nie to do­ty­czy­ło ponad 3 mln osób. Część z nich mu­sia­ła wy­peł­nić de­kla­ra­cję do­ty­czą­cą swych przy­cho­dów i to wła­śnie w tym pi­śmie wielu eme­ry­tów po­peł­ni­ło błąd, przez co błęd­nie zo­sta­li ob­ję­ci tym świad­cze­niem.

Teraz Inps za­czął roz­sy­łać za­wia­do­mie­nia o ko­niecz­no­ści od­da­nia pie­nię­dzy. - Znaj­dzie­my naj­lep­szy spo­sób do­ko­na­nia od­li­czeń - za­pew­nił pre­zes in­sty­tu­cji An­to­nio Ma­stra­pa­squa.

W obro­nie eme­ry­tów wy­stą­pi­li po­li­ty­cy cen­tro­le­wi­cy i związ­ki za­wo­do­we. Ape­lu­ją oni do pre­mie­ra Mario Mon­tie­go, by po­wstrzy­mał ope­ra­cję od­zy­ski­wa­nia "czter­na­stek".

- Jesz­cze tego by bra­ko­wa­ło, żeby ZUS kazał naj­uboż­szym eme­ry­tom zwra­cać pie­nią­dze sprzed trzech lat - po­wie­dział były mi­ni­ster pracy w rzą­dzie Ro­ma­no Pro­die­go Ce­sa­re Da­mia­no.

Związ­kow­cy z cen­tra­li Cisl ar­gu­men­tu­ją zaś, że eme­ry­ci wy­peł­nia­li wnio­sek o przy­zna­nie świad­cze­nia w do­brej wie­rze i bez świa­do­mo­ści, że po­peł­nia­ją błąd. Dzia­ła­cze związ­ko­wi ostrze­gli przy tym, że roz­wa­ża­na przez Inps moż­li­wość odej­mo­wa­nia ubo­gim eme­ry­tom po kil­ka­dzie­siąt euro mie­sięcz­nie od wy­pła­ca­nej im eme­ry­tu­ry po­grą­ży ich teraz, w dobie kry­zy­su, w jesz­cze więk­szych trud­no­ściach fi­nan­so­wych.

>>>

Niezly burdel ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:29, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Bezrobotny Włoch podawał się za pilota, raz był w załodze samolotu.

32-letni Włoch niczym Leonardo DiCaprio w filmie "Złap mnie, jeśli potrafisz" podawał się za pilota linii lotniczych i zdołał przynajmniej raz odbyć lot, jako trzeci pilot samolotu pasażerskiego - podały włoskie media.

Mieszkaniec Turynu, karany wcześniej za oszustwa, przedstawiał się jako pracownik linii lotniczych, posługując się przy tym fałszywym nazwiskiem, mundurem oraz niezbędnymi przepustkami i legitymacjami.

Na razie wiadomo, że co najmniej raz był obecny w kabinie, jako trzeci pilot samolotu pasażerskiego. Chodzi o lot z 6 kwietnia na trasie Turyn-Monachium - wynika z ustaleń śledztwa.

Dochodzenie wszczęto w styczniu tego roku, gdy kierownictwo turyńskiego lotniska Caselle otrzymało zarówno od jego obsługi, jak i pasażerów sygnały o mężczyźnie w mundurze kapitana, budzącym podejrzenia ze względu na swój młody wiek.

Bardzo pomocny w śledztwie okazał się profil mężczyzny na Facebooku, gdzie figurował pod pseudonimem Andrea Scirlo. Nazwiska nie wybrał przypadkowo; w żargonie obsługi portu lotniczego w stolicy Piemontu tak właśnie nazywa się pas tamtejszego lotniska. Co więcej, aby uwiarygodnić swą pozycję, mężczyzna stworzył na portalu społecznościowym fałszywy profil stewardesy, z którą rzekomo dyskutował na temat lotów i tras.

Został zatrzymany podczas odprawy dla pracowników linii lotniczych na lotnisku w Turynie.

W mieszkaniu oszusta znaleziono m.in. legitymację uprawniającą go do bezpłatnego korzystania z parkingu dla pracowników lotniska, dwa tomy podręcznika dla pilotów linii lotniczych, sfałszowany życiorys oraz dwa identyfikatory zagranicznej linii lotniczej, za której pracownika się podawał. Miał również kompletny mundur pilota i podrobioną licencję.

32-latkowi postawiono zarzuty stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego, podawania fałszywej tożsamości i bezprawnego przywłaszczenia tytułu.

Mężczyzna nie wyjaśnił jeszcze motywów swego postępowania.

>>>>

Bezrobotni chwytaja sie coraz bardziej drastycznych srodkow byle miec prace ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:13, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Narzeczona włoskiego burmistrza została jego zastępcą.

Burmistrz miasteczka Capriate San Gervasio, na północy Włoch, mianował swym zastępcą swoją narzeczoną. Teraz miejscowości liczącej osiem tysięcy mieszkańców grozi zarząd komisaryczny.

Włoska prasa podała, że wybrany przed czterema miesiącami 46-letni burmistrz Mauro Dorici z prawicowej, do niedawna współrządzącej krajem Ligi Północnej powierzył stanowisko swego zastępcy narzeczonej argumentując, że od dziewięciu lat jest ona szefową jednego z wydziałów we władzach miejskich i ma wszelkie niezbędne kompetencje.

Nie przekonało to przede wszystkim lokalnych polityków jego macierzystego ugrupowania, którzy zaprotestowali przeciwko tej niedopuszczalnej ich zdaniem prywacie.

Na znak protestu przeciwko tej nominacji rezygnację złożyło sześciu radnych, zarówno z Ligi, jak i z opozycji. Dymisja ta otworzyła drogę do zarządu komisarycznego w miasteczku, położonym koło Bergamo.

Ostatnie miesiące przyniosły serię skandali w Lidze Północnej, która współtworzyła rząd Silvio Berlusconiego. Na jaw wyszły liczne nieprawidłowości w zarządzaniu partyjnymi finansami i dotacjami z budżetu, które przeznaczane były na prywatne cele rodziny założyciela ugrupowania Umberto Bossiego i grupy osób z kierownictwa Ligi Północnej.

>>>>>

Tutaj ludzie myla funkcje z praca . Jesli ktos pelni funkcje A PRZYJMUJE DO PRACY rodzine to jest zlo . Ale jesli ktos mianuje na funkcje rodzine to w porzadku . W KONCU KTO MOZE BYC NAJLESZYM MOIM ZASTEPCA ? Brat rodzony ! To logiczne ... W sytucaji gdy chodzi o zastepce pelnomocnika itd . nie ma problemu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Włoscy politycy hołdują starożytnej dekadencji

Torebki Gucciego na koszt podatnika? Ostrygi i szampan z kasy klubu poselskiego? Włoscy politycy kochają przywileje i zarabiają najlepiej w Europie.

W kryzysie Włochy muszą oszczędzać. Całe społeczeństwo musi zaciskać pasa: wyższe podatki, dłuższy czas pracy, horrendalne ceny paliw. Lecz są wyjątki i to w gronie tych, którzy właściwie powinni świecić przykładem.

Deputowani regionalnego parlamentu Latium żyją ponad tymi problemami. Urządzili np. w studiach filmowych Cinecitta przyjęcie w starożytnych kostiumach z szampanem, ostrygami i uroczymi westalkami za prawie 60 tys. euro - i to wszystko na koszt podatnika.

- Co można myśleć o człowieku, który zarabia miesięcznie 52 tys. euro netto, ale idzie do supermarketu i robi zakupy za 80 tys. na koszt partii? - pyta Pietro Senaldi z gazety "Libero". Ma na myśli Franca Fiorito, byłego szefa klubu parlamentarnego partii Berlusconiego Popolo della Libertá w parlamencie Latium. - Oni po prostu nie znają umiaru - twierdzi Senaldi.

52 tys. euro dla "Batmana"

Miesięczne dochody deputowanego Fiorito dają sumę 52 tys. euro dzięki różnorakim posadkom, funduszom i gratyfikacjom, co już jest skandalem, nawet jeżeli wszystko to odbywa się legalnie. A ponieważ jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i nie bardzo wiadomo, kiedy skończyć teraz Fiorito nie pełni już funkcji szefa klubu Popolo della Libertá (PdL). Zainteresowała się nim bowiem prokuratura. Istnieje podejrzenie, że z kasy swej partii zdefraudował miliony, kupując domy i samochody. Ale ten polityk ciężkiej wagi, znany w Rzymie pod przezwiskiem "Batman" nie boi się ręki sprawiedliwości.

- Ani liry nie wziąłem nigdy od partii - zarzeka się. - Zawsze rzetelnie gospodarowałem powierzonymi mi pieniędzmi, co udowodniłem prokuraturze, i nie zamierzam już do tego powracać. Może ktoś inny popełnił jakieś głupstwa, ale to na pewno nie byłem ja - zapewnia.

W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że każdy z deputowanych PdL miał do dyspozycji 100 tys. euro "na pielęgnowanie relacji z elektoratem". W rozliczeniach tych sum pojawiają się na przykład rachunki za torebki Gucciego czy szampana. Ponad połowę wydatków dokumentują sfałszowane faktury.

Nie wiedziała o niczym

Przewodnicząca parlamentu Latium, zaufana Berlusconiego Renata Polverini musiała wiedzieć, jak funkcjonował ten system, lecz twierdzi, że o niczym nie wie. Zaapelowała do deputowanych, by otworzyli nową kartę w historii. - Jeżeli zdecydowanie nie zareagujemy, znużenie ludzi polityką uniemożliwi nam reprezentowanie naszych wyborców - powiedziała. - Apeluję o intensywną refleksję nad tym, co będziemy mówić i robić w najbliższych dniach.

Regionalny parlament zaczął porządki od własnego podwórka: uchwalił zredukowanie o połowę liczby komisji. A to oznacza mniejsze wydatki na posiedzenia i dotacje dla przewodniczących. - Ale nie zmienia to zasadniczego problemu - twierdzi dziennikarz gazety "Libero" - że włoskie partie dosłownie pływają w pieniądzach podatników.

- Dostają 200 mln euro rocznie i nie mają żadnych wydatków - pomstuje dziennikarz. - Jasne, że tylko chodzą do restauracji, biorą sobie kochanki. Biorą pieniądze dosłownie za nic. I muszą je wydawać, bo inaczej nie będą płynąć następne.

Regiony we Włoszech odpowiadają mniej więcej niemieckim krajom związkowym, lecz ich parlamenty mają dużo mniejsze kompetencje. Za to ich deputowani otrzymują wynagrodzenie, przy którym nawet pobory niemieckiej kanclerz (ok. 8000 tys. miesięcznie) są śmiesznie niskie.

tagesschau.de / Małgorzata Matzke

red.odp.: Alexandra Jarecka

>>>>

Tak nie zaluja sobie ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:41, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Czarny rynek kwitnie

We Wło­szech, wraz z po­stę­pu­ją­cym wzro­stem ceny paliw, roz­wi­ja się czar­ny rynek. We­dług wy­li­czeń, Skarb Pań­stwa stra­cił na tym pro­ce­de­rze od stycz­nia do sierp­nia 41 mi­lio­nów euro.

Ben­zy­na bez­oło­wio­wa kosz­tu­je na sta­cji ben­zy­no­wej nawet 2 euro za litr, na czar­nym rynku jest o 60 cen­tów tań­sza. To tłu­ma­czy, dla­cze­go jego ob­ro­ty w po­rów­na­niu z ro­kiem ubie­głym wzro­sły o 127 pro­cent. Nie­le­gal­nym han­dlem pa­li­wem zaj­mu­ją się drob­ni prze­stęp­cy, jak chłop­cy, któ­rych w Rzy­mie przy­ła­pa­no na kra­dzie­ży ben­zy­ny z za­par­ko­wa­nych na ulicy jed­no­śla­dów; sprze­da­wa­li ją potem w piw­ni­cy albo w ga­ra­żu.

Świat prze­stęp­czy dzia­ła na więk­szą skalę: ben­zy­na trans­por­to­wa­na drogą lą­do­wa z Gre­cji do Hisz­pa­nii “ginie” na przy­kład na te­re­nie Włoch i tra­fia do rów­no­le­głej dys­try­bu­cji. Nie rzad­ko, jak się oka­za­ło, or­ga­ni­za­cje ma­fij­ne mają wła­sne im­pro­wi­zo­wa­ne sta­cje ben­zy­no­we albo do­łą­cza­ją do ofi­cjal­nej sieci, gdzie wy­łącz­nie za go­tów­kę sprze­da­ją pa­li­wo nie­wia­do­me­go po­cho­dze­nia.

>>>

Im gorzej w gospodarce tym wyzszy czarny rynek . TO ZELAZNA ZASADA ekonomii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:22, 25 Wrz 2012    Temat postu:

Włochy: załamanie na rynku nieruchomości

We Wło­szech do­szło do za­ła­ma­nia na rynku nie­ru­cho­mo­ści i kre­dy­tów miesz­ka­nio­wych - wy­ni­ka z ogło­szo­nych we wto­rek da­nych kra­jo­we­go In­sty­tu­tu Sta­ty­stycz­ne­go Istat. Dane te do­ty­czą pierw­sze­go kwar­ta­łu tego roku.

W po­rów­na­niu z tym samym okre­sem 2011 roku licz­ba trans­ak­cji sprze­da­ży i za­ku­pu domów oraz miesz­kań spa­dła o ponad 17 pro­cent. Od stycz­nia do marca tego roku za­no­to­wa­no we Wło­szech 154 ty­sią­ce ta­kich ope­ra­cji.

W dzie­dzi­nie nie­ru­cho­mo­ści naj­bar­dziej skut­ki obec­ne­go kry­zy­su fi­nan­so­we­go we Wło­szech widać na rynku kre­dy­tów miesz­ka­nio­wych. W pierw­szym kwar­ta­le licz­ba udzie­lo­nych kre­dy­tów spa­dła o 49,6 pro­cent, rów­nież w od­nie­sie­niu do tego sa­me­go okre­su przed ro­kiem.

Jako powód wska­zu­je się trud­no­ści fi­nan­so­we oby­wa­te­li i brak za­in­te­re­so­wa­nia ta­ki­mi po­życz­ka­mi, przede wszyst­kim ze wzglę­du na do­dat­ko­we ob­cią­że­nia po­dat­ko­we, wpro­wa­dzo­ne przez rząd Mario Mon­tie­go w ra­mach ra­to­wa­nia fi­nan­sów kraju. Przy­wró­co­ny zo­stał gmin­ny po­da­tek od nie­ru­cho­mo­ści, z któ­re­go zwol­nie­ni byli do­tych­czas wła­ści­cie­le tylko jed­ne­go domu lub miesz­ka­nia, w któ­rym miesz­ka­ją. Jest to do­dat­ko­wy wy­da­tek - w za­leż­no­ści od lo­ka­li­za­cji i re­gio­nu - wy­no­szą­cy do kil­ku­set euro rocz­nie.

>>>>

Po prostu dopadaja ich korzysci z euro ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:31, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Włochy: urzędnicy gminni aresztowani za uchylanie się od pracy

Jedenaście osób, w tym komendant straży miejskiej i pracownicy urzędu gminy w Pedace w Kalabrii we Włoszech, zostało aresztowanych za notoryczne uchylanie się od pracy. To wynik złożenia doniesienia przez petentów, zirytowanych zamkniętymi biurami i okienkami.

Włoskie media podały, że w liczącej 2 tysiące mieszkańców miejscowości koło miasta Cosenza na południu kraju załatwienie jakiejkolwiek formalności w urzędzie graniczyło z cudem, a czas oczekiwania był rekordowo długi. Do nielicznych otwartych okienek ustawiały się kolejki. Wszystko z powodu masowej absencji pracowników różnych wydziałów i biur.

O pladze tej mieszkańcy zawiadomili karabinierów. Ci zaś zainstalowali w urzędzie kamery i za ich pośrednictwem postanowili przyjrzeć się pracy zatrudnionych tam osób.

W ciągu dwóch miesięcy funkcjonariusze stwierdzili 120 przypadków naruszeń dyscypliny pracy i godzin urzędowania. Okazało się, że masową praktyką było wychodzenie w godzinach pracy na zakupy, na przykład na miejscowy targ. Jeden z pracowników zamiast przyjmować interesantów kupował samochód dla swojego syna. Inni w ogóle nie przychodzili do pracy.

Nagrania wideo, na przykład z targu, sklepów i barów, na których widać pracowników urzędu, stanowią dowód w sprawie, w której aresztowano sześciu mężczyzn i pięć kobiet. Wszyscy odpowiedzą za wielokrotne oszustwo i przyniesienie szkód publicznej instytucji. Większość z zatrzymanych trafiła od razu do aresztu domowego.

We Włoszech od kilku lat prowadzona jest stanowcza walka z masowym zjawiskiem absencji w administracji publicznej. Przypadki aresztowania za uchylanie się od pracy zdarzają się coraz częściej.

>>>>

Powinni dostac nagrode . Jak wezma sie do pracy jak zaczna wymagac papierkow to ludziom szczeka dopiero opadnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133518
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:12, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Prasa: kryzys cofnął Włochy o 30 lat

Kry­zys ni­czym we­hi­kuł czasu cof­nął Wło­chy o 30 lat - tak prasa ko­men­tu­je dane o re­kor­do­wym spad­ku kon­sump­cji w kraju i za­ła­ma­niu na ryn­kach mo­to­ry­za­cyj­nym i nie­ru­cho­mo­ści. Pod­kre­śla się, że ostat­nim „szczę­śli­wym ro­kiem” był 2008, tuż przed świa­to­wym kry­zy­sem.

Naj­więk­sze za­nie­po­ko­je­nie wy­wo­ła­ły sza­cun­ki, przed­sta­wio­ne przez zrze­sze­nie wło­skich kup­ców Conf­com­mer­cio, we­dług któ­rych za­no­to­wa­ny w tym roku trzy­pro­cen­to­wy spa­dek kon­sump­cji w po­rów­na­niu z 2011 ro­kiem jest naj­więk­szy w cza­sach po­wo­jen­nych.

Dzien­nik „La Re­pub­bli­ca” wy­li­cza w środę: Włosi wy­da­ją na ubra­nie tyle, ile w la­tach 80. mi­nio­ne­go wieku, na je­dze­nie tyle, ile 15 lat temu, ku­pu­ją tyle sa­mo­cho­dów, co w 1979 roku, a rynek nie­ru­cho­mo­ści za­po­mniał już cał­ko­wi­cie o eu­fo­rii po­przed­niej de­ka­dy.

Bra­ku­je pie­nię­dzy, ale także chęci za­ku­pów - kon­sta­tu­je ga­ze­ta. Ana­li­ty­cy ze sto­wa­rzy­sze­nia kup­ców pod­kre­śla­ją, że w ciągu ostat­nich czte­rech lat do­szło do wy­raź­ne­go zu­bo­że­nia spo­łe­czeń­stwa, gdyż prze­cięt­na ro­dzi­na z po­wo­du kry­zy­su ma do­chód mniej­szy o 5 tys. euro rocz­nie. Dla­te­go ro­dzi­ny ob­ni­ży­ły mie­sięcz­ne wy­dat­ki na życie śred­nio o 230 euro. Do tego do­szło po­wszech­ne prze­ko­na­nie o ko­niecz­no­ści oszczę­dza­nia, co prze­kła­da się na­tych­miast na ogra­ni­cze­nie za­ku­pów, a nawet na zmia­nę od­ży­wia­nia. Spada na przy­kład we Wło­szech spo­ży­cie bef­szty­ków.

Zwra­ca się rów­nież uwagę na alar­mu­ją­ce dane do­ty­czą­ce rynku nie­ru­cho­mo­ści. W pierw­szym kwar­ta­le tego roku licz­ba trans­ak­cji sprze­da­ży i za­ku­pu domów oraz miesz­kań spa­dła w po­rów­na­niu z tym samym okre­sem 2011 roku o ponad 17 pro­cent. Licz­ba udzie­lo­nych kre­dy­tów miesz­ka­nio­wych zmniej­szy­ła się na­to­miast o bli­sko 50 pro­cent.

Prasa pod­kre­śla, że w 2011 roku ku­pio­no we Wło­szech około pół mi­lio­na domów i miesz­kań; tyle samo, co w 1998 roku.

Innym wy­raź­nym prze­ja­wem kry­zy­su jest krach na rynku mo­to­ry­za­cyj­nym i ogra­ni­cza­nie jazdy sa­mo­cho­dem z po­wo­du wy­so­kich cen pa­li­wa. Prze­wi­du­je się, że w tym roku ku­pio­nych zo­sta­nie 1,4 mln sa­mo­cho­dów, czyli o pół­to­ra mi­lio­na mniej niż 10 lat temu. Licz­ba ki­lo­me­trów prze­je­cha­nych przez prze­cięt­ne­go wło­skie­go kie­row­cę w ze­szłym roku wy­nio­sła około 8 tys. ki­lo­me­trów; to tyle samo, co 28 lat temu.

>>>>

Przed nimi tysiaclecia ! Jak powiedzial Napoleon 40 stuleci historii patrzy na was . I czeka aby wrocic . Dzieki euro !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 6 z 22

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy