Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Etiopia dziś !
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:25, 07 Gru 2014    Temat postu:

U wybrzeży Jemenu utonęło 70 imigrantów z Etiopii

Co najmniej 70 nielegalnych imigrantów z Etiopii utonęło dzisiaj u wybrzeży Jemenu, gdy ich łódź wywróciła się na Morzu Czerwonym z powodu złej pogody - poinformowały jemeńskie siły bezpieczeństwa.

Imigranci z Afryki, głównie uciekający ze swych krajów Etiopczycy i Somalijczycy, próbują przedostać się drogą morską do Jemenu w nadziei na dalszą podróż do Arabii Saudyjskiej i krajów Zatoki Perskiej, by tam szukać pracy.

Przemytnicy często przewożą imigrantów łodziami niezdatnymi do żeglugi morskiej. W wypadkach na morzu giną co roku setki ludzi. Według danych Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji z krajów Rogu Afryki przedostało się do Jemenu w 2012 roku około 84 tys. ludzi.

...

Koszmar trwa .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:51, 23 Cze 2015    Temat postu:

Po wyborach w Etiopii: w parlamencie tylko partia rządząca


Rządzący od ćwierć wieku Etiopski Ludowo-Rewolucyjny Front Demokratyczny (EPRDF) odniósł bezdyskusyjne zwycięstwo w majowych wyborach powszechnych. W dawnym parlamencie zasiadał jeden poseł opozycji, w nowym znajdą się wyłącznie posłowie z partii rządzącej.

Prawie miesiąc zajęło zebranie i obliczenie głosów, oddanych w wyborach z 24 maja. Ogłoszone wyniki wskazują, że rządzący EPRDF zdobył wszystkie mandaty w 546-osobowym parlamencie. Zgarnął też prawie wszystkie mandaty w parlamentach stanowych. Z 2 tys. mandatów tylko 21 przypadło kandydatom niezależnym i opozycyjnym.
REKLAMA


Centralna komisja wyborcza, a także zagraniczni obserwatorzy (głównie z Afryki) uznali etiopskie wybory za uczciwe i wolne. Tylko pokonana etiopska opozycja twierdzi, że były farsą, przypominającą wyborcze przedstawienia, jak urządzane kiedyś na komunistycznym Wschodzie lub w państwach rządzonych przez dyktatorów.

EPRDF to dawni lewicowi rewolucjoniści i partyzanci, którzy po 17-letniej wojnie domowej w 1991 r. zdobyli Addis Abebę i obalili komunistycznego, wspieranego przez ZSRR, tyrana Mengistu Hajle Mariama.

Pogromca Mengistu i zarazem nowy przywódca Etiopii, partyzancki komendant Meles Zenawi, od początku swojego panowania nie ukrywał podziwu dla azjatyckich "tygrysów" – Chin, Korei Południowej, Malezji, a zwłaszcza Singapuru, które pod wodzą autokratycznych przywódców (nierzadko w wojskowych mundurach) nie tylko wydostały się z biedy i zacofania, ale stały się awangardą rozwoju, postępu i dostatku.

Zenawi, zapatrzony w przywódcę Singapuru Lee Kuan Yew, postanowił odmienić Etiopię z krainy uosabiającej nędzę, głód i wojny w oazę spokoju i bogactwa. Do osiągnięcia tego celu, jak w Singapurze, a także postkomunistycznych Chinach, miał posłużyć państwowy kapitalizm i jedynowładztwo rządzącej partii.

Zmarły w 2012 r. Zenawi osiągnął swój cel. Pod jego rządami Etiopia stała się jednym z najbardziej stabilnych krajów Afryki, mogącym się pochwalić jednym z najwyższych na świecie – 10-12- procentowym – tempem wzrostu gospodarczego. Dzięki zagranicznym inwestycjom (zwłaszcza chińskim) i rządowym programom rozbudowy infrastrukturalnej (koleje, drogi, elektrownie wodne itp.), Etiopia stała się jednym wielkim placem budowy, a zagraniczni ekonomiści zaczęli nazywać ją "afrykańskim lwem".

Ceną, jaką za gospodarczy rozwój i stabilizację płaci Etiopia, są autokratyczne rządy dawnych rewolucjonistów z EPRDF. Tylko raz, w 2005 r., przeprowadzono wybory z prawdziwego zdarzenia, uczciwe i wolne. Zjednoczona opozycja zdobyła w nich jedną trzecią miejsc w parlamencie. Zamiast jednak je zająć, opozycja ogłosiła, że wygrała elekcję, lecz została oszukana przez rządzącą partię. Na ulicach Addis Abeby doszło do rozruchów, w których zginęło prawie 200 osób. Władze odpowiedziały represjami – prawie 30 tys. działaczy i zwolenników opozycji trafiło do więzień. Nie zamierzając dopuścić do powtórki, przed wyborami 2010 r. rząd tak "przykręcił śrubę" obywatelom, że zakończył elekcję rekordową wygraną 99,6 proc. zdobytych głosów. W 546-osobowym parlamencie znalazł się tylko jeden poseł opozycji i jeden niezależny.

W nowym parlamencie opozycji nie będzie w ogóle, a pełną władzę sprawować będzie EPRDF i jego premier Hajle Mariam Desalegn, następca Zenawiego. Następne wybory zaplanowane są na rok 2020.

Mimo że od lat krytykowana jest za autokratyczne rządy, łamanie obywatelskich swobód i praw człowieka, Etiopia pozostaje najważniejszym sojusznikiem Zachodu, a zwłaszcza USA w Afryce. Etiopczycy stali się pożądanymi sprzymierzeńcami, odkąd ich sąsiadka Somalia, na początku lat 90. pogrążyła się w chaosie wojny domowej i została zawłaszczona przez sprzymierzonych z Al-Kaidą dżihadystów.

Na prośbę Amerykanów Etiopia już dwukrotnie najeżdżała zbrojnie na Somalię, żeby udaremnić miejscowym talibom z ugrupowania Al-Szabab przejęcie władzy w Mogadiszu. W zamian za trzymanie w szachu dżihadystów w Rogu Afryki, Amerykanie przymykają oczy na autokratyczne rządy sojuszników z Addis Abeby. W lipcu z wizytą do Etiopii wybiera się prezydent Barack Obama, który stanie się w ten sposób pierwszym urzędującym przywódcą USA, który odwiedzi oficjalnie Addis Abebę.

...

To jest absurd i kpiny nie wybory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:07, 19 Gru 2015    Temat postu:

75 zabitych podczas protestów w Etiopii


Co najmniej 75 osób zabiły etiopskie siły bezpieczeństwa podczas trwających od kilku tygodni protestów przeciw wywłaszczeniom związanym z planowanym przez władze rozwojem stolicy kraju, Addis Abeby.

W ciągu trzech tygodni demonstracje rozprzestrzeniły się na ponad 100 miejscowości w regionie Oromia, który okala etiopską stolicę. Ich uczestnicy są przez władze oskarżani o terroryzm oraz brutalnie pacyfikowani.

Rząd informował dotychczas o pięciu zabitych demonstrantach, jednak etiopska grupa opozycyjna, Kongres Ludowy Oromo, wczoraj mówił już o co najmniej 70 ofiarach śmiertelnych. Zdaniem przywódcy ludu Oromo Bekele Gerby frustracja społeczeństwa narasta od lat z powodu biedy i represyjnej władzy.

W Etiopii, gdzie wszystkie mandaty w parlamencie należą do rządzącej koalicji, opozycja polityczna jest narażona na szykany. Zwalczana jest również wolność słowa. 10 dziennikarzy przebywa w Etiopii za kratami, a premier Hailemariam Desalegn mówił w lipcu, podczas wizyty prezydenta USA Baracka Obamy, że kraj potrzebuje "etycznego dziennikarstwa", a nie prasy, która "przekracza dopuszczalne granice".

...

CO TO ZA MASKRY?! CO TO MA ZNACZYC! TRYBUNAL KARNY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:06, 01 Kwi 2016    Temat postu:

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej
Etiopia głoduje. PCPM chce wysłać na pomoc medyków
Połowie mieszkańców Etiopii brakuje żywności - PCPM

Połowie mieszkańców Etiopii brakuje żywności. "Wychodzenie" z niedożywienia nie jest łatwe, a osłabiony głodem organizm ludzki jest bez trudu atakowany przez wirusy i bakterie. Dlatego PCPM chce pomóc głodującej Etiopii i wysłać do Afryki Zespół Ratunkowy PCPM.

Etiopia to jeden z najszybciej rozwijających się krajów Afryki, w którym całkowite ubóstwo nie jest tak powszechne, jak mogłoby się wydawać. Ten etap Etiopia ma za sobą. Katastrofalna susza oznacza jednak brak plonów w połowie kraju. Taki stan trwa 1,5 roku, przez co aż 15 milionów ludzi potrzebuje po prostu jedzenia.

Według szacunków UNICEF, aż 2,2 mln dzieci poniżej piątego roku życia cierpi w Etiopii z powodu niedożywienia spowodowanego suszą. Aż 450 tysięcy dzieci będzie musiało być objęte programami żywienia terapeutycznego – innymi słowy, programami ratującymi najmłodsze dzieci przed śmiercią głodową. Jednak największym zabójcą osłabionych głodem dzieci są choroby – nawet te najbardziej prozaiczne.

– We współpracy i koordynacji z organizacjami zaangażowanymi w leczenie niedożywionych dzieci w Etiopii, w tym UNICEF i Lekarze Bez Granic, PCPM przygotowuje wyjazd zespołu polskich lekarzy i ratowników medycznych z Zespołu Ratunkowego PCPM, by wesprzeć pomocą medyczną punkt dożywiania dzieci w okolicach miasta Kombolcha, 250 km na północ od Addis Abeby, stolicy Etiopii. Planujemy, że Zespół Ratunkowy PCPM będzie tam działać od końca maja do sierpnia – podczas największego nasilenia suszy i głodu – wyjaśnia Wojciech Wilk, prezes PCPM.

Pomoc lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek z Zespołu Ratunkowego PCPM dla coraz większej liczby niedożywionych dzieci będzie możliwe jedynie dzięki wsparciu finansowemu, o które fundacja zwraca się do Polaków.

Etiopia nie pierwszy raz walczy z głodem. W pierwszej połowie lat 80. ubiegłego wieku z powodu suszy i głodu zmarło tam ponad 400 tysięcy ludzi. Trwająca teraz susza, która rozpoczęła się jeszcze w 2014 roku i jest związana z klimatycznym efektem El Niño, jest jeszcze groźniejsza.

PCPM jest jedyną polską organizacją pozarządową, realizującą programy pomocy rozwojowej w Etiopii od 2012 roku. W ciągu ostatnich czterech lat pracownicy fundacji oświetlili ponad 300 szkół podstawowych, dając szansę na kontynuację nauki szkolnej dla 200 tys. najuboższych dzieci oraz przeszkolili jednostki straży pożarnej w ośmiu miastach Etiopii, w wielu miejscowościach tworząc ją praktycznie od nowa.

...

A tyle bylo gadki ze PKB rosnie 10%.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:31, 09 Sie 2016    Temat postu:

Co najmniej 50 osób zginęło w antyrządowych manifestacjach w Etiopii
mr/
2016-08-09, 05:49
Podczas antyrządowych manifestacji brutalnie stłumionych przez władze w regionie Oromia w środkowej i zachodniej Etiopii oraz w regionie Amhara na północy zginęło od 50 do 100 osób - podały w poniedziałek źródła opozycyjne.


- Według naszych informacji od 48 do 50 manifestantów zostało zabitych w regionie Oromia - powiedział agencji AFP Merera Gudina przedstawiciel opozycji i Kongresu Ludu Oromii. - Bilans ofiar może być jednak jeszcze większy - zastrzegł wskazując, że siły porządkowe używały ostrej amunicji dla stłumienia manifestacji.



"Potrzebujemy wolności"



W piątek premier Hailemariam Desalegn wydał rozporządzenie zezwalające policji na użycie wszelkich dostępnych środków dla przywrócenia ładu i przeciwdziałanie zbieraniu się spontanicznych manifestacji.



Z kolei anonimowe źródło dyplomatyczne w Addis Abebie poinformowało, że łącznie w Oromii i Amharze zginęło 49 osób, w tym co najmniej 22 w samej Oromii. Oba regiony są zamieszkiwane łącznie przez 60 proc. ludności stumilionowej Etiopii.



W sobotę na ulice wielu miast tego regionu, w tym w leżącej tam, stołecznej Addis Abeby wyszło wielu demonstrantów, żeby zaprotestować przeciwko polityce rządu sformowanego w większości przez polityków wywodzących się z prowincji Tigraj. "Potrzebujemy wolności" - brzmiało hasło na jednym z transparentów. Tłum został brutalnie rozpędzony przez siły bezpieczeństwa. Niektórych protestujących zatrzymywano i zaciągano do samochodów policyjnych.



Mnożące się manifestacje



Manifestacje w Addis Abebie - wcześniej sporadyczne - mnożą się od listopada, gdy ludzie zaczęli protestować przeciw planom rozszerzenia granic terytorialnych stolicy.



W niedzielę demonstracje miały też miejsce w Amharze. Tego dnia do starć sił bezpieczeństwa z manifestantami doszło również w mieście Bahir Dar na północy. W proteście uczestniczyło kilka tysięcy osób - podało źródło dyplomatyczne.



Na razie źródła rządowe nie podały żadnego bilansu ofiar.



PAP

....

Potwory! Za wszystko odpowiecie przed Bogiem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:28, 23 Sie 2016    Temat postu:

Wykonał antyrządowy gest, teraz boi się wrócić do kraju. "Mogą mnie zabić"
Dodano dzisiaj 08:35
Feyisa Lilesa / Źródło: Newspix.pl / Li Ming
Srebrny medalista olimpijski w maratonie Feyisa Lilesa na mecie wykonał antyrządowy gest. Teraz boi się wrócić do Etiopii, ponieważ obawia się, że może zostać zabity - podaje CNN.

Feyisa Lilesa w niedzielę podczas finiszu biegu podniósł w górę skrzyżowane ręce na znak protestu. Potem powtórzył ten znak na konferencji prasowej. Po zawodach Lilesa tłumaczył, że chciał w ten sposób zwrócić uwagę na ofiary protestów, które odbywają się w jego rodzinnym regionie Oromia.


Maratończyk przyznał, że po tym, co zrobił boi się wracać do kraju, ponieważ może zostać zabity. – Mogę zginąć, albo trafić do więzienia. Niektórzy z członków mojej rodziny są już w więzieniu. Martwię się o bezpieczeństwo swojej żony i dzieci – przyznał. Lilesa nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale jeśli uda mu się zdobyć niezbędne dokumenty, rozważa przeprowadzkę do innego kraju.


Plemię Oromo stanowi połowę ludności Etiopii. Protestuje przeciwko działaniom rządu, które prowadzą do upadku rolnictwa w kraju. Odbywają się krwawe demonstracje, w których mogło już zginąć 400 osób.

/ Źródło: CNN / "Washington Post"

...

Ponury rezim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 02 Paź 2016    Temat postu:

Ofiary śmiertelne podczas antyrządowej demonstracji w Etiopii. Opozycja mówi o śmierci 50 osób

Dzisiaj, 2 października (14:36)

​Co najmniej kilka osób zginęło i zostało rannych podczas antyrządowej demonstracji, która odbyła się w niedzielę w pobliżu stolicy Etiopii - poinformowały władze tego kraju. Według opozycji w wyniku działań policji zginęło co najmniej 50 osób.

W wyniku chaosu kilka osób zginęło, a kilka osób zostało poszkodowanych i przewiezionych do szpitali - podały władze w komunikacie. Winni poniosą konsekwencje - zapowiedziano.

Przedstawiciel opozycyjnej partii, Narodowego Kongresu Oromo, Merera Gudina powiedział, że co najmniej 50 osób zginęło po tym, jak policja próbowała rozpędzić demonstrantów. Służby strzelały w powietrze i użyły wobec protestujących gazu łzawiącego.

Do antyrządowej manifestacji doszło w trakcie lokalnego festiwalu.

Reuters przypomina, że do protestów przeciwników rządu Etiopii dochodzi w okolicach stolicy sporadycznie od ok. dwóch lat.

..
KTO JEST WINIEN OFIAR!!! POTWORY!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:02, 10 Paź 2016    Temat postu:

Stan wyjątkowy w Etiopii. Wprowadzono go ze względów bezpieczeństwa

1 godz. 29 minut temu

Rząd Etiopii ogłosił w niedzielę stan wyjątkowy, który ma potrwać sześć miesięcy. Decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa, po miesiącach gwałtownych antyrządowych protestów organizowanych przed dwie największe grupy etniczne w kraju - podał portal BBC.
Etiopczycy podczas Ashenda Festival
/AA (PAP/Abaca) /PAP


Stan wyjątkowy został wprowadzony po dogłębnej dyskusji rady ministrów w sprawie ofiar śmiertelnych i szkód, do jakich doszło w kraju - oświadczył etiopski premier Hailemariam Desalegn. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo obywateli. Ponadto chcemy położyć kres niszczeniu infrastruktury, placówek medycznych, budynków administracji i wymiaru sprawiedliwości.

Dodał również, że rządzący Etiopski Ludowy Front Rewolucyjno-Demokratyczny ma zamiar wprowadzić reformy oraz planuje rozmowy z partiami opozycyjnymi.

Jak ocenia AFP, decyzja ta jest dowodem na zaostrzenie polityki rządu wobec trwających od końca 2015 roku protestów, które zdaniem wielu organizacji broniących praw człowieka niejednokrotnie były krwawo tłumione przez władze. Według szacunków organizacji pozarządowych w ciągu trwających od miesięcy manifestacji zginęły setki ludzi, a dziesiątki tysięcy zostało zatrzymanych - pisze BBC.

Antyrządowe manifestacje organizują przede wszystkim przedstawiciele grup etnicznych Oromo i Amhara, którzy choć stanowią ok. 60 proc. wszystkich Etiopczyków, czują się marginalizowani przez władze.

Szczególnie tragiczne w skutkach były protesty z zeszłej niedzieli, gdy w starciach między policją a demonstrantami w trakcie festiwalu odbywającego się pod Addis Abebą zginęło co najmniej 55 osób.

AFP ocenia, że obecne demonstracje są najpoważniejszymi w Etiopii od ok. 25 lat.

APA

....

Lekki absurd jesli Amharowie protestuja. PRZECIEZ TO PODSTAWOWA LUDNOSC KRAJU! Znaczy sie ludzie maja dosc wladzy. JAK CIE LUDZIE MAJA DOSC ODEJDZ OD KORYTA A NIE ORGANIZUJESZ MORDY! Assad czy Ruscy to jest droga do piekla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:43, 09 Sty 2017    Temat postu:

gosc.pl → Wiadomości → Kościół walczy z obrzezaniem kobiet
Kościół walczy z obrzezaniem kobiet
KAI
dodane 09.01.2017 13:57 Zachowaj na później

T U R K A I R O / CC 2.0


Kościół katolicki w Etiopii walczy z obrzezaniem kobiet. Okaleczanie żeńskich narządów płciowych musi się skończyć - stwierdzono podczas niedawnego seminarium dla dyrektorów i nauczycieli szkół katolickich w Addis Abebie z udziałem przedstawicieli episkopatu.

Wśród przyczyn okaleczania kobiet wskazywano głównie na społeczną presję, powodującą utrzymywanie się stosowania tych praktyk. Lęk przed stygmatyzacją i obawa, że córki będą uznane za niezdolne do małżeństwa powodują, że matki akceptują ich obrzezanie, choć są świadome związanych z tym niebezpieczeństw.

Podczas seminarium uznano, że szkoły katolickie mają ważną rolę do odegrania w uświadamianiu społeczeństwu tego problemu.

Biskupi Etiopii nie po raz pierwszy zabierają głos w tej sprawie. Zrobili to już w 2013 r. Problem jest o tyle duży, że - jak wynika z danych UNICEF - aż 74 proc. etiopskich kobiet zostało poddanych obrzezaniu, polegającemu na częściowym lub całkowitym usunięciu łechtaczki, a czasem również warg sromowych mniejszych.

Według ONZ, ofiarami okaleczania narządów płciowych jest w sumie 200 mln dziewcząt i kobiet w 30 krajach świata, zwłaszcza afrykańskich. Poza Etiopią praktyka ta jest szczególnie rozpowszechniona w Somalii, Dżibuti, Egipcie, Erytrei, a także w Gwinei.

...

Dzikie zwyczaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:15, 19 Sty 2017    Temat postu:

Polacy oświetlili ponad 100 szkół w Etiopii
19 stycznia 2017, 14:51
W Etiopii wciąż istnieją miejsca, w których po zmroku zapada zupełna ciemność. Dzięki polskim wolontariuszom nawet 35 tys. uczniów nie musi już rezygnować z nauki i zabawy.



Wolontariusze z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej zainstalowali systemy fotowoltaiczne, wykorzystujące energię słoneczną, w ponad 100 etiopskich szkołach. Tym samym umożliwi naukę po zmroku ponad 35 tys. dzieci.

– W 2016 roku zainstalowaliśmy systemy słoneczne w 103 szkołach podstawowych znajdujących się w południowej części Etiopii. Tam wciąż istnieją miejsca, gdzie po zapadnięciu zmroku panuje całkowita ciemność. Tymczasem dzięki zainstalowanym przez nas panelom, około 350 dzieci w każdym z miejsc może poświęcić czas na naukę również wieczorami - tłumaczy Kamil Ewertowski, koordynator projektu PCPM.




Oświetlony został graniczący z Kenią Region Narodów, Narodowości i Ludów Południa oraz Oromia położona w środkowo-południowej części Etiopii. Miejsca te mają charakter pasterski, oznacza to, że mieszkające tam dzieci w większości zajmują się pomaganiem rodzicom w wypasie bydła. Po zakończeniu pracy w gospodarstwie jest zbyt ciemno, aby pisać lub czytać. Z oświetlonych pomieszczeń korzystają nie tylko uczniowie, ale także dorośli mieszkańcy regionów objętych pomocą.

To nie jedyne działanie polskich wolontariuszy na rzecz wspierania edukacji w Etiopii. PCPM zorganizowało szkolenia z obsługi zainstalowanych paneli, prowadzenia bibliotek szkolnych i metod skutecznego nauczania. W sumie wzięło w nich udział ponad 300 nauczycieli, dyrektorów i członków rad rodziców.


Projekt realizowany w partnerstwie z IIRR (International Institute of Rural Reconstruction) w Etiopii współfinansowany jest z programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Marianna Fijewska
[link widoczny dla zalogowanych]

...

Pieknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:44, 12 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zwały śmieci zasypały szałasy, ponad 20 ofiar śmiertelnych
Zwały śmieci zasypały szałasy, ponad 20 ofiar śmiertelnych

Dzisiaj, 12 marca (15:0Cool

Co najmniej 24 osoby zginęły, a 28 zostało rannych na peryferiach Addis Abeby, stolicy Etiopii. Doszło tam do wielkiego osuwiska na wysypisku śmieci.
Stolica Etiopii
/Yannick Tylle /PAP/EPA

Zwały śmieci zasypały ok. 30 prowizorycznych szałasów na wysypisku osób. Większość ofiar to osoby, które przeczesują góry śmieci w poszukiwaniu rzeczy, mających jakąkolwiek wartość, by je następnie sprzedać.

Spodziewamy się, że liczba ofiar będzie większa - powiedział przedstawiciel stołecznych władz Dagmawit Moges. Dodał, że obszar objęty osuwiskiem jest duży.

Wysypisko śmieci Koshe powstało ok. 40 lat temu. Należy do największych leżących na obrzeżach Addis Abeby, metropolii liczącej ok. 4 mln mieszkańców, która ciągle się rozrasta w szybkim tempie.

(mal)
RMF24-PAP

...

Nkestety czesto poza Zachodem to wszystko tak wyglada. Zwiazane drutami sznurkami wisi na wlosku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:08, 13 Mar 2017    Temat postu:

info.wiara.pl |Etiopia: Już prawie 50 ofiar śmiertelnych osuwiska na wysypisku śmieci
rss
newsletter
facebook
twitter
Etiopia: Już prawie 50 ofiar śmiertelnych osuwiska na wysypisku śmieci

Bilans ofiar śmiertelnych wielkiego osuwiska na wysypisku śmierci na przedmieściach Addis Abeby, stolicy Etiopii, wzrósł do 48 osób - podaje w niedzielę portal BBC, powołując się na dane władz miasta. Wciąż są dziesiątki zaginionych.
Reklama

Wcześniej informowano o 24 ofiarach śmiertelnych. Przedstawiciele władz podają, że wśród zmarłych jest kilkoro dzieci.

Do osuwiska doszło w sobotę wieczorem. Tony śmieci zasypały ok. 30 prowizorycznych szałasów służących za domy mieszkańcom wysypiska. Większość ofiar to osoby, które przeczesują góry śmieci w poszukiwaniu rzeczy mających jakąkolwiek wartość, by je następnie sprzedać. Według BBC w ten sposób żyją setki ludzi; wielu z nich mieszka tam na stałe. Zdaniem cytowanego przez portal świadka w momencie zdarzenia było na wysypisku ok. 150 osób.

Wysypisko śmieci Koshe powstało ok. 40 lat temu. Należy do największych leżących na obrzeżach Addis Abeby, metropolii liczącej ok. 4 mln mieszkańców, która ciągle się rozrasta w szybkim tempie.

....

Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:22, 25 Wrz 2017    Temat postu:

24
Fakty
Świat
Krwawy konflikt etniczny w Etiopii. Setki osób zginęły, tysiące straciły domy
Krwawy konflikt etniczny w Etiopii. Setki osób zginęły, tysiące straciły domy

Dzisiaj, 25 września (19:42)

​W brutalnych walkach, które wybuchły we wrześniu w Etiopii pomiędzy dwiema mniejszościami etnicznymi, zginęły setki osób, a tysiące straciły domy - poinformował rząd Etiopii.

Zdj. ilustracyjne /Halden Krog /PAP/EPA
REKLAMA


Somalijczycy mieszkający w Etiopii i lud Oromo od lat spierają się o tereny na południu i wschodzie kraju. Choć w tej sprawie zorganizowano w 2004 roku referendum, to wciąż konflikt nie jest zażegnany.

11 września Somalijczycy zatrzymali dwóch urzędników z plemienia Oromo, a następnie ich zabili. W odpowiedzi Oromowie wyszli protestować. Demonstracje zostały spacyfikowane przez milicje somalijskie.

Setki osób z plemion Oromo zginęły. Po stronie somalijskiej też są ofiary, jednak nie znamy dokładnych liczb - powiedział rzecznik etiopskiego rządu Negeri Lencho.

Lencho dodał także, że przez działalność niewielkich milicji i bojówek prawie 50 tysięcy osób musiało uciekać ze swoich wiosek.

Etiopski rząd rozpoczął śledztwo w sprawie zamieszek i brutalnych działań służb. Lencho zaznacza, że każdy urzędnik zamieszany w masakrę zostanie aresztowany. Administracja nie może zabijać i wyrzucać naszych obywateli - powiedział.

(az)

...

Znowu opetani urzadzaja masakry. Nie chca isc do nieba. Niestety taki jest czlowiek sta Apokalipsa jest bolesna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:02, 25 Wrz 2018    Temat postu:

Walka z małżeństwami dzieci

O Etiopii rzadko się pisze coś dobrego. Warto zauważyć więc, że w tym kraju w ciągu dekady odsetek dziewcząt wychodzących za mąż przed 18. rokiem życia spadł z 60 do 40% (20% przed 15 rokiem życia). Kraj jest wzorem dla całej Afryki, w której problem małżeństw niepełnoletnich jest ciągle palący.

...

To wspaniale!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:12, 10 Mar 2019    Temat postu:

Polacy wśród ofiar katastrofy boeinga w Etiopii. Nie przeżył nikt ze 157...

Katastrofa samolotu etiopskich linii lotniczych: maszyna ze 157 ludźmi na pokładzie rozbiła się w okolicach miasta Debre Zeit w środkowej Etiopii. Nikt ze 149 pasażerów i 8 członków załogi nie przeżył. Z najnowszych informacji przekazanych przez władze Ethiopian Airlines wynika, że wśród...

...

Duza tragedia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:11, 05 Lip 2020    Temat postu:

Zamieszki po morderstwie popularnego piosenkarza w Etiopii. Nie żyje ponad 160 osób
05.07.2020, 17:31Świat

Zginęło co najmniej 155 cywilów i 11 funkcjonariuszy. Bilans może być większy

Do 156 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych protestów w regionie Oromia w środkowo-południowej Etiopii, które wybuchły po zamordowaniu popularnego piosenkarza - poinformował w niedzielę agencję Reutera szef lokalnych sił bezpieczeństwa Jibril Mohammed. 10 kolejnych osób zginęło w stolicy kraju - Addis Abebie.

Popularny w Etiopii muzyk Haacaaluu Hundeessaa został zastrzelony w poniedziałek w nocy. Następnego dnia rano w stolicy kraju, Addis Abebie, i innych miastach Oromii wybuchły protesty, będące wyrazem gniewu z powodu zabicia popularnego muzyka, jak i frustracji wywołanej poczuciem wyłączenia i marginalizacji politycznej - zauważa Reuters.

"Bard" demonstrantów

Wśród ofiar zamieszek jest 145 cywilów i 11 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Według Jibrila Mohammeda należy się obawiać, że bilans ofiar śmiertelnych wzrośnie, ponieważ do szpitali trafiło wiele osób poważnie rannych. Nie powiedział jednak, jak wiele osób jest poszkodowanych i ile zostało hospitalizowanych. Z kolei władze stolicy poinformowały w niedzielę o kolejnych 10 ofiarach.


Haacaaluu Hundeessaa jest autorem utworu towarzyszącego młodym demonstrantom, których trzyletnie protesty uliczne doprowadziły do bezprecedensowej rezygnacji poprzedniego premiera i objęcia tego urzędu w kwietniu 2018 roku przez Abiya Ahmeda Alego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2019.

Abiy i Haacaaluu to przedstawiciele największej grupy etnicznej Oromo, która od dawna skarżyła się na wykluczenie z polityki. Oromia to bastion wyborczy premiera Abiya. W przyszłym roku w Etiopii mają odbyć się wybory parlamentarne.

..

Mord oczywiscie polityczny bo dziennikarze nie bardzo kojarza.
Zgaduje ze Ahmed Ali to muzulmanin?! A kraj jest chrzescijanski i to od zawsze! Starozytne chrzescijanstwo! Takie jak w Syrii czy Egipcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:16, 20 Lis 2020    Temat postu:

Skip to content
piątek, 20 listopada, 2020 Ostatnie wpisy:
Polska elektrownia jądrowa – gdzie będziemy składować odpady radioaktywne? USA nie pozwoli na recykling
Maseczki to za mało? Wynalazcy oferują specjalne hełmy koronawirusowe [WIDEO]
Trwa wojna w Etiopii, a szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus został oskarżony o wspieranie rebeliantów
Polityka
Wojna w Etiopii. Szef WHO oskarżony o wspieranie rebeliantów

Trwa wojna w Etiopii, a rząd próbuje zdusić opór w regionie Tigraj. To właśnie stamtąd pochodzi szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Oskarżono go o wspieranie rebeliantów z TPLF, a etiopski generał nazwał go przestępcą.
Wojna w Etiopii w regionie Tigraj zbiera śmiertelne żniwo, dochodzi nawet do masowego mordowania cywilów nożami i maczetami. To właśnie z tego regionu pochodzi obecny szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Generał etiopskiej armii Birhanu Jula Gelalcha oskarżył w czwartek szefa Światowej Organizacji Zdrowia o działalność przestępczą i wspieranie rebeliantów. Zarzuty zostały przedstawione w oświadczeniu telewizyjnym, a Ghebreyesus wydał już w tej sprawie oświadczenie.


Szef WHO oskarżony o wspieranie rebeliantów z TPLF
Ghebreyesus ma etiopskie obywatelstwo i jest Tigrejczykiem. Zanim rozpoczął karierę w WHO, był ministrem zdrowia Etiopii i ministrem spraw zagranicznych w latach 2005-2016. Należał wówczas do koalicji rządowej kierowanej przez Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia (TPLF).

Wojna w Etiopii
Obecny konflikt w Etiopii zaczął się tak naprawdę w 2018 roku, gdy premierem został Abiy Ahmed. Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia odmówił wejścia do koalicji, a we wrześniu w regionie Tigraj odbyły się wybory wbrew władzom federalnym, które uznały głosowanie za nielegalne. Parlament Etiopii tym samym ogłosił Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia organizacją terrorystyczną.

2 tygodnie temu doszło do krwawych walk i bombardowań oraz padły oskarżenia o próbę secesji. Co gorsza, konflikt zaczyna się rozlewać na cały Róg Afryki i dochodzi do walk na tle etnicznym. Trwa kryzys humanitarny, a wkrótce może ruszyć też masowa migracja z terenów ogarniętych konfliktem. Na rozejm się jednak nie zapowiada, a premier Etiopii Abiy Ahmed zapowiada już zwycięstwo sił federalnych.

Jak czytamy na łamach The Washington Post, wojsko Etiopii zaapelowało do WHO o usunięcia Ghebreyesusa z funkcji przewodniczącego organizacji. Generał Birhanu Jula Gelalcha twierdzi (nie wskazał dowodów), że szef Światowej Organizacji Zdrowia wykorzystuje ją do pozyskiwania wsparcia dyplomatycznego dla TPLF. Ma być również odpowiedzialny za dostarczanie broni rebeliantom.

Robił wszystko, aby ich wesprzeć. Prowadził kampanię, która miała skłonić sąsiednie kraje do potępienia wojny. Pracował nad ułatwieniem dostępu do broni dla rebeliantów. Próbował lobbować na rzecz opozycji, wykorzystując swoje międzynarodowe znajomości – oświadczył Gelalcha .
Ghebreyesus do winy się nie przyznaje i wydał oficjalne oświadczenie na Twitterze. Zapewnił, że nie stoi po żadnej ze stron konfliktu w Etiopii. Napisał, że “jest tylko po stronie pokoju”

...

Trudno sie dziwic ze jest po stronie kumpli partyjnych. Skoro oni sa strona wojny. Niestety znow koszmar!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:13, 07 Kwi 2021    Temat postu:

Masakra w Tigraj.

Pojawily sie doniesienia o kolejnych okrucienstwach.
Z tym ze tu mamy jednak naród etiopski. Wyjatkowo to nie jest plemię. Tigraj to natomiast typowe plemię. Jest roznica etniczna. Tigraj nie sa Etiopczykami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:44, 12 Sie 2021    Temat postu:

Wojna totalna w Etiopii [ANALIZA]
12 sierpnia 2021, 10:09
VOA_Hawzen5
Zniszczony transporter opancerzony armii etiopskiej na ulicach Hawzen jednego z miast rejonu Tigraj: Fot. Yan Boechat/VOA/Wikipedia/ domena publiczna
Witold Repetowicz
Witold Repetowicz
DOTYCZY:
TIGRAY ETIOPIA ERYTREA TIGRAJ KONFLIKT W REJONIE TIGR
Trwająca już 8 miesięcy etniczna wojna domowa w Etiopii przerodziła się w wojnę totalną, w której celem jest eksterminacja przeciwnika m.in. poprzez odcięcie go od żywności i innych środków niezbędnych do życia. Towarzyszy temu dehumanizująca narracja wymierzona w całą grupę etniczną Tigraj oraz niepokojące informacje o tworzeniu obozów koncentracyjnych i masowych egzekucjach. Władze Etiopii z pokojowym noblistą Abiyem Ahmedem Alim na czele oskarżają tymczasem międzynarodowe organizacje humanitarne o „wspieranie terrorystów” i ogłosiły powszechną mobilizację przeciwko Tigrajczykom.

REKLAMA
W czerwcu doszło do przełomu w toczącej się od listopada ub. r. wojnie tigrajskich oddziałów TPLF (Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia), noszących też nazwę TDF (Tigrajskie Siły Obronnej), z siłami zbrojnymi Etiopii (ENDF). Niespodziewanie TPLF/TDF wkroczyło do stolicy Mekelle tj. stolicy regionu Tigraj, ENDF pośpiesznie wycofało się, a władze Etiopii ogłosiły jednostronny rozejm. Walki trwały jednak nadal, gdyż jednocześnie Etiopia (a w szczególności sąsiedni region Amhara) oraz Erytrea dokonały blokady Tigraju odcinając mieszkańców tego regionu od jedzenia, energii i innych środków niezbędnych do życia. ENDF wycofując się zniszczyła też magazyny z żywnością. Organizacje humanitarne oceniają, że ok. 400 tys. osób zagrożonych jest śmiercią z głodu, a kolejne 5,5 mln potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej.

image
Pomoc humanittarna w rejonie Tigraj jest ograniczona ze względu na toczące się walki. Fot.UNHCR/Hazim Elhag
Blokada przyniosła jednak póki co efekt odwrotny od zamierzonego. Tigrajczycy nie mają bowiem innego wyjścia jak tylko kontynuować ofensywę, choćby po to by zdobyć żywność. W relacjach mieszkańców zajmowanych przez TDF obszarów poza regionem i terenem etnicznym Tigraj pojawiają się właśnie informacje o poszukiwaniu żywności przez żołnierzy. TPLF/TDF dąży jednocześnie do odzyskania kontroli nad zachodnią częścią regionu, która wcześniej została de facto anektowana przez oddziały regionu Amhara, w tym nacjonalistyczne bojówki Fano, oskarżane o dokonywanie masakr na Tigrajczykach. Tereny te odcinają Tigraj od Sudanu, który znajduje się w konflikcie z Etiopią zarówno ze względu na spór terytorialny z Amhara o al-Fashaga jak i sprawę budowy Wielkiej Tamy Odrodzenia Etiopii (GERD).

Dlatego TDF dąży do odcięcia regionu Amhara od dróg zaopatrzenia prowadząc ofensywę we wschodniej części tego regionu. Na początku sierpnia TDF wkroczyło do historycznego miasta Lalibela, a 10 sierpnia pojawiły się doniesienia o zajęciu przez oddziały tigrajskie strategicznego miasta Woldia. Jeśli informacja ta się potwierdzi to będzie to poważny cios dla Amhara i rządu Abiya, gdyż oznaczać to będzie utratę kontroli nad ważnym skrzyżowaniem dróg łączących Amhara, Dżibuti i Addis Abebę. W reakcji na doniesienia z Woldii premier Abiy wezwał wszystkich Etiopczyków do chwycenia za broń przeciwko TPLF/TDF. Wcześniej już podobną mobilizację w Amhara ogłosiły władze tego regionu. Natomiast TDF jest wspierane przez zbrojną milicję grupy etnicznej Agew (Front Wyzwolenia Agew – ALF), która rości sobie pretensje do rejonu Wollo obejmującego m.in. Laibelę i Woldię.

Drugim kierunkiem natarcia TDF jest region Afar, przez który prowadzi główna droga (a także linia kolejowa) do sąsiedniego Dżibuti. TDF wkroczyło do regionu Afar w połowie lipca. Nie posiadająca dostępu do morza, od czasu utraty Erytrei, Etiopia importuje ponad 90 % towarów właśnie poprzez port w Dżibuti. Przecięcie tej drogi przez TDF spowodowałoby zatem, iż Tigrajczycy z głodzonych staliby się głodzącymi. Póki co jednak droga ta była blokowana przez prorządowe bojówki chcące w ten sposób nie dopuścić konwojów humanitarnych do Tigraj. Tymczasem według ONZ by powstrzymać klęskę głodu konieczne są transporty 100 ciężarówek z żywnością dziennie. Tylko w niewielkim stopniu jest to obecnie realizowane, zwłaszcza, że pracownicy humanitarni są celem licznych ataków.

image
90% towarów docierających do Etiopii, importowane jest za pośrednictwem portów w Dżibuti Fot.www.mfa.gov.et
W regionie Afar walki wybuchły przy tym nie tylko pomiędzy ENDF oraz siłami specjalnymi tego regionu a TDF ale również między grupą etniczną Afar a miejscowymi Somalijczykami. W Gadamaytu milicje Afar miały w końcu lipca dokonać masakry kilkuset Somalijczyków. Starcia etniczne przeniosły się też na terytorium sąsiedniego Dżibuti. Ponadto pojawiły się doniesienia o dezercji części sił specjalnych Afar i przejściu ich na stronę TPLF. Zrobić to miał m.in. zastępca dowódcy oddziałów specjalnych Afar Mohammed Ibrahim.

image
Rejon Tigraj graniczący m.in. z Afar. Fot. Google Maps (C) 2021


To nie koniec napięć etnicznych w Etiopii, która najwyraźniej trzeszczy w szwach. Warto przy tym podkreślić, że obowiązująca konstytucja przyznaje wszystkim regionom Etiopii prawo do secesji, przy czym rząd Abiya dąży do zmiany tej sytuacji. Dominującą w wymiarze polityczno-kulturowym grupą etniczną w Etiopii są przy tym Amhara, którzy stanowią 27 % 112-milonowej populacji tego kraju. W latach 1991 – 2018 r. instytucje państwa zdominowali jednak Tigrajczycy co było związane z przywództwem Melesa Zenawiego, który jako lider TPLF obalił reżim płk Mengistu Hajle Mariama. Tigrajczycy stanowią jednak zaledwie 6 % populacji Etiopii. Obecny premier Abiy jest natomiast etnicznym Oromo, czyli należy do największej grupy etnicznej (34,5 %), która jednak była dotąd marginalizowana. Ponadto sami Oromo oskarżają Abiy'a o to, że ich nie reprezentuje. Wprawdzie w sierpniu 2018 r. zawarł on porozumienie z Frontem Wyzwolenia Oromo ale już w 2020 r. doszło do zamieszek po zamordowaniu barda tej grupy etnicznej Haczalu Hundessy, a Abiy wsadził do więzienia polityków opozycyjnych własnej grupy etnicznej. W 2021 r. pojawiły się też informacje o wznowieniu aktywności Armii Wyzwolenia Oromo (OLF) i wysłaniu ENDF oraz sojuszniczych sił erytrejskich do walki z nimi.

Niepokoje etniczne obejmują również region Beniszangul-Gumuz, w którym od 2019 r. dochodzi do starć między Amhara a milicjami grupy etnicznej Gumuz. Tymczasem Abiy w celu pokonania TPLF zaczął mobilizować również różne milicje etniczne i to w sytuacji gdy wiele etnicznych regionów toczy miedzy sobą spory terytorialne. Cały czas aktywne jest też rebelianckie ugrupowanie etiopskich Somalijczyków czyli Narodowy Front Wyzwolenia Ogadenu (ONLF), który niedawno wezwał władze Etiopii do negocjacji pokojowych z TPLF. Używanie przez rząd Etiopii etnicznych milicji w takich warunkach już teraz doprowadziło do starć między różnymi narodami tego kraju, a wkrótce sytuacja może całkowicie wyrwać się spod kontroli. Należy jednak podkreślić, że póki co ani TPLF ani też żadne inne ugrupowanie etniczne w Etiopii nie ogłosiło secesji.

TPLF deklaruje, że celem jest odsunięcie od władzy Abiy'a, którego oskarża o dyktaturę. Domaga się też ogłoszenia rządu tymczasowego. Jest to paradoks, gdyż przez niemal trzy dekady to TPLF rządziło w sposób autorytarny Etiopią, a Abiy doszedł do władzy z agendą demokratyzacji kraju. Gdy jednak w sierpniu 2020 r. wybory zostały odwołane ze względu na pandemię to TPLF tego nie uznała, zorganizowała własne wybory regionalne (uznane przez Abiy'a za nielegalne) i stwierdziła, że nie uznaje legalności dalszej władzy Abiya ze względu na wygaśnięcie jego mandatu. Ostatecznie wybory zostały przeprowadzone w czerwcu br. i wygrała je zdecydowanie Partia Dobrobytu stworzona przez Abiy'a. TPLF (a także opozycja Oromo i niektóre inne partie) uznały je jednak za farsę. Trudno przy tym stwierdzić na ile były one uczciwe, gdyż organizacje międzynarodowe wycofały swoich obserwatorów uznając, iż rzetelny monitoring nie jest możliwy.

Warto podkreślić, że wojna w Etiopii nie ma żadnego podłoża religijnego choć mogłaby to sugerować demografia tego kraju (39 % stanowią tu członkowie kościoła etiopskiego, 35 % muzułmanie, a 24 % protestanci, w tym przede wszystkim zielonoświątkowcy). Zarówno Amhara jak i Tigraj w przytłaczającej większości są bowiem członkami kościoła etiopskiego, który ma jednak dwóch patriarchów (Abune Mathiasa będącego etnicznym Tigrajczykiem oraz Abune Merkoriosa). Mathias został wybrany na to stanowisko po zmuszeniu Merkoroiosa do abdykacji po obaleniu reżimu Mengistu Hajle Mariama w związku z zarzutami o tolerowanie przez niego zbrodni tego okresu. Po dojściu do władzy Abiy'a Merkoroiosowi pozwolono jednak na powrót do kraju i uznano równorzędność rangi obu dostojników. Z drugiej strony większość Oromo to muzułmanie ale Abiy Ahmed, choć jego nazwisko mogłoby sugerować, że jest wyznawcą islamu, w istocie jest zielonoświątkowcem, co zresztą może mieć wpływ na zdradzane przez niego coraz silniej autorytarne skłonności. Wielu obserwatorów wskazuje bowiem na to, że Abiy wierzy, iż ma specjalną misję od Boga by zbawić Etiopię i ta religijna wiara we własną nieomylność ogranicza pole do jakiegokolwiek kompromisu. Warto też dodać w kontekście walk Afar z Somalijczykami, że obie grupy sa z kolei w większości muzułmańskie.

Efektem autorytarnych skłonności Abiya jest brak wolności mediów i co za tym idzie rzetelnych relacji z toczącego się konfliktu. Media związane z obiema stronami prowadzą tymczasem wojnę propagandową. Władze Etiopii wszystkie oskarżenia o masakry, zbrodnie itp. zbywają twierdząc, że to dezinformacja drugiej strony, a działania ENDF mają charakter operacji antyterrorystycznej przeciwko TPLF. Wiarygodność tych argumentów jest jednak bardzo niska ze względu na liczne dowody dokonanych masakr oraz niedopuszczanie niezależnych mediów do strefy konfliktu oraz blokadę internetu. Co więcej, na początku sierpnia władze Etiopii zawiesiły zgodę na działalność trzech kluczowych organizacji humanitarnych tj. Lekarzy Bez Granic, Norweskiej Rady ds. Uchodźców oraz Fundacji Al Maktoume, oskarżając je o sianie dezinformacji, co podważa nie tyle wiarygodność tych organizacji ale władz Etiopii i wskazuje na to, że chcą one pozbyć się jakichkolwiek niezależnych obserwatorów. To zaś uwiarygadnia oskarżenia drugiej strony, te zaś są bardzo poważne.

Media tigrajskie podały niedawno, że Etiopia przeprowadziła masowe aresztowania Tigrajczyków służących w ENDF oraz innych instytucjach państwa i umieściła ich w obozach koncentracyjnych. Według tigrajskich źródeł chodzi o 17 tys. osób, a wielu z nich skazanych zostało na karę śmierci i prowadzone są masowe egzekucje. Ponadto władze Etiopii i związane z nimi media prowadzą dehumanizującą narrację wymierzoną w Tigrajczyków w ogóle i w TPLF w szczególności. Rozróżnienie TPLF/TDF i Tigrajczyków w kontekście toczącej się wojny jest zresztą dość wątpliwe, gdyż w czasie okupacji regionu Tigraj przez oddziały Amhara i sprowadzone przez Abiy'a wojska erytrejskie dochodziło tam do masowych gwałtów, mordów itp., a gdy TPLF wróciło do Mekelle było ono radośnie witane przez mieszkańców. O ludobójstwo dokonywane na Tigrajczykach oskarżył władze Etiopii również patriarcha Abune Mathias. Natomiast sam premier Abiy nazwał TPLF „rakiem, który trzeba wyciąć” oraz „chwastami”. Z kolei prezydent regionu Amhara ogłaszając mobilizację w regionie stwierdził, że konieczna jest eksterminacja Tigrajczyków.

W wojnie w Etiopii zginęło już co najmniej 52 tys. osób i wszystko wskazuje, że jest to dopiero początek, a nakręcanie etnicznych animozji może doprowadzić do ludobójstwa na gigantyczną skalę. Abiy próbuje budować poparcie dla siebie na rozkręcaniu nastrojów antytigrajskich co częściowo przynosi efekt ale jest igraniem z ogniem i w końcu może doprowadzić do implozji w Etiopii. Z kolei TPLF próbuje odzyskać władze bazując na nacjonalizmach etnicznych innych grup, które mogłyby się obawiać dominacji Amhara i promocji przez Abiy'a unitarnego nacjonalizmu etiopskiego. Tyle, że po trzech dekadach dominacji tigrajskiej TPLF jest negatywnie postrzegane przez większość Etiopczyków a państwowa nagonka na Tigrajczyków jeszcze bardziej pogłębia tę tendencję.

Wszelkie próby mediacji są tymczasem odrzucane przez obie strony. Odrzucenie propozycji Sudanu w tej sprawie spowodowało odwołanie przez Chartum ambasadora w Etiopii co dodatkowo zaostrzyło i tak napięte relacje między tymi krajami. Bezskuteczna okazała się też wizyta wysłanniczki rządu USA Samanthy Power w Etiopii na początku sierpnia. Mimo, że USA udzielają pomocy humanitarnej Etiopii o wysokości prawie 600 mln USD to Etiopia pod rządami Abiy'a coraz mocniej krytykuje Amerykanów i odrzuca ich naciski na rozmowy pokojowe z Tigrajem, a także negocjacje z Egiptem i Sudanem w sprawie GERD. Wiąże się to zresztą z coraz ściślejszymi związkami Etiopii z Chinami, które są głównym partnerem handlowym i inwestorem zarówno w Etiopii jak i w Erytrei, a także Rosją, która wykorzystuje kościół zielonoświątkowy w Afryce (do którego należy Abiy) do promowania antyzachodnich teorii spiskowych.

Rosja opowiedziała się również po stronie Etiopii w sporze o GERD co doprowadziło do mocnego ochłodzenia relacji egipsko-rosyjskich. Abiy'a coraz mocniej wspiera również Turcja co zresztą także wiąże się ze sprawą GERD, gdyż relacje turecko-egipskie pozostają napięte i Kair jest główną zaporą dla tureckich planów ekspansji w Afryce. Już w lipcu pojawiły się przy tym doniesienia o dostarczeniu przez Turcję dronów do walki z TPLF. Stanowiłoby to przy tym silne wzmocnienie Etiopii, gdyż od czasu zestrzelenia przez TPLF etiopskiego samolotu transportowego C130 w czerwcu br. ENDF ograniczyło użycie lotnictwa w obawie przed dalszymi stratami w związku z posiadaną przez przeciwnika skuteczną bronią przeciwlotniczą.

...

No niestety dzicz. Typowe dla czarnych wyrzynanie sie. Stad nedza Afryki z niemoralnosci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:12, 07 Kwi 2022    Temat postu:

Etiopia wobec zbuntowanej prowincji Tigraj prowadzi politykę podobną do tego, co wyczynia Rosja względem Ukrainy. W wojnie obie strony popełniają zbrodnie podobne do tych w Buczy. Trzeba o tym mówić i trzeba o tym pamiętać, ale to daleko, więc mało kogo to obchodzi.
8
wykop
Wojna w Etiopii. Prowincja Tigraj oblężona jak Mariupol

...

Dzicz. Sa bardzo podobni do Rosji...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:42, 14 Kwi 2022    Temat postu:

Etiopia: Pacjenci tigrajskich szpitali umierają z powodu braku leków

W wyniku działań wojennych na terenie Tirgaju brakuje leków, a transporty wg. ekspertów uzupełniły braki w 4%. Nowi pacjenci nie są przyjmowani, a ludzie już leczeni otrzymują je rzadziej. Rozejm między Etiopią a rebeliantami został ogłoszony 24 marca

...

Widzicie ze w Afryce wojna jest ruskiego typu... Tylko nie maja tyle zelastwa.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133577
Przeczytał: 66 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:02, 13 Maj 2022    Temat postu:

Socjaliści urządzają piekło mieszkańcom Etiopii. Dziesiątki tysięcy ofiar,...

Za wojnę domową odpowiada premier Abiy Ahmed Ali wywodzący się z Etiopskiego Ludowo-Rewolucyjnego Frontu Demokratycznego, lewicowiec, socjalista i… laureat pokojowej nagrody Nobla.

....

Ludowe rewolucyjne fronty to bolszewicy nie socjalisci. Czyli mienszewicy. To jest fundamentalny podział ruchu socjalistycznego i każdego rewolucyjnego. Zacierac to może tylko nieuk. Różnica jest taka jak między Tajwanem Singapurem gdzie rządzą mienszewicy i Korea Północna i ChRL gdzie są bolszewicy. Jak ktoś nie widzi różnicy to jest ślepy. Jak widać w Azji taki sam podział jak w Europie. Nie widać jakiejś azjatyckiej innej duszy. Owszem jest tam starość ale jak widać nie powoduje to jakichś innych struktur myślowych. Są takie same jak u człowieka po prostu.

Ci tutaj to trockiści zwalczający wspieranych przez Moskwę stalinistów którzy padli oczywiście po 1991.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy