Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bestialstwu Łukaszenki winien jest Kreml!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:41, 21 Gru 2010    Temat postu: Bestialstwu Łukaszenki winien jest Kreml!

To kremlowscy gangsterzy sa autorami krwawych wydarzen w Mińsku:

- Mam pewne dane, że była to prowokacja struktur siłowych. Na razie nie wiadomo, czyje były to struktury, są dwa warianty: rosyjskie albo białoruskie -

Inny z opozycjonistów relacjonował przebieg wydarzeń na Placu Niepodległości: - Kandydaci, którzy teraz są w więzieniu, mieli zamiar poprowadzić ludzi na Plac Październikowy. Ale z budynku rządu wyszli ludzie i poprosili kandydatów na rozmowy z nimi. Dlatego (kandydaci na prezydenta) Mikoła Statkiewicz i Andrej Sannikau podeszli jeszcze raz do budynku, stamtąd wyszedł jakiś człowiek, ale zamiast rozmów wyszedł specnaz (siły specjalne).

!!!!!

Czyli JAWNA prowokacja!Nigdy nie wolno chodzic na takie ,,spotkania''.Zawsze to jest prowokacja.Nie ma tak ze przychodzi koles i proponuje a my idziemy!

>>>>>
- Zanim specnaz odepchnął ludzi po raz pierwszy, próbowaliśmy prowadzić rozmowy, poprosiliśmy o zawołanie oficera, który kierował operacją. Z początku zatrzymali się, (ale) nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. I raptem - nie wiem, co się stało, do tej pory nie mogę ocenić - nastąpił nagły atak w naszą stronę.
W internecie jest wiele zdjęć z demonstracji pokazujących ludzi, którzy szturmowali drzwi rządu i nie byłoby trudno odnaleźć tych sprawców. - Jeśli nasze struktury siłowe zechcą, to zrobią to w ciągu tygodnia. Jeśli tego nie zrobią, to będzie to odpowiedź na pytanie, kto jest winny tej prowokacji - TAK!!!!!

Opozycjoniści zwracali uwagę, że pobicie jednego z kandydatów na prezydenta Uładzimira Niaklajeua przez nieznanych sprawców nastąpiło w wieczór wyborczy jeszcze przed zakończeniem głosowania i demonstracją - to dowód, że "karną operację przeciw niezależnym organizacjom i ośrodkom, jakie istnieją na Białorusi, władze przygotowały wcześniej".
"W żadnym wypadku tysiące Białorusinów nie byłoby bitych i pozbawianych wolności, gdyby nie ta błyskawiczna wizyta Aleksandra Łukaszenki w Moskwie i podpisanie pośpiesznych porozumień" z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Aleksander Łukaszenka otrzymał "carte blanche" na rozprawę z opozycją.


"W żadnym wypadku tysiące Białorusinów nie byłoby bitych i pozbawianych wolności, gdyby nie ta błyskawiczna wizyta Aleksandra Łukaszenki w Moskwie i podpisanie pośpiesznych porozumień" z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Aleksander Łukaszenka otrzymał "carte blanche" na rozprawę z opozycją.

!!!!!!!!!!


Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

I TO SOBIE ZAPAMIETAJCIE!TO GANGSTERZY Z KREMLA PRZYNIESLI BIALORUSINOM TAKA KRWAWA ŁAŹNIĘ!TO CO MAJA U SIEBIE EKSPORTUJA!!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:01, 22 Gru 2010    Temat postu:

"Miał mistrzowski plan, wystawił kraj na aukcji"

Niewiele chroni reżim prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki przed upadkiem - ocenia w artykule redakcyjnym brytyjski dziennik "Guardian". "Alaksandr Łukaszenka miał mistrzowski plan swojej reelekcji. Postanowił wystawić swój kraj, Białoruś, na aukcji" - rozpoczyna swoje wywody gazeta.

W artykule czytamy, że minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski oświadczył, iż Białoruś może się spodziewać 3,5 mld dol. kredytów unijnych, jeśli niedzielne wybory prezydenckie będą wolne i uczciwe.

Ale na tydzień przed wyborami "do licytacji weszła Rosja". "Moskwa obniżyła cło na eksport ropy i pozostawiła niskie ceny gazu.

"Rosja matuszka nie jest już tak hojna wobec swego syna marnotrawnego jak dawniej.

I ciągnie: "Łukaszenkę można kupić, ale nie można na nim polegać. Rosja nie chce finansować deficytu tego kraju, sięgającego 14% PKB. Przepaść w dochodach między Białorusią i sąsiednią Polską pogłębia się, a za każdym razem, gdy Łukaszenka przykręca śrubę, droga do tego odrzutowca rozgrzewającego się na pasie startowym wydaje się coraz krótsza".

>>>>>

A wiec Łukaszenko to po prostu prostytutka.KTO DA WIECEJ!!!
Tam pojdzie!Kreml zaplacil wiecej to poszedl z nimi...
Ale oczywiscie prostytutce ciagle Mao i Mao...
Cagle do kupienia!




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133503
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:14, 23 Gru 2010    Temat postu:

Ludzie prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki prowadzą przestępczą działalność, polegającą m.in. na wymuszeniach, a pieniądze przerzucają do USA przez Polskę i Rosję - wynika z ujawnionej przez WikiLeaks depeszy ambasady USA w Mińsku.


Blisko prezydenta

Organizatorem bądź szefem owej przestępczej działalności był były minister spraw wewnętrznych Białorusi Jury Siwakou oraz ówczesny dowódca ochrony prezydenta Łukaszenki, Dźmitry Pauliczenka.


W depeszy ambasady USA wyraża się opinię, że "nawet jeśli te zarzuty są prawdziwe, bliski związek tych ludzi z Łukaszenką i ich udział w poprzednich brudnych działaniach w jego imieniu praktycznie gwarantują im ochronę przed pociągnięciem do odpowiedzialności".

Akcja białoruskiego KGB

W depeszy odnotowano, że pod koniec listopada 2006 roku akcję jednostki specjalnej ALFA białoruskiego KGB, która przeszukała siedzibę prorządowego stowarzyszenia weteranów sił specjalnych "Honor". Akcję przeprowadzono w rezultacie śledztwa w sprawie przemytu i prania pieniędzy.

Państwowe media białoruskie nie informowały o tym. Nie wypowiadali się też na ten temat przedstawiciele rządu Białorusi. Zatrzymano wtedy dziesiątki ludzi, w tym dyrektora wykonawczego "Honoru" Andreja Sziraja. Natomiast szef stowarzyszenia "Honor" Jury Siwakou pozostał na wolności, chociaż podobno odmówił ujawnienia, skąd pochodziło 450 tysięcy USD, które białoruski KGB znalazł w jego sejfie.

Celnicy pod sąd

W depeszy wskazuje się, że Siwakou był wymieniony w raporcie z 2003 roku, sporządzonym przez specjalnego sprawozdawcę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Christosa Purguridesa, jako podejrzany w sprawie zaginięcia kilku białoruskich działaczy opozycyjnych w latach 1999-2000.

Ambasada USA relacjonuje następnie, że przeszukanie siedziby stowarzyszenia "Honor" było rezultatem niezależnego śledztwa w sprawie korupcji w służbie celnej, w tym nielegalnego importu i tranzytu żywności i urządzeń. Przypomniano, że w listopadzie 2006 roku państwowe media na Białorusi i media niezależne informowały o skazaniu na więzienie 50 funkcjonariuszy straży granicznej i celników w Mińsku i Grodnie za przyjęcie łapówek w zamian za przepuszczenie 600 ciężarówek przez granicę białoruską w latach 2002-2004 bez pobrania ceł importowych łącznej wysokości 4,7 miliona USD.

Po sznurku do kłębka

KGB dotarł "śladem pieniędzy" do kont bankowych, na których było w sumie 500 milionów USD. Część tych rachunków należała do dyrektora wykonawczego "Honoru" Sziraja. Siwakou powołał Sziraja na stanowisko dyrektora wykonawczego stowarzyszenia "Honor", mimo że był on w przeszłości karany za kradzieże i defraudacje.

1,5 miliona USD dziennie

W depeszy napisano, że Sziraj był, jak się wydaje, dobrze znany białoruskiej elicie rządowej i białoruskiemu KGB jako specjalista od prania pieniędzy dla państwowych firm budowlanych, prywatnych biznesów należących do oficjeli rządowych i kilku przedsiębiorstw kontrolowanych przez rząd. Był też bardzo blisko powiązany z niektórymi funkcjonariuszami białoruskiego KGB i członkami Komitetu Kontroli Państwowej.
W rezultacie rewizji w siedzibie "Honoru" białoruski KGB odkrył, iż stowarzyszenie to transferowało ok. 1,5 miliona USD dziennie do instytucji finansowych w Polsce, potem do Rosji, ostatecznie gromadząc te pieniądze w USA, często na kontach bankowych na nazwisko Sziraja.

Haracze za "ochronę"

Ambasada USA informuje też w depeszy, że znaczna część pieniędzy, pranych przez Sziraja pochodziła podobno z działań jednostki, którą dowodził płk Pauliczenka. Według byłego śledczego prokuratury, potem obrońcy praw człowieka Aleha Wołczka, Pauliczenka, podległy bezpośrednio Łukaszence i jego "szwadron śmierci", wyspecjalizowali się w wymuszaniu od biznesu haraczy za "ochronę".

W depeszy wskazano, że Pauliczenka i jego jednostka byli wymieniani w raporcie Purguridesa jako prawdopodobni sprawcy "zaginięć" przywódców opozycji oraz fizycznej likwidacji bossów podziemia przestępczego wkrótce po dojściu Łukaszenki do władzy.

Ochrona Łukaszenki

Według ambasady USA, Pauliczenka i Siwakou zawdzięczają ochronę swemu przywódcy, prezydentowi Łukaszence, w imieniu którego - jak się podejrzewa - popełniali "ohydne zbrodnie".

>>>>>

Ot zwykla mafia typu radzieckiego.System rzadzenia - bandytyzm...





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy