Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:01, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: trzy organizacje opozycyjne ogłaszają zawarcie partnerstwa
Trzy białoruskie opozycyjne organizacje zawarły długoterminowe strategiczne partnerstwo na trzy najbliższe kampanie wyborcze. Ogłosił to na konferencji prasowej w Mińsku szef kampanii "Mów Prawdę!" Uładzimir Niaklajeu.
Celem partnerstwa Partii BNF, ruchu "O Wolność" oraz kampanii "Mów Prawdę!" jest - jak podkreślił Niaklajeu - przeprowadzenie na Białorusi zmian politycznych i gospodarczych, co jest niemożliwe bez zmiany władzy. Partnerstwo będzie obowiązywać na okres kampanii przed wyborami do władz lokalnych, które mają się odbyć do marca 2014 r., prezydenckimi w 2015 r. oraz parlamentarnymi w 2016 r.
Zdaniem Niaklajeua, który był jednym z kandydatów opozycji w wyborach prezydenckich w 2010 r., organizacje wchodzące w skład partnerstwa zdołają uzgodnić wspólnego kandydata na kolejne wybory prezydenckie. - To będzie człowiek, reprezentujący nie tylko opozycję, ale też większą część ludności opowiadającej się za zmianami - oznajmił.
Wspólny kandydat opozycji w wyborach prezydenckich 2006 r., szef ruchu "O Wolność" Alaksandr Milinkiewicz, wyraził przekonanie, że trzy organizacje wypracowały propozycje, które zyskają powszechną akceptację. Dodał, że partnerstwo nie oznacza utworzenia jednej partii.
Członkowie partnerstwa zadeklarowali, że chcą przeprowadzić ogólnokrajowe referendum w sprawach ważnych dla większości mieszkańców. Obecnie rozpoczynają dyskusję na temat tego, jakie pytania w nim poruszyć. - Sądzimy, że będą to pytania dotyczące gospodarczego rozwoju kraju, socjalnej ochrony rodzin i budowy efektywnego państwa - powiedział wiceprzewodniczący kampanii "Mów Prawdę" Andrej Dźmitryjeu.
Wiceszef ruchu "O Wolność" Jury Hubarewicz dodał, że kwestie do poruszenia w referendum planuje się określić do czasu wyborów do władz lokalnych i znajdą one odzwierciedlenie w programach przedwyborczych kandydatów. Podczas wyborów ma się także rozpocząć zbiórka podpisów na rzecz przeprowadzenia referendum.
Według Hubarewicza treść referendum "może stać się podstawą przedwyborczego programu demokratycznego kandydata w wyborach prezydenckich" w 2015 r. - Jeśli idea referendum zyska poparcie narodu, można będzie poruszyć kwestię wniesienia zmian do ustawodawstwa- dodał.
Hubarewicz podkreślił, że działacze trzech organizacji zamierzają latem tego roku objechać ponad 30 miast w celu przeprowadzenia konsultacji społecznych na temat referendum.
Według prezesa Partii BNF Alaksieja Janukiewicza idea "narodowego referendum" pomoże zwiększyć poparcie wyborców dla organizacji demokratycznych, "przebudzić społeczeństwo".
>>>
Brawo !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:38, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Będzie potrzebna zgoda na telewizję satelitarną na Białorusi
Mieszkańcy bloków na Białorusi będą musieli uzyskiwać zgodę na zainstalowanie telewizji satelitarnej - poinformował portal Karta’97. Drogą satelitarną jest odbierana na Białorusi m.in. nadawana z Polski telewizja Biełsat.
Zgodnie z dokumentem przyjętym przez Radę Ministrów 16 maja lokatorzy wielomieszkaniowych budynków nie będą już mogli umieszczać anten satelitarnych na dachach i fasadach samodzielnie. Aby uzyskać na to zezwolenie, będą musieli przedstawić dokumentację projektu.
"Po obejrzeniu fasady (ścian zewnętrznych pomieszczeń mieszkalnych i/lub niemieszkalnych) albo dachu wielomieszkaniowego budynku (w zależności od miejsca instalacji sprzętu) zostaje sporządzony akt ich technicznych oględzin zawierający informację o stanie technicznym fasady lub dachu" - napisano w postanowieniu Rady Ministrów.
Władze lokalne mają na odpowiedź miesiąc. Jeśli będzie ona pozytywna, autor dokumentacji projektowej musi uzgodnić projekt z organami władz lokalnych i podpisać umowę na dostarczenie sprzętu satelitarnego.
Przedstawiciel Biełsatu na Białorusi Michał Jańczuk powiedział, że nowy przepis jest "niewyobrażalnym utrudnieniem".
- Na zainstalowanie nowej anteny trzeba będzie teraz wydać kolosalną ilość pieniędzy. Do tej pory barierą był wyłącznie koszt zestawu odbiorczego wynoszący około 70 dol. Teraz wzrośnie on - jak podejrzewam - do kilkuset dolarów, z uwagi na koszt projektu, uzgadniania go w lokalnej administracji, wynajęcia organizacji mającej licencję na wykonywanie montażu. Każdemu się odechce łazić po tych biurokratycznych schodkach - powiedział Jańczuk.
Jak dodał, telewizję satelitarną odbiera obecnie na Białorusi około 2 mln ludzi, z czego 500 tys. widzów przybyło w ciągu ostatnich 4-5 lat. Liczbę osób oglądających Biełsat kilka razy w tygodniu szacuje on na 900 tys.
- W tym postanowieniu nie ma ani słowa o demontażu już zainstalowanych anten.(…) Ale jeśli władze będą wymagać pozwoleń od około 2 mln odbiorców anten zainstalowanych do tej pory, trudno mi to sobie wyobrazić - dodał.
Powstały w 2007 r. Biełsat jest niezależną stacją, która nadaje z Polski programy dla widzów na Białorusi. Jej działalność jest finansowana głównie przez Telewizję Polską i MSZ.
....
Rezim szaleje .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:26, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Premier Białorusi rozwiązuje świński problem
Sprawa uboju zwierząt na potrzeby drobnego handlu była tematem rządowej narady na Białorusi. Nowe przepisy reglamentujące ten ubój doprowadziły do zniknięcia mięsa z niektórych białoruskich bazarów.
Na Białorusi od 1 maja można zabijać świnie, bydło i konie na potrzeby drobnego handlu tylko w wyspecjalizowanych rzeźniach. Jednak znajdują się one często daleko od przydomowych gospodarstw hodowlanych, za ubój trzeba też sporo zapłacić. Dlatego sprzedaż mięsa na bazarach przestała się drobnym handlarzom opłacać.
Białoruskie media opublikowały zdjęcia niemal pustych straganów na bazarze w Brześciu. Tymczasem wielu Białorusinów przyzwyczaiło się do kupowania mięsa na bazarach, gdzie jest ono tańsze i podobno lepsze.
Aby ratować sytuację w handlu mięsem, premier Michaił Miaśnikowicz polecił zwiększyć liczbę punktów uboju zwierząt. Na razie na Białorusi, gdzie mieszka 10 milionów ludzi, działa 147 rzeźni.
....
Tak kretyni Lukaszenki rozwiazuja po sowiecku problemy kraju . Trzeba wolnego rynku .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:47, 24 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: średnia pensja osiągnęła rekordowy poziom 565 dol.
Średnia pensja na Białorusi osiągnęła w kwietniu poziom 4,89 mln rubli białoruskich, czyli równowartość 565 dol. Jest to historyczny rekord - pisze na swojej stronie internetowej niezależny tygodnik "Nasza Niwa".
Według danych głównego urzędu statystycznego Biełstat średnia pensja wyniosła w zeszłym miesiącu 4 888 296 rubli. W przeliczeniu na dolary jest to więcej niż w rekordowym styczniu 2012 r., kiedy to przeciętny Białorusin zarabiał 553 dol.
Jak podkreśla "Nasza Niwa", mniej niż Białorusini zarabiają w Europie np. Bułgarzy.
Analityk Centrum Badawczego Instytutu Prywatyzacji i Zarządzania Dźmitry Kruk podkreślił w rozmowie z PAP, że w długoterminowej perspektywie wzrost pensji na Białorusi jest ściśle powiązany z wydajnością pracy i z tego punktu widzenia nie ma w nim nic zaskakującego.
- Dziwne jest tylko to, dzięki czemu rośnie białoruska gospodarka, która jest niezupełnie rynkowa i charakteryzuje się wysokim odsetkiem subsydiowanego sektora państwowego. W ostatnich latach rosła ona w znacznym stopniu dzięki wzrostowi zadłużenia zagranicznego.(…) Dlatego trudno mówić o stabilności tego wzrostu. Już widzimy, że się spowolnił - podkreślił.
Zaznaczył, że osobnym przypadkiem jest szybki wzrost wynagrodzeń po kryzysie z 2011 r., kiedy to inflacja roczna wyniosła 108,7 proc., a władze zmuszone były przeprowadzić znaczące dewaluacje, które obniżyły kurs rubla o 187,3 proc. w skali roku. Jak podkreślił, do tego wzrostu zarobków przyczyniły się dwa czynniki.
- Gdy nasze dochody w dolarach bardzo spadły po dewaluacji białoruskiego rubla w 2011 r., znacznie wzrosła różnica w dochodach między Białorusią i Rosją i przez to zwiększyła się emigracja siły roboczej. Trudno to potwierdzić konkretnymi liczbami, gdyż niestety wyniki badań dotyczące siły roboczej nie są na Białorusi publikowane, ale rozmaite publikacje w mediach świadczą o tym, że emigracja ta bardzo wzrosła, co od razu odbiło się na rynku pracy poprzez istotny deficyt określonych specjalności. Nawet prywatny biznes zaczął wówczas podnosić pensje, by zmniejszyć różnicę między wynagrodzeniami u nas i w Rosji- zaznaczył.
Według oficjalnych danych w 2012 r. średnia pensja na Białorusi sięgnęła zaledwie 447 dol. - prawie dwukrotnie mniej niż w Rosji, gdzie wyniosła 859 dol.
- Drugi powód to oczywiście administracyjne podnoszenie zarobków w sektorze budżetowym, aby spełnić zadanie ich wzrostu do 500 dol." - zaznaczył. Obietnicę taką złożył prezydent Alaksandr Łukaszenka w maju 2012 r. "Teraz wzrost wynagrodzeń stopniowo się spowalnia i przypuszczalnie wróci znów mniej więcej do poziomu odpowiadającemu wzrostowi wydajności - dodał Kruk.
Zaznaczył, że spełnienie polecenia władz co do wzrostu wygrodzeń ułatwia to, że 70 proc. gospodarki stanowi sektor państwowy. - Oczywiście trzeba zdobyć środki na te podwyżki, co oznacza, że na przykład będzie rosnąć zadłużenie zagraniczne - wyjaśnił ekspert.
>>>>
No ! Jak sie mnie slucha to sie odnosi sukces ! Mowilem zeby uwolnic kurs waluty ? Mowilem ! A Lukaszenka nie i NIE ! Wolal oddawac Bialorus Kremlowi za kredyty ! Kretyn ! I gdzie teraz te braki walut z czasow sowieckiech ? NIE MA ! TAK DZIALA WOLNY RYNEK ! I NIECH SOWIECCKIE JELOPY ZAPAMIETAJA RAZ NA ZAWSZE ! NIE MA INNEJ GOSPODARKI NIZ WOLNY RYNEK ! Inna to RUINA ! Szybciej jak w Korei Polnocnej i wolniej jak w UE . Skutek taki sam !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:31, 25 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Rybactwo
A. Łukaszenka rozładuje zapasy traktorów
Prezydent Białorusi znalazł oryginalny sposób na zmniejszenie zapasów w fabrykach. Aleksander Łukaszenka polecił sprzedać maszyny kołchozom i sowchozom .
Kilka dni temu białoruskie media poinformowały, że stołeczna fabryka traktorów ma nie sprzedanych aż 10 tysięcy ciągników rolniczych. Zapasy są również w mińskiej fabryce ciężarówek i zakładach maszyn rolniczych w Homlu. Prezydent Łukaszenka, odwiedzając dziś obwód mohylewski na wschodzie kraju, powiedział, że należy je przekazać gospodarstwom rolnym.
"Wczoraj poleciłem premierowi, aby maszyny, które nie pójdą na eksport, zostały skierowane do kołchozów i sowchozów" - ujawnił. Łukaszenka dodał, że to gubernatorzy, czyli wojewodowie zdecydują o liczbie i rodzaju maszyn zakupionych dla gospodarstw rolnych. Powiedział też, że kołchozy i sowchozy, które kupią maszyny za gotówkę, mogą liczyć na rabaty.
...
Tak nie dziala gospodarka sowiecka . Musza byc chlopi a nie kolchozy i oni beda decydowac czy potrzeba traktorow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:08, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ceny mieszkań w Mińsku biją rekordy
Ceny mieszkań w Mińsku biją rekordy. Za metr kwadratowy trzeba zapłacić już zapłacić 1608 dolarów - informuje niezależna gazeta "Narodnaja Wola". Równolegle rosną ceny wynajmu. Średnia pensja na Białorusi wyniosła w kwietniu równowartość 565 dol.
Cena metra kwadratowego mieszkania w nowo budowanym bloku sięga 1482 dolarów. Najtańsze mieszkanie w stolicy, jakie można znaleźć na rynku, kosztuje 40 tys. dolarów. Jest to kawalerka o powierzchni 25,3 m kw. w zaniedbanym piętrowym domu z 1948 roku.
Według przedstawiciela agencji handlu nieruchomościami "Twoja stolica" Andreja Astrejki, cytowanego przez niezależną gazetę internetową "Biełorusskije Nowosti", w ciągu ostatniego półrocza cena mieszkań oferowanych na rynku wtórnym wzrosła o ponad 14 proc. Najwięcej trzeba zapłacić za metr kwadratowy mieszkania w centrum (2500 dol.).
Jednocześnie trwa wzrost kosztów wynajmu mieszkań. Rozpoczął się on we wrześniu ubiegłego roku, gdy prezydent Alaksandr Łukaszenka polecił odbierać mieszkania kupione za preferencyjny kredyt osobom, które wynajmują je potem innym lokatorom.
- Jesienią 2012 r. ludzie się przestraszyli i przestali wynajmować mieszkania zbudowane przy wsparciu państwa. Doprowadziło to znacznego wzrostu cen: o ile w sierpniu 2012 r. jednopokojowe mieszkanie w Mińsku oferowano mniej więcej za 200 dolarów, to w ciągu ostatnich 5 miesięcy cena sięgnęła 300 dolarów - powiedziała inna przedstawicielka agencji "Twoja stolica" Natalla Radzienia.
Na tym wzrost opłat za wynajem może się nie skończyć, gdyż w kwietniu Ministerstwo Budownictwa poinformowało, że jest już gotowy projekt rozporządzenia, który zakazuje obywatelom, jacy zbudowali mieszkanie za preferencyjny kredyt, wynajmować je wcześniej niż 5 lat po ukończeniu spłaty.
Według Radzieni, znacznie skomplikuje to sytuację osób, które oddawały w wynajem mieszkania właśnie po to, by spłacić kredyt. - Wielu mieszkańców, którzy kupili nowo budowane mieszkanie ze wsparciem państwa, wynajmują je nie dlatego, że tak dobrze im się powodzi, tylko dlatego, że nie mają za co spłacić kredytu. Takich osób jest dość dużo - powiedziała.
Na Białorusi prawo do preferencyjnego kredytu mają liczne kategorie obywateli. W Mińsku wojskowym przysługuje kredyt o odsetkach 5 proc. w skali rocznej spłacany przez 20 lat, a rodzinom wielodzietnym - kredyt 1-procentowy spłacany nawet do 40 lat. Inne grupy, które mogą zaciągnąć preferencyjne kredyty, to m.in. młode małżeństwa z dwójką dzieci, rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem, sędziowie i prokuratorzy czy osoby, które otrzymały stypendium prezydenta dla utalentowanej młodzieży.
....
Lukaszenko zagrozil i ludzie boja sie wynajmowac . Mieszkania stoja puste a ceny wynajmu sa kosmiczne i ludzie gniota sie w tych co wolno wynajac . Tak dziala komuna . Na szkode ludzi . Widzicie tutaj dlaczego jedyna metoda jest wolny rynek . Tylko on dziala .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:09, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: ulewa pozbawiła prądu ponad 800 miejscowości
833 miejscowości zostały pozbawione prądu na skutek przejścia w poniedziałek ulewy na znacznej części terytorium Białorusi - poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Na wielu budynkach wiatr uszkodził dachy.
Uszkodzeniu uległo 184 linii energetycznych i prądu zostało pozbawionych 2428 rozdzielni. Wiatr uszkodził też dachy 95 domów mieszkalnych, a w obwodzie homelskim kilku budynków przemysłowych. Dwie osoby odniosły obrażenia.
W niektórych rejonach kraju spadł grad. W okolicach Słucka miał on średnicę 20 mm.
Do wtorku rano przywrócono dostawę prądu do większości miejscowości, ale nadal usuwane są skutki nawałnicy w obwodach mińskim oraz homelskim i mohylewskim na wschodzie kraju.
....
Ludzie za duzo grzesza ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:44, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: order dla sędzi, która zlikwidowała "Wiasnę"
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nagrodził Orderem Honoru sędzię, która rozpatrywała sprawę likwidacji Centrum Praw Człowieka "Wiasna" - poinformowały niezależne portale białoruskie.
Państwowa agencja BiełTA wymieniła w grupie osób wyróżnionych przez Łukaszenkę różnymi odznaczeniami sędzię Sądu Najwyższego Walancinę Kruk. W 2003 r. rozpatrywała ona sprawę pozbawienia "Wiasny" rejestracji z powodu udziału jej działaczy w monitorowaniu wyborów prezydenckich w 2001 r. Rejestracja jest niezbędna, by organizacja mogła na Białorusi legalnie funkcjonować.
"Wiasna" jest jedną z najbardziej znanych białoruskich organizacji pozarządowych. Istniała od 1998 r. jako organizacja społeczna. Po likwidacji w 2003 r. działacze trzykrotnie próbowali ją zarejestrować, ale za każdym razem spotykali się z odmową.
Jak podkreśla Radio Swaboda, Kruk uczestniczyła też w rozpatrywaniu innych spraw związanych z opozycją. We wrześniu 2012 r. nie przychyliła się do skargi lidera ruchu "O Wolność" Alaksandra Milinkiewicza, który próbował za pośrednictwem Sądu Najwyższego sprawić, by zarejestrowano go jako kandydata w wyborach do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów.
Gdy w 2010 r. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia pozwu założycieli opozycyjnej partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja przeciwko Ministerstwu Sprawiedliwości, sędzia Kruk oznajmiła, że decyzja resortu o niezarejestrowaniu partii była zgodna z prawem.
Dwa lata wcześniej ogłosiła, że odmowa zarejestrowania ruchu "O Wolność" także nie łamie prawa.
....
Taaa zwlaszcza honor to jest to o czym ci goscie wiedza najlepiej .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:30, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: wchodzi w życie dekret w sprawie wynajmu mieszkań
W sobotę wchodzi w życie dekret prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki zakazujący wynajmu mieszkań wybudowanych za preferencyjny kredyt. Mieszkań nie będzie można wynajmować do czasu spłacenia wszystkich rat.
Zgodnie z podpisanym w czwartek dekretem wydłużono też okres obowiązywania zakazu sprzedaży takich mieszkań z roku do pięciu lat, od momentu przedterminowej spłaty kredytu. Według dekretu mieszkań zbudowanych za preferencyjny kredyt nie będzie można wynajmować do czasu jego spłacenia, o ile nie wyrażą na to zgody władze lokalne.
Miejscowe organy wykonawcze i kierownicze oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zobowiązano do systematycznego nadzorowania realizacji zapisów ustawy. W razie ich złamania grozić będą kary administracyjne do 3 mln rubli białoruskich (ok. 1130 zł).
Dekret wprowadza zasadę, że obywatele Białorusi i członkowie ich rodzin będą mogli skorzystać z państwowego wsparcia w postaci preferencyjnego kredytu mieszkaniowego czy jednorazowego dofinansowania. Wyjątek stanowić będą wielodzietne rodziny w razie narodzin kolejnego dziecka.
Zniesiono też możliwość przyznawania jednorazowego dofinansowania na spłatę preferencyjnych kredytów młodym rodzinom oraz mieszkającym i pracującym na wsi.
Na Białorusi rosną koszty wynajmu mieszkań. We wrześniu ubiegłego roku prezydent Łukaszenka mówił o odbieraniu mieszkań, kupionych za preferencyjny kredyt, osobom, które potem je wynajmują.
Według agentów handlu nieruchomościami zakaz wynajmowania mieszkań do czasu spłaty kredytu znacznie skomplikuje sytuację osób, które wynajmowały lokale po to, by spłacić kredyt, i może doprowadzić do dalszego wzrostu cen wynajmu.
Na Białorusi prawo do preferencyjnego kredytu na budowę mieszkania mają liczne grupy obywateli. W Mińsku wojskowym przysługuje 5-procentowy kredyt spłacany przez 20 lat, a rodzinom wielodzietnym - kredyt 1-procentowy nawet na 40 lat. Inne grupy, które mogą zaciągnąć preferencyjne kredyty, to m.in. młode małżeństwa z dwójką dzieci, rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem, sędziowie i prokuratorzy czy osoby, które otrzymały stypendium prezydenta dla utalentowanej młodzieży.
...
No to dopiero ludzie dostana po glowie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:12, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: niezależny muzyk nie dostał brytyjskiej wizy, bo nie ma pracy
Białoruski bard Źmicier Wajciuszkiewicz powiedział niezależnemu tygodnikowi "Nasza Niwa", że nie dostał wizy brytyjskiej, gdyż nie jest oficjalnie zatrudniony.
Wajciuszkiewicz ubiegał się o sześciodniową wizę, by polecieć na imprezę organizowaną przez przedstawicieli białoruskiej społeczności w Wielkiej Brytanii. Przedstawił od nich zaproszenie i - jak mówi - w piątek dostał odmowę w brytyjskim konsulacie.
- Rzecz w tym, że jestem bezrobotnym, wolnym artystą i dlatego nie mogę nic wpisać w odpowiedniej rubryce w ankiecie. Ale przedstawiłem zaświadczenie o stanie konta, z którego wynika, że mam dość pieniędzy na rachunku, by przeżyć w Wielkiej Brytanii przez te sześć dni - powiedział muzyk.
Płyta Wajciuszkiewicza "Wojaczek" z piosenkami do tekstów polskiego poety Rafała Wojaczka została w marcu uznana za najlepszy album ubiegłego roku na Białorusi na rozdaniu niezależnych nagród Experty. Jego płyta zwyciężyła także w kategorii najlepszego albumu białoruskojęzycznego.
Wajciuszkiewicz mówił w lutym, że już od wielu lat nie może na Białorusi występować z koncertami komercyjnymi. Ostatnio wystąpił natomiast z kilkoma koncertami darmowymi m.in. w siedzibie opozycyjnej Partii BNF w Mińsku.
- Wszyscy pytają, z czego żyję. Muszę kombinować. Zarabiam muzyką, coś piszę dla (nadającej z Polski) telewizji Biełsat. Od czasu do czasu gram zamknięte koncerty w firmach - powiedział.
- Koncertuję w stolicach innych krajów - w Wilnie, w Moskwie. Raz na miesiąc przyjeżdżam do Teatru Buffo (w Warszawie), bo dzięki Januszowi Józefowiczowi mam występ w rosyjskim wieczorze - coś śpiewam po białorusku i po rosyjsku. To bardzo ważne dla mnie wsparcie - zadeklarował.
Wajciuszkiewicz uważa, że mógł się narazić białoruskim władzom tym, że jest przyjacielem Uładzimira Niaklajeua, który był jednym z kandydatów opozycji w wyborach prezydenckich w 2010 roku. Muzyk uczestniczył w jego kampanii wyborczej.
....
Czyzby donosy od Lukaszenkow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Na Białorusi opłaty za prąd wzrastają prawie o 16 proc.
Opłaty za energię elektryczną dla mieszkańców wzrastają od soboty na Białorusi o 15,7 proc. Jest to już trzecia podwyżka w tym roku.
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z czwartku ryczałtowa opłata za prąd w domach mieszkalnych wzrasta z 382,4 rubli białoruskich (1,45 zł) za 1 kWh do 442,4 rubli (1,68 zł) z wyjątkiem mieszkań i domów wyposażonych w płyty elektryczne; w takich wypadkach opłata wzrasta z 324,9 do 375,9 rubla (z 1,23 zł do 1,43 zł).
Poprzednia podwyżka cen energii miała miejsce 1 lutego. Opłaty za prąd i gaz wzrosły wówczas o 18 proc. Pierwsza podwyżka z 1 stycznia wynosiła 9,5 proc.
Opłaty wielu mediów i usług na Białorusi, m.in. dostaw energii elektrycznej czy gazu, są w pewnym stopniu dotowane przez państwo. W październiku wicepremier Uładzimir Siemaszka zapowiedział jednak, że do końca 2016 roku mieszkańcy Białorusi zaczną opłacać 100 procent kosztów dostarczanej im energii elektrycznej. Pod koniec 2012 roku pokrywali zaledwie 30,9 proc. kosztów dostarczanej energii elektrycznej, 16,8 proc. ogrzewania i 19,1 proc. gazu.
Według danych głównego urzędu statystycznego Biełstat inflacja wyniosła na Białorusi w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku 5,9 proc. W całym 2012 roku wyniosła 21,8 proc., a rząd zapowiadał na ten rok obniżenie jej do 12 proc.
W 2011 roku Białoruś przeszła najpoważniejszy kryzys finansowy od dojścia do władzy prezydenta Alaksandra Łukaszenki w 1994 roku. Inflacja roczna wyniosła 108,7 proc., a władze zmuszone były przeprowadzić znaczące dewaluacje, które obniżyły kurs rubla o 187,3 proc. w skali roku.
Media opozycyjne pisały wówczas, że kłopoty gospodarcze, z którymi boryka się kraj, są związane z podwyżkami pensji i emerytur przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku i z emisją pieniądza w celu finansowania programów państwowych.
Według oficjalnych danych z grudnia 2012 roku średnia pensja na Białorusi wynosiła ponad 4,74 mln rubli białoruskich, czyli równowartość 553 dolarów. Podniesienie jej do co najmniej 500 dolarów do końca 2012 roku nakazał Łukaszenka w maju zeszłego roku, a więc przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi.
???
A gdzie wolny rynek ? Ludzie maja placic ceny ale jakie ? Monopolistyczne !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:32, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: Mijatović: należy zmienić ustawę o mediach
Białoruska ustawa o mediach powinna zostać zreformowana, a zatrzymania dziennikarzy na Białorusi powinny natychmiast ustać - oświadczyła dzisiaj na konferencji pasowej w Mińsku przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović.
- Jestem zdecydowanie przekonana, że warunkiem jakichkolwiek pozytywnych zmian w sferze wolności mediów na Białorusi jest natychmiastowe zaprzestanie krótkoterminowych aresztów dziennikarzy. W ostatnim czasie było ich 60 - oznajmiła Mijatović.
Zaznaczyła, że należy też natychmiast wycofać zarzuty przeciwko dziennikarzom. Jej zdaniem w tej sferze doszło na Białorusi także do pozytywnych wydarzeń. Za jedno z nich uznała umorzenie sprawy przeciwko dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" i działaczowi polskiej mniejszości Andrzejowi Poczobutowi o zniesławienie prezydenta Alaksandra Łukaszenki czy przeciwko studentowi dziennikarstwa Antonowi Surapinowi, który jako pierwszy opublikował w internecie zdjęcia pluszowych misiów z apelami o wolność słowa, zrzuconych w ubiegłym roku nad Białorusią.
- Należy też rozpocząć liberalizację i reformę przestarzałej ustawy o mediach i wszystkich innych ustaw mających związek z wolnością mediów i internetu - podkreśliła. Jak dodała, na tym krótkoterminowym celu zamierza skupić się w pracy z władzami, społeczeństwem obywatelskim i dziennikarzami na Białorusi.
Zdaniem Mijatović trzeba utworzyć na Białorusi publiczne rozgłośnie radiowo-telewizyjne, gdyż jest ona jednym z niewielu państw, gdzie ich nie ma, jak również zwiększyć równowagę między mediami państwowymi i komercyjnymi oraz uczciwą konkurencję. - To można osiągnąć tylko zmianami ustaw - zaznaczyła.
Według niej pozytywnym zjawiskiem jest coraz szerszy dostęp na Białorusi do internetu, który powinien być jeszcze bardziej powszechny, gdyż to zwiększa pluralizm mediów. W tym kontekście Mijatović zauważyła, że powinno być więcej miejsc, gdzie można korzystać z bezpłatnego połączenia bezprzewodowego z internetem.
- Należy zezwolić na krytyczne, prowokacyjne głosy w społeczeństwie, choćby było to bardzo niewygodne, a czasem drażliwe czy bolesne. Jeśli komuś to nie odpowiada, może się zwrócić do sądu. Ale żadnego dziennikarza nie wolno za to wsadzać do więzienia ani nękać. Taka jest cena demokracji - podkreśliła.
Mijatović, która przyjechała na Białoruś na zaproszenie białoruskiego MSZ, powiedziała, że dostrzega u władz białoruskich wolę kontynuowania współpracy z jej biurem. - Wszystkie drzwi były dla mnie otwarte i rozmawiano ze mną otwarcie i przyjaźnie - zaznaczyła.
>>>>
Trzeba zmienic .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:57, 05 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: w czerwcu wybór lokalizacji rosyjskiej bazy lotniczej
Do końca czerwca ma zostać wybrane lotnisko, na którym zostanie rozmieszczona rosyjska baza lotnicza na Białorusi. Powiedział o tym w Mińsku minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, którego cytuje państwowa agencja BiełTA.
Szojgu powiadomił, że w jutro przybędzie na Białoruś grupa rekonesansowa w celu wyboru lotniska pod rosyjską bazę. - Myślę, że w ciągu trzech-czterech tygodni ta grupa na czele z dowódcą naczelnym lotnictwa wojskowego Rosji wybierze lotnisko pod bazę sił, które ustaliliśmy - oznajmił Szojgu.
- Jak uzgodniliśmy, już w tym roku pojawi się komendantura lotnicza, i mamy nadzieję, że w najbliższym czasie zjawią się tu pierwsze samoloty, które staną się częścią składową naszej wspólnej bazy lotniczej - oznajmił Szojgu.
Pod koniec kwietnia Szojgu oświadczył, że Rosja zamierza rozmieścić na Białorusi pułk wojsk lotniczych, a także dostarczy jej cztery dywizjony rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300.
- Przystępujemy do rozpatrywania planu utworzenia tu rosyjskiej bazy lotniczej z myśliwcami. Mamy nadzieję, że w 2015 r. będzie już tutaj pułk lotniczy - powiedział wówczas Szojgu. Dodał, że w 2013 r. planowane jest utworzenie na Białorusi dowództwa lotniczego oraz rozmieszczenie pierwszej, dyżurnej grupy myśliwców bojowych.
Plany te skrytykowały białoruskie partie i organizacje opozycyjne, podkreślając, że Białoruś ma zapisany w konstytucji status państwa neutralnego.
Również w środę wspólne ćwiczenia systemu tarczy antyrakietowej Wspólnoty Niepodległych Państw "Wspólnota Bojowa-2013" zapowiedział w Mińsku minister obrony Kazachstanu Adilbek Dżaksybekow.
Decyzję o przeprowadzeniu wspólnych ćwiczeń obrony przeciwlotniczej obejmujących strzelanie bojowe podjęto tego dnia na spotkaniu ministrów obrony państw WNP w Mińsku. Mają się one odbyć z miejscach stałej dyslokacji wojsk, jak również na poligonach Rosji i Kazachstanu.
- Te ćwiczenia są prowadzone, by przetrenować współdziałanie naszych sił zbrojnych w ramach zjednoczonego systemu obrony przeciwlotniczej, i nadadzą dodatkowy impuls dalszemu rozwojowi w tej sferze - oznajmił kazachski minister.
W kwietniu 1997 roku Białoruś utworzyła z Moskwą Związek Białorusi i Rosji (ZBiR), a w 1999 roku podpisano traktat o przekształceniu ZBiR w Państwo Związkowe Rosji i Białorusi.
>>>>
Lukaszenko nieustannie likwiduje Bialorus .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:21, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: organizatorzy koncertów muszą mieć zgodę wydziału ideologii
Organizatorzy wydarzeń kulturalno-widowiskowych na Białorusi będą musieli otrzymywać zgodę na ich przeprowadzenie w wydziale ds. ideologii władz obwodowych lub mińskich. Dekret tej treści podpisał dzisiaj prezydent Aleksander Łukaszenka.
- Dokument ten ma na celu unowocześnienie praktyki organizowania i przeprowadzania takich imprez, stymulowania działalności twórczej rodzimych wykonawców, wspierania młodych talentów i ochrony interesów widzów przed oszustwem ze strony nieuczciwych organizatorów - poinformowano w biurze prasowym prezydenta.
Dekret przewiduje, że organizator ma obowiązek otrzymać zaświadczenie o prawie do zorganizowania i przeprowadzenia imprezy kulturalno-widowiskowej na terytorium Białorusi w wydziale pracy ideologicznej, kultury i ds. młodzieży władz obwodowych lub mińskich.
Zezwolenie na zorganizowanie imprezy z udziałem białoruskich i zagranicznych lub tylko zagranicznych wykonawców będzie wydawane po dokonaniu wpłaty do specjalnego prezydenckiego funduszu wspierania utalentowanej młodzieży. Zgoda na imprezę z udziałem tylko białoruskich wykonawców będzie wydawana bezpłatnie.
>>>>
Wydzialu jakiej ideologii ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:36, 10 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: sprawa przeciwko prezes stowarzyszenia AK przekazana do sądu
Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi Weronika Sebastianowicz dostała zawiadomienie o przekazaniu do sądu sprawy przeciwko niej. Postawiono jej zarzut zorganizowania nielegalnego zgromadzenia.
Wezwanie na milicję dostał także prezes nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewcz.
ZPB ustawił 12 maja w miejscowości Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyż upamiętniający ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida Anatola Radziwonika ps. Olech, który wraz z oddziałem zginął w walkach z NKWD w 1949 roku. Na uroczystości tej było m.in. kilku byłych żołnierzy AK, w tym Sebastianowicz.
- Dostałam zawiadomienie, że sprawa została przekazana do sądu z powodu zorganizowania przeze mnie masowego zgromadzenia - powiedziała w poniedziałek Sebastianowicz.
Jak podkreśliła, nie uważa, by złamała prawo. - Każdy człowiek, który się urodził, pośmiertnie ma prawo do krzyża - powiedziała. Zaznaczyła, że była na uroczystości postawienia krzyża, podobnie jak wiele innych osób, w tym 5-6 byłych żołnierzy AK z Białorusi, ale sama nikogo nie namawiała do udziału.
- Jedno mnie śmieszy, że mam 82 lata i jeszcze potrafię coś zrobić. Nawet nie wiedziałam o swoich zdolnościach! Jak ja mogę coś zorganizować? Polaków nie trzeba zapraszać tam, gdzie jest modlitwa i msza. Jak tylko ktoś się dowiedział, przejechał sam - powiedziała.
Według informacji Sebastianowicz na Białorusi żyje obecnie około 70 byłych żołnierzy AK. - Większość jest już przykuta do łóżka, po wylewach, atakach serca - oznajmiła.
Jaśkiewicz powiedział, że ZPB chciał symbolicznie uczcić pamięć żołnierzy AK, którzy zginęli pod Raczkowszczyzną i nawet nie wiadomo, gdzie jest ich mogiła. - Chcieliśmy to zrobić w Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" 1 marca, ale był wtedy śnieg po pas, ziemia zmarznięta. Więc zdecydowaliśmy się na 12 maja, w rocznicę śmierci "Olecha". (...) Było poświęcenie, krótka msza polowa. Zebrali się ludzie z okolicznych wsi, niektórzy jeszcze pamiętają tamte czasy - powiedział.
Zaznaczył, że krzyż postawiono na terenie prywatnym, a jego właściciel dał na to zgodę. - Po jakimś czasie w gazetach miejscowych zaczęły się artykuły, że AK-owcy to byli bandyci - mówi Jaśkiewicz. - Potem się zaczęło. Dostałem wezwanie na milicję na 4 czerwca, ale nie poszedłem, bo w zeszłym tygodniu byłem w Polsce.
W uroczystości 12 maja brał także udział konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz. Jak powiedział, przyszedł na zaproszenie Związku Polaków na Białorusi. Według niego zgromadziło się wówczas 120-150 osób.
Chodkiewicz szacuje liczbę miejsc upamiętnień żołnierzy AK w swoim okręgu na około 30-40. - Czasami są to całe kwatery, a czasami tabliczki na cmentarzach parafialnych czy komunalnych, że tu spoczywa żołnierz AK - mówi.
Jak podkreśla, większość miejsc, gdzie polegli żołnierze AK, została odtworzona na początku lat 90. przez kombatantów AK. - Niektóre (upamiętnienia) są na pewno na miejscu, gdzie tych żołnierzy pochowano, niektóre są ewidentnie symboliczne - dodaje.
>>>>
No tak AK to wrogowie towarzysz Stalina i Hitlera a zatem i tow. Lukaszki ich wiernego ucznia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:09, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: rosyjska baza to Waterloo Łukaszenki
Planowane rozmieszczenie na terytorium Białorusi rosyjskiej bazy lotniczej to Waterloo białoruskiego prezydenta Alaksandra Łukaszenki - ocenia w środowym numerze niezależnego tygodnika "Swobodnyje Nowosti Plus" analityk Waler Karbalewicz.
- Pojawienie się na Białorusi rosyjskiej bazy lotniczej oznacza jakościową zmianę statusu geopolitycznego Białorusi - ocenia Karbalewicz.
Argumentuje, że choć na terytorium Białorusi już od wielu lat znajdują się dwa rosyjskie obiekty wojskowe - stacja radiolokacyjna "Wołga" pod Hancewiczami mająca uprzedzać o ataku rakietowym oraz centrum łączności rosyjskiej marynarki wojennej pod Wilejką - to dotychczas nie było rosyjskiej broni ani środków służących do jej przenoszenia.
Karbalewicz podkreśla, że 20 wyposażonych w rakiety samolotów Su-30CM ma zostać rozmieszczonych na Białorusi do 2015 r., a maszyny te mogą jednocześnie pełnić funkcję samolotu przechwytującego oraz myśliwca bombardującego. Miałaby to być odpowiedź - przywołuje Karbalewicz opinię ekspertów - na plany rozmieszczenia w Polsce do końca 2013 r. 24 amerykańskich myśliwców F-16.
Według niego Rosja będzie teraz mogła wciągnąć Białoruś w wojnę wbrew jej woli i wbrew białoruskim interesom narodowym. - Staniemy się zakładnikami wielkomocarstwowych ambicji Rosji, a jednocześnie celem uderzenia odwetowego - ostrzega.
- Innymi słowy, ograniczeniu ulegnie wojskowa suwerenność Białorusi. Białoruskie państwo straci pełną kontrolę nad swoim terytorium w najbardziej newralgicznej sferze - obrony - pisze Karbalewicz.
Jego zdaniem dla Łukaszenki jest to niezwykle istotny rubikon polityczny i psychologiczny. - Wizerunek obrońcy suwerenności, zdecydowanie odpierającego roszczenia zarówno Zachodu, jak i Wschodu, odchodzi w przeszłość. Świadczy to o poważnym osłabieniu politycznym białoruskiego przywódcy - ocenia analityk.
Prognozuje on, że rozmieszczenie rosyjskiej bazy umocni na świecie wizerunek Białorusi jako rosyjskiego satelity i ponownie obudzi w zachodnich stolicach myśl, że rozwiązania "kwestii białoruskiej" należy szukać w Moskwie; stworzy także nową linię podziału między Białorusią i Zachodem.
Karbalewicz uważa, że możliwości sprzeciwiania się przez Łukaszenkę Rosji ogranicza trudna sytuacja w białoruskiej gospodarce, która nie jest poddawana niezbędnym reformom, a za ogromną pomoc gospodarcza ze strony Rosji trzeba czymś płacić.
- Jak wiadomo, każdy Napoleon ma swoje Waterloo - podkreśla analityk.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział, że do końca czerwca ma zostać wybrane lotnisko, na którym zostanie rozmieszczona rosyjska baza lotnicza na Białorusi. Wcześniej mówił, że Rosja dostarczy Białorusi cztery dywizjony rakietowych systemów przeciwlotniczych S-300. Już w 2013 r. planowane jest utworzenie na Białorusi dowództwa lotniczego oraz rozmieszczenie pierwszej, dyżurnej grupy myśliwców bojowych.
>>>>
Czekamy na upadek wampira .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:33, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: skierowano do sądu sprawę przeciwko szefowi ZBP
Przeciwko prezesowi nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi Mieczysławowi Jaśkiewiczowi skierowano sprawę do sądu w związku z ustawieniem krzyża upamiętniającego żołnierzy AK. Jaśkiewicz został o tym powiadomiony listownie.
- Na poczcie otrzymałem protokół z milicji szczuczyńskiej. Było tam tylko napisane, że 12 maja odbyła się uroczystość w miejscowości Raczkowszczyzna i postawiono krzyż. Zakwalifikowano to jako nielegalny wiec - powiedział Jaśkiewicz. Jak dodał, w protokole napisano, że sprawa została skierowana do sądu.
Jaśkiewicz wyjaśnił, że list dotarł na pocztę 4 czerwca, ale ponieważ on sam cały tydzień był w Polsce, odebrał go dopiero we wtorek. - Na razie nie mam wezwania do sądu - dodał.
ZPB ustawił 12 maja w miejscowości Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyż upamiętniający ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika ps. "Olech", który wraz z oddziałem zginął w walkach z NKWD w 1949 roku. Na uroczystości tej było ponad sto osób, w tym kilku byłych żołnierzy AK oraz konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz.
- Wiem, że w tej miejscowości chodziła już milicja, przesłuchują ludzi. Pytają, jak to było - powiedział Jaśkiewicz.
Wcześniej zawiadomienie o przekazaniu do sądu sprawy przeciwko niej dostała prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi Weronika Sebastianowicz. Postawiono jej zarzut zorganizowania nielegalnego zgromadzenia.
Jaśkiewicz podkreśla, że krzyż postawiono na terenie prywatnym, a jego właściciel wyraził na to zgodę.
>>>
Lukaszenkowsie bestie znowu szaleja !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:11, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: trzeci w tym roku wyrok śmierci
Białoruski sąd skazał w piątek na karę śmierci przez rozstrzelanie 25-letniego mężczyznę, którego sędziowie uznali za winnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przeciwko wyrokowi, trzeciemu w tym roku, zaprotestowało Centrum Praw Człowieka "Wiasna".
Do zabójstwa doszło w nocy z 19 na 20 września zeszłego roku. Wracającej do domu młodej dziewczynie zadano wiele ciosów nożem, w wyniku czego wykrwawiła się na śmierć. Na procesie oskarżony przyznał się do winy; w ostatnim słowie poprosił o przebaczenie matkę zabitej. Wcześniej, w 2005 roku, został skazany na 8 lat więzienia za śmiertelne pobicie partnera swojej matki.
- Nie oceniając stopnia winy ani w tym, ani we wszystkich poprzednich wypadkach wydania wyroku śmierci, uważamy sam fakt orzeczenia takiej kary za absolutnie niedopuszczalny we współczesnej społeczności europejskiej - powiedział przedstawiciel "Wiasny" Uładzimir Łabkowicz.
Dodał, że "Wiasna" domaga się od władz białoruskich co najmniej wprowadzenia moratorium na karę śmierci, a najlepiej jej zniesienia.
To już trzeci wyrok śmierci, o którym poinformowano w tym roku na Białorusi. W środę sąd w Grodnie orzekł taką karę wobec 23-letniego mężczyzny za podwójne morderstwo - swej żony i jej domniemanego kochanka. Pod koniec kwietnia skazano na śmierć osadzonego, który zabił współwięźnia.
Białoruś jest obecnie jedynym krajem w Europie, gdzie orzeka się i wykonuje karę śmierci. Nie ma jednak dostępu do oficjalnych statystyk, gdyż w dalszym ciągu są one klasyfikowane jako tajemnica państwowa.
>>>>
Takie ,,sady" to nie wiadomo kogo skazuja ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:15, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Doktorant UMK, może zostać deportowany. ABW twierdzi, że "zagraża państwu"
"Gazeta Pomorska": - Nadal nie wiem, jaki błąd mogłem popełnić - mówi pochodzący z Białorusi Paweł Juszkiewicz, doktorat z UMK. Wczoraj speckomisja uznała, że ABW nie naruszyła wobec niego prawa.
Paweł Juszkiewicz, doktorant z UMK od 10 lat jest w Polsce. W ubiegłym roku złożył wniosek o obywatelstwo. Wojewoda wielkopolski poprosił o opinię AWB. Służby stwierdziły, że Paweł zagraża bezpieczeństwu narodowemu Polski. Uzasadnienie tego stanowiska jest tajne. Nie poznał go nawet sam zainteresowany.
Wczoraj poznała je natomiast sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Wnioskował o to poseł PO Krzysztof Brejza.
- Specyfika spraw tej komisji nie pozwala mi zbyt szeroko komentować tej sprawy - mówi. - Ale prawdą jest, że szef ABW przedstawił nam szczegółowe dane na temat pana Pawła i mogę jedynie powiedzieć, że z tej informacji nie wynika, aby ABW naruszyła obowiązujące w Polsce prawo.
Paweł Juszkiewicz jest zszokowany: - Speckomisja wysłuchała tylko jednej strony, nie dając mi możliwości odniesienia się. To nierówność sił. A ja nadal nie wiem, o co chodzi.
Doktorantowi grozi deportacja.
>>>>
COO JEST GRANE !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:11, 16 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: strajkują sprzedawcy targowisk w Grodnie
Sprzedawcy dwóch największych targowisk w Grodnie strajkują przeciwko wprowadzeniu przez władze Białorusi od 1 lipca obowiązkowej certyfikacji towarów, wymaganej w Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu.
- Strajk ogłoszono na razie tylko na jeden dzień. Ma on charakter ostrzegawczy. We wtorek zamierzamy wrócić do pracy, ale jeśli do 24 czerwca problem nie zostanie rozwiązany, protesty mogą być kontynuowane - powiedział jeden z przedsiębiorców, cytowany przez portal Karta’97.
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu przedsiębiorcy muszą mieć certyfikaty jakości sprzedawanych towarów i dotyczy to także towarów wwożonych na Białoruś z Rosji. Certyfikat można uzyskać albo potwierdzając rosyjską certyfikację, albo oddając do ekspertyzy w specjalnych ośrodkach co najmniej 5 egzemplarzy danego produktu.
Zdaniem przedsiębiorców koszty ekspertyzy są zbyt wysokie i doprowadzą do wyparcia z rynku tanich towarów oraz znacznego wzrostu cen pozostałych, co z kolei zmusi wielu drobnych przedsiębiorców do zaprzestania działalności.
Przepisy te miały początkowo obowiązywać od 1 stycznia, ale w związku z niezadowoleniem przedsiębiorców ich wejście w życie odroczono do 1 lipca.
Jednodniowy strajk przeciwko nowym przepisom przeprowadziła wcześniej część przedsiębiorców z Witebska.
...
Popieramy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:04, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: emerytura Szuszkiewicza wynosi 37 centów
Emerytura byłego przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu) niepodległej Białorusi Stanisława Szuszkiewicza wynosi 3200 rubli białoruskich, czyli równowartość 37 centów - informuje we wtorek niezależna gazeta białoruska "Narodnaja Wola".
- Moja emerytura jest wskaźnikiem tego, jak rozwija się gospodarka Białorusi. (Prezydent Alaksandr) Łukaszenka dekretem z 1997 r. pozostawił ją na poziomie z 1996 r., ale wtedy była ona warta 300 dolarów, a teraz - 37 centów! Nasz rubel osłabił się 800-krotnie - oświadczył Szuszkiewicz.
Do 1997 r. obowiązywała na Białorusi uchwała parlamentu, że byli premierzy i szefowie państwa - a więc także Szuszkiewicz, który w latach 1991-1994 był przewodniczącym Rady Najwyższej - otrzymują 70-75 proc. pensji zasadniczej wypłacanej obecnemu premierowi i szefowi parlamentu. Łukaszenka unieważnił ten przepis dekretem o "uregulowaniu emerytur za szczególne zasługi wobec narodu białoruskiego". Jak pisze "Narodnaja Wola", de facto osobiście zdecydował, komu należą się wysokie emerytury.
W rezultacie wysokie emerytury przyznano głównie przywódcom sowieckiej Białorusi, np. b. szefom partii komunistycznej Mikałajowi Sluńkouowi oraz Jafremowi Sakałouowi. Pięciu byłym przywódcom niezależnej Białorusi - w tym Szuszkiewiczowi, Mieczysłauowi Hrybowi, którzy przewodniczył Radzie Najwyższej po nim, oraz b. premierowi Michaiłowi Czyhirowi - pozostawiono emerytury na wcześniejszym poziomie.
W 1997 r. było to 3 mln 196 tys. rubli białoruskich, ale po denominacji z 1999 r. suma ta przeobraziła się w 3200 rubli, czyli 37 centów według obecnego kursu dolara. Tyle właśnie otrzymuje obecnie Szuszkiewicz, który jako przywódca Białorusi w grudniu 1991 r. wraz z prezydentami Rosji i Ukrainy, Borysem Jelcynem i Leonidem Krawczukiem, podpisał porozumienie białowieskie w sprawie likwidacji ZSRR i utworzenia Wspólnoty Niepodległych Państw.
Były szef parlamentu próbował w 2002 r. domagać się sprawiedliwości drogą sądową, ale sąd pierwszej instancji, a potem Sąd Najwyższy orzekły, że wszystko jest zgodne z obowiązującym prawodawstwem. Bez odpowiedzi pozostał także jego apel z 2010 r. w tej sprawie do ówczesnych przywódców, w tym premiera Siarhieja Sidorskiego i szefów obu izb parlamentu.
Hryb i Czyhir zrzekli się emerytury "za szczególne zasługi". Pierwszy, który jest generałem milicji, otrzymuje emeryturę mundurową, a drugi od pięciu lat zwykłą emeryturę za wysługę lat. Szuszkiewicz emerytury "za szczególne zasługi" się nie zrzekł. 3200 rubli co miesiąc przynosi mu listonosz.
- Jeśli chodzi o mnie, to Bogu dzięki zdrowie mi dopisuje i mogę zarabiać na życie. Teraz akurat czytam prace roczne i dyplomowe studentów Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie wykładam. W tym roku miałem wykłady w Polsce, Korei Południowej i w Austrii - oświadczył Szuszkiewicz.
...
Ale odlot ! Przynajmniej powinno byc jakies minimum aby nie umrzec .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:34, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Proces szefa ZPB i prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK
Przed sądem w Szczuczynie, w obwodzie grodzieńskim, rozpoczął się w środę proces szefa nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Mieczysława Jaśkiewicza oraz prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK w tym kraju Weroniki Sebastianowicz.
Są oni oskarżeni o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia.
ZPB ustawił 12 maja w miejscowości Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyż upamiętniający ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika ps. "Olech", który wraz z oddziałem zginął w walkach z NKWD w 1949 roku. Na uroczystości tej było ponad 100 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz.
W związku z tym wydarzeniem przeciw Jaśkiewiczowi oraz Sebastianowicz skierowano sprawy do sądu. Obojgu zarzuca się zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia, za co grozi kara do 15 dni aresztu lub kara grzywny. Jaśkiewicz podkreśla, że krzyż postawiono na terenie prywatnym, a jego właściciel wyraził na to zgodę.
Na środową rozprawę przybyło kilkudziesięciu działaczy mniejszości polskiej, działacze praw człowieka, dziennikarze oraz konsul polski z Grodna Adam Chmura.
Sebastianowcz powiedziała dziennikarzom, że nie czuje się winna. - Krzyż jest święty i należy się pośmiertnie każdemu człowiekowi, który się narodził - oznajmiła. W rozmowie dodała, że cieszy się, iż krzyż upamiętniający Radziwonika i innych AK-owców nadal stoi. - Muszę znaleźć jeszcze brata swojego i też postawić mu krzyż. Do dziś nie wiem, gdzie leży. Też był w AK - podkreśliła.
W całej sprawie polskie MSZ wydało 13 czerwca oświadczenie. Napisało w nim, że próba oskarżenia Sebastianowicz i Jaśkiewicza "za upamiętnienie dowódcy AK i rzekome zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia przypomina represje z mrocznych czasów, które powinny dawno odejść w całej Europie w przeszłość". - Mniejszości narodowe mają w całej Europie, w tym w Polsce, prawo do kultywowania swej tożsamości i historii. Oczekujemy także od Białorusi respektowania tego prawa - podkreślono.
Konsul Chodkiewicz szacuje liczbę miejsc upamiętnień żołnierzy AK w swoim okręgu na około 30-40, przy czym czasami są to całe kwatery, a czasami tabliczki na cmentarzach parafialnych czy komunalnych informujące, że w tym miejscu spoczywa żołnierz AK.
Według informacji Sebastianowicz na Białorusi żyje obecnie około 70 byłych żołnierzy AK, przy czym większość jest już przykuta do łóżek.
>>>>
Co to ma byc ???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:21, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Grzywny dla szefa Związku Polaków na Białorusi i prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK
Szef nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Mieczysław Jaśkiewicz oraz prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK w tym kraju Weronika Sebastianowicz skazani zostali na kary grzywny.
Sąd w Szczuczynie w obwodzie grodzieńskim skazał prezesa ZPB na grzywnę wysokości 4 mln rubli białoruskich (1,5 tys. zł), a Sebastianowicz na 2,5 mln (900 zł).
Uznano ich za winnych złamania zasad przeprowadzania zgromadzeń masowych, gdyż nie uzyskali zgody władz na organizowaną przez siebie akcję - powiedział adwokat oskarżonych Uładzimir Kisialewicz.
Chodzi o wydarzenie z 12 maja tego roku, kiedy to ZPB ustawił we wsi Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyż upamiętniający ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika ps. "Olech", który wraz z oddziałem zginął w walkach z NKWD w 1949 roku. Na uroczystości było ponad 100 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz.
- Uważam, że wyrok jest niezgodny z prawem, bo w działaniach Jaśkiewicza i Sebastianowicz brak znamion wykroczenia administracyjnego. Nie powinny one podpadać pod ustawę o zgromadzeniach masowych, po pierwsze dlatego, że nie mieli intencji zorganizowania masowego zgromadzenia - powiedział Kisialewicz. Dodał, że uważa wyrok za "czyste prześladowanie polityczne".
Jaśkiewicz podkreślał, że krzyż postawiono na terenie prywatnym, a jego właściciel wyraził na to zgodę. Podkreślał też, że zebrani uczestniczyli w modlitwie. Po wyroku oświadczył, że uważa za pozytywny skutek procesu to, iż teraz zapewne wszyscy w Szczuczynie wiedzą już, że Radziwonik mieszkał pod Szczuczynem, był przed wojną nauczycielem języka polskiego i zginął za swoją ziemię.
- Niedaleko stąd urodził się Czesław Niemen, który w swoich piosenkach opiewał piękno tej ziemi. Powiedział, że dziwny jest ten świat. Dla mnie to niezrozumiałe, że ci, którzy niszczyli patriotów, zostali bohaterami i mają pomniki z napisem "polegli za ojczyznę, chociaż rodzili się 2-3 tys. km stąd. A ci, który walczyli o swój dom i ziemię, zostali bandytami - dodał.
Sebastianowcz mówiła dziennikarzom, że nie czuje się winna. - Krzyż jest święty i należy się pośmiertnie każdemu człowiekowi, który się narodził - oznajmiła. Dodała, że cieszy się, iż krzyż upamiętniający Radziwonika i innych AK-owców nadal stoi. - Muszę znaleźć jeszcze brata swojego i też postawić mu krzyż. Do dziś nie wiem, gdzie leży. Też był w AK - podkreśliła.
Na rozprawie było obecnych kilkudziesięciu działaczy mniejszości polskiej, obrońcy praw człowieka, dziennikarze oraz konsul polski z Grodna Adam Chmura.
W całej sprawie polskie MSZ wydało 13 czerwca oświadczenie. Napisało w nim, że próba oskarżenia Sebastianowicz i Jaśkiewicza "za upamiętnienie dowódcy AK i rzekome zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia przypomina represje z mrocznych czasów, które powinny dawno odejść w całej Europie w przeszłość". "Mniejszości narodowe mają w całej Europie, w tym w Polsce, prawo do kultywowania swej tożsamości i historii. Oczekujemy także od Białorusi respektowania tego prawa" - podkreślono.
Konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz szacuje liczbę miejsc upamiętnień żołnierzy AK w swoim okręgu na około 30-40, przy czym czasami są to całe kwatery, a czasami tabliczki na cmentarzach parafialnych czy komunalnych informujące, że w tym miejscu spoczywa żołnierz AK.
Według informacji Sebastianowicz na Białorusi żyje obecnie około 70 byłych żołnierzy AK, starszych ludzi, których większość jest przykuta do łóżek.
>>>>
Sady radzieckie .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: polscy działacze skazani za ustawienie krzyża upamiętniającego AK
Wysokie grzywny dla polskich działaczy na Białorusi za ustawienie krzyża upamiętniającego śmierć żołnierzy AK. Sąd rejonowy w Szczuczynie skazał Mieczysława Jaśkiewicza, prezesa nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na grzywnę w wysokości 4 milionów rubli, czyli około półtora tysiąca złotych. Zaś Weronika Sebastianowicz, przewodnicząca Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi musi zapłacić 2,5 miliona, czyli około tysiąca złotych.
Zdaniem sądu, polscy działacze naruszyli zasady przeprowadzania imprez masowych, gdyż brali udział w akcji, na którą nie było zgody władz.
Weronika Sebastianowicz i Mieczysław Jaśkiewicz 12 maja uczestniczyli w pobliskiej miejscowości Raczkowszczyzna w uroczystości ustawienia i poświęcenia krzyża upamiętniającego śmierć ostatniego dowódcy polskiego podziemia niepodległościowego na Białorusi podporucznika Anatola Radziwonika, który zginął w 1949 roku podczas sowieckiej obławy.
Jaśkiewicz i Sebastianowicz na procesie tłumaczyli, że ustawienie krzyża nie było masowym zgromadzeniem lecz miejscem modlitwy. Zaś ich grodzieński adwokat Uładzimir Kisialewicz w mowie końcowej zwrócił uwagę, że krzyż został ustawiony na prywatnej działce która nie jest miejscem publicznym.
Zdaniem mecenasa, działacze są prześladowani za swoje poglądy polityczne. Po procesie Weronika Sebastianowicz powiedziała, że jest rzeczą śmieszną, by ją, 82-letnią kobietę, sądzono za krzyż i skazano "za to, że postawiono krzyż oraz modlono się za tych ludzi co walczyli i zginęli za Ojczyznę".
Z kolei Mieczysław Jaśkiewicz stwierdził, że wyrok uważa za absurdalny i niesprawiedliwy. Jednak - jak mówi - cała sprawa ma też jeden duży plus gdyż "teraz wszyscy wiedzą gdzie zginął Anatol Radziwonik i jego oddział". Jaśkiewicz powiedział, że raczej nie będzie odwoływać się od wyroku, gdyż nie czuje się winny.
....
Przestepcy udaja sedziow .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:57, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: strajk drobnych handlarzy
Białoruscy drobni handlarze rozpoczęli w czwartek w niektórych miastach strajk w proteście przeciwko planowanemu wejściu w życie obowiązkowej certyfikacji towarów, wymaganej w Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu.
Do pracy - według doniesień niezależnych mediów - nie przystąpiła m.in. część handlarzy w Grodnie, Połocku, Baranowiczach, Nowopołocku, Mozyrzu i na targowisku "Żdanowicze" w Mińsku. W Mohylewie zamknięte jest nie tylko miejskie targowisko, ale też wszystkie centra handlowe.
"Strajk ma charakter ostrzegawczy i na razie potrwa jeden dzień" - oświadczył lider niezależnego zrzeszenia przedsiębiorców "Perspektywa" Anatol Szumczanka.
Strajkujący domagają się prawa sprzedawania towarów bez certyfikatów, argumentując, że od rosyjskich sprzedawców - choć Rosja też jest w Unii Celnej - nikt ich nie wymaga. Grożą, że jeśli władze nie spełnią ich postulatu, rozpoczną zbieranie podpisów pod wnioskiem o wystąpienie Białorusi z Unii Celnej.
"Nie jest nam potrzebna taka unia, gdzie z powodu nieprzemyślanych decyzji stwarza się zagrożenie dla interesów białoruskiego biznesu. W Rosji panuje nieład, większość przedsiębiorców pracuje bez dokumentów, a nasz biznes cierpi" - napisało Forum Przedsiębiorców w swoim oświadczeniu.
Forum zażądało też od prezydenta Alaksandra Łukaszenki, by "bronił narodowych interesów Republiki Białoruś w Unii Celnej i nie podejmował decyzji, które stwarzają zagrożenie dla sytuacji obywateli naszego kraju".
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu przedsiębiorcy muszą mieć certyfikaty jakości sprzedawanych towarów i dotyczy to także towarów wwożonych na Białoruś z Rosji. Certyfikat można uzyskać albo potwierdzając rosyjską certyfikację, albo oddając do ekspertyzy w specjalnych ośrodkach co najmniej 5 egzemplarzy danego produktu.
Zdaniem przedsiębiorców koszty ekspertyzy są zbyt wysokie i doprowadzą do wyparcia z rynku tanich towarów oraz znacznego wzrostu cen pozostałych, co z kolei zmusi wielu drobnych przedsiębiorców do zaprzestania działalności.
Przepisy te miały początkowo obowiązywać od 1 stycznia, ale w związku z niezadowoleniem przedsiębiorców ich wejście w życie odroczono najpierw do 1 lipca tego roku, a potem do 1 lipca przyszłego roku.
Wcześniej w niektórych miastach Białorusi odbyło się kilka jednodniowych strajków ostrzegawczych.
>>>>
Popieramy !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:55, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: przeprowadzanie nielegalnych sondaży będzie karane grzywną
Izba Reprezentantów, niższa izba białoruskiego parlamentu, przyjęła poprawki do kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi przeprowadzanie bez zezwolenia sondaży opinii publicznej m.in. w sprawie wyborów będzie karane grzywną.
"Przeprowadzanie badań i publikowanie wyników badań opinii publicznej dotyczących sytuacji społeczno-politycznej w kraju, republikańskich referendów, wyborów prezydenta Republiki Białoruś i deputowanych Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś bez otrzymania odpowiedniej akredytacji podlega grzywnie" - napisano w jednej z przyjętych poprawek, którą cytuje w piątek portal Karta'97.
Grzywny będą wynosić do 2 mln rubli białoruskich (760 zł) dla osób fizycznych i do 10 mln (3800 zł) dla osób prawnych. W razie ponownego przewinienia w ciągu roku wyniosą odpowiednio 1-5 mln oraz 2-20 mln rubli.
Obrońca praw człowieka Uładzimir Łabkowicz powiedział Karcie'97, że wprowadzanie takich zapisów do kodeksu postępowania administracyjnego świadczy o tym, iż władze są zaniepokojone swoimi obecnymi notowaniami.
- Widać, że władze rozpoczęły przygotowania do kampanii przed wyborami prezydenckimi 2015 roku. Ta ustawa pokazuje, czego w istocie najbardziej się boją - prawdy o swojej rzeczywistej popularności - oznajmił.
Łabkowicz zaznaczył, że wielu ekspertów już od dawna twierdzi, iż niezależne sondaże socjologiczne są na Białorusi niemożliwe. Zgadzają się z tym sami socjologowie, kwestionując możliwość prowadzenia takich badań w krajach o wysokim stopniu społecznego lęku.
Najbardziej znanym niezależnym instytutem badania opinii publicznej na Białorusi jest zarejestrowany na Litwie ośrodek NISEPI.
Marcowy sondaż NISEPI wykazał m.in., że prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence ufa 43,4 proc. ankietowanych, a nie ufa 43,2 proc. 33,4 proc. twierdzi, że są gotowi oddać na niego głos w wyborach. Przy tym zaufanie do opozycji jest bardzo niskie. Nie ufa jej 60,9 proc. respondentów, a ufa tylko 13,1 proc.
>>>>
Niedlugo oddychanie bedzie karalne .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: samochody będą konfiskowane za powtórną jazdę po pijanemu
Konfiskatę samochodu w razie jazdy po pijanemu po raz drugi w ciągu roku przewiduje ustawa przyjęta w piątek przez wyższą izbę białoruskiego parlamentu, Radę Republiki.
Ustawa ma na celu zaostrzenie odpowiedzialności za kierowanie pojazdem w stanie upojenia alkoholowego, pod wpływem narkotyków, środków psychotropowych lub innych substancji odurzających. Przewiduje ona m.in. zwiększenie grzywny oraz zaostrzenie odpowiedzialności karnej za jazdę po pijanemu, przekazanie kierowania pojazdem osobie będącej w takim stanie lub odmowę poddania się badaniu alkomatem.
Przy tym pojazd, kierowany przez osobę, która popełniła takie wykroczenie po raz drugi w ciągu roku, podlega konfiskacie. Wyjątkiem będą jedynie pojazdy użytkowane wbrew woli właściciela albo przejęte w wyniku działań niezgodnych z prawem, np. kradzieży.
Przedstawiając projekt ustawy, prokurator generalny Alaksandr Kaniuk podkreślił, że działania pijanych kierowców będących sprawcami wypadków drogowych, w wyniku których zginęli ludzie, niektórzy specjaliści skłonni są kwalifikować jako "zabójstwo transportowe".
W rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że ustawa będzie po wejściu w życie dotyczyć nie tylko Białorusinów, ale też obywateli innych państw.
19 czerwca projekt ustawy został przyjęty przez niższą izbę parlamentu, Izbę Reprezentantów, od razu w dwóch czytaniach.
Według danych białoruskiego MSW co roku na Białorusi jest zatrzymywanych za jazdę w stanie nietrzeźwym 50-55 tys. kierowców. Liczba osób sądzonych rocznie za kierowanie pojazdem po pijanemu więcej niż raz w ciągu roku wynosiła w ostatnich latach około 4,5 tys.
>>>>
Ale kara !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:13, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: 1,5 roku kolonii dla młodego opozycjonisty
Sąd w Witebsku skazał w poniedziałek na 1,5 roku kolonii karnej 23-letniego opozycjonistę Andreja Hajdukoua. Uznano go za winnego próby kontaktu z agentami zagranicznych służb specjalnych. Według obrońców praw człowieka wyrok ma związek z jego działalnością społeczną.
Adwokat skazanego zapowiedział apelację, gdyż jego zdaniem wyrok jest zbyt wysoki.
Na ogłoszeniu wyroku obecni byli m.in. przedstawiciel ambasady Wielkiej Brytanii oraz studenci. Kierownictwo Białoruskiego Komitetu Helsińskiego zwracało się z wnioskiem o umożliwienie obrońcy praw człowieka Pawłowi Lewinauowi obecności na procesie, jednakże został on odrzucony bez podania przyczyn.
Proces toczył się przy drzwiach zamkniętych. Początkowo Hajdukou był oskarżony z artykułu o zdradzie ojczyzny poprzez prowadzenie działalności agenturalnej, za co grozi kara od 7 do 15 lat pozbawienia wolności. Pod koniec czerwca prokurator generalny Alaksandr Kaniuk poinformował jednak o przekwalifikowaniu zarzutów i dodał, że oskarżenie zażądało dla Hajdokoua 2 lat więzienia.
Centrum Praw Człowieka "Wiasna" podkreśliło na swojej stronie internetowej, że artykuł, z którego skazano Hajdukoua, dotyczy wykroczeń nieprzedstawiających znacznego zagrożenia społecznego, jakie wobec tego nie powinny być karane pozbawieniem wolności.
Hajdukou został zatrzymany 8 listopada ubiegłego roku. Według materiałów śledztwa doszło do tego "w momencie zakładania skrytki z informacjami interesującymi zagraniczne służby specjalne".
W liście wysłanym do obrończyni praw człowieka Tacciany Siewiaryniec Hajdukou podkreślał jednak, że "żadnych zagranicznych przedstawicieli faktycznie w tej sprawie kryminalnej nie ma".
Hajdukou jest liderem niezarejestrowanej organizacji społecznej "Związek Młodych Intelektualistów" oraz działaczem komitetu organizacyjnego na rzecz utworzenia partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja. Podczas wyborów prezydenckich w 2010 r. działał w sztabie opozycyjnego kandydata Andreja Sanniakua, a później uczestniczył w "milczących protestach", podczas których zbierano się na centralnych placach miast, nie wznosząc żadnych haseł.
>>>
Zwyrodnialcy .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:45, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Białoruś: spadają zasiłki chorobowe
Znaczną obniżkę zasiłków chorobowych, wynikającą ze zmiany sposobu ich naliczania, zatwierdziła białoruska Rada Ministrów - informuje białoruski dziennik "Komsomolskaja Prawda w Biełorussii".
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, które ma wejść w życie jeszcze w tym tygodniu, zasiłek chorobowy w ciągu pierwszych 10 dni choroby będzie wynosił 80 proc. dziennego zarobku z ostatnich sześciu miesięcy, a w następnych wzrośnie do 100 proc. Do tej pory 80-procentową stawkę stosowano tylko przez pierwszych sześć dni zwolnienia.
Zmienia się także sposób obliczania zasiłku w przypadku młodych ludzi idących na zwolnienie w ciągu pierwszych 6 miesięcy pracy oraz osób, które znalazły się na zwolnieniu z powodu doznania urazu w stanie nietrzeźwym.
Według wyliczeń "Komsomolskiej Prawdy w Biełorusii" zgodnie z nowymi przepisami osoba zarabiająca 5 mln rubli białoruskich (1,9 tys. zł) i idąca na 10 dni zwolnienia od wtorku otrzyma 1,34 mln rubli zasiłku (505 zł), gdy wcześniej przysługiwało jej 2,1 mln rubli (790 zł).
Młody człowiek pracujący od mniej niż 6 miesięcy otrzyma w takiej sytuacji 162 tys. rubli (61 zł), podczas gdy wcześniej dostawał 2,1 mln (790 zł). Natomiast chory z powodu wypadku doznanego po pijanemu dostanie 334 tys. rubli (126 zł), gdy wcześniej był to milion rubli (390 zł).
>>>
No prosze ! Nasladuja Vin centa !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:46, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BRMTvonUngern
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 133592
Przeczytał: 67 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:24, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Na Białorusi drożeją alkohol, chleb i cukier
Ceny alkoholu, chleba i cukru zostaną podniesione od piątku na Białorusi - poinformowała w czwartek na państwowa agencja BiełTA.
Zgodnie z decyzją Ministerstwa Gospodarki ceny alkoholu o stężeniu ponad 28 proc. wzrosną o 25,6 proc. Oznacza to, że np. minimalna cena sprzedaży pół litra 40-procetowego alkoholu będzie wynosić (bez VAT) 27 tys. rubli białoruskich (10 zł). W przypadku alkoholu importowanego minimalna cena wyniesie 54 tys. rubli białoruskich (20 zł). Jak wyjaśniono w resorcie, podwyżka jest związana ze wzrostem akcyzy.
O 10 proc. wzrośnie maksymalna cena sprzedaży chleba. Przykładowo chleb żytni bez dodatków będzie kosztować najwyżej 2576 rubli (96 gr.) za kilogram. W tym przypadku podwyżkę uzasadniono wzrostem cen surowca.
Ponadto średnio o 5 proc. wzrosną ceny cukru. Kilogram cukru sypkiego bez dodatków wyniesie 7900 rubli (2,95 zł) za kilogram.
Pieczywo i cukier należą na Białorusi do towarów, których ceny są limitowane przez państwo.
Według danych głównego urzędu statystycznego Biełstat inflacja wyniosła na Białorusi w ciągu pierwszego półrocza tego roku 7 proc. W całym 2012 roku wyniosła 21,8 proc., a rząd zapowiadał na ten rok obniżenie jej do 12 proc.
W 2011 roku Białoruś przeszła najpoważniejszy kryzys finansowy od dojścia do władzy prezydenta Alaksandra Łukaszenki w 1994 roku. Inflacja roczna wyniosła 108,7 proc., a władze zmuszone były przeprowadzić znaczące dewaluacje, które obniżyły kurs rubla o 187,3 proc. w skali roku.
Media opozycyjne pisały wówczas, że kłopoty gospodarcze, z którymi boryka się kraj, są związane z podwyżkami pensji i emerytur przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku i z emisją pieniądza w celu finansowania programów państwowych.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska
>>>>
Zamiast rynku po radziecku ustalaja ceny .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group cbx v1.2 //
Theme created by Sopel &
Programy
|
|