Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bestialska napaść ZOMONu na kandydata Uładzimira Niaklajeu !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:14, 11 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Czy wywrotowy Biały Legion istnieje? Dziennikarze żądają informacji
Czy wywrotowy Biały Legion istnieje? Dziennikarze żądają informacji

30 minut temu

Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy domaga się od struktur siłowych informacji na temat śledztwa w sprawie tzw. Białego Legionu, która była m.in. pretekstem do rozpędzenia marcowych demonstracji.
Zdj. ilustracyjne
/Rymakov Vadim /PAP/EPA


Wzywamy do zorganizowania konferencji prasowej dla wszystkich mediów Białorusi i przekazania oficjalnych informacji na temat przebiegu śledztwa w sprawie, która odbiła się szerokim echem w społeczeństwie (tzw. "sprawie Białego Legionu" - "sprawie patriotów") - domagają się przedstawiciele społecznego niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) w liście otwartym adresowanym do władz resortów siłowych: dyrektora Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) Walera Wakulczyka, szefa Komitetu Śledczego Iwana Naskiewicza i prokuratora generalnego Alaksandra Kaniuka.

BAŻ domaga się także, by w przyszłości wyżej wymienione struktury państwowe zapewniły równy dostęp do istotnych informacji na temat głośnych i ważnych śledztw dla wszystkich mediów, niezależnie od formy własności, "realizując zasadę równości mediów i przejrzystości działania organów państwowych".

Stowarzyszenie zwraca uwagę, że informacje na temat Białego Legionu publikowały - powołując się na anonimowe źródła wśród śledczych KGB - państwowe telewizje i gazety. Autorzy tych materiałów w większości przypadków także nie ujawniali swoich nazwisk i przedstawiali informacje w sposób "subiektywny i jednostronny". Zdaniem BAŻ doszło przy tym do szeregu przypadków złamania przepisów, ponieważ nie prezentowano "pełnych i dokładnych informacji", lecz ich "interpretacje". Ponadto ujawniono szereg informacji, które naruszają "prawa i interesy uczestników procesu karnego i osób trzecich".

BAŻ ma również zastrzeżenia w związku z brakiem oficjalnych informacji o innym śledztwie, dotyczącym zatrzymanych kilka miesięcy temu trzech mężczyzn, którzy publikowali w rosyjskich mediach antybiałoruskie artykuły "wywołujące nienawiść na tle narodowościowym".

Zatrzymania aktywistów na Białorusi rozpoczęły się 21 marca, tuż po tym, jak prezydent Alaksandr Łukaszenka ogłosił, że na Białorusi udało się zapobiec zbrojnym prowokacjom planowanym przez finansowane z Zachodu "bojówki", które zajmują się m.in. szkoleniem wojskowym opozycyjnej "piątej kolumny". Państwowe media rozpoczęły kampanię informacyjną na temat rzekomych planowanych prowokacji. 23 marca telewizja poinformowała o wszczęciu przez KGB śledztwa w sprawie "szkolenia i przygotowania do udziału w masowych zamieszkach".

Wśród zatrzymanych są m.in. członkowie nieistniejącej już organizacji paramilitarnej Biały Legion, a także działającego oficjalnie klubu Patryjot z Bobrujska i działacze niezarejestrowanego na Białorusi Młodego Frontu. Prowadzone przez KGB śledztwo media określają jako sprawę Białego Legionu, sprawę patriotów lub sprawę bojówek.

W kwietniu KGB poinformował, że podejrzanych w sprawie jest 35 osób. 17 zarzuca się udział w przygotowaniu masowych zamieszek, 20 - udział w tworzeniu nielegalnej organizacji zbrojnej. Część osób wypuszczono na wolność, ale nadal pozostają podejrzani. Według niezależnych "Biełorusskich Nowosti" obecnie w aresztach przebywa 18 osób, jednak oficjalne struktury nie przekazują informacji na temat ich losu.

Powołując się na zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i próby zdestabilizowania sytuacji wewnętrznej milicja nie dopuściła do pokojowego protestu w Mińsku z okazji obchodzonego 25 marca Dnia Wolności - zatrzymano wówczas ok. 700 osób. Do zatrzymań doszło także w innych miastach.

...

Nic im to nie pomoze. Zwieksza tylko kare za swoje zbrodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:00, 17 Maj 2017    Temat postu:

łodzież
+3
oprac. Michał Kurek
,2h temu
Dzieci zdewastowały prawie 100 nagrobków
Uczniowie jednej z białoruskich szkół podstawowych zniszczyli około 100 katolickich nagrobków znajdujących się na cmentarzu w Hruzdowie - informuje "Wprost".

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


Cmentarz (WP.PL)

Rzecznik prasowa komendy miejskiej milicji obwodu witebskiego Wolha Szkuratawa poinfromowała, że uczniowie VII klasy szkoły podstawowej we wsi Hruzdowo dokonali skandalicznego aktu wandalizmu. Po przesłuchaniu mieszkańców wsi okazało się, że prowodyrem całej akcji był uczeń III klasy.

Chłopiec miał nakłonić swoich starszych kolegów do tego, aby udali się z nim na cmentarz pozbierać cukierki, kóre zgodnie z białoruską tradycją zostawia się na grobach w Niedzielę Wielkanocną jako dary dla zmarłych. Cała sprawa nie skończyła się jednak na zbieraniu słodyczy. Wolha Szkuratawa podkreśliła, że dzieci rozbiły blisko 100 katolickich pomników. – To akt wandzlizmu na niespotykaną dotąd skalę – stwierdziła.

Ponieważ sprawcy aktu wandalizmu są niepełnoletni, zgodnie z białoruskim prawem nie można im wytoczyć sprawy karnej. Dzieci nie unikną jednak kary. Komitet do spraw niepełnoletnich rozpatrzy, czy uczeń III klasy oraz dwóch uczniów VII klasy szkoły podstawowej nie trafią do zamkniętego ośrodka poprawczego. Ponadto, ich rodzice zostaną obarczeni kosztami remontu i renowacji zniszczonych pomników na cmentarzu w Hruzdowie.

...

Jesli rodzice poniosa koszty TO PANSTWU NIE WOLNO RUSZYC DZIECI! To juz rodzice we wlasnym zakresie pas + pupa. Szkody beda naprawione zatem juz tu nic do tego ma panstwo. Osrodki sa dla ciezkich patologii. A takie cos moze strzelic dowolnym dzieciakom do glowy. NIE WOLNO ROBIC KRYMINALISTOW Z DZOECI!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:15, 12 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Białoruś: Polski paralotniarz naruszył granicę. Grożą mu poważne konsekwencje
Białoruś: Polski paralotniarz naruszył granicę. Grożą mu poważne konsekwencje

1 godz. 35 minut temu

​Polski paralotniarz nielegalnie przekroczył w niedzielę białoruską granicę w pobliżu Brześcia. Wszczęto proces administracyjny - poinformował Państwowy Komitet Graniczny. Mężczyzna miał stracić orientację i wlecieć na 600 m w głąb Białorusi.
Zdjęcie ilustracyjne
/CHROMORANGE /PAP/DPA

11 czerwca w pobliżu punktu granicznego Kozłowicze (Kukuryki-Kozłowicze) oddział straży granicznej zauważył paralotnię lecącą od strony Polski na wysokości ok. 1000 m. Obiekt latający nad granicą zauważyli także lokalni mieszkańcy, którzy też poinformowali służby graniczne - poinformował Państwowy Komitet Graniczny Białorusi w komunikacie na swojej stronie internetowej.

Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy straży granicznej w odległości 600 m od granicy państwowej natychmiast po wylądowaniu - wyjaśniono w komunikacie. Jak dodano, 42-letni mężczyzna poinformował, że w trakcie lotu stracił orientację w terenie, a po wylądowaniu był przekonany, że znajduje się w okolicy Białej Podlaskiej.

Wobec obcokrajowca wszczęto postępowanie administracyjne za naruszenie granicy państwowej. Grozi mu wysoka grzywna oraz wydalenie z kraju oraz zakaz wjazdu na Białoruś - informuje Państwowy Komitet Graniczny Białorusi.

...

Nie latajcie na granicy z tymi swirami! Malo macie normalnych krajow? Ukraina Slowacja Czechy Niemcy. Nie bedzie tam zadnego problemu bo nikt nie karze za utrate orientacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 15 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Litwa: Białoruska elektrownia atomowa nam zagraża
Litwa: Białoruska elektrownia atomowa nam zagraża

Dzisiaj, 15 czerwca (14:37)

​Białoruska siłownia atomowa budowana w Ostrowcu, w odległości 50 km od Wilna, jest niebezpieczna; zagraża bezpieczeństwu narodowemu Litwy, środowisku i zdrowiu społeczeństwa - stwierdza się w ustawie przyjętej w czwartek przez litewski parlament.
Zdj. ilustracyjne
/JULIEN WARNAND /PAP/EPA


Ustawę o zagrożeniu białoruskiej siłowni poparło 104 posłów w 141-osobowym parlamencie.

Poseł Eugenijus Gentvilas wskazuje, że "przyjęta ustawa demonstruje gotowość Litwy do zrezygnowania z kontaktów energetycznych, które ze względów ekonomicznych są ważne, ale niebezpieczne ze względów geopolitycznych".

Poseł Juozas Olekas zaznacza, że "przyjmując tę ustawę, Litwa pozyskała silny instrument pozwalający na poszukiwanie wsparcia partnerów na arenie międzynarodowej" w tym temacie.

Poseł Laurinas Kaszcziunas już w czwartek wystąpił z inicjatywą zwrócenia się do parlamentów Łotwy i Estonii o przyjęcie analogicznych ustaw.

Litwa od dawna wyraża obawy i zastrzeżenia w związku z budową elektrowni atomowej przy swej granicy. Władze litewskie zarzucają Białorusinom m.in. wybiórcze podejście do kwestii bezpieczeństwa, a także nieudzielanie pełnych informacji na temat budowy elektrowni.

Zdaniem Litwy kwestie bezpieczeństwa elektrowni ma ocenić międzynarodowa grupa ekspertów. Kwestia powołania takiego zespołu jest m.in. tematem odbywającego się obecnie w Mińsku spotkania przedstawicieli Konwencji z Espoo, dotyczącej ocen oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym.

Elektrownia pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów. Pierwotnie planowano, że pierwszy blok zostanie uruchomiony w 2018 roku, a drugi - w 2020 roku, jednak plany te skorygowano i pierwszy blok ma być wprowadzony do eksploatacji do końca roku 2019.

...

Ruski Swiat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:20, 08 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Urodziła w domu, dziecko nie przeżyło. Uznana winną spowodowania śmierci
Urodziła w domu, dziecko nie przeżyło. Uznana winną spowodowania śmierci

1 godz. 53 minuty temu

​31-latka na Białorusi została uznana winną nieumyślnego spowodowania śmierci. Kobieta urodziła w domu, jednak jej dziecko nie przeżyło. Proces wywołał falę dyskusji na Białorusi - informuje telewizja Biełsat.
Zdj. ilustracyjne
/GAETAN BALLY /PAP/EPA


Wolha Sciapanowa mieszkała z mężem i córka w Petersburgu. Kobieta przyjechała do rodzinnego Witebska, gdyż zależało jej, by dziecko przyszło na świat na Białorusi. Sciapanowa urodziła w domu. Podczas porodu dziecko jednak zachłysnęło się wodami płodowymi. Ratownicy pogotowia i lekarze w szpitali nie zdołali uratować niemowlęcia.

Według 31-latki, poród był przedterminowy. Oskarżyciele natomiast uważają, że Sciapanowa planowała rodzić w domu i nie zapobiegła możliwym następstwom.

Sciapanowa została skazana na 6 miesięcy lekkiego więzienia. Wyrok zmieniono jednak na zakaz opuszczania kraju.

Proces wywołał falę dyskusji na temat porodów domowych na Białorusi. Jak informuje Biełsat, według statystyk co roku od 100 do 150 Białorusinek decyduje się na poród poza szpitalem. Według ekspertów, na Białorusi jest normą, że rodzące kobiety są wyzywane, a niekiedy mogą być nawet uderzone.

Obecnie Białorusinki mogą legalnie rodzić jedynie w państwowych szpitalach. Zmiany tego chcą aktywistki, które zebrały 35 tysięcy pod petycją w tej sprawie.

(az)

...

Trudno okreslic. Czy ona miala przejscia ze szpitalami? Wiemy jaki tam horror... A nie prostacko skazac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:33, 15 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Łukaszenka niezadowolony z synoptyków. "Wolałbym, żeby w ogóle nie prognozowali"
Łukaszenka niezadowolony z synoptyków. "Wolałbym, żeby w ogóle nie prognozowali"

Wczoraj, 14 września (19:52)

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka poza prowadzeniem "wojny" z fikcyjnymi państwami w ramach ćwiczeń Zapad-17, postanowił także zawalczyć z... synoptykami. Przeszkadzają mu bowiem prognozy pogody dostarczane przez państwowe centrum hydrometeorologii. "Czytam to i mam chęć rozwiązać tę instytucję" - oświadczył szef państwa.

Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka /BelTA /PAP/EPA
REKLAMA


Czasem, gdy czytam (ich prognozy - PAP), wolałbym, żeby w ogóle nic nie prognozowali - powiedział prezydent Łukaszenka podczas nominacji Andrieja Chudyka na nowego szefa ministerstwa bogactw naturalnych i ochrony środowiska.

Republikańskie Centrum Hydrometeorologii, Kontroli Zanieczyszczeń Radioaktywnych i Monitoringu Środowiska, które dostarcza Białorusinom codziennych prognoz pogody, podlega właśnie temu resortowi.

Kiedy czytam wasze informacje, a dostaję je codziennie, mam ochotę po prostu rozwiązać tę instytucję - skarżył się prezydent. Poradził też cywilnym synoptykom, by "uczyli się pracować" od wojskowych służb hydrometeorologicznych.

Nowemu ministrowi prezydent polecił, by zbadał dokładnie, jakimi zasobami naturalnymi dysponuje Białoruś. Co jest na powierzchni, to widzimy. A co jest pod ziemią - nie zawsze. Waszym zadaniem będzie zbadanie, co jest tam, pod ziemią. I przede wszystkim chodzi o to, co nam dzisiaj jest bardzo potrzebne. Wie pan, o czym mówię - powiedział Łukaszenka.

Podobne zadania - skuteczniejszego poszukiwania złóż surowców energetycznych - prezydent niejednokrotnie zlecał poprzedniemu ministrowi Andriejowi Kauchucie. Po prostu nie wierzę, że nie ma u nas dużych zapasów ropy i że nie mamy w naszych złożach gazu ziemnego - mówił białoruski lider w 2015 roku.

Kauchuta został w czerwcu zwolniony ze stanowiska w związku z podejrzeniami o fałszowanie dokumentów.

...

Dyktatorom szybko wysiada dekiel np. prezes. W ramach walki z fikcyjnymi panstwami wprowadzil do kraju ZUPELNIE NIE FIKCYJNYCH RUSKICH! Czy moze byc wiekszy debil?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:16, 23 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Białoruś: Tysiące ludzi poszukują w Puszczy Białowieskiej zaginionego 10-latka
Białoruś: Tysiące ludzi poszukują w Puszczy Białowieskiej zaginionego 10-latka

Dzisiaj, 23 września (16:17)

​W poszukiwaniach zaginionego w ubiegłą sobotę Maksima Marchaluka w Puszczy Białowieskiej bierze udział milicja, ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, żołnierze i ogromna liczba ochotników. To największa operacja poszukiwawcza w historii Białorusi - informują media.

Puszcza Białowieska (zdj. ilustracyjne) /PAP/Alamy/Aleksander Bolbot / Alamy Stock Photo /PAP
REKLAMA

Według Radia Swaboda w sumie w poszukiwaniach w sobotę uczestniczy już ok. 3 tysiące osób. W piątek las przeszukiwało 900 osób.

10-letni Maksim Marchaluk to mieszkaniec wsi Nowy Dwór na skraju Puszczy Białowieskiej w obwodzie grodzieńskim. W ubiegłą sobotę miał wyjść na grzyby i od tamtej pory nikt go nie widział.

Gdy początkowe poszukiwania nie przyniosły efektu do wsi zaczęli przyjeżdżać wolontariusze z całego kraju. Powstał sztab kierujący operacją - ochotnicy są dzieleni na grupy i przeszukują wskazane fragmenty lasu. W akcji uczestniczą także śmigłowce i drony. Część poszukiwaczy przeczesuje las na quadach.

Na Białorusi często dochodzi do zaginięć osób, które zbierają w lasach grzyby. Media publikują poradniki, jak nie zgubić się w lesie.

...

Taki maly na grzyby?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 4:12, 26 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rosyjskie wojsko znów ćwiczy na Białorusi
Rosyjskie wojsko znów ćwiczy na Białorusi

Wczoraj, 25 września (21:52)

Rosyjscy specnazowcy przybyli na Białoruś, żeby wziąć udział we wspólnych manewrach – poinformowało na swojej stronie rosyjskie ministerstwo obrony.
20 września zakończyły się rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2017
/ KONSTANTIN ALYSH / DEFENCE MINISTRY HANDOUT /PAP/EPA


W komunikacie jest mowa o rosyjskim pododdziale. Nie podano jednak ani dokładnej liczby żołnierzy, ani miejsca przeprowadzenia ćwiczeń. Mają się one odbyć "na jednym z białoruskich poligonów", a w ich trakcie będą współdziałać żołnierze wojsk powietrznodesantowych (WDW) z Rosji i białoruscy z Sił Operacji Specjalnych.

Od 25 września do 8 października mają trwać przygotowania do ćwiczeń.

Na stronie białoruskiego ministerstwa obrony nie ma informacji na ten temat.

Rosyjscy komandosi uczestniczyli już w tym roku na Białorusi w ćwiczeniach z udziałem ok. tysiąca żołnierzy na przełomie marca i kwietnia. Ponadto w czerwcu pod Brześciem odbywały się białorusko-rosyjsko-serbskie manewry Słowiańskie Braterstwo-2017, w których również brali udział żołnierze rosyjskich wojsk powietrznodesantowych.

(mpw)

....

U Lukszanki rozumu niet...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:49, 09 Paź 2017    Temat postu:

Polski kierowca zginął w wypadku na Białorusi

1 godz. 48 minut temu

43-letni Polak, kierowca samochodu ciężarowego, zginął w poniedziałek w wypadku drogowym w obwodzie brzeskim na zachodzie Białorusi. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają tamtejsi śledczy. Sprawą zajmuje się też Konsulat Generalny RP w Brześciu.
Polski kierowca zginął w wypadku na Białorusi. Zdjęcie ilustracyjne
/Wojciech Pacewicz /PAP

Do czołowego zderzenia dwóch ciężarówek, polskiej i białoruskiej, doszło o godz. 5.53 czasu miejscowego (godz. 4.53 w Polsce) w okolicy miejscowości Lachowicze w obwodzie brzeskim.

Według przekazanych przez milicję drogową wstępnych ustaleń, kierujący ciężarowym Volvo Polak zjechał na lewy pas drogi R-43 w kierunku Słucka, gdzie doszło do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka tirem marki MAN, kierowanym przez 25-letniego obywatela Białorusi.

Polski kierowca zginął na miejscu, Białorusin został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie - poinformowała agencja BiełTA.

(ug)
RMF FM/PAP

..

Co tam bylo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:09, 10 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Kontrowersje wokół pomnika Kościuszki w Szwajcarii. Białorusini chcieli adnotacji o "synu Białorusi"
Kontrowersje wokół pomnika Kościuszki w Szwajcarii. Białorusini chcieli adnotacji o "synu Białorusi"

Dzisiaj, 10 października (10:27)

​Kontrowersje wokół pomnika Tadeusza Kościuszki w Szwajcarii. Białorusini, którzy zapłacili za jego budowę chcieli pod nim umieścić napis "synowi Białorusi wdzięczni rodacy". Według białoruskich mediów, interweniował polski ambasador.
Zdj. ilustracyjne
/Tomasz Gzell /PAP


15 października mija 200 lat od śmierci Tadeusza Kościuszki, słynnego dowódcy wojskowego, który zasłużył się w walkach m.in. z okupantami w Polsce. Kościuszko urodził się w regionie Brześcia, więc przez naszych sąsiadów jest uważany za bohatera narodowego Białorusi.

Wiceprezes Związku Białorusinów w Szwajcarii Aliaksandr Sapieha postanowił, że na 200-lecie śmierci Kościuszki w mieście Solura zostanie wybudowany pomnik wojskowego dowódcy. Uzbierano pieniądze (sześć tysięcy dolarów), wykonano projekt i zatrudniono rzeźbiarza.

Białorusini zaplanowali, że pod pomnikiem stanie tablica w dwóch językach - niemieckim i białoruskim. Znajdowało się tam imię dowódcy, daty jego urodzenia i śmierci oraz zdanie "synowi Białorusi wdzięczni rodacy". I tak zaczęły się problemy.

Jak powiedział Sapieha w rozmowie z "Naszą Niwą", polski ambasador w Bernie Jakub Kumoch interweniował w tej sprawie u burmistrza Solury, który poinformował, że pomnik nie może zostać odsłonięty z taką tablicą. Ambasador powiedział, że jeśli nasza wersja zostanie zatwierdzona, to oficjalna delegacja z Krakowa i Warszawy oraz polski ambasador, nie będą uczestniczyć w szwajcarsko-polskich obchodach w Solurze 15 października. Z tego powodu burmistrz wybrał stronę polską - żalił się Sapieha.

Tak oto na tablicy usunięto zdanie o "synu Białorusi". Pozostała tylko informacja, że pomnik sfinansował szwajcarski Związek Białorusinów. Przesunięto także datę odsłonięcia pomnika z 15 października na 21 października. Wiceszef Związku Białorusinów napisał w tej sprawie pismo do burmistrza Solury. Burmistrz powiedział, że rozumie sytuację, w której się znajdujemy, ale nie jest w stanie ustalić prawdy historycznej i jest zmuszony do uznania strony polskiej - mówił.

Sapieha przygotowuje teraz skargę do polskiego MSZ. Białoruska dyplomacja poinformowała, że przygląda się sytuacji.

...

Ambasada mnie nie reprezentuje. Kosciuszko byl z Wielkiego Ksiestwa Litewskiego i tego sie trzymajmy. Mieszko I nie byl np. synem ,,Rzeczypospolitej" bo wtedy nie bylo takiego panstwa. Trzeba pisac zgodnie z prawda historyczna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:35, 18 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Białoruś: Po śmierci poborowego zatrzymano 10 wojskowych, w tym oficerów
Białoruś: Po śmierci poborowego zatrzymano 10 wojskowych, w tym oficerów

Wczoraj, 17 października (22:1Cool

​W związku ze śmiercią żołnierza służby zasadniczej w jednostce w Pieczach pod Borysowem zatrzymano już dziesięciu wojskowych, w tym dwóch oficerów - poinformował Komitet Śledczy Białorusi, który prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Zdjęcie ilustracyjne
/Piotr Bułakowski /RMF FM


Komitet Śledczy poinformował o wszczęciu spraw karnych wobec dwóch oficerów jednostki, w której odbywał służbę szeregowy z Pińska 21-letni Alaksandr Korżycz.

Według Komitetu Śledczego dowódca kompanii (porucznik) i jego zastępca (kapitan), wiedząc o tym, że Korżycz był ofiarą nadużyć i przestępstw, świadomie nie podjęli żadnych działań, by nie psuć wizerunku pododdziału w oczach dowództwa.

Dowódcy kompanii zarzucono również, że nie interesował się miejscem pobytu żołnierza. Od dnia jego zniknięcia do momentu znalezienia jego ciała minęło kilka dni.

W ostatnich dniach zatrzymano ośmiu innych wojskowych, w tym pięciu sierżantów, którzy są podejrzewani o stosowanie przemocy wobec szeregowych, a także odbieranie im papierosów i jedzenia. Wcześniej informowano, że jeden z żołnierzy korzystał z karty bankowej Korżycza.

Wobec wszystkich dziesięciu zatrzymanych zastosowano areszt tymczasowy.
Korżycz padł ofiarą wojskowej "fali"?

Ciało 21-letniego Alaksandra Korżycza znaleziono 3 października w piwnicy budynku na terenie jednostki. Według ogłoszonej przez śledczych 5 października wstępnej wersji żołnierz popełnił samobójstwo, jednak jego rodzice twierdzili, że padł on ofiarą wojskowej "fali" i został zabity.

Sprawa śmierci Korżycza, szeroko opisywana przez media, wywołała oburzenie Białorusinów oraz wezwania do dymisji ministra obrony.

Ministerstwo obrony zapewniało, że "winni zostaną ukarani" i - po własnej inspekcji - zwolniło kilku wojskowych, w tym dowódcę jednostki. Rzeczniczka prezydenta Alaksandra Łukaszenki informowała, że nadzoruje on tę sprawę.

W piątek Komitet Śledczy, badający okoliczności śmierci Korżycza, poinformował, że bada trzy możliwe wersje: samobójstwo, samobójstwo jako efekt działań innych osób oraz zabójstwo. Przedstawiciel Komitetu przekazał m.in., że Korżycza znaleziono z pętlą na szyi, związanymi nogami i w koszulce na głowie.

...

Trzeba skonczyc z ruskim burdelem. Na ziemi Kosciuszki wojsko musi swiecic przykladem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:13, 24 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Polak zmarł w samochodzie na granicy białorusko-polskiej
Polak zmarł w samochodzie na granicy białorusko-polskiej

Dzisiaj, 24 października (14:53)

​Śmierć Polaka po białoruskiej stronie przejścia granicznego Bruzgi-Kuźnica Białostocka. Mężczyzna najprawdopodobniej zmarł w swoim samochodzie. Inni kierowcy myśleli, że 44-latek zasnął.
Zdj. ilustracyjne
/Darek Delmanowicz /PAP


Około 80 samochodów stało w kolejce do wyjazdu z Białorusi do Polski. W pewnym momencie okazało się, że sznur samochodów nie posuwa się dalej, gdyż blokuje ich jeden pojazd. Kierowcy poszli zobaczyć, co się dzieje z pasażerami. W samochodzie zobaczyli mężczyznę z zamkniętymi oczami.

Z początku sądzono, że około 40-letni mężczyzna śpi. Szybko jednak okazało się, że nie ma pulsu. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Według wstępnych ustaleń, do śmierci mężczyzny mógł przyczynić się zakrzep.

Białorusini obecni na miejscu wskazują jednak, że służby nie zachowały się należycie. Nawet go nie przykryli, wszyscy patrzyli na jego ciało. To jest obraźliwe wobec zmarłego - mówił świadek tego zdarzenia.

Mężczyznę zidentyfikowano jako 44-letniego Polaka. Informacje o jego śmierci przesłano do konsulatu RP na Białorusi.

...

Na pewno tak bylo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:46, 16 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prezydent Białorusi chwali KGB w 100-lecie jego powstania
Prezydent Białorusi chwali KGB w 100-lecie jego powstania

Dzisiaj, 16 grudnia (16:51)

​"Nie ma powodu, by wstydzić się historii służb specjalnych, czekistów" - oświadczył prezydent Alaksandr Łukaszenka z okazji obchodzonego na Białorusi 100-lecia Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB).
Prezydent Alaksandr Łukaszenka
/NIKOLAI PETROV / POOL /PAP/EPA


Macie z czego być dumni - powiedział białoruski lider funkcjonariuszom KGB w piątek wieczorem podczas uroczystości w mińskim Pałacu Republiki. Współczesne białoruskie KGB nazwał służbą "efektywną i samowystarczalną".

KGB Białorusi powstało w 1991 r. na bazie KGB Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, a ta z kolei była częścią ogólnosowieckiej struktury o tej samej nazwie. Jej prekursorką była utworzona w 1917 r. przez bolszewików WCzK (Wszechrosyjska Nadzwyczajna Komisja do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem). To właśnie od tej nazwy pochodzi sowieckie określenie "czekista", oznaczające funkcjonariusza służb specjalnych.

Według Łukaszenki funkcjonariusze dzisiejszych służb bezpieczeństwa skutecznie bronią interesów państwa i aktywnie powstrzymują próby burzenia konstytucyjnego porządku, z pewnością nie dopuszczą do destabilizacji społecznej. Mają również, jak przekonywał prezydent, zasługi na niwie międzynarodowej - dzięki ich skutecznej pracy "udało się zapobiec zamachom w Rosji, krajach Europy i na Białorusi".

Przedstawiciele KGB, władz państwowych i goście z zagranicy, m.in. dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji Siergiej Naryszkin, złożyli w piątek wieńce pod pomnikiem na Placu Zwycięstwa w Mińsku.
"Broniła suwerenności i integralności terytorialnej kraju"

Telewizja państwowa publikuje rocznicowe materiały i filmy dokumentalne, przedstawiając dzieje sowieckich służb specjalnych jako historię wytężonej pracy dla dobra kraju.

Od pierwszych dni powstania komisja broniła suwerenności i integralności terytorialnej kraju, walczyła z przestępczością. W latach 20. minionego wieku dodatkowo pomagała rozwiązywać także problemy społeczne. W czasie wojny pracownicy organów bezpieczeństwa stanęli do walki z wrogiem - poinformowała telewizja ONT.

Z okazji jubileuszu białoruskie KGB umieściło na swojej stronie internetowej wirtualne muzeum, przedstawiającym historię tej struktury.

W pobliżu siedziby białoruskiego KGB znajduje się popiersie Feliksa Dzierżyńskiego, założyciela WCzK, jednego z symboli bolszewickiego terroru. Jego imieniem nazywa się do dziś wiele ulic w białoruskich miastach oraz miasto pod Mińskiem - Dzierżyńsk.

Białoruś jako jedyna spośród byłych republik ZSRR zachowała starą nazwę swoich służb bezpieczeństwa.

...

U wladzy czesto sa oblakani psychopaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:58, 16 Sty 2018    Temat postu:

Litewscy eksperci: Białoruska elektrownia atomowa jest niebezpieczna


Dzisiaj, 16 stycznia (19:57)
Elektrownia atomowa budowana w Ostrowcu na Białorusi, w odległości 50 km od Wilna, nie spełnia współczesnych norm bezpieczeństwa - twierdzą litewscy eksperci po analizie przeprowadzonych przez stronę białoruską tzw. stress testów przyszłego obiektu.

Elektrownia atomowa pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim na Białorusi. Obiekt, budowany przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składał z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów. /Wojciech Pacewicz /PAP
Elektrownia atomowa pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim na Białorusi. Obiekt, budowany przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składał z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów./Wojciech Pacewicz /PAP
W odpowiedzi na białoruskie wnioski dotyczące odporności budowanej siłowni atomowej na działania ekstremalne, strona litewska przedstawiła ponad 100 uwag i pytań - poinformowała we wtorek litewska Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Energii Atomowej.
Litewskie pytania dotyczą gównie wyboru placu budowy elektrowni, jej wpływu na środowisko, kwestii jakości budowy oraz bezpieczeństwa eksploatacji obiektu. Litewscy eksperci wskazują, że w białoruskich wnioskach zabrakło też na przykład oceny możliwego pożaru lasów znajdujących się w pobliżu siłowni, trzęsienia ziemi czy odporności elektrowni w razie rozbicia się o nią ciężkiego samolotu.
Uwagi strony litewskiej do 25 stycznia mają być przedstawione odpowiednim instytucjom unijnym.
Stress testy przeprowadzono w 2016 roku

Stress testy elektrowni w Ostrowcu przeprowadziło w 2016 roku przedsiębiorstwo Autoprojekt, spółka córka rosyjskiego koncernu Rosatom, który buduje obiekt. Litewski rząd od początku podważał bezstronność tych badań i domagał się, by testy przeprowadzili niezależni eksperci zgodnie ze standardami europejskimi.
Strona litewska przekonuje, że białoruska elektrownia jest niebezpieczna, zagraża bezpieczeństwu narodowemu Litwy oraz środowisku i zdrowiu społeczeństwa.
Elektrownia pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2,4 tys. megawatów. Pierwotnie planowano, że pierwszy blok zostanie uruchomiony w 2018 roku, a drugi - w 2020 r., jednak plany te skorygowano i pierwszy blok ma być wprowadzony do eksploatacji do końca 2019 roku.
(ł)


...

Sowiecki syf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:43, 09 Lut 2018    Temat postu:

Budują fabrykę przy granicy z Polską. Zanieczyszczenia mogą trafić do Bugu.

Pod Brześciem na Białorusi, kilometr od Bugu, powstaje chińska fabryka akumulatorów. Są protesty i obawy o środowisko. Tym większe, że nie wiadomo, co się będzie działo ze szkodliwymi odpadami z produkowanych akumulatorów – dokumentacja techniczna dotycząca tego problemu pozostaje ściśle tajna.

...

O matko! To jest syf! Musimy miec kontrolę bo to jest u nas w takiej sytuacji!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:44, 23 Mar 2018    Temat postu:

Białoruś nie wpuści na Wielkanoc członków Stowarzyszenia Łagierników...

Tegoroczną Wielkanoc mieszkający na Białorusi kombatanci AK i ich rodziny będą świętować bez swoich przyjaciół z Polski. Działacze opiekujący się akowcami ze Stowarzyszenia Łagierników żołnierzy AK z siedzibą w Warszawie. Ambasada Białorusi w Polsce odmówiła wydania wiz.

...

Dalszy ciag chorb unyslowaych wuadzy tamtejszej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:53, 26 Mar 2018    Temat postu:

Podczas świętowania 100-lecia proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej milicjanci oprócz pakowania do więźniarek przypadkowych przechodniów przeprowadziły bitwę elektroniczną o czyste niebo nad Mińskiem. Biełsat znajduje się na liście poszkodowanych.

Podczas niedzielnego uroczystego koncertu w centrum Mińska poszczególne redakcje i zwykli ludzie wysłali w niebo około 10 dronów, które przekazywały obraz wideo. Gdy jednak urządzenia wznosiły się w niebo, ich operatorzy momentalnie tracili nad nimi kontrolę. Jak podkreśla w komentarzu dla portalu baj.by białoruski bloger Anton Matolka – nawet państwowa telewizja STV niemal straciła urządzenie – operatorom z trudem udało się sprowadzić go na ziemię.

– Milicja wiedziała, że będziemy startować – spisali nawet numery urządzenia. Ale jak tylko dron podniósł się z ziemi, od razu straciliśmy nad nim kontrolę – udało nam się przesłać jeden kadr. Dron był wynajęty i to nie jest tania zabawka – cena może wynosić nawet 2 tys. euro. A kto mógł ukraść? Oczywiście to nie „zwykli chuligani”. Ludzie, którym udało się przekazać więcej kadrów, mówią, że na dachu Opery stało jakieś dziwne urządzenie, którego wcześniej nie było, gdy porównuje się z wcześniejszymi zdjęciami — podkreśla przedstawiciel Biełsatu w Mińsku Alaksiej Minczonak.

Dron straciła również redakcja jednego z największych portali informacyjnych TUT.by. Jego główna redaktorka Maryna Zołatowa również jest pewna, że dron trafił w ręce „organów”. Biełsat wczoraj dowiedział się od anonimowego informatora, że milicja zaprasza zainteresowanych do zgłoszenia się po zaginione aparaty latające.

Białoruś zezwala na latanie dronami nad swoim terytorium – oprócz wydzielonych miejsc, głównie w strefie przygranicznej. Obszar wokół mińskiej Opery Narodowej nie jest objęty zakazem lotów.

Zakaz lotów. Na Białorusi opublikowano mapę miejsc, gdzie nie wolno poruszać się dronom
Być może „wrogiego przejęcia” od razu tak wielu aparatów latających dokonano przy pomocy broni opracowanej przez białoruskich inżynierów. W 2017 r. podczas wystawy uzbrojenia IDEX w Zjednoczonych Emiratach Arabskich białoruskie biuro konstrukcyjne „Radar” pokazało ręczną broń do walki elektronicznej Groza-P, którą można użyć do zwalczania dronów i zagłuszania sygnału geolokacji satelitarnej.


Groza-P, fot. ONT
Możliwe, że zastosowano bardziej skomplikowany system walki z dronami typu Groza-C. Jest on instalowany na mikrobusie i obsługiwany przez dwóch operatorów. Zestaw jest w stanie przejąć kontrole nad urządzeniami i zmusić je do lądowania.

..

Koncowka rezimu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:13, 23 Kwi 2018    Temat postu:

Konsumpcja papierosów w Europie

Mapka pokazująca ile, mniej więcej, wypalanych jest papierosów na osobę rocznie w danym kraju Europy.

..

Na Ukrainie zapewne jest gorzej bo szara strefa gigantyczna ale i tak Balorus wyglada tragicznie.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:21, 30 Kwi 2018    Temat postu:

Głodówka matek na Białorusi. Protestują przeciw surowym karom za obrót narkotykami
29.04.2018, 16:11 | Aktualizacja: 29.04.2018, 16:15
Facebook6Google Plus0Wykop0Tweet
11
Protesy głodowy trwa od 27 kwietnia w Mińsku i Kalinkowiczach

Ok. 30 osób na Białorusi prowadzi głodówkę, domagając się złagodzenia kar z art. 328 kodeksu karnego, dotyczącego nielegalnego obrotu narkotykami. Zdaniem protestujących, głównie matek skazanych, kary są za surowe, a dotychczasowe wyroki należałoby zweryfikować.

Protesy głodowy trwa od 27 kwietnia w Mińsku i Kalinkowiczach (obwód homelski). Według portalu Naviny.by przyłączyło się do niego już ponad 30 osób. Wśród nich jest tylko jeden mężczyzna.

REKLAMA

Matki, żony, partnerki, siostry i babcie osób skazanych z artykułu 328 działają w ramach nieformalnego „Ruchu Matek 328”. Wskazują one, że białoruski przepis, który pojawił się w 2013 r., przewiduje zbyt wysokie kary, nie uwzględnia różnego stopnia zaangażowania w proces domniemanej dystrybucji narkotyków, w związku z czym często niepełnoletnie osoby są skazywane na długotrwałe pozbawienie wolności, często na 10 lat.

Czytaj więcej
Jak może (nie) działać ustawa o fake newsach? Takie prawo jest na Białorusi
Według niezależnych mediów w ciągu minionych pięciu lat z artykułu 328 skazano ponad 16 tys. osób. Organizatorzy akcji poinformowali w weekend, że na wtorek zostali zaproszeni na spotkanie do administracji prezydenta.

Domagają się jednak także rozmów z konkretnymi osobami: przewodniczącym Sądu Najwyższego, prokuratorem generalnym, szefem Rady Bezpieczeństwa i Komitetu Śledczego, kierownictwem parlamentu, ministrem spraw wewnętrznych. We wcześniejszych oświadczeniach organizatorki protestu domagały się spotkania z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.

...

Na Bialorusi narasta zmeczenie Lukaszenka. To juz 22 lata i po prostu chca zmian chocby z przyczyn psychicznych. Odpoczac od jego widoku. Ile mozna?
Nie mowiac o durnych ustawkach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:07, 26 Maj 2018    Temat postu:

Milicjanci pobili emeryta, a przed sądem staną… dziennikarze

80-letni Josif Wyszadka, zatrzymali milicjanci z witebskiej drogówki, gdy jechał jednoosiowym ciągnikiem ogrodowym z przyczepką. Podejrzewając, że jest nietrzeźwy, funkcjonariusze brutalnie zawlekli go do samochodu, pobili i złamali drzwiami nogę. Badania nie wykazały alkoholu we krwi.

...

Ruski swiat. Sadyzm mjelicji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:35, 30 Maj 2018    Temat postu:

Kolejne rozstrzelania na Białorusi. Decyzja została ujawniona przez przypadek
Za naszą wschodnią granicą doszło do kolejnego wykonania kary śmierci przez rozstrzelanie. Informacja została ujawniona przez przypadek, przy okazji apelacji od wyroku innych skazanych.
Głosuj
Głosuj
Podziel się
Opinie
Na karę śmierci wciąż oczekuje czterech białoruskich więźniów
Na karę śmierci wciąż oczekuje czterech białoruskich więźniów (iStock.com, Fot: bortn76)

Odwołania do Sądu Najwyższego złożyli Alaksandr Żylnikau i Wiaczasłau Sucharka, którzy byli oskarżeni o zabójstwo trzech osób. - Siedziałem w celi skazanych na śmierć, których wyroki już się uprawomocniły. Z 15 na 16 maja zabrali z celi Michalenię i Letawa - mówił ostatni z wymienionych cytowany przez portal belsat.eu.

33-letni Aleksiej Michalenia został rozstrzelany za zamordowanie dwóch sąsiadów-emerytów. Miał już na swoim koncie wyroki za kradzież i zabójstwo. Z kolei 31-letniego Wiktara Letawowa skazano za zabicie trzech innych więźniów w kolonii karnej w Głębokiem.

Obecnie na wykonanie kary śmierci oczekują na Białorusi cztery osoby. Państwo Aleksandra Łukaszenki to jedyny w Europie kraj, gdzie stosuje się egzekucje. Od lat budzi to sprzeciw obrońców praw człowieka i Rady Europy.

...

Najwazniejsze to czy oni sa winni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:16, 04 Cze 2018    Temat postu:

Białoruś: wykonano kolejne wyroki śmierci

Stracono dwóch mężczyzn oskarżonych o zabójstwo. Rodziny skazanych nie wiedzą, gdzie są pochowani i dostają jedynie zawiadomienie o wykonaniu wyroku.

...

Czy byli winni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:02, 15 Cze 2018    Temat postu:

Światowa Organizacja Zdrowia co kilka lat przedstawia raport średniego spożycia alkoholu w poszczególnych krajach. Statystyka pokazuje spożycie na głowę wśród osób ponad 15 roku życia. W 2014 r. Białoruś zajęła w nim mało zaszczytne 1. miejsce. Według danych zebranych w 2010 r. na głowę każdego Białorusina w wieku 15+ przypadało aż 17,5 l. czystego alkoholu. Dwa lata później Białoruś ze swoimi 15 litrami na głowę ustąpiła 1. miejsce na podium Litwie. Jednak w opublikowanym w tym roku raporcie – który podsumowuje sytuację w 2016 r., stał się prawdziwy cud. Białorusini ze swoimi 11,2 l. czystego spirytusu na głowę spadli na 27. miejsce rankingu, a nawet zostali wyprzedzeni przez Polskę, gdzie pije się 11,6 l. i Rosję – 11,7 l na głowę.

Mniej samogonu?

Skąd ta zmiana? Okazało się, że organizacja tym razem przyjęła inny wskaźnik konsumpcji niezarejestrowanego alkoholu – czyli np. bimbru, domowego wina, czy też alkoholu przemyconego lub przywiezionego indywidualnie zza granicy. I o ile w 2010 r. wynosił on 3 l, to w 2016 r. już jedynie 1,5. Ta korekta to efekt przeprowadzenia badania STEPS – dotyczącego czynników ryzyka występowania chorób nieinfekcyjnych. W padaniu wzięło udział 6 tys. gospodarstw domowych, gdzie również pytano konsumpcję nierejestrowanego alkoholu. I okazało się, że respondenci deklarowali, że piją go znacznie mniej, niż określano to na podstawie wcześniejszych wyliczeń.

Statystki maleją, przemyt rośnie

O tym, że jednak ta statystyka może być myląca, świadczą dane białoruskiego MSW cytowane przez portal TUT.by. O ile w 2014 r. milicjanci skonfiskowali 260 tys. litrów „lewego” alkoholu, to w 2017 r. dwa razy więcej. Największa ilość przemytu pochodzi z Rosji, z powodu braku kontroli celnej na granicy.

Czytajcie więcej:

Na Białorusi rośnie przemyt podrabianego alkoholu
Po pół litra na głowę

Jak pokazały badania STEPS, białoruscy mężczyźni zamiast sączyć drinki czy wino, lubią sobie wypić raz, a dobrze. Co trzeci z nich wypija za jednym posiedzeniem ekwiwalent czystego alkoholu w przedziale 60-300 gramów — czyli w przeliczeniu na wódkę od ponad setki do ponad pół litra na głowę.

Obecnie pierwsze miejsc na podium pijaństwa zajęła Mołdawia – z 15,2 litra na głowę, potem Litwa – 15 l., oraz Czechy 14,4 litra. W zestawieniu zastanawia niska pozycja Ukrainy – gdzie wypija się średnio 8,6 litra.

...

Zmienili statystyki i spadlo. A lud pije jak pil. Istotnie odmenny stan swiadomosci. Kraje postsowieckie pija rowno i jest to co najmniej 15 litrow. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:24, 11 Lip 2018    Temat postu:

Wyjechali na Białoruś porządkować polskie cmentarze

W poniedziałek grupa 19 osób, uczestników Ochotniczych Hufców Pracy i wolontariuszy, rozpoczęła wyprawę w okolice Lidy na Białorusi. Celem wyjazdu jest porządkowanie polskich cmentarzy.

...

Pieknie. To jest dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:40, 12 Lip 2018    Temat postu:

W POLSCE PRACUJE DZIESIĘĆ RAZ WIĘCEJ BIAŁORUSINÓW NIŻ TRZY LATA TEMU
12 lipca 2018|2 komentarze|w Białoruś, gospodarka, Polska, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak


Choć wśród imigrantów zarobkowych ciągle zdecydowanie dominują Ukraińcy szybko rośnie także liczba pracujących w Polsce obywateli Białorusi.

Jak podała telewizja Biełsat w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku polskie konsulaty wydały na Białorusi 201891 wiz. Wśród nich 22820 stanowiły wizy uprawniające do podejmowania pracy na terytorium Polski. Biełsat podlicza też, że w ciągu pierwszego półrocza polscy pracodawcy złożyli w urzędach pracy 58 tys. oświadczeń o woli zatrudnienia obywateli Białorusi. To znaczący wzrost, bowiem w całym roku 2017 złożono 23 tys. takich oświadczeń, a w 2016 r. zaledwie 5,6 tys. Oznacza to dziesięciokrotny wzrost liczby Białorusinów pracujących w Polsce na podstawie oświadczeń pracodawców.

...

I dobrze z tym ze Ukraina bardziej potrzebuje. Jest to ponowna integracja ludnosci dawnej Rzeczypospolitej sztucznie przerwana rozbiorami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:57, 16 Lip 2018    Temat postu:

Nadwyżka w budżecie Białorusi zaskoczyła rząd
16.07.2018
Funkcjonowanie gospodarki Białorusi pod rządami Aleksandra Łukaszenki zadziwiło już wielu ekspertów ekonomicznych w Europie Zachodniej. Ostatnio nawet premiera kraju, Andrieja Kobiakowa, który stwierdził, że nie ma pojęcia skąd w budżecie znalazła się nadwyżka w niektórych sektorach sięgająca 1,5 mld dol.
flaga Bialorus CC0
(CC0 Pixabay)


Zdziwienie premier Kobiakow wyraził podczas posiedzenia rady ministrów w połowie czerwca, kiedy okazało się, że od stycznia do kwietnia 2018 roku nadwyżka budżetu państwa wyniosła 2,53 mld białoruskich rubli (BYN, ok. 1,27 mld dol.), z czego w samym kwietniu wzrosła o 1,33 mld BYN (ok. 670 mln dol.). Nadwyżka w sektorze instytucji rządowych i samorządowych wyniosła 3,5 mld BYN (ok. 1,8 mld dol.), przy czym w kwietniu wzrosła o 1,9 mld BYN (ok. 1 mld dol.). Nadwyżkę, co interesujące, odnotowano nawet w budżecie Funduszu Świadczeń Socjalnych – 200 mln BYN (ok. 100 mln dol.).

Najważniejszą przyczyną pojawienia się dodatkowych wolnych środków jest wzrost dochodów budżetowych – od stycznia do kwietnia do poziomu 8,6 mld BYN, czyli o blisko 40 proc. rocznego planu. Wydatki w tym czasie osiągnęły poziom 5,6 mld BYN, 28 proc. planu rocznego

Istnieje jeszcze jeden powód tak optymistycznych wyników. Jak wskazuje Władimir Tarasow, ekspert finansowy specjalistycznego portalu „Belrinok”, w ostatnich latach rząd Białorusi wykorzystuje wygodny sposób prezentacji budżetu. Co roku przygotowywane są dwa scenariusze rozwoju gospodarki – podstawowy i docelowy. Pierwszy z nich jest pesymistyczny, uwzględniający zdarzenia wpływające negatywnie na finanse państwa, czyli na przykład spadek cen ropy naftowej. Drugi to scenariusz optymistyczny i to on zapewnia prawidłową realizację pięcioletniego planu rozwoju.

Nietrudno się domyślić, że do publicznej wiadomości podawany jest taki scenariusz, jaki aktualnie pasuje Łukaszence. Jeśli koniunktura nie jest dobra, publikuje się docelowy, aby nie zniechęcić inwestorów oraz aby wykorzystywać go jako narzędzie propagandowe. Obecnie, gdy Białoruś znów wkroczyła na ścieżkę wzrostu gospodarczego (ok. 3-proc. wzrost PKB), mamy do czynienia z operowaniem scenariuszem podstawowym, czyli pesymistycznym, stąd tak wysokie i nieprzewidziane wolne środki w budżecie – oficjalnie wypracowane przez sprawne zarządzanie, w rzeczywistości zależnego w największym stopniu od czynników zewnętrznych.

Białoruski sposób ratowania przedsiębiorstw

Jednym z pojawiających się od lat pomysłów na wykorzystanie nadwyżki budżetowej jest wsparcie nierentownych przedsiębiorstw państwowych. Problem jest poważny, ponieważ zgodnie z wydanym w ostatnich dniach raportem pt. „Stabilność finansowa Republiki Białorusi w 2017 roku”, aż 55 proc. państwowych firm jest nierentownych, a 75,8 proc. posiada zaległości w pokrywaniu należności.

Zgodnie z dekretem Prezydenta Republiki Białorusi, państwo wesprze 300 przedsiębiorstw rynku rolno-przemysłowego w spłacie zobowiązań wynikłych w efekcie dostaw sprzętu rolniczego w 2015 roku. Na pożyczki z oprocentowaniem w wysokości 1 proc. oraz terminem zapadalności przypadającym na 2021 rok przeznaczono 60 mln rubli.

Same zobowiązania również były wynikiem działań rządu. Maszyny rolnicze dostarczone zostały w myśl idei pobudzenia handlu wewnętrznego poprzez zakupy sprzętu u rodzimych przedsiębiorców. Firmy rolnicze nie miały zatem innego wyboru, jak przystać na więcej niż preferencyjne warunki zakupu: spłaty ratami przez 2-3 lata, pierwsza po pół roku w wysokości 25 proc. Nawet takie rozwiązania nie pomogły kołchozom, które nie były w stanie spłacić otrzymanych darów.

To jeden tylko z przykładów działań białoruskich władz w służbie ratowania krajowego biznesu. Wsparcie nierentownych przedsiębiorstw kolejnymi pożyczkami nie przyniesie efektu dopóty, dopóki nie zmieni się charakter ich działalności. Bez modernizacji sektora przemysłowego i wdrożenia nowoczesnych form zarządzania produkcją kolejne zobowiązania będą jedynie nasilały patologiczne zadłużenie i brak wypracowanych zysków.


Ingerencje prezydenta w działalność rynku również przynoszą więcej szkód niż pożytku. Można dojść do wniosku, że największym osiągnięciem biznesowym rządu jest reeksport produktów naftowych z zyskiem do Rosji.

Choć i ten aspekt w krótkiej perspektywie czasu nie będzie przynosił takich dochodów, jak dotychczas. Spowodowane to jest wycofywaniem się Rosji z nakładania dodatkowego, 30 proc. podatku od paliw kopalnych na firmy wydobywcze, który pozwalał sprzedawać surowiec po preferencyjnych stawkach, na przykład na Białoruś. W efekcie, Łukaszenka próbując ratować sytuację finansową podniósł cła eksportowe na ropę i produkty naftowe wywożone poza obszar celny Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej ze 131,8 dol. do 139,1 dol. za tonę.
Powiązane tematy:

Wzrosło widmo krachu na Białorusi
Długa droga Białorusi do WTO
Rosja nie uratuje Białorusi
Reformy na Białorusi pomimo recesji i wyborów
Powolne uzależnianie Białorusi
Jak zadłużać się bez końca

Eksperci oceniają, że podniesienie ceł nie przyniesie spodziewanych rezultatów, szczególnie w świetle ostatnich danych dotyczących wysokości długu publicznego Białorusi. Zgodnie z opublikowanym przez Ministerstwo Finansów raportem, wynosi on 42,5 mld BYN (ok. 22 mld dol.). W październiku 2017 r. dług publiczny wynosił 41,4 mld BYN, a zagraniczny 16,4 mld dol.

W tej perspektywie naturalnym ruchem byłoby przetransferowanie części zanotowanej nadwyżki na spłatę zobowiązań. Tym bardziej, że na obsługę zadłużenia zagranicznego Białoruś przeznacza już ponad 1,3 mld dol., a przewodniczący Komitetu Kontroli Państwowej, Aleksander Kurlypo otwarcie stwierdził, że wysokość całkowitego długu publicznego państwa już teraz paraliżuje system finansowy.

Tutaj pojawia się jeszcze jeden problem, a mianowicie sama forma spłaty. Nadwyżka generowana jest w znakomitej większości w białoruskich rublach, natomiast aż 92 proc. długu pozostaje w dolarach amerykańskich. Aby spłacić zadłużenie zagraniczne – planowane jest przeznaczenie na ten cel ok, 4,4 mld BYN (założenia budżetowe na rok 2018) – należy więc przewalutować tę kwotę, co nieuchronnie wpłynie negatywnie na kurs samego rubla, a w konsekwencji na wielkość pozostałej nadwyżki i możliwość jej rozporządzania.

Nie da się już ukryć faktu, że powodem zaciągania nowych długów jest konieczność spłaty poprzednich zobowiązań. Nie ma tu mowy o głębokich reformach strukturalnych, oprócz jednostkowych przypadków, które pozwolą w krótkim okresie uniknąć konfrontacji z międzynarodowymi instytucjami finansowymi, takimi jak MFW, i otrzymać dzięki temu kolejne środki.

Oprócz obsługi długu publicznego dobrym pomysłem byłoby skierowanie wolnych środków w stronę tworzenia lub realizacji programów społecznych. Niestety, o ile przyjęcie projektu budżetu wymaga umieszczenia punktu dotyczącego spłaty zadłużenia, to sfera społeczna nie jest już uwzględniana w stopniu choćby pozwalającym na utrzymanie poziomu życia Białorusinów na stałym poziomie. Zdaniem białoruskiego ekonomisty, Aleksandra Muchy, aby spłata dotychczasowych zobowiązań mogła przebiegać relatywnie sprawnie, konieczne będzie ograniczenie wydatków rządowych, w tym na cele socjalne.

Pomimo iż oficjalne statystyki podają, że liczba osób żyjących poniżej granicy ubóstwa, czyli za mniej niż 100 dol. miesięcznie zmalała z 5,8 proc. populacji do 5,6 proc., to jednocześnie wzrósł odsetek mieszkańców, których dochód rozporządzalny wynosi połowę tej kwoty – z 0,2 proc. do 0,3 proc. w skali kraju. Najgorsza sytuacja panuje w Homlu, gdzie 1,1 proc. musi utrzymywać się za mniej niż 50 dol. miesięcznie. Tylko w Mińsku i regionach grodzieńskim i brzeskim oficjalnie nie istnieje to zjawisko.

Teoretycznie praca na Białorusi jest. W ostatnim czasie na rynku pojawiła się rekordowa liczba ponad 70 tys. miejsc pracy. Nie wnikając w to, jaki charakter ma większość wakatów, to wynagrodzenie nie przekracza średnio 150 dol. miesięcznie. To ok. 300 rubli, a więc niespełna 100 rubli więcej niż wynosi granica ubóstwa. Ceny biletów na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Rosji w dobrym miejscu na trybunach kosztowały ok. 300 dol. Przeciętny Białorusin na jeden bilet pracuje więc co najmniej dwa miesiące.

Państwo i urzędnicy nie widzą w tym nic złego, tłumacząc zazwyczaj, że ważne jest, aby pracować i lepsze takie wynagrodzenie niż żadne. Dodatkowo, przy działającym na Białorusi systemie kontraktów już zatrudnieni nie mogą z miejsca zmienić pracy. Międzynarodowa Organizacja Pracy dawno określiła ten model jako nowoczesną formę niewolnictwa.

...

Podziekujcie Bogu. Matka sie wami opiekuje. Widze ze Bialorus jest przez Nią chroniona przed tragedia. Nie popadli w to co Ukraina czy Rosja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:32, 18 Lip 2018    Temat postu:

Cmentarz Wojskowy w Mińsku służby miejskie „remontują” przez demolowanie WIDEO

WIDEO
2018.07.17
15:01


Zdjęcie - svaboda.org
Pracownicy komunalni wrócili do „porządkowania” historycznego cmentarza. W ramach remontu wymieniają stare nagrobki i kwietniki na jednolite „nadgłówki”. Wolontariusze uważają ich działania za wandalizm.

– Rano znów zaczęli usuwać normalne kwietniki. Niestety, nie zdążyliśmy ich uratować. Doszło do sprzeczki. Potem udało się nam skierować ich w te strony cmentarza, którymi się nie zajmujemy, do tych obiektów, które mogą być usunięte, – powiedział belsat.eu wolontariusz Paweł Karalou.

– Oni [pracownicy komunalni] tłumaczą swoje działania wciąż tym samym hasłem: a kto będzie robić remont: my, czy wy? Ale przecież muszą posiadać zgodę Ministerstwa Kultury na wyburzanie nagrobków, które nie mogą być wyremontowane i odnowione – dodał Karalou.

Na nagraniu, które umieścił na Facebooku Andrej Dzmitryjeu, widać robotników przeszkadzających w zdjęciach i oskarżających wolontariuszy o to, że „żyją za pieniądze Zachodu”.

Miński zakład usług komunalnych w ramach zakrojonych na szeroką skalę prac porządkowych na Cmentarzu Wojskowym w Mińsku rozebrał dziesiątki unikalnych ogrodzeń. Służby twierdzą, że usuwają jedynie wybrane zaniedbane nagrobki, lub takie, których opiekunowie proszą o zamienienie starych pomników na nowe tablice nagrobne.

Aktywiści nazywają te „prace porządkowe” zwyczajnym wandalizmem.

...

Przedtem bylo to na Ukrainie. Sowieccy tak,, remontuja".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:10, 08 Sie 2018    Temat postu:

Na Białorusi trwa fala aresztowań dziennikarzy i rewizji w niepaństwowych redakcjach
„Łukaszenko dusi wolność słowa” – to tytuł artykułu, który ukazał się wczoraj, 7 sierpnia, na witrynie internetowej dziennika „Rzeczpospolita”. „Władze w Mińsku walczą z niezależnymi mediami. Rewizje w redakcjach i areszty dziennikarzy” – czytamy we wstępie do publikacji.
Po rewizji w jednej z mińskich redakcji, fot.: svaboda.org
– Jeżeli wychodzić z założenia, że wolność słowa jest czymś namacalnym, to jest jej na Białorusi znacznie więcej niż w krajach sąsiednich – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Paweł Jakubowicz, były redaktor naczelny głównej tuby propagandowej Mińska, dziennika „Sowiecka Białoruś ”. O tym, jak smakuje wolność słowa na Białorusi, będą mieli okazję się przekonać aresztowani we wtorek dziennikarze najważniejszych niezależnych od władz mediów.
Nad ranem we wtorek, 7 sierpnia, funkcjonariusze służb otoczyli dwa piętra jednego z najbardziej reprezentacyjnych biurowców białoruskiej stolicy Omega Tower. Mieści się tam redakcja popularnego portalu informacyjnego tut.by, który miesięcznie odwiedza ponad 12 mln użytkowników sieci. Redakcja najbliższe dni będzie musiała funkcjonować bez redaktorki Haliny Ułasik, która została aresztowana. Zatrzymano również pięciu dziennikarzy tego portalu. Funkcjonariusze Komitetu Śledczego wkroczyli także do redakcji niezależnej informacyjnej agencji BiełaPAN, przeprowadzili rewizję i aresztowali dziennikarkę z działu zagranicznego. Lokalne media informowały, że rewizje przeprowadzono również w wydawnictwie Białoruska Nauka, głównym wydawnictwie Białoruskiej Akademii Nauk.
Wszystko przez rządową agencję BiełTA, która głównie zajmuje się opisywaniem działalności i podróży zagranicznych rządzącego od prawie ćwierćwiecza prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Szefowa agencji Iryna Akułowicz oskarżyła towarzyszy po fachu o „nieuprawnione korzystanie z płatnych materiałów serwisu informacyjnego”. Twierdzi, że zatrzymani dziennikarze „kradli informacje z agencji, logując się na stronie przy pomocy cudzych haseł”. Według białoruskiego prawa grozi im zakaz wykonywania zawodu, a nawet dwa lata więzienia.
Założyciel portalu tut.by i znany białoruski przedsiębiorca Jurij Zisser oświadczył, że portal ma „wystarczające dochody”, by wykupić płatny dostęp do rządowej agencji. Zarzuty odrzuca również dyrekcja agencji BiełaPAN, która przyznaje, że korzystała z materiałów BiełTA, lecz wyłącznie z tych ogólnodostępnych.
– Władze wykorzystali rządową agencję, by nacisnąć na największe białoruskie media. Media te nie są związane ani z opozycją demokratyczną, ani z władzami w Mińsku. Pokazują opinie z wielu stron. Rządzący zachowują się bardzo dziwnie. W XXI wieku wystarczy sięgnąć po informacje z serwerów, by się dowiedzieć, gdzie i kto się loguje. Nie ma potrzeby przeprowadzać rewizji i zatrzymywać dziennikarzy – mówi „Rzeczpospolitej” Pauluk Bykouski, znany białoruski ekspert ds. mediów (obecdnie trwa rewizja w jego mieszkaniu – przyp.
znadniemna.pl ). – Niezależne media działają na Białorusi w bardzo trudnych warunkach, zamyka się przed nimi drzwi. Dostęp do rządzących ma wyłącznie agencja BiełTa – dodaje.
Białoruskie władze od lat walczą z niezależnymi mediami. W styczniu resort informacji Białorusi zablokował najpopularniejszy opozycyjny portal informacyjny Charter97.org (obecnie redakcja znajduje się w Warszawie). Represji na Białorusi ciągle doświadczają dziennikarze również nadającej z Polski jedynej białoruskojęzycznej telewizji Biełsat.
– Gdy nasz portal został zablokowany, uprzedzaliśmy kolegów, że jeżeli nie będziemy wspólnie się bronić i walczyć o wolność słowa, reżim Łukaszenki zniszczy wszystko, co pozostało – mówi „Rzeczpospolitej” Natalia Radina, redaktor naczelna Charter97.org. – Nawet będąc w Warszawie, ciągle dostaję groźby. Przychodzą anonimowe listy, w których czytam, że mnie zabiją – dodaje.

...

Rezim wpadl w szal. Tak wygladaja ruiny po ataku KGB:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:10, 12 Sie 2018    Temat postu:

Prezydent oskarżył Rosjan o nieuczciwą konkurencję i niewywiązywanie się z zobowiązań w ramach Unii Euroazjatyckiej. "Chcę zachować Homselmasz (producenta maszyn rolniczych – Belsat.eu). Mamy ciężki czas – a Rosjanie zachowują się po barbarzyńsku w stosunku do nas, publicznie o tym mówię (...)"

Łukaszenka oskarża Rosję o Łukaszenka oskarża Rosję o „barbarzyńskie zachowanie”

...

To sa barbarzyncy. Co jak co ale to pojecie znakomicie wyjasnia ten kraj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133473
Przeczytał: 58 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:50, 14 Sie 2018    Temat postu:

Do akcji funkcjonariuszy służb specjalnych miało dojść w pierwszych dniach sierpnia.
Przedstawiciele KGB przeprowadzili ją na przejściu granicznym Bruzgi, leżącym naprzeciwko polskiego punktu odpraw w Kuźnicy Białostockiej. Według informacji grodzieńskiego portalu hrodna.life zatrzymano całą znajdującą się w pracy zmianę celników, którzy odprawiali samochody ciężarowe. Postawiono im zarzuty brania łapówek i nadużywania uprawnień służbowych.
Jak informuje portal hrodna.life , wśród zatrzymanych są też byli funkcjonariusze tej samej placówki celnej: ich zatrzymano następnego dnia.
Krewni podejrzanych mówią, że akcję przeprowadzili przedstawiciele służb specjalnych z Mińska, prawdopodobnie KGB. Zatrzymani mają już współpracować ze śledztwem i składać zeznania, w których przyznają się do winy.
Oficjalnego potwierdzenia „specoperacji w Bruzgach” dotąd nie udało się uzyskać.

...

Oo co to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 40 z 62

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy