Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Będziemy bronić Euro aż do śmierci Europy!
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:55, 14 Maj 2011    Temat postu:

Coraz gorzej w strefie euro

Po roku starań bilans państw usiłujących ratować europejska walutę wygląda dość ponuro. Portugalia jest już trzecim krajem, który pilnie wymaga pomocy, a konwersja długów Grecji wydaje się nieunikniona.

>>>>> Slowenia ? A Litwa Łotwa ? A inni ??? Gdzie 3 chyba 13 krajow...

Niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble nie znosi, kiedy ktoś zakłóca mu spokój w sobotnie popołudnie. Zapalony kibic Bayern Monachium ogląda wtedy zwykle transmisje meczów Bundesligi.

>>>> No tak pasozyci wladzy od nicnierobienai umysl sie cofnal do poziomu żłobka...

Tej soboty jednak w owej przyjemności przeszkodziły mu obowiązki zawodowe – minister zmuszony był wziąć udział w konferencji telefonicznej. Uczestniczyli w niej również jego koledzy z ważnych krajów strefy euro, między innymi francuska minister finansów Christine Lagarde oraz Komisarz Europejski ds. Gospodarczych i Walutowych Olli Rehn i Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego.

>>>>> Ci tez by chetnie sobie po nicnierobili al co zrobic !

Powodem przerwania sobotniego wypoczynku był kryzys, który w ostatnich miesiącach coraz częściej psuł Schäublemu przyjemność obejrzenia gry jego ulubionej drużyny. Chodziło – znowu – o kondycję europejskiej waluty i o pytanie, jak pomóc dotkniętym kłopotami krajom członkowskim. Po roku pełnym trudności, finansowych kłopotów i ratowania się przed plajtą, sytuacja wcale się bowiem nie uspokoiła. Wręcz przeciwnie, w ostatnich tygodniach kryzys euro jeszcze się zaostrzył.

>>>>> Bo pomoc jeszcze bardziej pograzyla...

Po długich oporach pod europejski parasol ratunkowy wpycha się teraz Portugalia. Niedawno jej premier José Sócrates w przemówieniu telewizyjnym ogłosił kapitulację swego tymczasowego rządu przed rynkami finansowymi. Wcześniej odsetki od obligacji tego kraju wzrosły do niemal dziesięciu procent – co stanowi kolejny rekord. Bilans ratowniczych euro z Brukseli wygląda bardzo marnie: jak dotąd niemal wszystkie nadzieje przyniosły jedynie rozczarowanie i jest właściwie coraz gorzej. (…)

>>>> I bedzie coraz gorzej ! To podstawowe prawo systemu radzieckiego... Kazda reforma pogarsza...

Najtrudniejsza sytuacja panuje w Grecji, dla której Komisja Unii Europejskiej, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy stworzyły w zeszłym roku specjalny pakiet ratunkowy, aby zapobiec bankructwu tego kraju. Od tamtego czasu niewiele jednak zmieniło się na lepsze. Po roku uzdrawiania i reformowania kurs greckich obligacji państwowych jest niższy niż przed rozpoczęciem akcji ratunkowej, odsetki zaś sięgnęły rekordowej wysokości 16 procent. Kraj ten uchodzi za tak samo niewypłacalny jak dwanaście miesięcy temu.

>>>>>>>

Przypomne co oznacza 16 % odsetek.
Dlug tego kraju wynosi 150 % PKB !!!
16 % od 150% PKB to jest 24 % PKB.
Tymczasem budzet Grecji ma wplywy 20 % PKB ...
Czyli ABY UTRZYMC DLUG NA TYM POZIOMIE ! UTRZYMAC A NIE SPLACIC !!! Czyli ciagle bedzie wynosil 150 % ! Musieli by wdawac...

120 % BUDŻETU !!!!!

A to jest absurd logiczny... Poza tym jak mozna wydac 100 % budzetu na splate dlugu ??? A z czego placic policji ktora bedzie tlumic bunt ludnosci przeciw niszczeniu gospodarki ?
TO KONIEC ! GAME OVER ! :O))))



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Sob 13:00, 14 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:49, 14 Maj 2011    Temat postu:

Rozwój sytuacji stanowi wotum nieufności inwestorów dla europejskiej akcji ratunkowej. Gracze rynków finansowych nie wierzą po prostu w to, że Grecja wkrótce stanie się zdolna do samofinansowania. Grozi jej to, czego Europejczycy chcieli uniknąć już rok temu: konwersja długów.

>>>>> No niby jak to zrobi skoro nie moze placic odsetek to jak moze splacic dlug ????

W chwili obecnej, wbrew wszelkim zaprzeczaniom, nie tylko w MFW dojrzewa przekonanie, że nie da się uniknąć redukcji greckiego zadłużenia. Również w kręgach europejskich ministrów finansów rośnie sympatia dla radykalnych rozwiązań, gdzie wierzyciele zrezygnują z części swoich żądań.

>>>>> To sa obrzydliwi klamcy i oszusci... Co innego mowia a co innego robia - daltego z utesknieniem czekam na upadek tego plugastwa,..

Komisarz Olli Rehn oświadczył niedawno na posiedzeniu Komisji Unii Europejskiej, że o konwersji długu Grecji nie należy mówić, lecz trzeba ją przeprowadzić póki czas. Gdyby rzeczywiście do tego doszło, byłoby to przyznaniem się, że przynajmniej na krótką metę kryzysowa polityka krajów strefy euro poniosła porażkę.

>>>>> No tak nie mowic a po cichu robic czyli oszukiwac i nie przyznawac sie do porazki... KLAMAC KLMAC KLAMAC jak uczyl Gebbels... To jest wasza ukochana UE i jej ,,standardy'' TFU !

Temat ten powrócił również podczas telekonferencji ministrów finansów. Schäuble i część jego kolegów wyraziła zaniepokojenie rozwojem sytuacji w Grecji, a także swój sceptycyzm wobec skuteczności działań reformatorskich. Wątpliwości te są w pełni uzasadnione. Najnowsza analiza dokonana przez Komisję Unii Europejskiej, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny, która miała dać odpowiedź na pytanie, czy Ateny będą w przyszłości w stanie same spłacić swoje długi, przyniosła alarmujące wnioski. Wskaźniki gospodarcze tego kraju spadają silniej, niż się obawiano. Odpowiedzialność za to ponoszą także ostre działania oszczędnościowe, jakie na rozkaz europejskich ratowniczych wprowadzić musiał tamtejszy rząd. Skutkiem tego deficyt w państwowej kasie jest wyższy, niż zakładano.

>>>>> Rozwalili gospodarke Grecji aby zmniejszyc deficyt a ten sie zwiekszyl... I sie dziwia tak jakby mogl byc inny rezultat...
Przedtem deficyt byl mniejszy a gospodraka w lepszym stanie... Teraz na skutek rozkazow Brukseli deficyt sie zwiekszyl a gospodarka jest w stanie zawalu... Gospodarka psychopty... Przypomina sie ,,wspanialy'' ,,plan Balcerowicza'' rezultaty byly identyczne...

Program sanacyjny wkroczył w decydującą fazę – stwierdzono w owej ekspertyzie. Aby w przyszłości Grecja mogła wziąć na własne barki ciężar swoich długów, musi nastąpić wzrost gospodarczy i zwiększenie notorycznie niepewnych dochodów państwa. W chwili obecnej obu tych rzeczy brakuje. Czy w tej sytuacji nie byłoby rozsądnym wyjściem przeprowadzić konwersję greckich długów? – pytała nieśmiało część ministrów finansów. „Nie jestem gotowy do rozmowy na ten temat” – warknął do słuchawki prezes Europejskiego Banku Centralnego. Jego zdaniem spowodowałoby to kryzys zaufania do całej unii walutowej. (…)

>>>>> Tak euro byloby zagrozone... To juz lepiej niech Grecy po cichu wymra z glodu byle utzymac euro ! EURO ALBO ŚMIERĆ ( euroludu bo Brukse;a sie ,,sama wyżywi'' )...

Taka postawa Francuza coraz bardziej irytuje ministrów finansów. Gdy ktoś w tak apodyktyczny sposób odrzuca restrukturyzację greckiego długu, powinien wyjaśnić, w jaki sposób kraj ten już na początku przyszłego roku, jak przewidziane jest w programie sanacyjnym, miałby sam dojść do pieniędzy. To przecież kompletna utopia.

>>>>> A UE to co niby ? Utopia ! A euro ? Utopia ! Tak jak kazdy system radziecki... Dobrze wyglada tylko na cmentarzu...

Jako alternatywa wobec kontrolowanego bankructwa w grę wchodzą dodatkowe świadczenia pomocowe. Schäuble uświadomił jednak Trichetowi, że jego chęć zapewnienia Grekom dokładki nie ma żadnych szans na realizację. Bundestag nigdy nie wyrazi na to zgody.

>>>> No to Ue padnie :O))))

(…) – Jeśli podążymy za niedorzeczną logiką, że mamy stale pomagać, będziemy musieli ciągle dopłacać – mówi ekspert finansowy FDP Frank Scheffler. – Międzynarodowa wspólnota sama czyni się w ten sposób podatną na szantaż – nie tylko ze strony banków, ale również krajów, którym udziela pomocy.

>>>>> Ale o co chodzi... Na tym polega komunizm NA DOTOWANIU UPADAJACYCH ! Jak masz to panstwo ci zabiera i dzieli pomiedzy tych co nie maja ...W ten sposb system sie kreci az wszystko zbankrutuje... To dialektyka ekonomiki radzieckiej !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:27, 15 Maj 2011    Temat postu:

Zaalarmowana jest również opozycja. – Dane ekonomiczne wskazują, że bez konwersji swoich długów Grecja nie będzie zdolna do przeżycia – uważa Carsten Schneider z SPD. Poza tym na dłuższą metę niedopuszczalne jest, „by państwa za pieniądze podatników odciążały banki i innych prywatnych wierzycieli kredytami dla Grecji”.

>>>> Niedopuszczalne to jest aby potworni euro-towarzysze niszczyli Europe ! KTOS GREKOM OBIECYWAL ZE BEDA MIELI WIELKIE DOTACJE JAK WEJDA DO UE !!! I NIE BYLY TO KRASNOLUDKI LECZ EUROFUNKCJONARIUSZE !

W innych krajach gotowość do dalszej pomocy nie jest wcale większa, tak więc Schäuble i jego koledzy są w zasadzie zgodni co do tego, jak powinien wyglądać następny krok. Greckiego rządu nie da się wprawdzie zmusić, by przeprowadził konwersję długów, nikt jednak nie może mu przeszkodzić w dobrowolnym prowadzeniu rozmów na ten temat z wierzycielami.

Nawet jeśli ministrowie finansów nie chcieli wywierać nacisków na Grecję, odrobinę presji wobec Portugalii uznali za wskazaną już od dawna. Jednogłośnie odrzucili pragnienie Portugalczyków, by przyznać im bezwarunkowy kredyt pomostowy, z którego pomocą kraj mógłby przetrwać czas do czerwcowych wyborów. Uznali, że powinien on skorzystać z procedury przewidzianej w takiej sytuacji, czyli zwrócić się z wnioskiem o pomoc do Komisji Unii Europejskiej i do European Financial Stabilisation Mechanism. Wsparcie otrzyma jednak jedynie w zamian za określone zobowiązania, czego tymczasowy rząd premiera Sócratesa chętnie by uniknął. Aby pomóc krnąbrnym Portugalczykom powrócić na właściwą drogę, postanowiono wysłać tam ich rodaka, przewodniczącego Komisji Unii Europejskiej José Manuela Barroso. Zgodził się, choć niechętnie, i rozmawiał z przedstawicielami rządu oraz opozycji.

>>>> ,,Rodaka'' :O))) Barroso juz dawno pozbyl sie narodowosci ! Teraz jest kosmopolitycznym wampirem wysysajacym krew z kogo sie da... Takze z Portugali... Teraz bedzie im musial ,,wytlumaczyc'' ze beda zwalcowani do poziomu Grecji :O)))


Szefowie pięciu największych banków w tym kraju oznajmili portugalskiemu ministrowi finansów Fernando Teixeira dos Santosowi, że nie mogą dłużej finansować państwa. Ryzyko stało się już zbyt wielkie. Następnego dnia Barroso mógł zameldować, że wykonał zadanie: dumni Portugalczycy ugięli się pod presją. Dwa dni potem do Brukseli wpłynął oficjalny wniosek z Lizbony. (…)

>>>>> Teraz podaza droga Grecji...

Ile pieniędzy dostanie Portugalia, postanowiono podczas spotkania ministrów finansów odbywającego się na Węgrzech – 80 milionów euro.( CHYBA MILIARDOW ? ) Tzw. „trójka”, czyli przedstawiciele MFW, Komisji UE i Europejskiego Banku Centralnego negocjowała z Lizboną w sprawie pomocy finansowej. Przygotowywany był program sanacyjny i w połowie maja otworzy się kurek z pieniędzmi.

(…) Europie spędza w tej chwili sen z powiek pytanie, czy Portugalia to już ostatni kraj stojący na progu bankructwa. Za kolejnych kandydatów do plajty uważa się Belgię i Hiszpanię. (…) Ta ostatnia, pomimo optymistycznych zapewnień jej minister finansów, wciąż uważana jest za zagrożoną, nawet jeśli przekonanie to opiera się na pesymizmie płynącym z dotychczasowych doświadczeń. Jak dotychczas jednak podczas kryzysu w strefie euro wszystkie obawy okazywały się niestety w pełni uzasadnione.

Gdyby Belgowie i Hiszpanie rzeczywiście popadli w poważne tarapaty, kraje wspólnej waluty stanęłyby znowu przed nowymi wyzwaniami. Najpóźniej wówczas europejscy ministrowie finansów musieliby się zająć powiększeniem parasola ratunkowego. Dotychczas tę kwestię stale odsuwano na później. (…)

Peter Müller
Christian Reiermann
Christoph Schult

>>>>>

Oczywiscie spychanie na Grecje i Portugalie a takze Hiszpanie to kolejna intryga Brukseli aby ukryc prawde ze cala strefa euro jest bankrutem... Wymyslili sobie jakichs PIGS jako kozly ofiarne ktore rzekomo ciagna euro w dol... Tymczasem Belgia a przeciez i Francja i Niemcy MAJA WIEKSZY DLUG niz Hiszpania... Eurostrefa to strefa bankrutow... Ale spoko ! Sytuacja jest rozwojowa ! Im dluzej udaje sie ukryc bankructwo tym pozniej jest ono bardziej spekakularne... W historii finansow nikt jeszcze nie uniknal bankructwa poprzez jego ukrywanie... Osiagnal tylko tyle ze bankructwo bylo bardziej spektakularne...

Mocowanie sie eurostrefy z zasadami ekonomii kto jest silniejszy natura czy oni to jak walka z gora lodowa... Wynik jest 100 % pewny... :O)))



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:22, 02 Cze 2011    Temat postu:

Merkel: kryzys euro z powodu długów, a nie słabości waluty

Zadłużenie niektórych krajów Unii Europejskiej jest główną przyczyną kryzysu euro, a nie słabość tej waluty - powiedziała rano na forum gospodarczym w Singapurze kanclerz Niemiec Angela Merkel.

- Euro jest stabilną walutą i silną w porównaniu do dolara amerykańskiego, ale mamy problem długów, na który bardzo nerwowo reagują rynki finansowe, które też wątpią w konkurencyjność i w szanse wzrostu gospodarczego zadłużonych państw - wyjaśniła szefowa niemieckiego rządu.

Zapewniła, że te zadłużone kraje, które wprowadzą program oszczędności, mogą liczyć na solidarność Niemiec.

>>>>>

HAHAHAHA !!! Ale komplement ! Euro jest rownie mocne jak dolar ! To jest dopiero komplement gdy sie popatrzy na ,,sile'' gospodarki USA :O))) Kobita nie wie co mowi - ot cos belkocze...

Teorie o tym ze winien jerst dlug nie euro przypominaja teorie radzieckich ze winien jest kryzys a nie system radziecki . Ktory jest bez zarzutu niestety ten kryzys :O))) Tak jak z krowie...
Krowie nic nie mozna zarzucic oprocz worka na glowe :O)))

Euro jest bez zarzutu ! Poza tym ze bankrutuje to nic mu nie mozna zarzucic... :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:29, 02 Cze 2011    Temat postu:

Jean-Claude Trichet otrzymał Nagrodę Karola Wielkiego

Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Jean-Claude Trichet, odebrał w czwartek w Akwizgranie Międzynarodową Nagrodę Karola Wielkiego za zasługi na rzecz stabilności euro i niezależności EBC. Francuza doceniono również za działalność na rzecz unii monetarnej.

Trichet jest drugim prezesem EBC, który otrzymał tę nagrodę. W 2002 r. dostał ją nieżyjący już holenderski ekonomista Wim Duisenberg, który do historii przeszedł jako "ojciec euro".

Nagroda Karola Wielkiego, wraz z symbolicznym dodatkiem pieniężnym 5 tys. euro, przyznawana jest od 1950 r. wybitnym osobistościom i instytucjom za zasługi w promowaniu pokoju i jedności w Europie; jest najbardziej znaną i prestiżową polityczną nagrodą w Niemczech.

W 2010 r. jej laureatem został polski premier Donald Tusk, w 2008 r. niemiecka kanclerz Angela Merkel, a rok wcześniej ówczesny szef unijnej dyplomacji Javier Solana.

>>>>>

No i brawo ! Zankomici laureaci i kolejny znakomity ! Zwazywszy na wspanialy stan strefy euro - nagroda calkowicie zasluzona ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:37, 19 Cze 2011    Temat postu:

A teraz pokaz niekompetncji kolesi z zachodu ;

"The Economist": Berlusconi winien gospodarczej stagnacji Włoch

!!!! A niby to w jaki sposob ? Pierwsze slysze aby rozpusta Sifia powodowala kryzys ekonomiczny ? Skad Economist wytrzasnal takich fachowcow ? NOBLA IM !

"The Economist" w artykule, który trafił na okładkę tygodnika, oskarża premiera Włoch Silvio Berlusconiego o to, że jest "klęską, jako przywódca narodu", a jego najpoważniejszym błędem jest całkowite ignorowanie gospodarczych problemów kraju.

???? A co on ma niby robic ????

"The Economist" przypomina, że 74-letni premier jest najbogatszym człowiekiem we Włoszech i najdłużej rządzącym premierem od czasów Mussoliniego. Tygodnik podkreśla też, że już w artykule poświęconym Berlusconiemu w 2001 roku określił go jako człowieka niegodnego i niezdolnego do rządzenia Italią. W najnowszym numerze "Economist" zdanie to podtrzymuje.

Proces sądowy premiera związany ze skandalem zwanym "Rubygate" - Berlusconi oskarżony jest o korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie urzędu - ośmiesza i premiera i kraj - pisze "Economist" - ale nie jest największym politycznym przestępstwem Berlusconiego, zwanego "Il cavaliere".

???? Tylko jak to sie ma do gospodarki ?

Tygodnik przypomina, że od lat zarzucał premierowi Włoch znacznie poważniejsze przewiny: korupcję i mroczne machinacje finansowe. "Il cavaliere" był sądzony kilkanaście razy za defraudacje, przestępstwa księgowe i łapówki. W kilu sprawach już miał zostać skazany, gdy dzięki złożonym manewrom prawników postępowania te były tak skutecznie przedłużane, że uległy przedawnieniu. Między innymi za sprawą zmian we włoskim prawie, które zainicjował sam Berlusconi.

>>>> To W Italii normalka wszak to kraj mafii ... Taka ,,kultura'' a mimo to PKB rosl w latach 50 tych i 60 tych ...

Najcięższym przewinieniem premiera jest jednak - zdaniem "Economist" - katastrofalny brak zainteresowania sytuacją gospodarczą kraju.

???? A skad oni wiedza moze sie interesuje ?

Wprawdzie dzięki surowej polityce monetarnej ministra finansów Giulio Tremontiego Włochy uniknęły "gniewu rynków" - pisze tygodnik - banki nie upadły, a deficyt budżetowy w 2011 roku wyniesie 4 proc. Ale jedynie Zimbabwe i Haiti wykazały w dekadzie 2000-2010 powolniejszy wzrost gospodarczy niż Włochy. PKB Italii w istocie spadł.

????

Ale o co chodzi ? Zgodnie z zaleceniami Brukseli trzymaja deficyt i co ? Okolice Zimbabwe i Haiti ? :O))) Czyli nie wystarczy utrzymywac deficytu... Polecam wszystkim tym ktorzy mysla ze jak Grecja zmniejszy deficyt to ho ho... Co ho ho ? To bedzie druga Italia czyli Haiti Zimbabwe ...

Dług publiczny - trzeci z największych wśród zamożnych krajów świata - wynosi 120 proc. PKB.

Jeżeli następca Berlusconiego nie zdoła powstrzymać tych negatywnych trendów we włoskiej gospodarce, Italia znajdzie się w takich tarapatach jak Grecja, Portugalia czy Irlandia. Winnym będzie jednak obecny premier, "Il cavaliere" - konkluduje "Economist".

>>>>>

A CO NIBY MA ZROBIC ??? CO PROPONUJECIE ??? Italia nie jest panstwem niepodleglym - musi wdrazac dyrektywy Unii NIE MA WLASNEJ WALUTY CZYLI NARODOWEGO BANKU ... Maja EURO !
Coz oni moga zrobic ? NIC ! Czekac na Godota !
:O))))
Scenariusz Grecji jest nieunikniony...
I zauwazcie UTRZYMAWNIE DEFICYTU BUDZETU okolo 3-4 % NIC NIE RATUJE !!! NIC NIE DAJE !
Bo to nie jest problem deficytu...
To jest problem UE !
Przez 50 lat Bruksela stworzyla potworna antyekonomie... System patologiczny niszczacy gospodarke i dopoki UE nie padnie NIE MA SZANS NA PRZETRWANIE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:52, 20 Cze 2011    Temat postu:

KE zmniejsza pomoc żywnościową dla biednych obywateli UE
NIE MA JUZ KASY NA OBŁUDĘ :O)))

Towarzysze w chamski sposob uprawiali euro-propagande za pomoca likwidacji zapasow starej zywnosci ,,dla biednych'' ... W ten sposob zamiast niszczyc oprozniali magazyny i udawali doberych gosci ... ALE I NA TO NIE MA JUZ KASY !!!

Komisja Europejska przeznaczyła 113 mln euro na program pomocy żywnościowej dla najbiedniejszych obywateli UE w 2012 roku. Jest to znacznie mniej niż w poprzednich latach, kiedy KE przeznaczała na ten cel około 500 mln euro.

Obcięli 387 mln EURO !!! Czyli MINUS 77,4 % MNIEJ !!!

Tak drastyczne zmniejszenie pomocy jest wynikiem orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości z kwietnia tego roku. Na wniosek Niemiec Trybunał orzekł wtedy, że pomoc żywnościowa rozdzielana w ramach programu może pochodzić jedynie z zapasów publicznych UE, i wykluczył proponowaną przez KE możliwość kupowania w ramach tego samego programu żywności na wolnym rynku.

W związku z tym program na 2012 rok przewiduje rozdzielanie pomiędzy osoby potrzebujące jedynie istniejących nadwyżek produktów rolnych (tzw. zapasów interwencyjnych), czyli - jak szacuje KE - 162 tys. ton zboża i 54 tys. ton odtłuszczonego mleka w proszku.

>>>> Czyli dziadostwa !

Jest to znacznie mniej niż do tej pory. Według organizacji charytatywnych, cytowanych przez AFP, może to pozbawić pomocy około 2 mln najuboższych. Na Polskę przypadnie w ramach tego programu nieco ponad 17 mln 310 tys. euro, za które będzie mogła wykupić 9,6 tys. ton mleka w proszku. Dla porównania w 2010 roku Polska otrzymała 75 mln euro.

Program jest finansowany przez Europejski Fundusz Rolniczy Gwarancji (EFRG) w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Budżet programu, który istnieje od 1987 roku, wzrósł z niecałych 100 mln euro w 1987 r. do 500 mln euro w 2009 roku. Uczestnictwo w programie jest dobrowolne. W 2012 roku w programie będzie uczestniczyć 20 państw członkowskich UE, w tym Polska.

Państwa członkowskie po dostarczeniu zapasów interwencyjnych ogłaszają przetargi na przetworzenie lub wymianę artykułów (np. pszenicy) na produkty przetworzone z tej samej rodziny (jak np. mąka lub makaron). Produkty te są przekazywane jako pomoc żywnościowa dla osób najbardziej potrzebujących w postaci paczek żywnościowych albo jako posiłki w ośrodkach prowadzonych przez organizacje charytatywne i inne jednostki wyznaczone przez państwa członkowskie.

Program na rzecz osób najbardziej potrzebujących polega na dostarczaniu żywności osobom i rodzinom w trudnej sytuacji. Szacuje się, że aż 43 miliony ludzi w UE jest zagrożonych niedostatkiem żywności, co - zgodnie z definicją WHO - oznacza, że nie stać ich na posiłek zawierający mięso, kurczaka lub rybę co drugi dzień. W 2009 r. z ponad 440 tys. ton żywności skorzystało 18 mln osób w 19 państwach członkowskich.

KE dwukrotnie, w 2008 roku i we wrześniu 2010 roku, proponowała zmianę istniejącego programu tak, aby był on w stanie zapewnić stałą pomoc żywnościową pomimo wciąż zmniejszających się nadwyżek produktów rolnych w UE. Jego budżet, przyjmowany corocznie przez KE, miał być zwiększony do 500 mln euro, żeby państwa korzystające z programu miały wystarczająco dużo pieniędzy, by uzupełniać zapasy publiczne produktami kupionymi na wolnym rynku.

Popierane przez Polskę w 2008 roku zwiększenie funduszu zostało zablokowane przez państwa członkowskie; m.in. Wielka Brytania, Czechy, Holandia, Szwecja i Dania były przeciw. Dały do zrozumienia, że nie chcą finansować unijnego programu, argumentując m.in., że wkracza on w narodowe kompetencje polityki socjalnej.

W 2010 roku KE ponowiła propozycję, licząc na poparcie Parlamentu Europejskiego i wejście w życie Traktatu Lizbońskiego. PE zyskał bowiem w nowym traktacie kompetencje współdecydowania o WPR z rządami państw UE.

Oprócz zwiększenia środków KE proponowała, by wybór produktów żywnościowych należał do państw członkowskich oraz by programem, ograniczonym dotychczas do podstawowych produktów (mleko, ryż, zboża), objąć także owoce i warzywa oraz olej spożywczy. Odpowiedzialne za dystrybucję żywności byłyby odpowiednie organizacje – charytatywne lub lokalne ośrodki opieki społecznej. Propozycje KE przewidywały, że w latach 2010-12 kraje będą mogły uzyskać z budżetu UE dofinansowanie programu dożywiania biednych w wysokości do 90 proc. kosztów, natomiast w latach 2013-2015 do 75 proc. (w przypadku krajów o niższym PKB, jak Polska).

Decyzja Trybunału Sprawiedliwości w odpowiedzi na skargę wniesioną w 2009 roku przez Niemcy w sprawie programu pomocy uniemożliwiła jednak przyjęcie tej propozycji.

>>>>

A akurat teraz UE pada ludzie biednieja - nie maja co jesc i przydalo by sie jedzenie A TU NI MA ! BO NI MA KASY !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 21 Cze 2011    Temat postu:

Obciachowcy bronią wspólnej waluty

Euro jest symbolem współczesnej Europy i jego klęska byłaby fatalną porażką całej Europy - ostrzegają czołowi przedstawiciele 47 niemieckich i francuskich koncernów w całostronicowych ogłoszeniach, które ukazały się w gazetach w obu krajach.

>>>> W tak kuriozalny sposob za pomoca propagandy ,,bronia euro'' glupole... Kampania w stylu radzieckim...

- My, niemieccy i francuscy przedsiębiorcy (my robotnicy i chłopi) zwracamy szczególną uwagę na ogromne korzyści, jakie wynikają z istnienia strefy wspólnej waluty. (widzimy te ogromne korzysci w Grecji Portugalii Irlandii Hiszpanii Slowenii Slowacji i znudzilo nam sie wymieniac :O))) Kierujemy do polityków wyraźny apel, by uczynili wszystko, aby stworzyć przesłanki dla trwale stabilnego i konkurencyjnego euro. ( HEHE !!! Akuart ci glupole stworza cokolwiek :O)))) To podstawa przyszłego dobrobytu w Europie - podkreślają sygnatariusze apelu. (ktory nigdy nie nastapi :O))))

Pod apelem o ratunek dla wspólnej waluty podpisali się prezesi i wysocy menadżerowie takich firm, jak BASF, Deutsche Bank, Allianz, BMW, Siemens, E.ON, Daimler, France Telekom, SAP, Societe Generale czy Michelin. Przekonują oni: "Euro jest potrzebne". Od chwili wprowadzenia wspólnej waluty w strefie euro powstało prawie dziewięć milionów nowych miejsc pracy i poprawiła się pozycja konkurencyjna firm europejskich.

????? ( Tylko ze zniknelo 39 milionow miejsc pracy :O))))) I gdzie ta pozycja konkurencyjna ? Na Marsie ? )


- Jako niemieccy i francuscy przedsiębiorcy, którzy ponoszą odpowiedzialność za obroty warte 1,5 biliona euro oraz za ponad 5 milionów pracowników na całym świecie, obawiamy się o przyszłość euro i wspólnej europejskiej unii gospodarczej i walutowej - przyznają sygnatariusze apelu. Oceniają, że należy pomóc państwom UE, które popadły w kryzys zadłużenia. - Powrót do stabilnej sytuacji finansowej będzie kosztować wiele miliardów euro, ale Unia Europejska i nasza wspólna waluta są warte tego zaangażowania - dodają.

>>>> Tak jest towarzysze WRZUCAJMY PIENIADZE W BŁOTO !!!

Przedstawiciele koncernów apelują też o lepszą koordynację polityk gospodarczych państw UE oraz zaostrzenie zasad dyscypliny budżetowej, by w przyszłości uniknąć podobnego kryzysu. Jak podkreślają, "nie ma alternatywy dla wspólnego euro".

>>>> Tak jest ! Euroscjalizm albo śmierć ! Nie ma to jak radzieckie hasla !

Inicjatorami kampanii ogłoszeniowej byli szef rady nadzorczej koncernu ThyssenKrupp Gerhard Cromme, prezes koncernu Allianz Michael Diekmann oraz Tilman Todenhoeffer z koncernu Bosch. Jak napisał we wtorek dziennik "Sueddeutsche Zeitung", o planach publikacji apelu uprzedzono niemiecką kanclerz Angela Merkel.

- Przedsiębiorcy po obu stronach Renu są głęboko sfrustrowani politykami. Niemieccy menadżerowie od dawna nie są zadowoleni z polityki gospodarczej kanclerz Merkel.

>>>> No jak to nie sa zadowoleni ? Poprawila sie ich pozycja konkurencyjna i stworzyli 9 milionow miejsc pracy ? Juz zapomnieli co przed chwila napisali ? Schizofrenia ?

To, że teraz niemieccy i francuscy menadżerowie wspólnie zwracają się do opinii publicznej i odpowiedzialnych polityków, jest nowością. Rządy Niemiec i Francji mają odmienne wyobrażenia na temat sensownych działań służących ratowaniu euro. W konsekwencji decyzje w sprawie pomocy dla Grecji są ciągle odkładane - komentuje "Sueddeutsche Zeitung".

Kampanię ogłoszeniową koncernów skrytykowali przedstawiciele zrzeszeń niemieckich przedsiębiorstw rodzinnych, którym nie podoba się, że wielkie firmy apelują o wydawanie pieniędzy podatników. - Jeśli koncerny są przekonane, że wydając więcej pieniędzy można rozwiązać wszystkie problemy euro, powinny odkupić korzystnie oprocentowane obligacje zadłużonych państw - powiedział dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung" szef zrzeszenia firm rodzinnych Lutz Goebel.

>>>>>

Brawo Goebel !!! To sa prawdziwi przedsiebiorcy !
Tamci kolesie milujacy euro to pseudoprzedsiebiorcy ! Zyja oni ze zwiazkow z wladza a nie z pracowitosci i rozumu totez popieraja wydawanie cudzej kasy na obledne imprezy typu euro !
Potepiamy kapitalizm euro-panstwowy i psudoprzedsiebiorcow !
Przedsiebiorca ma byc przedsibiorczy ! NIECH WYKUPIA DLUGI STREFY EURO JESLI TO JEST TAK WSPANIALE !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:43, 22 Cze 2011    Temat postu:

Brawo Cameron: W. Brytania nie pomoże w przedłużaniu konania Grecji

- Rząd brytyjski nie włączy się w dyskutowany obecnie nowy pakiet pomocy finansowej dla Grecji i ma nadzieję, że eurostrefa sama upora się ze swymi trudnościami - powiedział na konferencji prasowej na Downing Street premier David Cameron.

>>>> BRAWO ! OTO WZOR !!!

Szef brytyjskiego rządu oświadczył, że przeciwny jest temu, by obecna pomoc została udzielona w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM), czyli systemu gwarancji z unijnego budżetu z udziałem wszystkich krajów UE.

>>>> BRAWO ! TAK JEST !

- Angażowanie Wielkiej Brytanii w obecny pakiet pomocy dla Grecji byłoby niewłaściwe - wyjaśnił Cameron.

>>>>> I tak juz Brytania dotuje grubymi miliardami brukselska biurokracje podtrzymujac tego potworka !

Zauważył zarazem, iż Londyn odgrywa rolę w ratowaniu Grecji za pośrednictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które jest zaangażowany obok Komisji Europejskiej i EBC. Dodał przy tym, iż na rynek krajów wspólnej waluty trafia ok. 40 proc. brytyjskiego eksportu i w interesie Londynu jest, by eurostrefa wyszła z obecnych turbulencji.

>>>> To bzdura ... Jak strefa euro upadnie to i tak Brytnia bedzie eksportowac ... Bogactwa kraju nie liczy sie w % eksportu tylko poziomem dobrobytu... Kraje komunistyczne eksportowaly po 80 % do innych krajow komunistycznych I CO Z TEGO ! Kazdy normalny czlowiek czekal az to wszystko padnie... I padlo...

- Jesteśmy przygotowani dopomóc eurostrefie w odzyskaniu zdrowia, ale nie chcemy uczestniczyć w żadnej akcji ratunkowej dla Grecji, ponieważ sądzimy, iż EFSM nie powinien w tym przypadku wchodzić w grę - podkreślił.

>>>> Czyli bedziecie przedluzac konanie euro-strefy na wlasna szkode...

Cameron wyraził nadzieję, że brytyjskie banki są lepiej przygotowane na negatywne reperkusje greckiego kryzysu, ponieważ w ostatnich latach zostały rekapitalizowane.

>>>> To je zdemoralizowalo a nie przygotowalo... Byly by przygotowane gdyby nauczyly sie same sobie radzic... Teraz beda czekac na rzad...

Nie odpowiedział natomiast na pytanie, czy ewentualny upadek Grecji byłby dla globalnego systemu finansowego gorszy w skutkach niż upadek banku inwestycyjnego Lehman Brothers w 2008 r., dając do zrozumienia, że takie spekulacje są nie na miejscu.

>>>> A to niby bylo jakies ,,zlo'' ? Ten upadek obnazyl falsz globalnej ekonomii i byl pozytywny... Obecnie pada falsz euro i to tez jest pozytywne !

EFSM został ustanowiony przed rokiem w reakcji na grecki kryzys. Ma na celu pomóc krajom strefy euro w przypadku, gdyby znalazły się w trudnościach finansowych. W ramach EFSM Komisja Europejska może zebrać na rynkach finansowych korzystnie oprocentowane pożyczki na kwotę do 60 mld euro łącznie, dzięki gwarancjom ze strony 27 krajów.

Decyzje ws. zaangażowania środków EFSM zapadają kwalifikowaną większością głosów, więc sprzeciw samego Londynu to za mało, by je zablokować. W przypadku wykorzystania EFSM W. Brytania zagwarantowałaby 12 proc. nowych pożyczek. Na Polskę przypada ok. 3 proc. (analogicznie do udziału w składce do unijnego budżetu obliczanej na podstawie PKB).

Premier Donald Tusk ogłosił w ubiegłym tygodniu, że Polska nie ma zamiaru blokować uruchomienia EFSM w celu wsparcia Grecji i jest gotowa udzielić gwarancji na ok. miliard złotych.

>>>> No to jest wstrętna łajza popierajaca najgorsze dziadostwo... Chodzący smród...

Cameron przypomniał na konferencji prasowej, że w rozmowach z liderami UE nakłaniał ich, by po 2013 r. EFSM nie był dłużej stosowany.

EFSM był uprzednio wykorzystany przez Komisję Europejską dla wsparcia Irlandii i Portugalii. W oparciu o niego UE może zgromadzić do 60 mld euro. Znacznie większy jest Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej oparty na bilateralnych gwarancjach krajów strefy euro, którego maksymalny pułap ustalony jest na 440 mld euro.

>>>>>

To wszystko jest falszem bo tych pieniedzy nie ma ! To sa gwarancje oparte o ,,gwarancje'' majace oszukac rynki ze niby jest jakas kasa ktore to rynki maja byc w ten sposob ,,uspokojone''...
Oczywiscie w razie nasilenia kryzysu to wszystko padnie a katastrofa bedzie wieksza i bardziej bolesna...

Generalnie bankructwo jest po to aby wymiatac z systemu patologiczne i zle przedsiewziecia... Jesli sie je ,,dotuje'' i ,,pomaga'' to powstaja ,,banki ktore nie moga zbankrutowac'' koncerny ktore ,,nie moga upasc'' ... i mamy gospodarke radziecka... Po jakims czasie upada WSZYSTKO bo wszak skoro utrzymujemy bankrutow to wkrotce wszedzie mamy bankrutow jak w smierdzacym stawie gdzie nie wymieniaja wody ...
Gospodarka potrzebuje wymiany zawartosci ! Albo bedzie sie odbywalo to stopniowo albo natychmiast poprzez calkowite bankructwo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:35, 24 Cze 2011    Temat postu:

Pomoc dla Grecji bez udziału Czech

Czechy wolałyby, aby pomoc finansowa dla zadłużonej Grecji została sfinansowana z Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF), bez udziału Republiki Czeskiej - oświadczył szef rządu w Pradze Petr Neczas.

- W pierwszej kolejności preferujemy bezpośrednie wykorzystanie środków z EFSF, to znaczy narzędzi strefy euro - powiedział czeski premier.

Na EFSF składa się 440 mld euro gwarancji państw strefy wspólnej waluty, do czego należy doliczyć 60 mld euro kredytów gwarantowanych unijnym budżetem i 250 mld euro wsparcia z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. EFSF ustanowiono przed rokiem dla wsparcia państw strefy euro, które utracą zaufanie kredytodawców.

Neczas sprzeciwił się pomocy dla Grecji w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM), czyli systemu gwarancji z unijnego budżetu z udziałem wszystkich krajów UE.

EFSM został ustanowiony przed rokiem w reakcji na grecki kryzys. Ma na celu pomóc krajom strefy euro w przypadku, gdyby znalazły się w trudnościach finansowych. W ramach EFSM Komisja Europejska może zebrać na rynkach finansowych korzystnie oprocentowane pożyczki na kwotę do 60 mld euro łącznie, dzięki gwarancjom ze strony 27 krajów.

Decyzje ws. zaangażowania środków EFSM zapadają kwalifikowaną większością głosów.

Premier Tusk ogłosił w ubiegłym tygodniu, że Polska nie ma zamiaru blokować uruchomienia EFSM w celu wsparcia Grecji i jest gotowa udzielić gwarancji na ok. miliard złotych. Wykorzystaniu mechanizmu sprzeciwił się za to premier Wielkiej Brytanii David Cameron.

Jeśli mechanizm EFSM zostanie użyty, na Czechy przypadną gwarancje na kwotę 3,5 mld koron (czyli około 144 mln euro) - obliczył czeski minister finansów Miroslav Kalousek.

EFSM był uprzednio wykorzystany przez Komisję Europejską dla wsparcia Irlandii i Portugalii, w czym Czechy wzięły udział.


>>>>

Czechy biora zatem przyklad z Brytanii ... I nie maja ochoty marnowac kasy na ratowanie euro... Skoro to taka wspaniala waluta niech sie ratuje sama euro-banda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:20, 25 Cze 2011    Temat postu:

Szczyt UE: Draghi zastąpi Tricheta w EBC

Przywódcy państw UE zatwierdzili w piątek wybór włoskiego

ekonomisty Mario Draghiego na stanowisko prezesa Europejskiego

Banku Centralnego. Przejmie je po Francuzie Jean-Claudzie Trichecie

1 listopada.

"Przywódcy rządów osiągnęli porozumienie ws. nominacji Mario

Draghiego na nowego prezesa Europejskiego Banku Centralnego -

ogłosił na zakończenie dwudniowego szczytu UE w Brukseli

przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. - Zacznie pracę

1 listopada".

Wcześniej kandydaturę 63-letniego Draghiego, obecnie prezesa

włoskiego banku centralnego, poparła eurogrupa, czyli ministrowie

państw strefy euro, a także Parlament Europejski.

>>>>>

Po zniszczeniu strefy euro Trichet konczy swoja przerazajaca dzialalnosc... Na jego miejsce wchodzi Drughi...
Teraz wiemy jaki bedzie nastepny skandal...
Przedtem byly gwałti teraz bedo drugi...
W mysl hasal seks drugs anrokanroll ...
Tym zajmuja sie euro-towarzysze za swoje wysrubowane diety...
Tylko kto to jest ten rokanroll ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:41, 27 Cze 2011    Temat postu:

Grecka dziura budżetowa może połknąć Europę i opiera się próbom zatkania.
Tydzień pod znakiem greckiego planu oszczędnościowego

George Papanderou wpatrywał się w 20-miliardową dziurę. To normalne, gdy politycy o krótkim stażu odkrywają, że nie ma dość pieniędzy, by opłacić ich obietnice złożone podczas kampanii. Tak więc, gdy nowy rząd Papandreou w kilka dni po objęciu władzy w październiku 2009 r. zdał sobie sprawę z nadciągającej katastrofy budżetowej na sumę 29 mld dol., w europejskich stolicach nie od razu odezwały się dzwonki alarmowe.

- Nie ma co przeceniać problemu, w innych częściach świata też są deficyty – powiedziała kanclerz Angela Merkel, która później miała odegrać kluczową rolę w zadłużeniowej epopei, wstrząsającej wciąż strefą euro.

>>>> Tak towarzysze NIE PRZEJMUJCIE SIE ! W ZIMBABWE MAJA GORZEJ (wciaz jeszcze ).

Ta początkowa reakcja była zwiastunem niezdolności europejskich przywódców do opanowania kryzysu, który trwa już 21. miesiąc i napawa rządy na całym świecie strachem przed nowym tsunami finansowym. 7 czerwca prezydent Barack Obama powiedział kanclerz Merkel, że zatrzymanie “niekontrolowanej spirali niewypłacalności” to jej zadanie. Chiński bank centralny ostrzegł 14 czerwca przed “znacznym zagrożeniem” narastającym w Europie.

- To się bardzo źle potoczyło. Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że jakoś przeżyjemy najbliższe pół roku. W gorszym scenariuszu wszystko wymyka się spod kontroli – mówi Paul de Grauwe, profesor ekonomii na Katolickim Uniwersytecie w Leuven (Belgia), dwukrotny kandydat na wysokie stanowiska o w Europejskim Banku Centralnym.

>>>> ,,Katolicki'' - uczelnie zachodu sa juz tylko katolickie z nazwy - Juz dawno sa w rekach ateistow potworow makrsistow i innych masonow ! Jak slyszycie o ,,uczelniach katolickich'' to zawsze o tym pamietajcie ze to sa twory ANTYKATOLICKIE !!!

362 mld euro przeznaczone na pomoc dla Grecji, Irlandii i Portugalii posłużyły tylko do odłożenia w czasie nadciągającej plajty, jak sądzi Andrew Balls kierujący działem zarządzania portfelem europejskim w funduszu Pacific Investment Management. Według danych JP Morgan Chase cena ubezpieczenia długu 25 banków i towarzystw ubezpieczeniowych wzrosła do 162 pkt bazowych ze 120 pkt 8 kwietnia. Ubezpieczenie od niewypłacalności greckich obligacji skarbowych, najdroższe na świecie, wskazuje, że zdaniem rynku prawdopodobieństwo wymuszonej restrukturyzacji zadłużenia Grecji wynosi 75%.

- Kiedy się popatrzy na gospodarkę, to sytuacja Grecji jest beznadziejna. Właściwie to wygląda tak, jakby już ogłoszono niewypłacalność. Jeśli byśmy objęli kwarantanną Grecję, Irlandię i Portugalię, czyli wyjęli te kraje z rynku i kazali im dokonać zmian, to zyskalibyśmy w ten sposób czas dla Hiszpanii i czas dla banków na konieczną rekapitalizację – mówił Balls w rozmowie z telewizją Bloomberg 21 czerwca.

????? Czas na co ??? Na przeczekanie ??? Na co ? Na lepsze czasy ??? TERAZ SA TE LEPSZE !!! Pozniej nadejdzie kolejny kryzys !!!

Europejska reakcja łańcuchowa ujawniła “niedopieczenie” wspólnej waluty, jak to nazywał były premier Włoch Romano Prodi, który wprowadził swój kraj do euro.

>>>> TO zwyrodnialec ! Powinien zajac sie nim trybunal do spraw zbrodni przeciw ludzkosci...

Monetarna połowa układu zarządzana przez EBC doprowadziła do niskiej inflacji. Część fiskalna i odpowiedzialna za zarządzanie gospodarką to jeden wielki chaos.

>>>> A czesci rozwojowej nie ma... Bo euro nie przewiduje rozwoju gospodarek :O))))

Jak wynika z opracowania londyńskiej firmy badawczej Centre for Economics and Business Research, pojawia się rozziew między bogatszymi, bardziej zdyscyplinowanymi i nastawionymi na eksport krajami północy a biedniejszym południem, stojącym w obliczu wielu lat słabego wzrostu. “Euro rozpadnie się, jeszcze nie w tym tygodniu, ale zapewne do roku 2013” – brzmiał nagłówek tego dokumentu. Zdaniem ekspertów pierwsza odpadnie Grecja, która wybierze wzrost i nowe miejsca pracy zamiast narzuconych przez strefę euro programów oszczędnościowych.

!!!! Tak jest ! To jedyny madry wybor ! Albo wyjscie z euro - dewaluacja drahmy i szybki wzrost PKB a spadek bezrobocia...
Albo ,,pakiety UE'' zwolnienia bezrobocie i zmniejszanie PKB a na koncu bankructwo... Innego wyboru nie ma ! Albo Grecja bedzie zdrowa bogata i nieunijna albo chora biedna unijna i martwa ...

Wypadek, którego Merkel nie umiała przewidzieć – a który Unia nadal traktuje jak problem z brakiem gotówki a nie fundamentalny problem z wypłacalnością – zaistniał jako temat rozmów przywódców UE dopiero 11 lutego 2010 r. Tego dnia w zabytkowej bibliotece Solvay w Brukseli odbyła się “burza mózgów” na temat 10-letniej strategii gospodarczej.

!!!! Towarzysze uwazaja ze to ,,przejsciowe trudnosci'' :O))))

W owym czasie oprocentowanie 10-letnich greckich obligacji wynosiło 6.03%. Różnica w rentowności w porównaniu z niemieckimi, która odzwierciedla ryzyko inwestowania w Grecji, wynosiła 283 pkt bazowych. Trzy miesiące później, kiedy ryzyko dochodziło do 1000 pkt, po utarczkach między Merkel, prezydentem Nicolasem Sarkozym i prezesem EBC Jean-Claude Trichetem uzgodniono utworzenie awaryjnego funduszu pożyczkowego dla państw przygniecionych długiem. Czyniąc tak przywódcy złamali jedną z podstawowych zasad euro, że każdy kraj sam odpowiada za swoje finanse.

O 2 rano 10 maja, gdy giełdy w Azji zaczynały sesję, ustalono ostatnie szczegóły. Europa powołała dwa fundusze o wartości 85 mld dol. i 623 mld dol. a MFW wyłożył ze swej strony 358 mld dol. EBC zaczął zajmować się skupowaniem obligacji. Zakończyła się w ten sposób pierwsza faza kryzysu i rynki się uspokoiły.

>>>>>

Tymczasem te ,,fundusze'' to fikcja wszak co za niby ,,nowy'' fundusz skoro zawiera on w sobie kase z MFW :O)))
To ja moge powolac bilion takich funduszy majacych oparcie w 1 dolarze w mojej kieszeni i w ten sposob bede wlascicielem BILIONA!!!
To jest piramida finansowa typu Madoff a nie fundusze ,,stabilizacyjne :O ))))

Widzimy ze to wszystko padnie :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:14, 01 Lip 2011    Temat postu:

Włochy przyjęły program oszczędnościowy

Włoski rząd premiera Silvio Berlusconiego przyjął nowy pakiet oszczędnościowy, którego celem jest ochrona kraju przed takim kryzysem zadłużenia jak w Grecji i osiągnięcie niemal zrównoważonego budżetu w 2014 roku.

Według niektórych źródeł rządowych, pakiet oszczędnościowy wynosi 47 mld euro. Na jego przyjęcia parlament ma 60 dni.

Jak pisze Reuters, cytując projekt tego pakietu, zakłada on ograniczanie budżetu instytucji rządowych oraz władz lokalnych, a także obniżenie ulg podatkowych dla firm i rodzin.

Inne szczegóły programu na razie nie są znane.

>>>>>>>

Nastepni kandydaci do grekizacji ... No i co z tego ze ogranicza wydatki jak PKB nie rosnie ? Beda zaciskaca zaciskac zaciskac az udusza Italie !!! W strefie euro zaciskanie nie ma sensu ... Trzeba opuscic euro !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:35, 08 Lip 2011    Temat postu:

Van Rompuy apeluje do upadłej Słowacji o wsparcie strefy euro

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zaapelował dzisiaj do Słowacji o wsparcie unijnej waluty poprzez pomoc Grecji, co należąca do strefy euro od 2009 r. Słowacja dotąd odrzucała.

- Chodzi nie tylko o Grecję, ale też o utrzymanie finansowej stabilności strefy euro - powiedział Van Rompuy dziennikarzom po spotkaniu z premierem Słowacji Ivetą Radiczovą.

Słowacja jako jedyny kraj strefy euro odmówiła w 2010 r. uczestniczenia w pierwszej pożyczce dla Grecji i daje do zrozumienia, że będzie także przeciwna kolejnemu kredytowi.

Państwa strefy euro oddaliły w sobotę ryzyko niewypłacalności Grecji dając zielone światło wypłacie piątej transzy (12 mld euro) pakietu ratunkowego wartości 110 mld euro, przygotowanego w zeszłym roku przez UE i MFW dla Grecji. Udział UE w tej transzy wynosi 8,7 mld euro.

Od września powstanie jednak kwestia odblokowania kolejnej transzy. - Wzywamy inne państwa członkowskie, które są w lepszej sytuacji, aby dostarczyły takie gwarancje. Nie domagamy się prezentów, tylko kredytów, które zostaną spłacone wraz z odsetkami - podkreślił Van Rompuy.

Radiczova oświadczyła ze swej strony, że stoi "wobec rozwścieczonych obywateli, którym trzeba spróbować wyjaśnić, że nie ma innego wyjścia". Jak dodała, jej kraj "zajmuje się problemami, których sam nie stworzył".

!!!!!

To juz tragedia musi byc calkowita skoro wyciskaja z upadlej Slowacji kase ! Z karju ktory wszak trzeba niby ,,ratowac'' a tu jeszcze musi on placic ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:39, 17 Lip 2011    Temat postu:

Niemiecka prasa: "Ona rujnuje moją Europę" - płakał Kohl ...

Były chadecki kanclerz Niemiec Helmut Kohl jest poważnie zaniepokojony polityką europejską obecnej szefowej niemieckiego rządu Angeli Merkel - informuje tygodnik "Der Spiegel".

"Ona rujnuje moją Europę" - miał powiedzieć ze łzami w oczach Kohl przyjacielowi, który niedawno odwiedził byłego kanclerza. Postawę Merkel w sprawach UE ocenił jako "bardzo niebezpieczną".

Jak podaje "Spiegel", również inni prominentni politycy chadecji zarzucają Merkel, że prowadząc pozbawioną orientacji politykę europejską, roztrwoniła dziedzictwo ugrupowania. Podczas niedawnego spotkania prezydium CDU dali wyraz swej złości. "Europa to polityczny projekt, który jest zbyt ważny, by pozostawić go na pastwę agencji ratingowych" - ostrzegał, według relacji tygodnika, premier landu Hesja Volker Bouffier.

Także minister finansów Wolfgang Schaeuble usiłuje przekonać kanclerz do bardziej zdecydowanej polityki Niemiec w sprawie kryzysu euro. Jak pisze "Spiegel" Schaeuble uważa, iż obecne problemy strefy euro są dobrą okazją do realizacji planu zbudowania europejskiej unii politycznej.

!!!! Tak jest towarzysze ! Integracja doprowadzila Europe do ruiny to ... TRZEBA WIECEJ INTEGRACJI ! Tak jest towarzysze az do ostatecznej zaglady Europy !

Zdaniem przewodniczącego rady gospodarczej CDU Kurta Lauka, ostatnią rzeczą, na jaką mogą sobie pozwolić Niemcy ze swoją gospodarką opartą na eksporcie, jest "eurosceptyczne społeczeństwo". "Rząd musi przejść do ofensywy" - powiedział Lauk, cytowany przez "Spiegla".

????? Brednie ! Co ma eksport do UE ??? A to kraje poza UE nie eksportuja? :O)))) Widzimy ze dzieku UE trwaa nawet rosnie :O))))

Wielu niemieckich i europejskich polityków i komentatorów oczekuje od Niemiec przejęcia inicjatywy w walce z pogłębiającym się kryzysem zadłużenia w państwach strefy euro. "Niektórzy krytycy porównują niemiecką kanclerz z Margaret Thatcher, bo była brytyjska premier prowadziła zdecydowanie eurosceptyczną politykę" - napisał tygodnik w internetowym wydaniu. Wizerunek Merkel jako hamulcowego umocnił w ostatnich dniach sprzeciw Berlina wobec zwołania nadzwyczajnego szczytu strefy euro, poświęconego nowemu programowi pomocy dla Grecji. Ostatecznie przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zwołał szczyt na 21 lipca.

Jak pisze "Spiegel", doradcy niemieckiej kanclerz tłumaczą, że niektóre kraje UE i tak już uważają Niemcy za zbyt potężne. "Ale to tylko część prawdy - ocenia tygodnik. - Angelą Merkel kieruje też strach przed własnymi wyborcami". "Rzadko kiedy Europa miała tak zły wizerunek wśród mieszkańców Niemiec, jak obecnie. A mocną stroną Merkel nigdy nie była umiejętność przekonania obywateli co do konieczności podjęcia niepopularnych decyzji. Do tego dochodzi jeszcze wschodnioniemiecka biografia Merkel. Euroeuforia jej chadeckich kolegów z zachodu była jej zawsze obca - komentuje "Spiegel".

>>>>>

Bez obaw niech ktos pocieszy Kohla ... UE i tak by padla... Systemy typu radzieckiego padaja nieuchronnie bo sa przeciwne naturze ... A z natura nikt nie wygral i nie wygra ! Natura poradzi sobie z kzadym zaburzeniem takze z UE ! Na szczescie ! :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:46, 19 Lip 2011    Temat postu:

Tymczasem euro-urzedy rosno i rosno !!!

Kraje UE zaniepokojone kosztami 12 dodatkowych sędziów dla Sądu UE

Kraje Unii Europejskiej są zaniepokojone kosztami, jakie w czasie kryzysu może przynieść zatrudnienie dodatkowych 12 sędziów Sądu UE. KE, która zwraca uwagę na opóźnienia w rozpatrywaniu spraw przed Sądem UE, wyda opinię w tej sprawie pod koniec września.

!!!!!!

Dzisiaj w Brukseli, na posiedzeniu Rady ministrów UE ds. ogólnych pod przewodnictwem ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza, ministrowie z krajów Unii omówili propozycję prezesa Trybunału Sprawiedliwości UE z siedzibą w Luksemburgu. Chce on zatrudnić 12 dodatkowych sędziów do Sądu UE (dawny sąd pierwszej instancji przy Trybunale) ze względu na zwiększoną liczbę spraw dotyczących znaków towarowych i karteli. Wymagałoby to zmiany statutu Trybunału Sprawiedliwości UE.

Ministrowie czekają też na opinię Komisji Europejskiej w tej sprawie, która ma być gotowa pod koniec września. KE jest zaniepokojona "nieakceptowalnymi" opóźnieniami w postępowaniach przed Sądem UE i będzie skłonna popierać "szybkie rozwiązania". - Propozycje płynące z Trybunału UE wydają się być dobrą odpowiedzią na obecny kryzys, ale formalna opinia będzie przyjęta przez Komisję pod koniec września - powiedział komisarz UE ds. instytucjonalnych Marosz Szefczovicz. Na powiększenie składu sędziowskiego będzie musiał zgodzić się także Parlament Europejski.

>>>>> Oczywuiscie Bruksela z radoscia wita wszelkie pomysly rozdymania urzedow ! Na tym polega przeciez UE ze urzendy rosno i rosno i rosno ! To sie nazywa ,,WZMACNIANIE INSTYTUCJONALNE UE''... Im wiecej urzedasow tym silniejsza UE a tym slabsi obywatele... Jak w kazdym kraju radzieckim...

Średni czas trwania postępowania przed Sądem UE wyniósł w 2010 r. ponad 24 miesiące, podczas gdy w Trybunale średni czas postępowania wynosi ok. 16 miesięcy. Tymczasem UE jest w trakcie przystępowania do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a jednym z tych praw jest prawo do rozstrzygnięć sądowych "w rozsądnym terminie". Prezes Trybunału UE Wassilios Skuris wystąpił w liście pod koniec marca do Rady UE oraz Parlamentu Europejskiego o 12 dodatkowych sędziów, "jak najszybciej", czyli od początku 2012 roku.

>>>>>> ,,Prawo do rozstrzygania spraw w rozsadnym terminie'' bedzie tyle kosztowalo euro-obywateli ze nie beda mieli co jesc... Prawo do terminu bedzie ale prawa do jedzenia juz nie bedzie ;O)))

Sąd UE to dawny unijny sąd pierwszej instancji, który odciąża Trybunał i rozpatruje m.in. sprawy związane z prawem konkurencji, znakami towarowymi oraz kartelami. W odróżnieniu od Trybunału, do Sądu UE sprawy mogą zgłaszać osoby fizyczne i firmy. Wpływają też do niego skargi państw UE na Komisję Europejską.

Obecnie w Sądzie UE sprawy rozpatruje 27 sędziów - tylu ile jest krajów unijnych; Traktat z Lizbony mówi o co najmniej jednym z każdego kraju. Prezes Trybunału nie wskazał jednak w liście, jak ma być wybieranych kolejnych 12, zostawiając tę kwestię do rozstrzygnięcia unijnym ministrom.

!!!!! CZYLI KOLEJNYCH 27 SIE SZYKUJE :O))))))

Szef Trybunału nie wystąpił natomiast o dodatkowych rzeczników generalnych Trybunału, na czym zależało Tuskom. Rzecznicy wydają opinie w sprawach rozpatrywanych przez Trybunał w Luksemburgu. Głównie są to sprawy dotyczące łamania unijnego prawa przez kraje UE. Obecnie jest ośmiu rzeczników: pięciu reprezentuje największe kraje UE (Niemcy, Francję, Włochy, Wielką Brytanię i Hiszpanię), pozostałych trzech jest rotacyjnych. Tuski chcieli w deklaracji politycznej do Traktatu z Lizbony, że gdy będzie powiększany skład rzeczników, przypadnie im "stały" rzecznik.

>>>>>

A wiec kolejnych 27 :O))) I tak biurokacja rosnie ! Tzw ,,choroba Parkinsona''... UE to najbardziej widowiskowy obiekt ilustrujacy chorobę Parkinsona :O))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:07, 21 Lip 2011    Temat postu:

Tymczasem z Zwiazku Euroradzieckim ,, wyrownuja ceny '' TAK !

KE chce wyrównać opłaty za prowadzenie kont bankowych

Jeśli do 15 września europejskie banki nie przedstawią dobrych propozycji zwiększenia przejrzystości i ujednolicenia opłat za usługi bankowe, to Komisja Europejska podejmie kroki prawne - zapowiedział dzisiaj komisarz UE Michel Barnier.

!!!!! TO NIE ŻART !

Ponadto KE chce, by każdy konsument w Unii miał możliwość założenia konta w banku. Dzisiaj opublikowała w tej sprawie zalecenia dla państw członkowskich. Jeśli okażą się one niewystarczające, Komisja zapowiada wiążące przepisy.

Według danych KE, około 30 mln unijnych konsumentów w wieku powyżej 18 lat nie ma konta bankowego. Od sześciu do siedmiu milionów z nich nie posiada kont, bo banki odmówiły ich założenia.

- Trzeba położyć kres praktykom, z powodu których część osób pozbawiona jest dostępu do tego rodzaju podstawowych i kluczowych usług - powiedział odpowiedzialny za rynek wewnętrzny i usługi komisarz Michel Barnier. Jak dodał, powszechny dostęp do kont zapewni wszystkim konsumentom UE "pełne uczestnictwo w społeczeństwie, w którym żyją".

Za rok Komisja ma "ocenić sytuację", a w razie potrzeby podjąć "środki ustawodawcze" - zapowiedziano w komunikacie prasowym.

Problemem są też nadmierne opłaty. KE odnotowała, że najwyższa średnia roczna opłata za utrzymanie konta bankowego w UE wynosi ok. 178 euro - w Hiszpanii, a najniższa to ok. 27 euro - w Bułgarii. Zdaniem Barniera, wysokość opłat za porównywalne usługi bankowe powinna być bardziej zbliżona w UE, tak samo nazwy usług i prezentowanie informacji klientom.

- Chciałbym, żeby we wszystkich bankach zostało dokładnie określone, kto płaci, ile i za co. Dotychczas nie dostałem zadawalającej odpowiedzi ze strony branży, nie zostały również poczynione żadne wysiłki, żeby ujednolicić nazewnictwo i wysokość kosztów pobieranych za porównywalne usługi - podkreślił Barnier. - Chcemy, by wszyscy klienci otrzymywali informację o opłatach w przystępnej i czytelnej formie tak, by można było łatwo porównać oferty różnych banków - dodał.

Barnier rok temu wysłał prośbę do europejskich banków, by dobrowolnie przedstawiły propozycje zwiększenia przejrzystości swoich praktyk w tym zakresie.

- Jestem zawiedziony odpowiedzią (...). To, co dostałem, to lista dobrych chęci i nie odniosłem wrażenia, że banki uznały, że trzeba do konsumenta-obywatela podejść z pełnym szacunkiem. Jeśli do 15 września nadal będę tak samo zawiedziony, podejmę kroki legislacyjne - zapowiedział komisarz. Wyjaśnił, że ew. propozycje KE będą polegać na wdrożeniu większej standaryzacji opłat za usługi bankowe w UE.

Według KE, podstawowe konto płatnicze powinno umożliwiać posiadaczowi otrzymywanie, przekazywanie i wybieranie środków oraz tworzenie lokat. Dostępne mają być także opcje polecenia zapłaty i przelewu, ale bez obowiązkowego udostępnienia możliwości zaciągania kredytu w rachunku bieżącym.

Komisja zaleciła też państwom uruchomienie kampanii informacyjnych dotyczących dostępności podstawowych kont płatniczych i sporządzenie na ich temat danych statystycznych. Ma to umożliwić skuteczniejsze monitorowanie sytuacji na terenie całej UE.

>>>>>

Takie matoły siedza w UE ! Dlatego ten kołchoz pada ! Przypomne ze w krajach radzieckich oplaty byly WYROWNANE ! Ceny byly jednolite na caly kraj... Dlatego to wszystko padlo ! Rozumiecie teraz dlaczego strefa euro pada ... Wymysily ja wlasnie takie matoly bez pojecia o rzeczywistosci ... Rezultatem moze byc tylko upadek ...
Przypominam ze GOSPODARKA RYNKOWA OPIERA SIĘ NA NIERÓWNOŚCIACH I RÓŻNICACH , KTÓRE WYWOŁUJĄC ZJAWISKO PORÓWNYWANIA STWARZAJĄ RUCH W KIERUNKU CORAZ LEPSZEGO WYKORZYSTANIA KAPITAŁU - NASTĘPUJE PRZEPŁYW OD GORSZYCH DO LEPSZYCH DZIĘKI CZEMU ROŚNIE EFEKTYWNOŚĆ WYKORZYSTANIA ŚRODKÓW I LUDZIE SĄ CORAZ BOGATSI NIE DLATEGO ŻE MAJĄ CORAZ WIĘCEJ TEGO SAMEGO ALE DLATEGO ŻE MAJĄ CORAZ LEPSZE PRODUKTY ! Komputer to nie jest to samo co maszyna do pisania z XIX wieku a duzo wiecej ! Postep nie polega na tym ze dzis mamy 1 maszyne do pisania a za 100 lat 100 tylko dzis maszyna jutro komputer... Gdyby UE ustalila jednolite ceny na maszyny do pisania do dzis nie powstaly by komputery :O))) Stad Ue ujednolicjac wszystko kopie ekonomiczny grób dla Europy :O))) Jak to bylo albo UE albo Bialorus ??? Jak widac to tez Bialorus :O)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:22, 29 Lip 2011    Temat postu:

Upadek Euro-pki

Strefa euro pada i widac to po tamtejszych firmach :

Według najnowszych, opublikowanych w piątek danych, w drugim kwartale bieżącego roku firmy Apple i Samsung Electronics zakończyły 15-letnie panowanie Nokii w segmencie smartfonów.Nokia dominowała na rynku smartfonów od samego początku, czyli roku 1996, kiedy klienci dostali do ręki model Communicator. Ostatecznie konkurencja ze strony dwóch największych rywali i duży spadek własnej sprzedaży sprawiły, że Nokia spadła od razu na trzecie miejsce.
W drugim kwartale Apple sprzedał rekordową ilość 20,3 mln sztuk iPhone'a i to pomimo faktu, że iPhone 4 jest na rynku już od ponad roku. Zwykle sukces poszczególnych modeli smartfonów nie trwa zbyt długo.
Apple ujawnił dane o sprzedaży w zeszłym tygodniu, a w piątek firmy analizujące rynek poinformowały, że Samsung znalazł nabywców na 19 mln swoich smartfonów - znacznie więcej niż Nokia z wynikiem 16,7 mln sztuk. Samsung wykorzystał przede wszystkim boom na telefony z systemem operacyjnym Google Android.
- Modele Samsunga z serii Galaxy okazały się bardzo popularne, zwłaszcza te z wyższej półki uzbrojone w system Android S2 - mówi Neil Mawston, analityk w Strategy Analytics.
Strategy Analytics szacuje, że rynek smartfonów urósł w drugim kwartale o 76 proc. w stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku. ABI Research szacuje dynamikę wzrostu nieco ostrożniej, na 62 proc.
OBAWY O SPOWOLNIENIE
Według danych firmy badawczej IDS, w drugim kwartale spadła za to dynamika wzrostu całego rynku telefonów komórkowych. Po raz pierwszy od siedmiu kwartałów niższa jest sprzedaż podstawowych modeli.
IDC uważa, że świetna sprzedaż smartfonów zwiększyła dynamikę całego rynku telefonów komórkowych w drugim kwartale do 11,3 proc., co przekłada się na 365,4 mln sztuk na przestrzeni ostatniego roku. To jednak wyraźne spowolnienie w stosunku do 16,8 proc. zanotowanych w poprzednim kwartale.
Strategy Analytics szacuje obecną wielkość całego rynku komórek na 361 mln sztuk. W ankiecie Reutersa przeprowadzonej wśród 29 analityków średnia prognoz dot. wyniosła 374 mln sztuk.
IDC poinformowało, że sprzedaż prostszych telefonów spadła o 4 proc. w stosunku do zeszłego roku z powodu niższych wydatków konsumenckich i rosnącego rynku smartfonów. Zjawisko to jest widoczne zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Europie Zachodniej.
- Kurczący się udział prostych modeli telefonów komórkowych wywiera największy wpływ na głównych graczy na rynku telefonii komórkowej - napisał analityk Kevin Restivo.
- Część graczy, m.in. Nokia, traci rynek w segmencie prostych telefonów na rzecz tanich marek, takich jak Micromax, TCL-Alcatel, czy Huawei.
Borykająca się z problemami Nokia (cały czas największy producent telefonów na świecie w kategoriach ilości sprzedawanych sztuk) zanotowała 20-procentowy spadek sprzedaży w stosunku do zeszłego roku.Obecny dystans między fińskim gigantem a drugim Samsungiem jest najmniejszy w historii.
Część analityków przewiduje, że Samsung już w przyszłym roku zostanie największym producentem telefonów na świecie.

>>>>>

Amerykancy i Azjaci kosza koncerny strefy euro jak zboze ! Nie maja szans ! Upadla gospodrka UE nie jest w stanie wydusic dynamiki...
Na przyklad GDP Finlandii 37200 Norwegii 55200 czyli 50 % wiecej... A tez Skandynawia i warunki podobne... W Finlandii nawet cieplej bo bardziej na poludniu i co ? I nic ... Euro i ruina...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:20, 12 Sie 2011    Temat postu:

Krótka sprzedaż zakazana

Francja, Włochy, Hiszpania i Belgia zakazały krótkiej sprzedaży akcji. Ma on obowiązywać od dziś przez kolejne dwa tygodnie we Francji i Hiszpanii, w Belgii terminu nie wskazano.Zakaz krótkiej sprzedaży wprowadzono po tym jak akcje francuskich banków spadły do rekordowo niskich poziomów na fali plotek o obniżce ratingu Francji.
Już wcześniej zakaz krótkiej sprzedaży wprowadzono w Korei (na trzy miesiące), Grecji i Turcji.

?????

Chca pokonac kryzys metodami administarcyjnymi ??? Nikomu sie to jeszcze nie udalo...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:22, 13 Sie 2011    Temat postu:

Spór ,,Polski'' z Unią Europejską o kobiety

"Rzeczpospolita": Polscy prawodawcy, w raporcie przygotowanym na zlecenie rządu, krytykują plany Brukseli, by we władzach spółek wprowadzić parytety dla kobiet. Europarlament wezwał w lipcu państwa UE, by do 2015 roku 30 proc. miejsc w radach było zarezerwowane dla kobiet, a do 2020 roku – 40 proc. Na tej podstawie Komisja Europejska rozesłała do rządów państw członkowskich pytania, co sądzą o parytetach.

Sceptyczny wobec takich ewentualnych zmian legislacyjnych jest raport Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przygotowany dla ministra sprawiedliwości.

Jak napisał w opinii Komisji prof. Michał Romanowski, narzucanie składu władz prywatnej spółki jest "głęboką ingerencją w jej autonomię, w wolność gospodarczą oraz prawo własności". - Dlatego nie powinno być takiej prawnej ingerencji zwłaszcza na poziomie Unii – podkreśla.

Komisja zaleca też miękkie promowanie udziału kobiet w zarządzaniu, np. przez: wykłady, seminaria, konferencje, publikacje, rekomendacje w kodeksach dobrych praktyk.

Według danych KE, w Polsce udział kobiet w radach nadzorczych spółek giełdowych (11 proc.) jest nieco mniejszy od średniej unijnej (12 proc.). Bruksela podkreśla, że więcej menadżerek usprawni zarządzanie firmami, pomoże też w przezwyciężeniu skutków kryzysu finansowego z 2008 roku. Parytety mają być również instrumentem w walce z dyskryminacją.

>>>>>>

Brawo towarzysze ! Grunt to parytety ! Nie wazny sens nie wazny rozsadek GUNT TO PARYTET !
Widzimy ze dlugo juz ten burdel nie pociagnie bo nature gwalca nieustannie...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:37, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:49, 16 Sie 2011    Temat postu:

Strefa euro jeszcze nigdy nie była w takich opałach

Europejski Bank Centralny skupił w ciągu ubiegłego tygodnia rekordową ilość papierów dłużnych o wartości 22 mld euro, by wesprzeć Włochy i Hiszpanie. To dowód poważne trudności strefy euro - komentuje agencja AFP.

To skupowanie długów na rynku wtórnym przez EBC to największa operacja finansowa tego typu, jaką bank europejski przeprowadził od początku programu pomocy w strefie euro w maju 2010, uruchomionego, gdy rozpętał się na dobre kryzys w Grecji.

EBC nie w zwyczaju ujawnić detali swych transakcji, ale specjaliści są przekonani, że inwestycja ta to ratowanie przed wszystkim dłużnych papierów włoskich, a także, choć w mniejszym stopniu, hiszpańskich.

- Spodziewaliśmy się skupowania (przez EBC) na taką dużą skalę długów publicznych Włoch i Hiszpanii, ponieważ znacznie ważniejsze niż dług Grecji - powiedział AFP analityk Commerzbank Michael Schubert.

- Rynki są bardzo nerwowe - komentował w poniedziałek europejski komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn, dodał jednak, że nie spodziewa się on "kryzysu na miarę Lehmana", odnosząc się do upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Datę tę często uznaje się za symboliczny początek kryzysu finansowego.

W swym miesięcznym raporcie opublikowanym w niedzielę Międzynarodowy Instytut Finansów (IIF) przedstawia jednak pesymistyczną prognozę na resztę roku 2011. Według IIF, które jest "głównym światowym lobby banków" - jak pisze AFP - kruchy wzrost gospodarczy może zostać zahamowany przez niewłaściwe decyzje polityczne.

>>>>

Sami sobie taki system zmajstrowali no to teraz maja ! Czekamy na upadek !



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:34, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:55, 16 Sie 2011    Temat postu:

Berlin i Paryż chcą rządu gospodarczego strefy euro

Niemcy i Francja opowiedziały się we wtorek za utworzeniem "faktycznego rządu gospodarczego" w strefie euro. Na czele miałby stanąć przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Odrzucono natomiast koncepcję euroobligacji.Prezydent Francji Nicolas Sarkozy poinformował o tym po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Paryżu. Taki rząd składałby się z głów państw i szefów rządów wszystkich 17 krajów eurolandu. Obradowałby dwa razy do roku, lub częściej, gdyby było to potrzebne.
Sarkozy podkreślił też, że wszystkie kraje strefy euro do lata 2012 r. powinny zapisać w swych konstytucjach górną granicę zadłużenia. Dla strefy euro Paryż i Berlin zaproponowały też wspólny podatek od transakcji finansowych.
Merkel powiedziała, że celem jest umocnienie euro "jako naszej wspólnej waluty". Aby było to możliwe, konieczne jest "silniejsze zazębienie polityk finansowych i gospodarczych w strefie euro" - dodała.
Sarkozy podkreślił, że Francja i Niemcy są "absolutnie zdecydowane" wspólnie bronić euro.
Merkel i Sarkozy stanowczo odrzucili wprowadzenie euroobligacji, wspólnych dla całej strefy euro. Kanclerz Niemiec oświadczyła, że nie wierzy, by były one pomocne w rozwiązywaniu obecnego kryzysu zadłużenia.
Prezydent Francji też wypowiedział się przeciwko euroobligacjom na obecnym etapie. "Może kiedyś w przyszłości, na końcu procesu integracji europejskiej można będzie sobie wyobrazić takie obligacje - powiedział. - Ale nie na początku".
Kanclerz Niemiec odnotowała, że "wielu nazywa euroobligacje ostatnim środkiem ratunku dla euro", ale podkreśliła, że nie wierzy, "by Europa była zdana na ostatnie środki ratunku".

?????

Na kryzys eurointegracji ma byc lekarstwem jeszcze wiecej euro-integracji ? Ucieczka do przodu ? I w czym ma pomoc ten ,,rzad'' ? Przeciez kraje UE juz teraz wykonuja dyrektywy Brukseli ? Co poprawi nadanie Rumpuyowi oprocz euro-prezydenta jeszcze euro-premiera ? Przeciez ci sami urzednicy beda to samo robic ? Kolejne poorne posuniecie obliczone na rajting ???



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:06, 18 Sie 2011    Temat postu:

UE: rząd gospodarczy niebezpieczny i iluzoryczny

Powierzenie roli rządu gospodarczego przywódcom państw strefy euro jest niebezpieczne, bo niedemokratyczne i tworzy iluzję, że to wystarczy. To tak jakby za politykę budżetową czy podatkową USA miało odpowiadać 50 gubernatorów stanów - mówi PAP ekspert Thomas Klau. Ekspert mającego siedzibę w Paryżu europejskiego think tanku ECFR ( ), były niemiecki dziennikarz ocenił, że z wtorkowego szczytu przywódców Francji i Niemiec w Paryżu "nie wynika w zasadzie nic nowego, jeżeli chodzi o przeciwdziałanie kryzysowi". - Wątpię, by to wystarczyło, by zyskać zaufanie rynków i zapobiec rozprzestrzenianiu się strachu, jaki zdominował europejskie i światowe rynki - powiedział.

>>>>> Chodzi o likwidacje demokrcaji... Zamiast rzadow wylanianych przez wybircow euro-imperium bedzie mialao rzad bezkarnych urzednikow nie bojacych sie zadnej odpowiedzialnosci ... To doprowadzi do totalnej zaglady ...

Także decyzja, by sformalizować spotkania przywódców strefy euro, tak by spotykali się regularnie "nie jest nowa". Jest natomiast niebezpieczna. - Niebezpieczeństwo polega na tym, że ta decyzja tworzy iluzję, że spotkania - nawet regularne i częste - przywódców strefy euro są wystarczająco skuteczne i uprawnione, by zarządzać nie tylko kryzysami, ale i sprawami bieżącymi: gospodarczymi, finansowymi, budżetowymi i podatkowymi strefy euro w perspektywie najbliższych lat - wyjaśnia.

>>>> Przeciez euro to juz jest iluzja ! Teraz po prostu kolejna iluzja... A bankructwo jest REALNE :O)))

Tymczasem jego zdaniem zajmowanie się interesami podatkowymi i gospodarczymi strefy euro tylko przez szefów państw będzie nieskuteczne i demokratycznie mało uprawnione. - Przywódcy już wiele razy udowodnili swą totalną niemoc, by razem wypracować i wdrażać długoterminową i spójną politykę. I fakt, że będą się częściej spotykać nic tu nie zmieni - mówi. I to normalne, wyjaśnia, "bo wszyscy oni są w różnych cyklach politycznych": niektórzy przed, inni po wyborach; należą do różnych partii politycznych, mają różną sytuacją u siebie w kraju - niektórzy sami decydują, inni są w skomplikowanych koalicjach. - To oznacza, że wartość zobowiązań, które podejmują jest inna w różnych krajach. Więc jest kompletnie iluzoryczne myślenie, że można wypracować spójną politykę gospodarczą, podatkową czy budżetową w grupie 17 osób, które się co jakiś czas spotykają i nie mają żadnego innego instrumentu niż ten, by się spotykać - dodaje.

>>>> Tak jest ! Cykle polityczne tez trzeab bedzie harmonizowac :O))))

- Wyobraźmy sobie, że polityka budżetowa, makroekonomiczna czy podatkowa USA jest ustalana przez 50 gubernatorów stanów federalnych. To by nie działało nawet przez sześć miesięcy. To samo dotyczy strefy euro - mówi Klau.

>>>> I tak nie dziala...

Jego zdaniem prezydent Francji Nicolas Sarkozy przesadził więc, nazywając ogłoszone we wtorek propozycje "rządem gospodarczym" strefy euro. - W najlepszym wypadku to będzie jego część - dodaje. Ekspert nie neguje potrzeby spotykania się przywódców strefy euro, a nawet przyznaje, że takie szczyty są potrzebne. - Ale takie spotkania, ta nowa struktura musi być zintegrowana z życiem instytucjonalnym i demokratycznym Unii Europejskiej, strefy euro i jej członków. Np. trzeba koniecznie powierzyć ważną rolę Komisji Europejskiej i Parlamentowi Europejskiemu w tym procesie - apeluje.

???? No i co to pomoze ???

W opinii Klaua rząd gospodarczy oznacza też, że UE i strefa euro powinny posiadać "budżet europejski, który zasługuje na tę nazwę", wraz z kompetencjami zbierania podatków.

- Jak ktoś mówi "rząd" to powinien mówić "budżet". Kto mówi budżet, niech mówi o zdolnościach zbierania podatków. Nazywać nawet regularne spotkania przywódców strefy euro rządem gospodarczym to tak, jak zastąpić rzeczywistość cieniem - powiedział Klau.

>>>> Trzeba zlikwidowac panstwa i stworzyc euroimperium ...

Przyznaje, że propozycje legislacyjne w sprawie wzmocnienia zarządzania gospodarczego oraz Paktu Stabilności i Wzrostu, jakie są obecnie negocjowane między PE a Radą UE, "redukują pole manewru państw strefy euro i kompetencje parlamentów narodowych". - To niezbędne, bo kryzys pokazał, że w unii monetarnej kraje nie mogą prowadzić polityk gospodarczych i budżetowych same dla siebie. Trzeba się wpisać do wspólnego interesu; inaczej wszystko wybuchnie - wyjaśnia. Jego zdaniem ta utrata władzy przez parlamenty narodowe nie może jednak oznaczać jej transferu w kierunku przywódców strefy euro. - Te utracone kompetencje powinien odzyskać na poziomie europejskim Parlament Europejski - mówi. I dodaje, że wówczas nie tylko nastąpi osłabienie demokracji w Europie, ale decyzje liderów strefy euro będą nieskuteczne, "bo tylko decyzje w pełni demokratyczne, zakorzenione w życiu politycznym i zaakceptowane jako takie przez obywateli mają prawdziwą szansę, by być wdrożone i przestrzegane" - przekonuje Thomas Klau.

>>>>>

Zatem labo zlikwidowac demokracje albo niech to wszystko idzie jak dotad ... Widzicie ze UE nie ma sensu ... To nie moze dzialc bo brak w tym elementarnego sensu ... Dlatego pada... Albo UE nalezy rozwiazac albo dalej rujnowac kolejne kraj az to wszystko padnie... Takie sa euro-perspektywy ...




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:43, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:56, 19 Sie 2011    Temat postu:

Kolejne kraje chcą zabezpieczenia pożyczek dla Grecji

Starania Finlandii o uzyskanie zabezpieczenia w zamian za nowe pożyczki ratunkowe dla Grecji wywołały podobne żądania podobnych umów wśród innych krajów strefy euro, co uwidacznia trudności w przyjęciu drugiego dofinansowania dla najbardziej zadłużonego kraju w Europie.Austria i Holandia - oba kraje z ratingiem kredytowym AAA - a także Słowenia i Słowacja będą prawdopodobnie domagać porozumień dotyczących zabezpieczeń finansowych po tym, jak najbardziej wysunięte na północ państwo strefy euro doszło w tym tygodniu do porozumienia w tej sprawie z Grecją - poinformowały zainteresowane kraje.
- Zawsze zajmowaliśmy stanowisko, że jeśli dojdzie do porozumienia w sprawie zabezpieczeń finansowych, Austria będzie chciała w nim uczestniczyć - powiedział w rozmowie telefonicznej z Wiednia Harald Waiglein, rzecznik austriackiego ministerstwa finansów.
- Holandia będzie domagała się zabezpieczeń, podobnie jak Austria - powiedział w rozmowie telefonicznej z Hagi Niels Redeker, rzecznik holenderskiego ministerstwa finansów.
Żądania Finlandii dotyczące zabezpieczeń finansowych zostały ujęte w porozumieniu z 21 lipca zawartego przez przywódców państw strefy euro ustanawiającego nowy pakiet pomocowy dla Grecji w wysokości 229 miliardów dolarów i przyznającego szersze możliwości funduszowi ratunkowemu w strefie euro. Podczas szczytu Finlandia z ratingiem kredytowym AAA walczyła o dodatkowe zabezpieczenia przed utratą pieniędzy na skutek dofinansowania europejskiego funduszu stabilności finansowej (European Financial Stability Facility). Porozumienia z 21 lipca musi jeszcze zostać zatwierdzone przez poszczególne kraje.
Słowenia "skorzysta ze swojego prawa do zapewnienia sobie swojej części zabezpieczenia finansowego wewnątrz grupy" powiedziała rzeczniczka ministerstwa finansów Irena Frkuli w rozmowie telefonicznej z Lubljany.
Porozumienie w sprawie zabezpieczeń finansowych jest "jednym z warunków Słowacji", napisała w e-mailowym oświadczeniu Patricia Malecova, rzeczniczka ministerstwa finansów z siedzibą w Bratysławie. Jednak słowacki minister finansów Ivan Miklos powiedział dziennikarzom, że dwustronne porozumienia nie są rozwiązaniem.
"Fińskie nalegania na porozumienia dotyczące zabezpieczeń nadmiernie komplikują procedurę szybkiego porozumienia w sprawie Grecji, a tym samym rośnie ryzyko wywołania politycznych zakłóceń w nadchodzących dniach i tygodniach" napisał w liście do klientów Francois Cabau, ekonomista Barclays Capital.
Redeker powiedział, że Holandia zajęła stanowisko, że "otrzymanie przez Finlandię zabezpieczeń finansowych nie powinno zaszkodzić pozycji wierzycielskiej Holandii".
Porozumienie dotyczące zabezpieczeń "umożliwia Finlandii włączenie się do udzielenia Grecji pożyczki" powiedziała we wtorek dziennikarzom fińska minister finansów Jutta Urpilainen, kiedy informowała o zawarciu porozumienia. Dodała też, że "bez tego porozumienia Finlandia nie udzieliłaby pożyczki".
Porozumienie z Finlandią nakłada na Grecję obowiązek zdeponowania gotówki na rachunku państwowym,[...]którą Finlandia zainwestuje w obligacje z ratingiem AAA. Zyski z tego tytułu zwiększą nieznaną jeszcze kwotę, która ma pokryć wkład Finlandii w pomoc udzieloną Grecji. Dwustronne porozumienie musi zostać jeszcze zatwierdzone przez inne kraje strefy euro, powiedziała fińska minister finansów.
Kraje strefy euro pożyczające Grecji powinny starać się o uzyskanie porozumienia w sprawie zabezpieczeń obejmującego całą strefę, a nie o oddzielne umowy dwustronne, napisał w e-mailu estoński minister finansów Juergen Ligi.
"Wspólne porozumienie z Grecją to najlepsze zabezpieczenie zapewniające równe traktowanie wszystkich krajów wierzycieli, jak również przeprowadzenie w Grecji reform" napisał minister. Dodał też, że zabezpieczenie finansowe udzielone jednemu pożyczkodawcy jest sprzeczne "z duchem współdziałania w strefie euro".
Waiglein powiedział, że dążenia do uzyskania zabezpieczeń finansowych raczej nie opóźnią wprowadzenia środków ustalonych 21 lipca.
- Następne tygodnie są decydujące w kwestii reakcji innych krajów na porozumienie dotyczące zabezpieczeń - powiedziała Urpilainen.
Rzecznik prasowy greckiego ministerstwa finansów proszący o zachowanie anonimowości ze względu na przepisy obowiązujące w ministerstwie, nie chciał wypowiadać się na temat możliwości kolejnych żądań dotyczących zabezpieczeń finansowych. O żądaniach Austrii jako pierwsza poinformowała gazeta z Helsinek "Helsingin Sanomat".
Autorki - Zoe Schneeweiss i Kati Pohjanpalo

>>>>>

Pakowanie kasy w artowanie euro jak widac staje sie coraz trudniejsze... Krajom nie bardzo sie chce dawac pieniadze na pewna strate aby ratowac stanowisko Rumpuya Barroso czy Ashton i miliona innych euro-urzedasow ...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:29, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:49, 22 Sie 2011    Temat postu:

"Po to powstała Unia Europejska..."

Unia Europejska powstała, by zapobiegać zagrożeniom totalitarnym, które doprowadziły do hitleryzmu i stalinizmu - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek w przeddzień europejskiego dnia pamięci reżimów totalitarnych.

- Unia Europejska powstała właśnie po to, żeby przezwyciężyć te okropne dni wojenne i napięcia na kontynencie europejskim przez całe stulecia - mówił Buzek w Warszawie.

>>>>>

>>>>>

No wlasnie w tym problem Stalin umarl w 1953 a Hitler w 1945 a UE powstala w 1958 ... Miala wiec zapobiegac wydarzeniom Z PRZESZLOSCI :O)))) Rownie dobrze mogla zapobiegac najazdom Mongolow czy innych Wikingow ... Bo historia sie nie powtarza a wyzwania przyszlosci sa inne ... Problem nie byla juz nowa wojna ale starczy uwiąd zachodu ... A UE do dzis ,,zapobiega'' czemus co juz sie nie zdarzy ... Zreszta jak zapobiega ? wezmy fikcyjnie w Brelinie pojawia sie nowy Hitler ? I co robi UE ??? Slucha jego rozkazow wszak Niemcy to glowny platnik na biurokracje ... Teraz to Hitler nawet wojny by nie musial wywolywac ... Wystarczylo by zeby wysylal rozkazy do Brukseli pod grozba cofniecia kasy :O))) a raczej Surprised(((



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:28, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:25, 23 Sie 2011    Temat postu:

A tutaj Mumia uchwalila pomóc (sobie) i na uchwale sie skonczylo jak na razie :

Pakiet pomocowy dla Grecji pod znakiem zapytania

Zawarta tydzień temu fińsko-grecka umowa przewidująca, że Ateny zapewnią Finom zabezpieczenie kredytu (collateral) w zamian za ich udział w drugim pakiecie ratunkowym dla Grecji, ma kłopoty z uzyskaniem aprobaty partnerów w strefie euro. Niewykluczone, że zostanie zmieniona.
Komisja Europejska słowami swego rzecznika przypomniała dziś, że umowa - wynegocjowana przez Grecję i Finlandię 16 sierpnia - "musi być zaaprobowana przez pozostałych partnerów w strefie euro". Tymczasem, choć minął tydzień konsultacji, wciąż to nie nastąpiło, bo coraz więcej państw zgłasza zastrzeżenia. To stawia pod znakiem zapytania zakładany wrześniowy termin gotowości całego drugiego pakietu pomocowego dla Grecji.

- Trwają rozmowy między Grecją a Finlandią w sprawie tej kontrowersyjnej kwestii gwarancji - powiedział na codziennym briefingu KE jej rzecznik Amadeu Altafaj-Tardio.

Problemy z uruchomieniem drugiego pakietu pomocy dla Grecji pojawiły się już w ubiegłym tygodniu, kiedy inne małe państwa strefy euro (Austria, Holandia, Szwecja i Słowenia) zapowiedziały, że jeśli Finlandia uzyska specjalne zabezpieczenie swego udziału w pożyczce dla Grecji, to one też o nie wystąpią. Argumentowały, że w UE nie może być państw bardziej uprzywilejowanych od innych.

Wczoraj agencja Moody’s ostrzegła, że umowa fińsko-grecka otwiera puszkę Pandory. Agencja stwierdziła, że rozszerzenie żądań o zabezpieczenia pożyczek ze strony kolejnych państw strefy euro nie tylko pogarsza sytuację finansową Grecji, ale w ogóle stawia pod znakiem zapytania gotowość krajów strefy euro, by kontynuować ratowanie zadłużonych członków.

Najwięcej kontrowersji budzi fakt, że jako gwarancji Finlandia żąda gotówki w kwocie wynoszącej 20 proc. fińskiego udziału w drugim pakiecie pomocowym. Eksperci są zgodni, że jeśli kolejne kraje będą chciały takich zabezpieczeń finansowych jak Finlandia, to drugi pakiet trzeba będzie zwiększyć ponad poziom 158,6 mld euro, jaki ustalono na lipcowym szczycie.

Przeciwne zabezpieczeniom finansowym są też Niemcy. Dziś niemiecka minister pracy i zarazem wiceprzewodnicząca CDU Ursula von der Leyen powiedziała, że wszystkie przyszłe pakiety ratunkowe w strefie euro powinny być chronione zabezpieczeniami kredytu. Według niej, poza gotówką rolę tę mogłyby spełniać rezerwy złota lub udziały w państwowym przemyśle.

Powołując się na źródła rządowe, holenderskie media zasugerowały, że gwarancję mogłyby stanowić czekające na prywatyzację greckie przedsiębiorstwa. Nie byłyby natomiast możliwe zabezpieczenia w postaci np. greckich wysp. W kwietniu parlament grecki przyjął ustawę wykluczającą ziemię spod prywatyzacji.

KE kolejny raz zaapelowała, by unikać nadmiernych nowych warunków i zabezpieczeń dla drugiego pakietu. - Apelujemy o szybkie i całościowe wdrożenie pakietu, tak, by zapewnić stabilność całej strefy euro - powiedział Altafaj. Dodał, że na razie KE nie wie, czy jakiś inny kraj formalnie wystąpił o negocjacje w sprawie zabezpieczenia kredytu.

KE przyznaje, że dwustronne porozumienie gwarancyjne z Grecją jest możliwe w świetle decyzji szczytu z 21 lipca. Uzgadniając drugi pakiet pomocy, przywódcy strefy euro zgodzili się, że "tam, gdzie to będzie wskazane, zostanie zawarta umowa zabezpieczeniowa w celu pokrycia ryzyka" (9. punkt przyjętego dokumentu). Zapis jest bardzo ogólny i można go dziś różnie interpretować.

Klauzula ta - choć tego wprost nie wskazuje - została uzgodniona z myślą o Finlandii, gdzie już podczas wiosennej kampanii wyborczej, zdominowanej antyeuropejską retoryką partii Prawdziwi Finowie, większość partii sprzeciwiała się udziałowi kraju w pakietach pomocowych dla ratowania państw euro. Socjaldemokraci, skąd wywodzi się obecna minister finansów Jutta Urpilainen, zgodzili się wejść do koalicji rządowej tylko pod warunkiem odpowiednich zabezpieczeń w zamian za pożyczkę dla Grecji. Grecko-fińska umowa nie powinna więc w UE dziwić. "Ale jej elementy mogą już być nowe i kwestionowane" - przyznały źródła unijne.

Niewykluczone więc - dodały te źródła - że fińsko-grecka umowa zostanie tak zmieniona, by mogła być zaaprobowana przez strefę euro i Finlandię - co zapobiegnie blokadzie uruchomienia całego pakietu. Na razie nie wyznaczono żadnej daty zwołania posiedzenia ministrów eurogrupy w Brukseli, by zajęli się tą kwestią. Konsultacje są prowadzone na poziomie wysokich urzędników, a decyzja może być podjęta "na odległość", np. podczas telekonferecji.

>>>>

Tak wiec coraz gorzej idzie ,,pomaganie'' przez urzedasow sobie samym...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BRMTvonUngern dnia Wto 18:45, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:17, 23 Sie 2011    Temat postu:

Strajk sparaliżuje ruch pod kanałem La Manche

Spółka Eurotunnel, obsługująca tunel pod Kanałem La Manche, poinformowała dziś, że w związku z zapowiadanym przez związki zawodowe strajkiem bezterminowym wstrzymuje rezerwację biletów na najbliższy weekend, 27 i 28 sierpnia. Strajk zakłóci kursowanie pociągów przewożących samochody i autobusy wraz z ich pasażerami między Calais we Francji a Folkestone we Francji. Nie będzie mieć jednak wpływu na pociągi Eurostar łączące m.in. Paryż i Londyn.

Cztery związki zawodowe w piątek złożyły zawiadomienie o planowanym strajku bezterminowym od soboty 27 sierpnia. Związkowcy żądają 14. pensji i krytykują "całkowite zerwanie" rozmów prowadzonych z dyrekcją.

"Nie możemy podjąć ryzyka, jakie wiąże się z przyjęciem i przetransportowaniem ok. 100 tys. klientów oczekiwanych w najbliższy weekend" - wyjaśniła we wtorek dyrekcja w wewnętrznym dokumencie, przekazanym AFP przez związkowców. Decyzja o wstrzymaniu rezerwacji zapadła w piątek.

Spółka Eurotunnel skontaktowała się z portami w Calais i Dunkierce i hotelami w regionie, żeby "zapewnić jak najwyższą jakość usług dla klientów" - poinformowano.

>>>>>

No to juz mamy ogolnoeuropejskie strajaki ktore nie wiadomo jakiemu krajowi przypisac ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:37, 28 Sie 2011    Temat postu:

Strategia kupowania czasu
Forbes Polska

Za każdy miesiąc spokoju na rynkach finansowych zapłacimy 8,5 mld euro - to oferta polityków europejskich. Za mało, o wiele za mało - odpowiadają inwestorzy. Jeśli się nie dogadają, strefa euro upadnie.Pomysł na wyprowadzenie strefy euro z fiskalnego kryzysu narodził się w głowach europejskich przywódców w zeszłym roku, kiedy na skraju bankructwa znalazła się Grecja. Jego idea była prosta: zapewniając Grecji płynność finansową, kosztem 110 mld euro płatnych do końca 2012 r., kupimy czas konieczny na uporządkowanie finansów publicznych. Nie tylko dla Grecji, ale także dla innych państw, które po wejściu światowej gospodarki w recesję w 2008 r. zaczęły tracić wiarygodność w oczach inwestorów. 3,7 mld euro za miesiąc wydawało się kwotą śmiesznie małą, zważywszy, że np. na ratowanie jednej firmy (AIG) amerykański rząd wyłożył 150 mld dolarów.

>>>> To zawsze sie tak zaczyna !

W praktyce udało się kupić sześć miesięcy. W listopadzie zeszłego roku z pomocy finansowej musiała skorzystać Irlandia. Po kolejnych 6 miesiącach płynność utraciła Portugalia, a greckim wirusem zainfekowane zostały Włochy i Hiszpania - państwa na tyle duże, że ich upadek oznaczałby katastrofę dla światowego systemu finansowego znacznie większą niż bankructwo amerykańskiego banku Lehman Borthers jesienią 2008 roku. I bardzo prawdopodobny rozpad strefy euro. Grono zagrożonych utratą płynności finansowej uzupełnia Belgia - z długiem sięgającym 100 proc. PKB, nadmiernie rozrośniętym sektorem bankowym i trwającym od prawie półtora roku kryzysem politycznym.

>>>> Z ta Belgia to jest cos nie tak ! Cos za maly ten dlug !

W 1992 mam dane 132,2 % PKB
W 1993 140 % PKB

A dzis 99 % ??? Cos tu smierdzi ... Trzeba wyjasnic !

Ale strategia walki z kryzysem nie zmieniła się. - Po raz pierwszy od początku kryzysu politycy i rynki finansowe działają wspólnie - powiedział pod koniec lipca José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, przy okazji uchwalania drugiego pakietu pomocowego dla Grecji. Grecy dostali kolejne 109 mld euro, termin wykupu obligacji wyemitowanych w związku z pierwszym programem pomocowym został wydłużony z 7,5 do 15 lat, a ich oprocentowanie zmniejszono z 4,2 do 3,5 procent. Niższe odsetki od otrzymanych pożyczek dostały także Irlandia i Portugalia. Współpraca polityków z rynkiem trwała tydzień - po takim czasie od uchwalenia drugiej rundy finansowania dla Grecji rentowności 10-letnich obligacji Włoch i Hiszpanii przekroczyły 6 proc., osiągając najwyższy poziom od czasu powstania strefy euro.

>>>>

No tyle warte jest gledzenie tow. Barroso

- Rozwiązania proponowane przez europejskich polityków są zawsze o krok za oczekiwaniami inwestorów - ocenia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. - Te oczekiwania to rozciągnięcie gwarancji spłaty długów na wszystkie kraje strefy euro, których kondycja finansowa budzi wątpliwości.

>>>>>

To jest typowe dla systemow schylkowych i upadajacych . Zawsze o krok za pozno... UE tez powstala aby zpaobiegac hitleryzmowi w ... 13 lat po zniszczeniu hitleryzmu ...

Wehikuł inwestycyjny,który takich gwarancji mógłby udzielić - Europejski Fundusz Stabilności Finansowej - powstał w maju 2010 r., przy okazji ratowania Grecji. Od europejskich przywódców dostał mandat na emisję obligacji, których spłatę gwarantują państwa strefy euro, do kwoty 440 mld euro. Pieniądze może przeznaczyć na pomoc finansową dla tych krajów eurostrefy, które utracą zaufanie inwestorów. W lipcu kompetencje EFSF zostały poszerzone o skupowanie obligacji na rynku wtórnym i przyznawanie linii kredytowych państwom, które w finansowe problemy dopiero mogą popaść. Ale kwota, jaką ma do dyspozycji, pozostała niezmieniona.
Tymczasem potrzeby pożyczkowe na najbliższe trzy lata państw strefy euro, których wiarygodność już legła w gruzach (Grecja, Irlandia, Portugalia) lub łatwo ją podważyć (Włochy, Hiszpania, Belgia), analitycy amerykańskiej firmy Bernstein Research oszacowali na 2,4 bln euro. W tej kwocie mieści się rolowanie już istniejącego długu, deficyty budżetowe oraz suma, jaką należy dokapitalizować banki z tych krajów. Żeby uspokoić rynki finansowe, gwarancje powinny obejmować całą tę kwotę, co pozwala oszacować sumę, jaką powinien mieć do dyspozycji EFSF, na 1,7 bln euro.
Ponieważ zaangażowanie poszczególnych państw w EFSF jest proporcjonalne do ich udziałów w Europejskim Banku Centralnym, Niemcy musiałyby zaryzykować najwięcej i udzielić gwarancji na 473 mld euro. W praktyce - jeśli uwzględnić, że udziałowcami EFSF są także kraje zagrożone niewypłacalnością, których zobowiązania można uznać za bezwartościowe, na Niemcy przypadłoby 790 mld euro. To równowartość jednej trzeciej PKB naszych zachodnich sąsiadów.

>>>>>

Czyli jak widac z gory mozna zapomniec o ,,ratowaniu'' strefy euro ... Niby skad Niemcy maily by wziac te pieniadze ? Pozyczyc ???? Toz dlug im urosnie wtedy do 120 % PKB :O))) Czyli nadgonia do tych krajow ktore ,,ratuja''...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:23, 30 Sie 2011    Temat postu:

- Już teraz rosnące koszty ratowania strefy euro, które ponoszą głównie Niemcy, stopniowo podmywają ich wiarygodność kredytową. Powiększenie gwarancji dla EFSF mogłoby tę wiarygodność istotnie pogorszyć - uważa Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku.

>>>>>

No bo Niemcy ,,pomagaja'' za kredyty czyli nie za swoje ...

Niemiecki dług publiczny sięga 80 proc. PKB, co też jest wielkością o 20 pkt proc. za dużą, jeśli wziąć pod uwagę kryteria traktatu z Maastricht. Konieczność wypełnienia gwarancji dla EFSF spowodowałaby wzrost długu do równowartości 110 proc. PKB. W podobnej sytuacji znalazłaby się Francja, która już teraz ma kłopoty z utrzymaniem najwyższej oceny kredytowej. To niejedyny powód, dla którego - przy każdej nadarzającej się okazji - kanclerz Angela Merkel i prezydent Nicolas Sarkozy powtarzają twarde "nie" dla powiększenia EFSF.

- Problem polega na tym,że z jednej strony powiększenie EFSF to właściwie jedyne narzędzie, dzięki któremu europejscy politycy mogą uspokoić na dłużej inwestorów i kupić czas niezbędny na przeprowadzenie reform, z drugiej strony rządy Francji i Niemiec mają w tej kwestii związane ręce ze względu na silną wewnętrzną opozycję - ocenia Janusz Jankowiak.

>>>> A glownie dlatego ze ,,pomoc'' euro pograza te kraje :O)))
A kto im ma ,,pomoc'' :O)))

Już samo powiększenie uprawnień funduszu stabilizacyjnego wymagało od kanclerz Merkel złamania rezolucji, w której niemiecki parlament sprzeciwił się wykorzystywaniu pieniędzy zgromadzonych w EFSF na zakup obligacji na rynku wtórnym. Teraz kanclerz będzie musiała przekonać posłów, żeby jednak zmienili zdanie, ponieważ bez ratyfikacji przez krajowe parlamenty nowe uprawnienia funduszu pozostają tylko w sferze deklaracji.

>>>>>

No co tam jakies prawo ! Bruksela daje wzor jak lama wszelkie normy zobowiazania i wlasne prawo ktore sie jeszcze niedawno wciskalo na sile narodom jako wzor madrosci ... Gdy stolki sa zagrozne wszystko wolno ! Moralnos towarzyszy !

Stąd też pomysły zastępcze, takie jak propozycja utworzenia gospodarczego rządu strefy euro czy zapisanie dopuszczalnego poziomu zadłużenia w konstytucjach poszczególnych państw.
Na razie funkcje przewidziane dla EFSF wypełnia EBC - jest niemal pewne, że gdyby nie interwencja Europejskiego Banku Centralnego, rentowność 10-letnich obligacji włoskich i hiszpańskich przekroczyłaby poziom 7 proc., co oznaczałoby, że państwa te podążają ścieżką wytyczoną wcześniej przez Grecję, Irlandię i Portugalię. W drugim tygodniu sierpnia EBC kupił na rynku wtórnym obligacje krajów zagrożonych utratą płynności za rekordowe 22 mld euro. Ale to rozwiązanie tymczasowe, bo w Europie obowiązuje inna niż w USA kultura bankowości centralnej i nawet wydanie tak niewielkiej kwoty - jeśli weźmiemy pod uwagę, że Fed na zakup długu na rynku amerykańskim wyłożył 2,4 bln dol. - napotkało silny opór w Radzie Prezesów kierującej europejską polityką monetarną.
Przeciwnych interwencji było dwóch z sześciu członków zarządu EBC. A na utrzymanie rynkowych stóp procentowych w Hiszpanii i Włoszech na dopuszczalnym poziomie wydać trzeba wielokrotnie więcej - analitycy Royal Bank of Scotland oszacowali, że nawet 850 mld euro.
- Zadaniem banku centralnego jest prowadzenie polityki monetarnej zapewniającej stabilność cen, a to jest trudne, jeśli jednocześnie prowadzi się politykę fiskalną - mówi Janusz Jankowiak. - EBC wielokrotnie sygnalizował, że obligacje kupuje niechętnie, i jest bardzo mało prawdopodobne, żeby zaczął robić to na masową skalę - dodaje.

>>>>>

No a o takim drobiazgu ze wcisniety z pogwalceniem referendow i woli ludnosci tarktat zabranai takich opaercji to juz nie ma po co mowic ... Dla zagrozonych towarzyszy nie ma takiego prawa ktorego nie mozna by zlamac w imie ratowania euro-biurokracji !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133561
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 30 Sie 2011    Temat postu:

Idea europejska przetrwa jako Stany Zjednoczone Europy ?

W wa­run­kach kry­zy­su za­dłu­że­nia w stre­fie euro Niem­cy i Sło­we­nia opo­wia­da­ją się za więk­szą har­mo­ni­za­cją po­li­ty­ki państw UE. - Po­trze­bu­je­my wię­cej po­li­tycz­nej Unii, skoro mamy wspól­ną wa­lu­tę - po­wie­dzia­ła dziś w Lu­bla­nie kanc­lerz An­ge­la Mer­kel.

Cho­dzi teraz o to, by umoc­nić stre­fę euro, po­nie­waż wspól­na wa­lu­ta eu­ro­pej­ska "jest także pro­jek­tem po­li­tycz­nym" - wska­zy­wa­ła kanc­lerz. Sło­weń­ski pre­mier Borut Pahor po­dzie­lił tę opi­nię i dodał, że fran­cu­sko-nie­miec­ki pro­jekt wspól­ne­go rządu go­spo­dar­cze­go jest "tylko pierw­szym kro­kiem we wła­ści­wym kie­run­ku".We­dług Pa­ho­ra, na końcu tej drogi są "Stany Zjed­no­czo­ne Eu­ro­py". - Nie można mieć wspól­nej wa­lu­ty i sie­dem­na­stu róż­nych sys­te­mów po­dat­ko­wych - pod­kre­ślił sło­weń­ski pre­mier i wy­ra­ził opi­nię, że idea eu­ro­pej­ska prze­trwa tylko jako Stany Zjed­no­czo­ne Eu­ro­py.

Agen­cja dpa od­no­to­wu­je, że pod­czas krót­kiej, pię­cio­go­dzin­nej wi­zy­ty w Lu­bla­nie Mer­kel za­chę­ca­ła Sło­we­nię do re­form. Wy­mie­ni­ła m.​in. po­li­ty­kę eme­ry­tal­ną, wska­zu­jąc, że w Niem­czech wiek eme­ry­tal­ny wy­no­si obec­nie 67 lat, pod­czas gdy w Sło­we­nii jest to 58 lat dla ko­biet i 61 lat dla męż­czyzn.

Pahor za­pew­niał, że Sło­we­nia usta­bi­li­zu­je swoje fi­nan­se pu­blicz­ne. Przy­znał, że obec­nie głów­nym celem jego rządu jest prze­trwa­nie gło­so­wa­nia nad wotum za­ufa­nia we wrze­śniu, by móc się potem za­brać za ogra­ni­cza­nie wy­dat­ków bu­dże­to­wych.Agen­cja dpa zwra­ca uwagę, że Pahor, od któ­re­go od­wró­ci­li się dwaj part­ne­rzy ko­ali­cyj­ni, może obec­nie li­czyć na po­par­cie za­le­d­wie 33 z 90 de­pu­to­wa­nych. Media sło­weń­skie prze­wi­du­ją, że za­koń­czy się to przed­ter­mi­no­wy­mi wy­bo­ra­mi. Son­da­że wska­zu­ją, że wy­grał­by je przy­wód­ca opo­zy­cji Janez Jan­sza, który stał na czele rządu w la­tach 2004-2008.

>>>>>

Towarzysze juz dwoma nogami w politycznym grobie a jeszcze majacza o Stanach Zjednoczonych Europy !

MY POLACY NIE ZAMIERZAMY LIKWIDOWAC POLSKI I STAWAC SIE JAKIMS NIE WIADOMO KIM ? STAŃCZYKAMI ZJEDNOCZONYMI EUROPY ???
Tak blazni to dobre porownanie...
Bankructwo strefy euro to Mao ! Trzeba mocniejszych wrazen ? NO TO BEDA !



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy