Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Bankructwo USA ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:24, 07 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Harvey Weinstein pozwany przez grupę kobiet. Mówią o "przedsiębiorstwie seksualnym"
Harvey Weinstein pozwany przez grupę kobiet. Mówią o "przedsiębiorstwie seksualnym"

Wczoraj, 6 grudnia (21:45)

Sześć kobiet pozwało w środę amerykańskiego producenta filmowego Harveya Weinsteina do sądu federalnego w Nowym Jorku za molestowanie. Powódki oskarżają producenta i jego studia filmowe o "przestępczość zorganizowaną" - podali w oświadczeniu prawnicy z kancelarii Hagens Berman. Mówią oni o "przedsiębiorstwie seksualnym Weinsteina" – nazywają tak firmy i ludzi współpracujących z producentem przy ukrywaniu lub tuszowaniu jego seksualnych napaści i molestowania kobiet.

Harvey Weinstein /PAUL BUCK /PAP/EPA
REKLAMA


"Przedsiębiorstwo seksualne Weinsteina" miało wielu uczestników, rozrastało się z biegiem czasu, ponieważ coraz trudniej było ukrywać postępowanie Weinsteina" - głosi pozew złożony przez adwokatów kancelarii Hagens Berman i The Armenta Law Firm. Adwokat Weinsteina odmówił komentarza.

Według pozwu aktorki i inne kobiety z branży filmowej były zwabiane na imprezy branżowe, do pokojów hotelowych, domu Weinsteina, na spotkania biurowe lub przesłuchania w związku z ewentualną rolą czy pod pretekstem omawiania projektu, w którym miały uczestniczyć.

Wśród powódek są: sekretarka planu i aktorka Louisette Geiss i aktorki Katherine Kendall, Zoe Brock, Sarah Ann Masse, Melissa Sagemiller oraz Nanette Klatt. Każda z nich publicznie przedstawiła swoją historię. Podkreśliły one, że o działaniach Weinsteina wiedziało wiele osób: "Harvey Weinstein to drapieżnik. Wiedział to (jego brat) Bob, jego doradcy, wiedzieli adwokaci, wiedzieli prywatni detektywi, całe Hollywood to wiedziało" - stwierdziły.

W mediach wystąpiło co najmniej 75 kobiet przedstawiających ze szczegółami niestosowne zachowanie wobec nich obecnie 65-letniego Weinsteina. Jego adwokaci odrzucają wszystkie oskarżenia o seksualne wykorzystanie kobiet, a zarzuty w tych sprawach nie zostały skierowane do sądu.

Weinstein został usunięty z założonej przez niego firmy filmowej po przełamaniu milczenia na temat jego zachowania. Doprowadziły do tego artykuły z początku października w "New York Timesie" i "New Yorkerze". Pociągnęły one za sobą lawinę zarzutów o niewłaściwe zachowanie wobec kobiet pod adresem wielu prominentnych mężczyzn z branży rozrywkowej, biznesu, polityki i mediów. Oskarżenia doprowadziły do licznych zwolnień i śledztw. W miarę jak kolejne osoby upubliczniały swoje historie, inni dzielili się nimi w mediach społecznościowych, używając hasztagu #Metoo (ja też, mnie też).

Kancelaria Hagens Berman, zatrudniająca ponad 70 adwokatów, twierdzi, że opiera się w szczególności na artykule Ronana Farrowa opublikowanym 6 listopada na stronie internetowej magazynu "The New Yorker", w którym opisano działania detektywów i pośredników rekrutowanych przez Weinsteina w celu oczernienia jego ofiar lub ich uciszenia. Chodziło o to, aby oskarżenia nigdy nie ujrzały światła dziennego.

Jest to już drugi pozew zbiorowy złożony przeciwko Weinsteinowi przez tę kancelarię. Pierwszą skargę w imieniu anonimowej aktorki złożyła ona w połowie listopada w Los Angeles.

Weinstein zaprzeczył oskarżeniom i utrzymywał, że wszystkie akty seksualne odbyły się za przyzwoleniem partnerek.

Oprócz roszczeń cywilnych przeciwko Weinsteinowi toczą się dochodzenia policyjne w Los Angeles, Beverly Hills, Nowym Jorku i Londynie.

...

Biznes i seks mu sie zlaczyly w jedno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:20, 08 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
USA: Strzelanina w Nowym Meksyku. Zginęli uczniowie i napastnik
USA: Strzelanina w Nowym Meksyku. Zginęli uczniowie i napastnik

Wczoraj, 7 grudnia (17:5Cool
Aktualizacja: Wczoraj, 7 grudnia (19:04)

Ofiarami strzelaniny w miasteczku Aztec na północy stanu Nowy Meksyk w USA są dwaj uczniowie i napastnik - podaje lokalna policja. Nikt inny nie został ranny. Zidentyfikowano sprawcę strzelaniny, ale nie podano jego tożsamości - informuje "USA Today".
Szkoła w miasteczku Aztec
/CP24 /Twitter

Do strzelaniny doszło w czwartek rano czasu miejscowego w liceum Aztec High School.

Szeryf hrabstwa San Juan Ken Christesen poinformował wcześniej, że "Aztec High School zostało zamknięte i ewakuowane". Policja ostrzegła też na Facebooku, że należy unikać okolicy szkoły.

Uczniowie liceum zostali przewiezieni w bezpieczne miejsce, skąd mogli ich odebrać rodzice.

Lokalne władze podały, że prewencyjne zamknięte zostały inne szkoły w pobliżu Aztec.

(ph)

...

Znowu szatan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:39, 14 Gru 2017    Temat postu:

Niespodziewany finał sprawy gwiazdora oskarżonego o gwałt

1 godz. 23 minuty temu

​Raper Nelly nie usłyszy zarzutów w związku z rzekomym zgwałceniem kobiety w czasie jego trasy koncertowej. Jak doniósł serwis TMZ, kobieta, która oskarżyła muzyka, odmówiła współpracy ze śledczymi.
Nelly
/Katja Ogrin/EMPICS Entertainment/PA /PAP/EPA

Sprawa stała się głośna w październiku. Po oskarżeniu o gwałt, do którego miało dojść po koncercie Nelly’ego w Auburn w stanie Waszyngton, w autokarze, którym raper podróżował w trakcie swojej trasy koncertowej, muzyk został aresztowany.

On sam od początku zaprzeczał oskarżeniom. "Jestem całkowicie niewinny" - zapewniał we wpisie na Twitterze.

Teraz serwis TMZ doniósł, że sprawa dobiegła końca: ponieważ domniemana ofiara gwałtu odmówiła współpracy ze śledczymi, prokuratorzy nie są w stanie postawić Nelly’emu jakichkolwiek zarzutów.

Już wcześniej pojawiły się informacje, że kobieta, która pierwotnie oskarżyła rapera, zdecydowała, że nie chce kontynuować sprawy.

Jej adwokat wyjaśniał, że presja związana z oskarżeniem sławnego muzyka okazała się dla niej za duża.

(e)

...

Nie znam sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:19, 14 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Salma Hayek wyznaje: Harvey Weinstein był moim potworem, groził mi śmiercią
Salma Hayek wyznaje: Harvey Weinstein był moim potworem, groził mi śmiercią

21 minut temu

Salma Hayek opublikowała w "The New York Times" wstrząsające opowiadanie zatytułowane "Harvey Weinstein też jest moim potworem". W eseju aktorka opisuje swoje doświadczenia podczas nagrywania w 2002 roku filmu "Frida".
Salma Hayek też była ofiarą Harveya Weinsteina. Zmusił ją do zagrania nagiej sceny w filmie „Frida”
/Associated Press/x-news

Harvey Weinstein był pełnym pasji kinomanem, ryzykantem, patronem talentu filmowego, kochającym ojcem i potworem - pisze aktorka i dodaje: Przez lata był moim potworem.

Aktorka ujawniła, że producent podczas kręcenia ich wspólnego filmu wielokrotnie próbował zmusić ją do kontaktów seksualnych. Jak sama przyznaje, on powiedział "tak" dla jej filmu, ale potem to ona musiała mu wielokrotnie odpowiadać "nie".

"Nie" - żeby otworzyć mu drzwi hotelowe o każdej porze nocy (...). "Nie" - na propozycję wspólnego prysznicu, "nie" - na oglądanie mnie nagiej pod prysznicem, "nie" - na propozycję masażu (...). "Nie" - na propozycje seksu oralnego (...). "Nie", "nie", "nie", "nie"...

Po wielokrotnym odrzuceniu Weinstein miał wpaść w furię i powiedzieć aktorce: "Zabiję cię, nie myśl, że nie mogę".

Aktorka na pytanie, dlaczego dopiero teraz ujawnia te zatrważające informacje, odpowiedziała: Pomyślałam, że to już koniec i że przeżyłam, ukryłam się przed odpowiedzialnością. (...) Wystarczająco dużo osób już zaangażowało się w naświetlenie nadużyć mojego potwora. Nie myślałam, że to coś zmieni (...). Kiedy tyle kobiet wystąpiło, aby opisać, co Harvey im zrobił, musiałam zmierzyć się z moim tchórzostwem i pokornie przyjąć, że moja historia - tak ważna dla mnie - była niczym innym, jak kroplą w oceanie smutku i zmieszania.

Rzecznik Weinsteina w oświadczeniu zaprzeczył wszystkim oskarżeniom.

The Telegraph
(ab)
Associated Press/x-news

...

Bardzo watpie czy czolowe i bardzo znane postacie z tego srodowiska zmyslalyby z niczego cos takiego. Slawy nie potrzebuja. A na pewno nie takiej. Trudno tez uznac ze mamy ogolny spisek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:45, 17 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Prokurator uzyskał dostęp do dziesiątków tysięcy maili zespołu Trumpa
Prokurator uzyskał dostęp do dziesiątków tysięcy maili zespołu Trumpa

Dzisiaj, 17 grudnia (08:57)

​Ekipa specjalnego prokuratora Roberta Muellera, prowadząca dochodzenie w sprawie ingerowania przez Rosję w wybory prezydenckie w USA, uzyskała dostęp do dziesiątek tysięcy maili zespołu, który przygotowywał przejęcie administracji USA przez Donalda Trumpa.
Donald Trump
/CHRIS KLEPONIS / POOL /PAP/EPA

Prawnik wciąż istniejącej organizacji Trump for America (TFA), która zajmowała się przejęciem administracji USA przez Trumpa, twierdzi, że maile zostały przekazane Muellerowi bezprawnie przez stronę trzecią.

Śledczy nie zwrócili się bowiem bezpośrednio z wnioskiem o te dokumenty do TFA, lecz uzyskali je od federalnej agencji o nazwie General Services Administration (GSA), która przechowywała materiały - pisze agencja AP, powołując się na osoby bliskie zespołowi Trumpa.

Według amerykańskiego portalu Axios, chodzi o dziesiątki tysięcy maili 12 wysokich rangą przedstawicieli zespołu Trumpa, w tym zięcia prezydenta Jareda Kushnera.

W mailach dyskutowano m.in. o możliwych celach międzynarodowych Trumpa, a także bez ogródek opisywano kandydatów na najwyższe stanowiska rządowe.

W okresie między wyborami prezydenckimi z listopada 2016 roku a zaprzysiężeniem Trumpa w styczniu 2017 roku zespół ówczesnego prezydenta elekta korzystał z biur należących do GSA i sprzętu rządowego. Federalna agencja pomaga zarządzać rządową biurokracją i udostępniała swe obiekty także innym zespołom zajmującym się przygotowaniem przejęcia administracji. Przechowuje dane tych zespołów w swym systemie komputerowym.

W sobotę prawnik TFA Kory Langhofer wysłała list do dwóch komisji w Kongresie USA, przekonując, że GSA "nie miała zgody" na przekazanie śledczym maili, gdyż były one prywatne i nie należały do rządu. Według niego mogły zostać złamane gwarantowane w konstytucji USA prawa autorów listów.
Dokumenty trafiły do ekipy Muellera we wrześniu w odpowiedzi na wniosek FBI, ale zespół Trumpa nie został o tym wówczas poinformowany. W siedmiostronicowym liście do komisji Langhofer napisał, że dowiedział się o przekazaniu materiałów przez GSA dopiero 12 i 13 grudnia.

Langhofer argumentował, że według TFA niektóre z tych maili powinny były zostać ponownie zredagowane, gdyż mogły zawierać uprzywilejowane informacje. Wyjaśnił, że TFA już wcześniej wyszczególniła te maile, by móc je przedstawić śledczym, jeśli byłaby taka potrzeba. Jednak w połowie tygodnia zespół dowiedział się, że ekipa Muellera już od kilku miesięcy jest w ich posiadaniu.

Prawnik wezwał Kongres do podjęcia działań, by uchronić przyszłe zespoły przed przejęciem przez agencje rządowe prywatnych dokumentów, "zwłaszcza w kontekście delikatnych śledztw", które mogą być umotywowane politycznie.
Donald Trump: To polowanie na czarownice

Były prokurator federalny Renato Mariotti na Twitterze odrzucił twierdzenie, jakoby przekazanie maili ekipie Muellera było nieodpowiednie czy nietypowe.

Z kolei demokratyczny kongresmen Eric Saldwell ocenił, że list Langhofera jest "kolejną próbą zdyskredytowania Muellera".

Wśród osób, które używały poczty elektronicznej Trump for America, jest były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Flynn, który przyznał się do składania w styczniu fałszywych zeznań agentom FBI i obecnie współpracuje ze śledczymi.

Flynn został zdymisjonowany w lutym 2017 roku, gdy okazało się, że zataił przed wiceprezydentem Mike'iem Pence'em szczegóły swoich rozmów z ambasadorem Rosji w USA Siergiejem Kislakiem, do których dochodziło przed inauguracją.

Były dyrektor FBI Robert Mueller został mianowany specjalnym prokuratorem w maju 2017 roku. Powierzono mu zadanie przeprowadzenia dochodzenia dotyczącego działań rządu rosyjskiego zmierzających do wywarcia wpływu na wybory prezydenckie w USA z 2016 roku i jakichkolwiek spraw z tym związanych, bądź które okażą się z tym związane w trakcie dochodzenia.

Trump kilkakrotnie nazwał dochodzenie Muellera "polowaniem na czarownice".

...

Clintona tez miala ,,problemy" z majlami, choc inny... Dotyczy to obu stron. ,,Milosc" do Ruskich to nie tylko problem Trumpa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:18, 17 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Dwulatek zginął w strzelaninie. "To musi się skończyć"
Dwulatek zginął w strzelaninie. "To musi się skończyć"

Dzisiaj, 17 grudnia (18:31)

​Policja z hrabstwa Miami-Dade w Stanach Zjednoczonych oferuje 23 tysiące dolarów za informacje, które doprowadzą do zatrzymania sprawcy strzelaniny, w której zginął 2-latek. W piątek po południu jedna z kul trafiła chłopca, który mimo udzielonej mu pomocy, zmarł w szpitalu.

2-letni Carnelle Williams-Thomas bawił się na dziedzińcu budynku, w którym znajduje się mieszkanie jego rodziny. To tam doszło do strzelaniny. Policja poinformowała, że w chwili przyjazdu funkcjonariuszy, dziecko z ranami postrzałowymi leżało na ziemi. Obok była zrozpaczona matka.

Ratownicy zabrali chłopca do szpitala śmigłowcem. Niestety nie udało się uratować jego życia.

Mieszkańcy budynku przyznali, że takie zdarzenia "nie są niczym nowym", i zarzucają władzom, że nic z tym nie robią. Podkreślili również, że w ostatnim czasie kamery monitoringu w ich miejscu zamieszkania stały się bezużyteczne, ponieważ część z nich została skradziona, a inne zniszczono.

Moja córka była na zewnątrz, kiedy usłyszałam strzały. Rzuciłam wszystko i pobiegłam do niej - powiedziała w rozmowie z telewizją WPLG Keisha Brown, jedna z mieszkanek. To musi się skończyć. Niewinne dziecko zostało zastrzelone. To szaleństwo - dodała.

Policja przyznała, że chłopiec prawdopodobnie nie był celem sprawcy. Za informacje, które doprowadzą do zatrzymania, wyznaczono nagrodę w wysokości 23 tysięcy dolarów.
...

Znow koszmar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:35, 20 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Pistoletem do kleju przypalała ręce 2-latków. Jej koleżanka śmiała się i nie reagowała
Pistoletem do kleju przypalała ręce 2-latków. Jej koleżanka śmiała się i nie reagowała

Wczoraj, 19 grudnia (20:43)

​Była pracownica opieki społecznej w Chicago usłyszała zarzuty po tym, jak rozgrzanym pistoletem do kleju rzekomo przypalała dłonie i ręce 2-letnich podopiecznych. W tym czasie inna opiekunka miała stać obok i śmiać się z cierpienia dzieci. Całe zdarzenie zostało nagrane.

32-letnia Lizandra Cosme została zatrzymana w niedzielę i oskarżona o stosowanie przemocy wobec pięciorga swoich podopiecznych. Była pracownica opieki społecznej miała rozgrzanym pistoletem do kleju przypalać ciała trzech dziewczynek i dwóch chłopców - każde dziecko w wieku zaledwie dwóch lat.

Nagranie przedstawiające te drastyczne sceny pokazano w sądzie. Jak podają media, 32-latka przypalała dłonie i ręce maluchów. Jej koleżanka w tym czasie obserwowała zdarzenie i śmiała się z tego.

Sprawę na policję zgłosili rodzice dzieci po tym, jak znaleźli na ich ciałach ślady po oparzeniach.

Jak podaje Chicago Tribune, policja poinformowała, że Cosme przyczyniła się do poważnych obrażeń u dzieci. W sprawie zatrzymano także 27-letnią koleżankę Cosme. Susana D. Gonzalez została oskarżona o to, że przyczyniła się do powstania okoliczności zagrażających zdrowiu i życiu najmłodszych.

Obie zatrzymane straciły pracę. Zdrowie naszych podopiecznych jest najważniejsze - wskazano w uzasadnieniu przesłanym lokalnym mediom. Zapewniono również o współpracy ze śledczymi, którzy zajmują się sprawą.

....

Straszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:37, 25 Gru 2017    Temat postu:

Chcieli spędzić razem Wigilię. Zginęli w katastrofie samolotu

Dzisiaj, 25 grudnia (11:56)

​Pięć osób, w tym czworo członków jednej rodziny, zginęło w katastrofie niewielkiego samolotu na Florydzie. Dwusilnikowa cessna rozbiła się tuż po starcie w gęstej mgle na małym lotnisku położonym około 60 km od Tampy.

Samolot wystartował w gęstej mgle z portu lotniczego Bartow w stanie Floryda, ale chwilę później uderzył w ziemię i stanął w płomieniach. Wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie, zginęli.

Nie było szans na przeżycie - powiedział podczas konferencji prasowej szeryf Grady Judd z hrabstwa Polk. To ogromna tragedia, kiedy dzieje się to właśnie w Wigilię - dodał.

Szeryf zaznaczył, że bardzo dobrze znał pilota maszyny, mówił o jego zasługach dla miasta i regionu.

Pilotem był 70-letni adwokat z miejscowości Lakeland. Razem z nim leciały dwie córki w wieku 24 i 26 lat, 27-letni zięć i przyjaciółka rodziny: 32-letnia nauczycielka. Zamierzali dotrzeć do Key West, chcieli tam wspólnie spędzić dzień.

Jeden z pracowników lotniska Bartow, który fotografował i filmował unoszącą się nad portem mgłę, zarejestrował jedynie hałas, jaki słychać było po uderzeniu cessny w ziemię. Na jego nagraniu nie widać samej maszyny.

Służby po obejrzeniu tego materiału zgodnie przyznały, że w taką pogodę nie powinien odbywać się żaden lot, "szczególnie tak małym samolotem".

Wypadkiem zajęły się już Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu i Federalna Administracja Lotnictwa. Jego przyczyny ma wyjaśnić specjalnie do tego powołana komisja.

...

Te loty we mgle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:13, 29 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Tragiczny pożar w Nowym Jorku. 12 osób nie żyje
Tragiczny pożar w Nowym Jorku. 12 osób nie żyje

Dzisiaj, 29 grudnia (05:20)

W pożarze, który wybuchł w budynku mieszkalnym w okręgu Bronx w Nowym Jorku, zginęło co najmniej 12 osób, w tym jedno dziecko – poinformował burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Jak dodał, cztery osoby spośród 15 rannych są w stanie krytycznym.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia
/FDNY HANDOUT /PAP/EPA

Pożar wybuchł w pięciopiętrowym bloku mieszkalnym w okręgu Bronx w Nowym Jorku. Stacja WABC-TV, która jest nowojorską filią telewizji ABC podała, że ogień pojawił się o godz. 19 czasu lokalnego na trzecim piętrze.

W budynku znajduje się wiele mieszkań - powiedział agencji Reutera przedstawiciel nowojorskiej policji. Na miejscu tragedii pracuje ok. 170 strażaków.
Tragiczny pożar w Nowym Jorku
/US CBS/x-news

W 2007 r. również w okręgu Bronx doszło do tragicznego w skutkach pożaru, w którym zginęło dziewięcioro dzieci i jedna osoba dorosła.

...

Niestety tragedia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:16, 01 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
W Kalifornii rekreacyjna marihuana już legalna
W Kalifornii rekreacyjna marihuana już legalna

1 godz. 51 minut temu

Wielu Kalifornijczyków Nowy Rok przywitało nie kieliszkiem szampana, lecz własnoręcznie skręconym papierosem z marihuaną. Od poniedziałku rekreacyjne używanie marihuany jest w tym stanie USA legalne.
zdj. ilustracyjne
/ MARIO RUIZ /PAP/EPA

Używanie marihuany w celach innych niż medyczne jest dozwolone dla osób, który ukończyły 21. rok życia. Jedna osoba może legalnie uprawiać do sześciu roślin konopi i posiadać do jednej uncji (ok. 29 gramów) marihuany.

Jak pisze agencja AP, na początku roku znalezienie sklepu sprzedającego marihuanę może być trudne w niektórych częściach Kalifornii, bo licencję na otwarcie takiej działalności zaraz po zniesieniu zakazu uzyskało tylko ok. 90 przedsiębiorców, głównie w okolicach San Diego, Santa Cruz i Palm Springs.

Rząd federalny nadal uznaje marihuanę za tzw. substancję kontrolowaną, podobnie jak heroinę czy LSD.

W 1996 roku mieszkańcy Kalifornii zagłosowali za zalegalizowaniem stosowania marihuany w celach leczniczych. Podczas wyborów prezydenckich w 2016 roku opowiedzieli się za legalizacją rekreacyjnego użycia tego narkotyku i dali władzom stanowym rok na przygotowanie przepisów regulujących legalny rynek marihuany, który miał powstać z początkiem stycznia 2018 roku.

Obecnie 29 z 50 stanów USA zezwala na stosowanie marihuany w celach medycznych. W 2012 roku Waszyngton i Kolorado jako pierwsze zalegalizowały jej rekreacyjne używanie, a w ich ślady poszło kolejnych pięć stanów, w tym Massachusetts, gdzie sprzedaż detaliczna ma ruszyć w lipcu.

...

Zamowcie sobie od razu miejsce na cmentarzu. Istotnie maja racje ci co mowia ze USA to cywilizacja debili. Wolnosc bez moralnosci prowadzi do samozaglady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:06, 02 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Trump: Jak głupi przekazaliśmy Pakistanowi 33 mld dolarów
Trump: Jak głupi przekazaliśmy Pakistanowi 33 mld dolarów

Wczoraj, 1 stycznia (22:30)

Prezydent Donald Trump oświadczył, że USA "jak głupie" przekazały Pakistanowi przez ostatnie 15 lat pomoc o wartości 33 mld dolarów nie otrzymując w zamian nic. Obiecał, że "z tym skończy".
Donald Trump
/MICHAEL REYNOLDS /PAP/EPA

Dają bezpieczne schronienie terrorystom, na których polujemy w Afganistanie, z niewielką pomocą. Nigdy więcej! Stanu Zjednoczone jak głupie dały Pakistanowi przez ostatnie 15 lat w ramach pomocy ponad 33 mld dolarów, a oni nie dali nam nic poza kłamstwami i zwodzeniem, uważając naszych przywódców za głupców - napisał Trump na Twitterze.

Jak zaznacza Reuters, nie jest na razie jasne, co wywołało krytykę Trumpa wobec Pakistanu, ale od dawna prezydent USA uskarżał się, że pakistańskie władze nie dość energicznie walczą z islamistycznymi bojownikami.

Dziennik "New York Times" podał, że administracja Trumpa "intensywnie rozważa", czy nie zablokować wartej 255 mln dolarów pomocy dla Pakistanu. Według gazety, przedstawicielom USA odmówiono dostępu do zatrzymanego w Pakistanie członka powiązanej z talibami siatki Hakkanich, który potencjalnie mógł udzielić informacji na temat co najmniej jednego amerykańskiego zakładnika.

Minister spraw zagranicznych Pakistanu Khawaja M. Asif zareagował na wypowiedź Trumpa powściągliwie. Odpowiemy na tweet prezydenta Trumpa wkrótce inszallah (jak Bóg pozwoli). Damy światu poznać prawdę, różnicę między faktami i fikcją - napisał na Twitterze.

Administracja Trumpa poinformowała w sierpniu, że opóźniła wysłanie do Pakistanu pomocy w kwocie 255 mln dolarów. Przemawiając w ubiegłym tygodniu Trump powiedział, że rząd USA dokonuje "każdego roku znacznych płatności na rzecz Pakistanu. Muszą oni pomóc".

W swym przemówieniu na spotkaniu z amerykańskimi żołnierzami w Afganistanie 21 grudnia wiceprezydent USA Mike Pence oświadczył, iż "zbyt długo Pakistan udzielał bezpiecznego schronienia talibom i wielu organizacjom terrorystycznym, ale dni te minęły. Prezydent Trump ostrzegł Pakistan".

Ambasador Afganistanu w Waszyngtonie napisał na Twitterze, że tweet Trumpa jest "obiecującym posłaniem dla Afgańczyków, którzy o wiele za długo cierpieli z rąk terrorystów bazujących w Pakistanie".

...

Cusz trudno sie nie zgodzic. Osama bezpieczenie zyl pod parasolrm tamtejszych sluzb ktore ,,pomagaly" USA go chwytac... Zupelnie jak pomoc Ruskich na ktora ma ochote Trump.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:06, 03 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
"Drukowanie było trudne". Absurdalne tłumaczenia doradczyni Clinton
"Drukowanie było trudne". Absurdalne tłumaczenia doradczyni Clinton

Wczoraj, 2 stycznia (22:46)

Organizacja Judicial Watch ujawniła, że długoletnia doradczyni i współpracownica Hillary Clinton, Huma Abedin, przesyłała wrażliwe dane z Departamentu Stanu, w tym hasła do systemów rządowych, na prywatne konto e-mailowe znajdujące się na serwerze firmy Yahoo.
Huma Abedin i Hillary Clinton
/ ANDREW GOMBERT /PAP/EPA


Abedin regularnie przesyłała e-maile ze swojego konta na serwerze Departamentu Stanu na prywatny adres poczty elektronicznej. Używała jej wtedy, gdy potrzebowała wydrukować zawarte w nich informacje bądź załączone dokumenty. W odpowiedzi na te zarzuty współpracownica Hillary Clinton wyjaśniała, że drukowanie z systemów Departamentu Stanu "było trudne".

24 sierpnia 2009 roku Huma Abedin przesłała na prywatny adres e-mail, w którym zawarte były hasła dostępu do jej rządowego laptopa i systemów, wraz ze stosownymi instrukcjami dla użytkownika. W innej korespondencji z tego samego roku, którą Abedin przesyłała na swój prywatny adres poczty elektronicznej, ówczesna sekretarz stanu Hillary Clinton przekazała jej e-maila zatytułowanego "Ambasadorzy", którego pierwotnym nadawcą był Denis McDonough, były doradca ds. polityki zagranicznej w kampanii ówczesnego prezydenta Baracka Obamy, który był również szefem sztabu Białego Domu.

Abedin miała wielokrotnie przesyłać informacje o różnym stopniu tajności na swój prywatny adres e-mail. Jak twierdzi Judical Watch, były to między innymi notatki z rozmowy telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ bądź informacje dotyczące sytuacji w Palestynie.

Współpracownica Clinton używała trzech adresów poczty elektronicznej i zgodnie z raportem z sierpnia 2010 roku powiedziała FBI, że nie pamięta otrzymania korespondencji od firmy Yahoo w sprawie wykradzenia danych z jej konta. W związku z tym nie była pewna, czy dane z jej poczty na serwerach Yahoo kiedykolwiek wyciekły.

Według Judicial Watch, ujawniona korespondencja potwierdza przypuszczenia FBI, że dane z kont e-mail Clinton i jej bliskich współpracowników zostały wykradzione. "Oceniamy, że wrogie osoby zdobyły dostęp do osobistych e-maili osób, z którymi sekretarz Clinton była w stałym kontakcie za pośrednictwem swojej prywatnej poczty elektronicznej".

Prezydent USA Donald Trump skomentował ujawnione przez Judical Watch e-maile we wtorek za pośrednictwem Twittera. Najbliższa współpracownica nieuczciwej Hillary (ang. Crooked Hillary), Huma Abedin, została oskarżona o lekceważenie podstawowych protokołów bezpieczeństwa. Oddała tajne hasła w ręce obcych agentów. Pamiętacie zdjęcia marynarzy w okrętach podwodnych? Więzienie! - napisał.

...

Lenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:59, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
​Były strateg Białego Domu ostro o spotkaniu w Trump Tower
​Były strateg Białego Domu ostro o spotkaniu w Trump Tower

Wczoraj, 3 stycznia (23:22)

​Były główny strateg Białego Domu Steve Bannon uznał, że spotkanie Donalda Trumpa juniora i czołowych przedstawicieli kampanii wyborczej jego ojca w czerwcu 2016 roku z grupą Rosjan było "zdradzieckie" i "niepatriotyczne".
Były główny strateg Białego Domu Steve Bannon.
/JIM LO SCALZO /PAP/EPA

Reuters pisze o tym w środę, powołując się na fragmenty nowej książki Michaela Wolffa, do których dotarł. W książce tej pt. "Fire and Fury: Inside the Trump White House" Wolff napisał, że Bannon drwił z tego spotkania w Trump Tower, podczas którego rosyjska prawniczka miała oferować kompromitujące informacje o kandydatce Demokratów w wyborach prezydenckich Hillary Clinton.

W spotkaniu zaaranżowanym przez syna Trumpa uczestniczył też zięć obecnego prezydenta Jared Kushner i ówczesny szef kampanii Trumpa Paul Manafort. Stało się ono - odnotowuje Reuters - elementem federalnego śledztwa w sprawie możliwej zmowy między kampanią prezydencką Trumpa a Rosją. Trump zaprzecza, jakoby do takiej zmowy doszło.

Wolff cytuje opinię Bannona na temat tamtego spotkania w Trump Tower. Były główny strateg Białego Domu uznał je za "zdradzieckie" i "niepatriotyczne", za coś, o czym "natychmiast powinno się poinformować FBI".

Według Wolffa, kiedy pojawiły się informacje o tamtym spotkaniu, Bannon miał sarkastycznie stwierdzić: "Oto jaki mieli trust mózgów". Miał też powiedzieć, że sądzi, iż śledztwo w sprawie możliwości zmowy między kampanią Trumpa a Moskwą skoncentruje się na praniu pieniędzy.

Bannon został menedżerem kampanii Trumpa w miesiącach przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku, ale już po spotkaniu w Trump Tower. Ze stanowiska głównego stratega Trump zwolnił go w sierpniu ub.r.

Prezydent Donald Trump zareagował na ujawnione przez Wolffa opinie Bannona, zrywając ze swym byłym głównym strategiem. Steve Bannon nie ma nic wspólnego ze mną, ani z moją prezydenturą. Kiedy został zwolniony, stracił nie tylko pracę, postradał zmysły - podkreślił Trump w oświadczeniu.

...

Po prostu żałosne. Spotkania z mafią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:16, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Rekordowa sprzedaż broni palnej w USA. Aż 25 mln sztuk w 2017 roku
Rekordowa sprzedaż broni palnej w USA. Aż 25 mln sztuk w 2017 roku

Dzisiaj, 4 stycznia (07:10)

Z opublikowanego raportu FBI wynika, że w 2017 roku sprzedano w Stanach Zjednoczonych rekordową ilość broni palnej - aż 25 milionów sztuk.
Zdj. ilustracyjne
/Rachel Torres / Alamy Stock Photo /PAP/EPA

Dane FBI wskazują, że w roku 2017 wysłano ponad 25 mln zapytań do krajowego rejestru kryminalnego (National Instant Criminal Background Check System) w celu uzyskania zaświadczenia o niekaralności potrzebnego do zakupu broni palnej w USA. Ilość zapytań jest według producentów i entuzjastów broni palnej najbardziej miarodajnym wskaźnikiem sprzedaży broni.

Największy poziom sprzedaży został zanotowany w maju, sierpniu oraz grudniu. Tylko w grudniu w krajowym rejestrze sprawdzono ponad 2,5 mln osób.

Justin Anderson, dyrektor marketingu firmy Hyatt Guns of Charlotte, która jest jednym z największych sprzedawców broni palnej dla policji i ludności cywilnej, powiedział portalowi Washington Examiner, że na wzrost sprzedaży złożyło się parę różnych czynników, ale najważniejsza ma być atmosfera w USA.

Nigdy nie widziałem tak podzielonego kraju. Te podziały stwarzają atmosferę strachu, a strach zawsze wpływał na zwiększenie sprzedaży broni palnej. Dodatkowo są incydenty terrorystyczne, niepewność spowodowaną Koreą Północną, masowe strzelaniny i zagrożenie brutalną przestępczością - podsumował Anderson.

Broń stała się teraz bardziej społecznie akceptowalna. Dziesięć lat temu, gdy zaczynałem w tym biznesie, broń była zakazanym tematem w koleżeńskich rozmowach. Dzisiaj broń palna staje się po prostu popularna - dodał.

Eksperci spodziewali się spadku zainteresowania bronią palną po przegranej Hillary Clinton w ostatnich wyborach prezydenckich USA. Clinton, tak jak Partia Demokratyczna, opowiadała się za ograniczeniem dostępu do broni palnej w Stanach Zjednoczonych, co spowodowało wzrost sprzedaży w roku 2016 wynikający głównie z obawy o wejście nowych, bardziej rygorystycznych regulacji.

...

No! To szykuje sie duzo ofiar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:35, 04 Sty 2018    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Świat
Zakaz używania prywatnych telefonów. Biały Dom walczy z przeciekami
Zakaz używania prywatnych telefonów. Biały Dom walczy z przeciekami

Dzisiaj, 4 stycznia (19:26)

​Pracownicy Białego Domu nie będą mogli używać prywatnych telefonów komórkowych podczas pracy - przekazała rzeczniczka Białego Domu, Sarah Huckabee Sanders. Decyzja ta ma pomóc w zwalczaniu wycieków tajnych informacji.
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders
/MICHAEL REYNOLDS /PAP/EPA

Bezpieczeństwo i integralność systemów technologicznych w Białym Domu jest priorytetem administracji prezydenta USA Donalda Trumpa. W związku z tym, od przyszłego tygodnia użycie wszystkich prywatnych urządzeń elektronicznych, zarówno przez gości, jak i pracowników, będzie zabronione w zachodnim skrzydle Białego Domu - powiedziała Sanders.

Pracownicy będą mogli korzystać wyłącznie z urządzeń służbowych, które otrzymali od administracji rządowej. Zakaz wydał szef kancelarii prezydenta John Kelly, motywując decyzję obawami związanymi z możliwymi wyciekami tajnych informacji.
Na wyciek informacji narzekał Donald Trump

Trump w ciągu 11 miesięcy swojego urzędowania wielokrotnie narzekał na wyciek wrażliwych informacji z Białego Domu do prasy, jednakże jego współpracownicy zaznaczają, że wprowadzony zakaz używania osobistych komórek nie jest związany z tym problemem.

Pracownik Białego Domu pragnący zachować anonimowość powiedział serwisowi Bloomberg, że zbyt wiele urządzeń było podłączonych do bezprzewodowych sieci internetowych w rezydencji prezydenta w Waszyngtonie. Dodał, że prywatne telefony komórkowe nie są tak dobrze zabezpieczone przed atakami hakerskimi, jak wydawane im służbowe urządzenia.

Niektórzy pracownicy sprzeciwiają się zakazowi argumentując, że nie mogą używać służbowych telefonów komórkowych do celów prywatnych - na przykład, zabronione jest wysyłanie z nich wiadomości tekstowych SMS, co - ich zdaniem - ma utrudnić im porozumiewanie się z rodzinami i bliskimi w godzinach pracy

...

Zdecydowanie jesli cos nie jest karygodna afera NIE ROZPOWOADAJCIE O TYM! Ruscy i inne Kimy nawet nie musza werbowac agentow. To zenada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:17, 11 Sty 2018    Temat postu:

Weinstein zaatakowany w restauracji. "Nie panował nad sobą"


43 minuty temu
Harvey Weinstein, producent filmowy, który jest oskarżany przez wiele aktorek o molestowanie, został zaatakowany w restauracji w Arizonie. Gość restauracji, który był agresywny, uderzył go w twarz i krzyczał w jego kierunku niecenzuralne słowa.


Weinstein miał odmówić zrobienia sobie zdjęcia z klientem restauracji. Kiedy producent filmowy wychodził z lokalu, gość restauracji ponownie podszedł do niego i zaatakował Weisteina, krzycząc: "Jesteś kupą ** za to, co zrobiłeś tym kobietom".
Jak powiedział kierownik restauracji, mężczyzna, który zaatakował 65-letniego Weinsteina, był pijany i nie panował nad sobą.
Według amerykańskich mediów Weinstein nie wniesie oskarżenia w sprawie tego incydentu.
Producent ostatnie 2 miesiące spędził w ośrodku rehabilitacyjnym.
źródło: TMZ

...

Bo nie zrobil mu zdjęcia to kupa. Jak by zrobił to super gość? Obłuda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:11, 12 Sty 2018    Temat postu:

Trump zaatakował imigrantów. Użył wulgaryzmów, nazwał niektóre kraje "zadupiem"


Dzisiaj, 12 stycznia (08:47)
​Prezydent USA Donald Trump, używając wulgarnych słów, na spotkaniu w Białym Domu z ustawodawcami dotyczącym imigracji zakwestionował w czwartek to, dlaczego Stany Zjednoczone miałyby przyjmować imigrantów z "jakiegoś zadupia", a nie - na przykład - z Norwegii.

​Prezydent USA Donald Trump, używając wulgarnych słów, na spotkaniu w Białym Domu z ustawodawcami dotyczącym imigracji zakwestionował w czwartek to, dlaczego Stany Zjednoczone miałyby przyjmować imigrantów z "jakiegoś zadupia", a nie - na przykład - z Norwegii.Prezydent USA Donald Trump/SHAWN THEW /PAP/EPA
Dlaczego przyjeżdżają tu ci wszyscy ludzie z krajów będących zadupiami (ang. shithole countries)? - miał powiedzieć Trump na spotkaniu z senatorami w Gabinecie Owalnym, na którym omawiano udzielanie ochrony imigrantom z Haiti, Salwadoru i krajów Afryki. Jego wypowiedź cytuje dziennik "Washington Post", powołując się na kilka osób, które zostały poinformowane o przebiegu rozmowy.
Według nich szef państwa zasugerował następnie, że należałoby przyjmować ludzi z takich państw jak Norwegia. Dzień wcześniej prezydent spotkał się z norweską premier Erną Solberg. Według źródła "WP" Trump dał do zrozumienia, że byłby bardziej otwarty na imigrantów z krajów azjatyckich, gdyż czuje, że pomagają oni gospodarczo USA.
Spotkanie dotyczyło tematu imigracji i przyszłości programu DACA, pozwalającego nielegalnym imigrantom, którzy jako dzieci przybyli do Stanów Zjednoczonych, na pozostanie w kraju i legalne zatrudnienie. Uczestniczyli w nim senatorowie z obydwu partii politycznych.
Dwie osoby znające przebieg spotkania przekazały "WP", że Trump wskazał na Haiti i wyraził obawy co do przyznawania pozwoleń na legalny pobyt osobom z tego kraju. "Po co potrzebujemy tu Haitańczyków? Zabierzcie ich" - miał powiedzieć.
Rzecznik Białego Domu nie potwierdził ani nie zaprzeczył doniesieniom

Rzecznik Białego Domu Raj Shah nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że prezydent USA użył w spotkaniu takich sformułowań i podkreślił, że Trump wspiera politykę migracyjną, która polega na przyjmowaniu tych, którzy mogą wnieść wkład w amerykańskie społeczeństwo.
Niektórzy waszyngtońscy politycy wybierają walkę na rzecz obcych krajów, ale prezydent Trump będzie zawsze walczył o dobro Amerykanów - powiedział Shah. Prezydent Trump walczy o wprowadzenie permanentnych rozwiązań, które sprawią, że nasz kraj będzie silniejszy dzięki przyjmowaniu tych ludzi, którzy mogą wnieść wkład w nasze społeczeństwa, rozwijać gospodarkę i potrafią się asymilować w naszym wspaniałym kraju - dodał.
Według "WP" senatorowie byli zaskoczeni słowami Trumpa.
Burza w internecie

Swoje oburzenie po wypowiedzi Donalda Trumpa wyraził między innymi były prezydent Haiti Laurent Lamothe. Stwierdził, że amerykański prezydent "okazał brak szacunku i ignorancję". To nie do przyjęcia! - podkreślił.

Wspólne spotkanie senatorów z Partii Republikańskiej i Demokratycznej dotyczyło nielegalnych przybyszy nazywanych dreamersami - "marzycielami" - od akronimu ustawy O Rozwoju, Pomocy i Edukacji Młodocianych Przybyszy (Development, Relief, and Education for Alien Minors Act - D.R.E.A.M, czyli po angielsku marzenie). Rozmawiano o tym, czy otrzymają oni możliwość otrzymania obywatelstwa, czemu sprzeciwiają się konserwatywni kongresmani.
Dyrektor ds. legislacji Białego Domu Marc Short powiedział jednak reporterom, że do osiągnięcia kompromisu będą potrzebne dalsze prace. Przed nami jeszcze długa droga - stwierdził.
Proponowane porozumienie spełnia większość życzeń Trumpa

Źródła w Senacie USA uważają, że proponowane porozumienie spełnia większość życzeń Trumpa, ale nie wszystkie. Zakłada ono przyznanie 1,6 mld dolarów na budowę muru na południowej granicy USA z Meksykiem, zakończenie loterii wizowej i wprowadzenie limitu co do tego, ilu krewnych obywatel USA bądź posiadacz zielonej karty może sprowadzić do kraju.
Porozumienie ma także umożliwić marzycielom zdobycie amerykańskiego obywatelstwa w ciągu 10-12 lat, a ich rodzicom dać trzyletnie pozwolenie na pracę, na podstawie jednego z likwidowanych programów imigracyjnych, który przyznaje przybyszom tymczasowy status ochronny (Temporary Protected Status - TPS). Jeden z programów TPS dotyczy Haitańczyków.

(ł)
RMF FM/PAP

....

Szok. Musze cytowac wulgaryzm bo inaczej nie bedzie sensu. Polski przeklad lagodzi wymowe. Widzimy ze Trump jest jednak opetany badz niepoczytalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:24, 13 Sty 2018    Temat postu:

Trump miał nazwać Haiti "zadupiem". Rząd zszokowany i oburzony


Wczoraj, 12 stycznia (20:23)
Haitański rząd wyraził w oświadczeniu "głęboki szok i oburzenie" wulgarnymi słowami prezydenta USA Donalda Trumpa, który miał nazwać kraje Afryki i Haiti "zadupiem". Wypowiedź amerykańskiego przywódcy uznano w nim za rasistowską.

/Ron Sachs /PAP/EPA
/Ron Sachs /PAP/EPA
"Te obraźliwe oraz naganne słowa w żaden sposób nie odzwierciedlają cnót mądrości, powściągliwości i rozeznania, którymi musi cechować się polityczny autorytet" - czytamy w oświadczeniu. W dokumencie zaznaczono również, że domniemany prezydencki komentarz "odzwierciedla całkowicie błędny i rasistowski pogląd na haitańską społeczność oraz jej zasługi dla USA".
Z kolei ambasador Haiti w Waszyngtonie Paul Altidor stwierdził, że "ma nadzieję, że Trump nie wypowiedział tych słów". Jeśli jednak ich użył, mamy nadzieję, że przeprosi nie tylko Haitańczyków, ale i Amerykanów - dodał.
Agencja AP, powołując się na źródło w amerykańskiej dyplomacji, poinformowała, że najwyższy rangą amerykański dyplomata na Haiti - charge d'affaires Robin Diallo - został wezwany przez haitańskiego prezydenta Jovenela Moisego, by wytłumaczyć słowa przywódcy USA.
Dlaczego przyjeżdżają tu ci wszyscy ludzie z krajów na zadupiu (ang. shithole countries - red.)? - miał powiedzieć Trump na spotkaniu z senatorami w Gabinecie Owalnym, na którym omawiano udzielanie ochrony imigrantom z Haiti, Salwadoru i krajów Afryki. Jego wypowiedź cytuje dziennik "Washington Post", powołując się na kilka osób, które zostały poinformowane o przebiegu rozmowy.
Trump oświadczył w piątek, że nie nazwał krajów, z których do USA przyjeżdżają migranci, "zadupiem". Przyznał jednak, że użył ostrego języka.
W wywiadzie dla stacji CNN lider Republikanów w Izbie Reprezentantów Paul Ryan ocenił, że komentarz Trumpa był "niefortunny i bezużyteczny".
Domniemana wypowiedź Trumpa spotkała się z szeroką krytyką, szczególnie w Afryce oraz Ameryce Łacińskiej.
Jak podał Reuters, minister spraw zagranicznych Salwadoru Hugo Roger Martinez Bonilla wystosował oficjalną notę protestacyjną ws. wypowiedzi Trumpa. Przypomniał również na Twitterze, że "znaczna część osób, które pomagały odbudowywać Nowy Orlean po przejściu huraganu Katrina, była Salwadorczykami".
Szef MSZ Chile Heraldo Munoz stwierdził z kolei, bezpośrednio odnosząc się do słów Trumpa, że "osoby z ‘gównianych krajów’ będą mile widziane" w jego państwie.
Z urzędu amerykańskiego ambasadora w Panamie zrezygnował John Feeley. Dyplomata oświadczył, że "przysięgał wiernie służyć prezydentowi USA i jego administracji", czego nie jest w stanie dalej czynić - podał Reuters.
Na słowa Trumpa zareagował także rząd Botswany, określając wypowiedź prezydenta USA jako "karygodną i rasistowską". Słowa potępienia dla amerykańskiego przywódcy płyną również z Ugandy, RPA czy Unii Afrykańskiej. W Ghanie opozycyjny polityk Ras Mubarak wezwał kraje rozwijające się do bojkotu Stanów Zjednoczonych, dopóki Trump nie opuści urzędu.


...

Wole Haiti njz USA! Pisalem zreszta o nich. A ilu tam Polakow!
Trump jako kapitalista pogardza biednymi. Dla niego istnieja tylko bogacze. Ktorzy zreszta czesto ukradli wszystko. Np. Putin. Kult bogactwa jest jednak w USA powszechny i Trump tu mowi w imieniu duzej grupy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:51, 13 Sty 2018    Temat postu:

"Dlaczego przyjeżdżają tu ci ludzie z krajów na zadupiu?". Oburzenie na Trumpa


Dzisiaj, 13 stycznia (10:15)
Unia Afrykańska domaga się przeprosin od Donalda Trumpa. Chodzi o wulgarny komentarz na temat krajów afrykańskich oraz Haiti, który rzekomo miał paść z ust prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Unia Afrykańska domaga się przeprosin od Donalda Trumpa. Chodzi o wulgarny komentarz na temat krajów afrykańskich oraz Haiti, który rzekomo miał paść z ust prezydenta Stanów Zjednoczonych.Prezydent USA Donald Trump/PAP/EPA
Unia Afrykańska stanowczo potępia komentarz (Trumpa) oraz domaga się jego odwołania i przeproszenia nie tylko mieszkańców Afryki, ale także wszystkich osób pochodzenia afrykańskiego na całym świecie - napisano w oświadczeniu. Przytaczane przez media słowa amerykańskiego prezydenta Unia Afrykańska nazwała "szokującymi i oburzającymi".
Trump miał nazwać Haiti "zadupiem". Rząd zszokowany i oburzony
Trump miał nazwać Haiti "zadupiem". Rząd zszokowany i oburzony
Jak donosi AFP, wspólne oświadczenie potępiające Trumpa i żądające od niego przeprosin wystosowali również wszyscy ambasadorowie afrykańskich krajów przy ONZ. Dyplomaci zgodzili się w sprawie wspólnego stanowiska "jednomyślnie po nadzwyczajnej sesji" - zaznacza francuska agencja.
Wcześniej rzecznik Unii Afrykańskiej Ebba Kalondo stwierdził, że "biorąc pod uwagę historyczne realia tego, jak wielu Afrykańczyków dotarło do Stanów Zjednoczonych jako niewolnicy" komentarz przywódcy USA "jest sprzeczny ze wszystkim akceptowalnymi zachowaniami i praktykami".
Dlaczego przyjeżdżają tu ci wszyscy ludzie z krajów na zadupiu (ang. shithole countries - PAP)? - miał powiedzieć Trump na spotkaniu z senatorami w Gabinecie Owalnym, na którym omawiano udzielanie ochrony imigrantom z Haiti, Salwadoru i krajów Afryki. Jego wypowiedź cytuje dziennik "Washington Post", powołując się na kilka osób, które zostały poinformowane o przebiegu rozmowy.
Trump oświadczył, że nie nazwał krajów, z których do USA przyjeżdżają migranci, "zadupiem". Przyznał jednak, że użył ostrego języka.


....

A ja w imieniu Polaków Haitańczykow! Haiti to niemal druga Polska a dla nich na pewno druga. To dotyczy i nas. Bojkot USA dopoki oni nie naucza sie mowic normalnie! W ogole wulgaryzmy trzeba zwalczac miedzynarodowo. Sa one od diabla i degraduja czlowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:55, 15 Sty 2018    Temat postu:

Donald Trump: Jestem najmniej rasistowską osobą


Dzisiaj, 15 stycznia (05:13)
Donald Trump, po tym jak oskarżono go o użycie wulgarnego słowa opisującego niektóre kraje, podkreślił w rozmowie z dziennikarzami: jestem najmniej rasistowską osobą, z którą kiedykolwiek przeprowadzaliście wywiad. Amerykański prezydent przyjechał na kolację do jednego ze swoich klubów golfowych na Florydzie. Towarzyszył mu przywódca republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy.

Donald Trump: Jestem najmniej rasistowską osobą /JIM LO SCALZO /PAP/EPA
Donald Trump: Jestem najmniej rasistowską osobą/JIM LO SCALZO /PAP/EPA
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Znamy wyniki stanu zdrowia Donalda Trumpa
"Dlaczego przyjeżdżają tu ci wszyscy ludzie z krajów na zadupiu (ang. shithole countries )?" - miał w czwartek powiedzieć prezydent na spotkaniu z senatorami w Gabinecie Owalnym, na którym omawiano udzielanie ochrony imigrantom z Haiti, Salwadoru i krajów Afryki. Wypowiedź Trumpa zacytował dziennik "Washington Post", powołując się na kilka osób, które zostały poinformowane o przebiegu rozmowy.

Według nich prezydent zasugerował następnie, że należałoby przyjmować ludzi z takich państw jak Norwegia. Według źródła "WP" Trump dał do zrozumienia, że byłby bardziej otwarty na imigrantów z krajów azjatyckich, bo czuje, że pomagają oni gospodarczo USA.

Spotkanie dotyczyło tematu imigracji i przyszłości programu DACA, pozwalającego nielegalnym imigrantom, którzy jako dzieci przybyli do Stanów Zjednoczonych, na pozostanie w kraju i legalne zatrudnienie.
W spotkaniu uczestniczyli senatorowie z Partii Republikańskiej oraz Partii Demokratycznej.

W piątek Donald Trump zapewnił, że nie nazwał krajów, z których do USA przyjeżdżają migranci, "zadupiem". "Język, którego użyłem na spotkaniu ws. DACA był ostry, ale nie był to język", jaki mi przypisano - napisał na Twitterze amerykański prezydent.
(ug)
RMF FM/PAP

...

Tak sie sam tlumaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:38, 16 Sty 2018    Temat postu:

Kalifornia: Dzieci przykute łańcuchami do łóżek. "Ciemne, cuchnące otoczenie"


Dzisiaj, 16 stycznia (05:43)
Kalifornijska policja uwolniła 13 rodzeństwa w wieku od 2 do 29 lat więzionych w domu w miejscowości Perris, 113 km na wschód od Los Angeles. Przetrzymywani byli skuci łańcuchami - informuje portal abc7.com

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Zmarła 33-latka, którą rodzice przetrzymywali w pokoju bez okien przez 15 lat
Jedna z ofiar, 17 - letnia dziewczyna, w ubiegły weekend zdołała uwolnić się i telefonicznie powiadomić miejscową policję. Jak zeznała "jej rodzeństwo jest uwięzione w domu przez jej rodziców".

Kiedy policja przyjechała na miejsce zobaczyła "kilkoro dzieci przykutych łańcuchami do łóżek, w ciemnym i cuchnącym otoczeniu". Rodzice nie potrafili wytłumaczyć, dlaczego w taki sposób przetrzymywali dzieci.
57-letni David Allen Turpin i 49-letnia Louise Anna Turpin - rodzice przetrzymywanych dzieci /http://abc7.com /
57-letni David Allen Turpin i 49-letnia Louise Anna Turpin - rodzice przetrzymywanych dzieci/http://abc7.com /
Więzione rodzeństwo było brudne i niedożywione.
Sześcioro dzieci przewieziono do szpitala uniwersyteckiego Riverside. Siedem dorosłych już osób trafiło do Regionalnego Centrum Medycznego w Corona.

Rodzice - 57-letni David Allen Turpin i 49-letnia Louise Anna Turpin zostali aresztowani.
(ug)
RMF FM/PAP


Co sie dzieje w tym kraju!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:01, 17 Sty 2018    Temat postu:

Samolot United Airlines musiał lądować z powodu "przepełnionych toalet"


Dzisiaj, 17 stycznia (05:51)
Samolot amerykańskich linii lotniczych United Airlines musiał przedwcześnie lądować z powodu przepełnionych toalet - informuje Fox News. Pasażerowie narzekają, że linia w ten sposób zrujnowała im wakacje.

Samolot amerykańskich linii lotniczych United Airlines musiał przedwcześnie lądować z powodu przepełnionych toalet - informuje Fox News. Pasażerowie narzekają, że linia w ten sposób zrujnowała im wakacje.Zdj. ilustracyjne/LUKAS COCH /PAP/EPA
Samolot miał lecieć z Denver na Hawaje. Po kilku godzinach musiał jednak lądować w San Francisco, gdyż "toalety wyczerpały swoją pojemność". Pasażerowie musieli się przesiąść do innej maszyny. Na przygotowanie nowego samolotu czekali osiem godzin.
Okazało się, że służby naziemne w Denver nie sprawdziły stanu samolotu przed odlotem. To bardzo nieprzyjemne i rozczarowujące doświadczenie - powiedział przedstawiciel United Airlines. Firma starała się naprawić swój błąd - pasażerowie mogli dostać m.in. 200-dolarowy voucher na kolejny lot.
Ale nawet zadośćuczynienie nie uradowało niektórych pasażerów. Zrujnowali wielu ludziom wakacje - narzeka jeden z nich.

...

A co to sie stalo? Brxmi jakby u Ruskich..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:03, 19 Sty 2018    Temat postu:

Głodzone, niekąpane i wiązane łańcuchami. Rodzicom 13 rodzeństwa grozi dożywocie


Dzisiaj, 19 stycznia (08:35)
Amerykańska prokuratura ujawniła więcej szczegółów na temat tego, co przez lata działo się w "domu tortur" w Perris w Kalifornii. 13 rodzeństwa było tam torturowanych przez własnych rodziców. Dzieci, które dziś mają od 2 do 29 lat, miesiącami były wiązane łańcuchami, głodzone i bite. Rodzice – 57-letni David Turpin i jego 49-letnia żona Louisa Anna stanęli przed sądem, by usłyszeć zarzuty. Mogą usłyszeć wyrok 100 lat więzienia.

/ANDREW GOMBERT /PAP/EPA
/ANDREW GOMBERT /PAP/EPA
13 rodzeństwa było więźniami rodziców z Kalifornii w domu, który amerykańskie media już okrzyknęły "domem tortur". Było głodzone; dostawało jeden posiłek dziennie - w efekcie 12-letnie dziecko ważyło tyle, ile 7-letnie. Najstarsza z rodzeństwa 29-latka ważyła 37 kg.
Wolno im było wykąpać się dwa razy w roku. Rodzeństwo dostawało wodę w misce, żeby umyć ręce. Jeśli ją rozchlapywali, byli karani biciem za marnotrawstwo.
Dom w Perris był w rzeczywistości ich więzieniem - przyznaje prokuratura. Rodzice mieszkali w innym budynku, wpadali raz dziennie, by podrzucić jedzenie.
/ANDREW GOMBERT /PAP/EPA
/ANDREW GOMBERT /PAP/EPA
Początkowo Turpinowie za karę przywiązali dzieci sznurem do łóżek , ale po tym, jak kilka razu niektórym z nich udało się uwolnić, zaczęli używać łańcuchów.
Dzieci były nie tylko głodzone i regularnie bite, ale były także izolowane od świata zewnętrznego, nigdy nie chodziły do szkoły, nigdy nie były na przykład u dentysty.
Rodzice dręczyli swoje dzieci psychicznie. Nie wolno im było spać w nocy, były zmuszane do snu w ciągu dnia. Turpinowie kupowali zabawki, ale dzieciom nie wolno ich było wyciągnąć z pudełka.
Rodzeństwo nie straciło ducha walki i postanowiło się uwolnić. Plan ucieczki zaczęły opracowywać dwa lata temu. Ich gehenna skończyła się w niedzielę, kiedy 17-letnia dziewczyna zdołała uciec przez okno i powiadomić policję o tym, co dzieje się w jej domu.
/Gina Ferazzi /PAP/EPA
/Gina Ferazzi /PAP/EPA
Prokurator Mike Hestrin, nazywając przypadek Turpinów "upadkiem człowieczeństwa", oświadczył na konferencji prasowej, że para powinna spędzić w więzieniu resztę życia.
Przed sądem Turpinowie oświadczyli, że są niewinni. Sędzia wyznaczył kaucję - 13 milionów dolarów od każdego: po milionie dolarów za każde torturowane dziecko - wyjaśnił prokurator Mike Hestrin.
(j.)


...

Koszmar niebywaly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:33, 23 Sty 2018    Temat postu:

Lekarz polskiego pochodzenia może zostać deportowany - choć mieszka w USA od dziecka


1 godz. 10 minut temu
Amerykańskie biuro ds. imigrantów zatrzymało w Michigan lekarza polskiego pochodzenia. Mężczyzna może zostać deportowany do Polski, choć mieszka w USA od 1979 roku – od 5. roku życia.


Doktor Łukasz R. Niec mieszka w USA od 1979 roku. Wtedy jego rodzice uciekli z Polski - razem z dwójką swoich dzieci. Ich syn miał wtedy 5 lat. Lekarz ma zieloną kartę, od lat przebywa w Stanach Zjednoczonych legalnie.
44-letni lekarz jest cenionym internistą. Pracuje w Kalamazoo w Michigan. Agenci biura ds. imigrantów zatrzymali go w jego domu. Mężczyzna został aresztowany. Powodem są wykroczenia, których Niec dopuścił się, gdy był nastolatkiem. Chodzi o zniszczenie mienia o wartości mniejszej niż sto dolarów oraz ukrycie skradzionych towarów. Zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi w USA w stosunku do imigrantów, może to stanowić podstawę do deportowania go.
Rodzina lekarza obawia się, że teraz zostanie on odesłany do Polski. Nie mówi nawet po polsku, nikogo tam nie zna, byłby kompletnie zagubiony - rozpacza jego siostra, Iwona Niec-Villaire, która sama jest prawniczką. Zastanawia mnie, dlaczego doszło do tego zatrzymania. Naprawdę nie wiem - dodaje.
Jest doskonałym lekarzem, kochającym mężem i ojcem. Zawsze pomaga innym - dodaje jego żona Rachelle Burkart-Niec.
W obronie lekarza stanęli także jego współpracownicy. To dokładnie taki obcokrajowiec, na jakich powinno zależeć naszemu krajowi - stwierdził jeden z lekarzy.
Telewizja CNN próbowała skontaktować się z biurem ds. imigrantów. Z powodu zawieszenia działalności rządu federalnego biuro było jednak zamknięte.
CNN

...

Z wyjatkierm Indian i Murzynow wszyscy se emigrantami! Deportowac! 300 mln emigrantow jest w USA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:59, 23 Sty 2018    Temat postu:

Strzelanina w szkole w USA. Jedna osoba nie żyje


Dzisiaj, 23 stycznia (16:42)
Jedna osoba zginęła, a 7 zostało rannych w wyniku strzelaniny, do której doszło w szkole średniej w stanie Kentucky na zachodzie Stanów Zjednoczonych.


Gubernator Matt Bevin napisał na Twitterze, że do zdarzenia doszło w południowo-zachodniej części Kentucky. Dodał, że napastnika zatrzymano.
Miejscowość, w której miała miejsce strzelanina, znajduje się ok. 190 km na północny zachód od Nashville w Tennessee.
Nie są znane inne szczegóły dotyczące zdarzenia.
(j.)

...

Znow opetani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:26, 24 Sty 2018    Temat postu:

USA: Lekarzowi polskiego pochodzenia grozi deportacja. Jest komunikat ambasady RP w Waszyngtonie


Wczoraj, 23 stycznia (23:17)
Aktualizacja: 1 godz. 57 minut temu
"Sprawa jest znana polskim służbom konsularnym. Konsulat Generalny RP w Chicago pozostaje w kontakcie z zatrzymanym Polakiem oraz z jego rodziną" - poinformowali RMF FM przedstawiciele Ambasady RP w Waszyngtonie. Chodzi o lekarza polskiego pochodzenia, któremu grozi deportacja z USA za wykroczenia sprzed 25 lat.

MSZ ani placówki dyplomatyczno-konsularne na terenie USA nie są upoważnione do przekazywania szczegółowych informacji w sprawie osobom trzecim - dodają przedstawiciele Ambasady RP w Waszyngtonie.

Przypomnijmy, że Amerykański Urząd Imigracyjny (ICE) powiadomił we wtorek o aresztowaniu urodzonego w Polsce lekarza z miasta Kalamazoo w stanie Michigan w związku z dwoma wykroczeniami, jakich dopuścił się w USA 25 lat temu.
43-letni Łukasz Niec został aresztowany 16 stycznia za "administracyjne naruszenia zasad imigracji" (administrative immigration violations) - napisano w oświadczeniu ICE. Wskazano następnie, że może on zostać deportowany za wykroczenia z 1992 roku, za które został skazany - zniszczenie własności i przyjęcie rzeczy pochodzących z kradzieży. Uczył się wtedy w szkole średniej.

Łukasz Niec przybył do USA legalnie jako kilkuletnie dziecko. Według ICE pozostanie w areszcie do czasu zakończenia procedury dotyczącej jego wydalenia.

Lekarz jest cenionym internistą. Pracuje w Kalamazoo w Michigan.
Rodzina obawia się, że teraz zostanie on odesłany do Polski. Nie mówi nawet po polsku, nikogo tam nie zna, byłby kompletnie zagubiony- rozpacza jego siostra, Iwona Niec-Villaire, która sama jest prawniczką. Jest doskonałym lekarzem, kochającym mężem i ojcem. Zawsze pomaga innym - dodaje jego żona Rachelle Burkart-Niec.

W obronie lekarza stanęli także jego współpracownicy. To dokładnie taki obcokrajowiec, na jakich powinno zależeć naszemu krajowi - stwierdził jeden z lekarzy.
Agencja Associated Press pisze, powołując się na rodzinę Łukasza Niec, że przyznał się on do winy w ramach stanowego programu pomocy ludziom, którzy popadli w konflikt z prawem, i powiedziano mu, iż nie będzie to użyte do deportacji.

AP informuje, że Łukasz Niec ma córkę z poprzedniego związku, podobnie jak jego żona.

....

Za czyny gdy byl dzieciakiem? Absurd!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:29, 27 Sty 2018    Temat postu:

Zabiła syna i córkę, bo mąż chciał rozwodu. "Nie chcę, by zabrał moje dzieci"


Dzisiaj, 27 stycznia (10:17)
Kobieta z amerykańskiego stanu Indiana przyznała się do zamordowania swoich dzieci. Tłumaczyła, że zrobiła to, gdyż jej mąż złożył pozew o rozwód.


Do makabrycznej zbrodni doszło w listopadzie 2016 roku. 31-letnia Brandi Worley zadzwoniła na numer alarmowy i powiedziała, że zabiła nożem swoje dzieci: 7-letniego syna Tylera i 3-letnią córkę Charlee. Właśnie dźgnęłam się nożem i zabiłam dwoje moich dzieci - mówiła przez telefon. Krew jest wszędzie - dodała.
Ciała dzieci znaleziono w domu kobiety. 31-latka powiedziała, że zabiła swoje dzieci, gdyż nie chciała, by jej mąż - Jason - zabrał je z sobą. Mój mąż chciał się rozwieść i zabrać moje dzieci. Nie chcę, by zabrał moje dzieci - tłumaczyła.
W trakcie śledztwa wyszło, że mąż kobiety złożył do sądu pozew o rozwód zaledwie dzień przed tym morderstwem.
Wyrok w sprawie kobiet zostanie wydany 19 marca.

...

Opetanie ewidentne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:12, 29 Sty 2018    Temat postu:

Wygrał na loterii milion dolarów, zmarł trzy tygodnie później


1 godz. 52 minuty temu
Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych wygrał na loterii milion dolarów. Niestety, nie nacieszył się pieniędzmi zbyt długo - zmarł zaledwie trzy tygodnie po tej szczęśliwej chwili.

Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych wygrał na loterii milion dolarów. Niestety, nie nacieszył się pieniędzmi zbyt długo - zmarł zaledwie trzy tygodnie po tej szczęśliwej chwili.Zdj. ilustracyjne/Monika Kamińska /RMF FM
4 stycznia Donald Savastano wziął udział w nowojorskiej loterii Merry Millionaire. Za kupon zapłacił 10 dolarów i okazało się, że wygrał milion dolarów. Zdecydował się na jednorazową wypłatę gotówki i tym samym wzbogacił się o prawie 662 tys. dolarów.
Po wygranej powiedział, że pracował całe życie jako stolarz i nie odkładał na emeryturę, więc dodatkowe fundusze na pewno mu pomogą w zabezpieczeniu swojej przyszłości. Nie mam żadnych ekstrawaganckich planów - kupię ciężarówkę, spłacę parę długów i zainwestuje w przyszłość - mówił.
Niestety, mężczyzna nie zdążył zrealizować swoich planów. Zdiagnozowano u niego raka. Zmarł 26 stycznia.


...

Jak widzicie zuiperlnie to o czym mowi Biblia. Coz ci czlowieku z bogactwa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:48, 30 Sty 2018    Temat postu:

Zastępca szefa FBI, którego Trump chciał zwolnić, rezygnuje z pracy


Wczoraj, 29 stycznia (21:05)
Zastępca dyrektora FBI Andrew McCabe, którego zwolnienia domagał się prezydent USA Donald Trump, odszedł w poniedziałek z Biura. Media ujawniły niedawno, że szef FBI Christopher Wray zagroził wcześniej dymisją, jeśli McCabe zostanie zwolniony z pracy.

Zastępca dyrektora FBI Andrew McCabe, którego zwolnienia domagał się prezydent USA Donald Trump, odszedł w poniedziałek z Biura. Media ujawniły niedawno, że szef FBI Christopher Wray zagroził wcześniej dymisją, jeśli McCabe zostanie zwolniony z pracy.Andrew McCabe/JIM LO SCALZO /PAP/EPA
McCabe rezygnuje z pracy na kilka tygodni przed przewidzianym terminem; w marcu miał przejść na emeryturę. Teraz okazuje się, że do tego czasu będzie przebywał na urlopie - podaje NBC.
W ubiegłym tygodniu media w USA podały, że po atakach i naciskach prezydenta mianowany przez niego szef FBI postanowił wymienić część najwyższych rangą urzędników swego Biura, związanych z jego poprzednikiem Jamesem Comeyem, którego Trump zwolnił w maju.
Wszystko wskazywało jednak na to, że stanowisko zachowa szczególnie często atakowany przez prezydenta McCabe. Prokurator generalny Jeff Sessions na życzenie Trumpa naciskał na obecnego szefa agencji, by pozbył się McCabe'a, ale Wray zagroził, że złoży rezygnację, jeśli jego zastępca zostanie zwolniony.
Trump wielokrotnie atakował go na Twitterze; już w lipcu napisał: Dlaczego prokurator generalny Sessions nie zastąpi kimś (...) McCabe'a?
Biały Dom skomentował odejście McCabe'a informując, że prezydent nadal podtrzymuje swe wcześniejsze wypowiedzi na jego temat, ale nie miał nic wspólnego z rezygnacją wiceszefa FBI, ma natomiast "pełne zaufanie" do Wraya.
Trump i Republikanie w Kongresie przypuszczają ostatnio ataki na FBI w związku ze śledztwem prokuratora specjalnego Roberta Muellera, który bada sprawę ingerencji Rosji w wybory w USA oraz ewentualnej zmowy sztabu Trumpa z przedstawicielami Kremla, a teraz przygotowuje się do przesłuchania samego prezydenta.
McCabe - jak i większość najwyższej rangi przedstawicieli FBI - jest oskarżany przez Partię Republikańską (GOP) o złe nastawienie do Trumpa.
Ataki na FBI nasiliły się, gdy ujawniono serię sms-ów agenta Petera Strzoka, którego w związku z tym wyłączono z zespołu Muellera. Strzok niepochlebnie wyraził się o wielu politykach obydwu amerykańskich partii, a Trumpa nazywał "idiotą".
(az)

...

Po prostu sie pozbyl bo nie lubil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133177
Przeczytał: 53 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:47, 31 Sty 2018    Temat postu:

Media: Polityczna burza wokół tajnego memorandum atakującego FBI


Wczoraj, 30 stycznia (21:11)
W USA narasta burza wywołana memorandum przygotowanym przez Republikanów. Zdaniem Demokratów jest to element kampanii przeciw FBI i śledztwu ws. Russiagate, a zdaniem Republikanów dowód na tendencyjność śledczych zajmujących się tą sprawą - piszą gazety w USA.

Na zdj. Donald Trump / PAP/EPA/Chris Kleponis / POOL /
Na zdj. Donald Trump/ PAP/EPA/Chris Kleponis / POOL /
Według dziennika "The Hill" wtorkowe, pierwsze w karierze prezydenta Donalda Trumpa orędzie o stanie państwa zostanie częściowo przysłonięte przez czterostronicowe, tajne memorandum przygotowane przez zespół republikańskiego szefa komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów Devina Nunesa. Co więcej - jak podkreślają inne dzienniki - jest to dokument, którego treści można się tylko domyślać.
Tekst, nazwany przez media "memorandum Nunesa", jest "działaniem Republikanów z Izby Reprezentantów na rzecz zdezawuowania śledztwa w sprawie Rosji" - twierdzi "New York Times".

"The Hill" pisze: Uważa się, że memorandum zawiera sugestie, iż ministerstwo sprawiedliwości i FBI popełniło wykroczenie, inwigilując członka sztabu wyborczego Trumpa.

Chodzi o monitorowanie doradcy Trumpa Cartera Page'a, który podejrzewany był już w 2016 roku o konszachty z Rosjanami. ABC News podało w ubiegłym tygodniu, że po wszczęciu śledztwa w sprawie Russiagate FBI w ciągu kilku tygodni otrzymało zezwolenie na monitorowanie Page'a.

"NYT" pisze, że "memorandum Nunesa" zawiera ataki na resort sprawiedliwości, który nadzoruje dochodzenie w sprawie Russiagate, a zwłaszcza na zastępcę prokuratora generalnego Roda Rosensteina, który zapewne zatwierdził decyzję o inwigilacji Page'a. Ale - podkreśla "NYT" - "Page miał takie kontakty z rządem Rosji, że powinien był stać się obiektem zainteresowania śledczych FBI".

W poniedziałek Republikanie w komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów przegłosowali wniosek o ujawnienie "memorandum Nunesa". Prezydent ma teraz pięć dni na podjęcie decyzji w tej sprawie. Ale on chce je upublicznić - podaje "Washington Post". Trump już powiedział swym doradcom, że dokument ten sprawia, że "ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że FBI i zespół Muellera są do niego źle nastawieni".

Chodzi o zespół prokuratora specjalnego Roberta Muellera badający sprawę ingerencji Rosji w wybory w USA oraz ewentualnej zmowy sztabu Trumpa z przedstawicielami Kremla. Sam Mueller przygotowuje się teraz do przesłuchania samego prezydenta.

Ataki na FBI nasiliły się bardzo, gdy ujawniono serię SMSs-ów agenta Petera Strzoka, którego w związku z tym wyłączono z zespołu Muellera. Strzok niepochlebnie wyrażał się o wielu politykach obu amerykańskich partii, ale Trumpa wielokrotnie nazywał "idiotą".

Kampanii Partii Republikańskiej (GOP) wymierzonej w FBI i komisję Muellera towarzyszy akcja #ReleaseTheMemo, domagająca się udostępnienia memorandum, z którego na razie przeciekają tylko szczątkowe informacje, przekazywane przez republikańskich kongresmenów; problem polega na tym, że za rozsyłaniem i propagowaniem tej kampanii mogą stać rosyjskie trolle.

Według stowarzyszenia Alliance for Securing Democracy (łączącego Republikanów i Demokratów) akcja #ReleaseTheMemo powiązana jest z 600 kontami na Twitterze uznawanymi za "operacje rosyjskich wpływów".

"NYT" i "WP" konkludują, że akcja #ReleaseTheMemo i samo memorandum to kolejna próba wykolejenia śledztwa Muellera. "The Hill" cytuje anonimowych strategów GOP, którzy uważają, że sprawa memorandum wygląda na "morderstwo na zlecenie", którego ofiarą ma być FBI, a upublicznienie tego dokumentu, mającego zawierać tajne informacje, byłoby "skrajnie nieodpowiedzialne".

Ataki samego prezydenta na FBI nasiliły się w grudniu, gdy śledztwo Muellera nabrało impetu; Trump napisał wtedy na Twitterze, że reputacja FBI "legła w gruzach", jest obecnie "najgorsza w historii", ale on "przywróci jej wielkość".

Magazyn "Atlantic" porównuje postępowanie Trumpa wobec śledczych Muellera, FBI i zastępcy prokuratora generalnego do zachowania Richarda Nixona w okresie, w którym toczyło się dochodzenie w sprawie Watergate.

Trump chciał już zwolnić samego Muellera; "każdy, kto jest związany ze śledztwem w sprawie Rosji jest w jakimś momencie na jego celowniku" - pisze "Atlantic" i przypomina, że w związku z Russiagate zwolnieni zostali doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa Michael Flynn i szef FBI James Comey, a ponadto Trump chciał już parokrotnie zwolnić prokuratora generalnego Jeffa Sessiona i jego zastępcę - Rosensteina.

Podczas tzw. masakry sobotniej nocy w 1973 roku - przypomina "Atlantic" - Nixon chciał, by zwolniono prokuratora specjalnego prowadzącego sprawę Watergate Archibalda Coxa. Prokurator generalny odmówił i podał się do dymisji, następnie to samo zrobił jego zastępca. Prezydent zwolnił wreszcie Coxa, ale był to "początek końca prezydentury Nixona".

Sprawę krytyki pod adresem FBI skomentował w poniedziałek w artykule redakcyjnym "Wall Street Journal", który pochwalił odbywającą się ostatnio wymianę wysokich rangą kadr agencji: "Nowy dyrektor FBI Christopher Wray zdaje się prowadzić bardzo potrzebne oczyszczanie agencji z urzędników z ery Jamesa Comeya, który zaszkodził reputacji Biura (FBI)".

Redakcja dziennika napisała jednak, że "Donald Trump jest swoim własnym najgorszym wrogiem i jego Twitterowe ataki na FBI są tego dobrym przykładem".

"WSJ" zauważa też, że przypisywanie Trumpowi "nixonowskich machinacji" przez krytyków prezydenta, którzy "twierdzą, że jest idiotą" jest oparte na sprzecznościach, ale jeśli nie lubi się Trumpa, "wierzy się we wszytko na jego temat, nawet jeśli jest to sprzeczne".
(m)


...

Kontratak ludzi Trumpa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 26 z 61

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy