Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna
Afera drogowa. Najpierw krzyki, teraz cicho..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:38, 22 Lut 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Przez Błonia byle... szybciej. Pomysłowy "objazd" w Krakowie
Przez Błonia byle... szybciej. Pomysłowy "objazd" w Krakowie

43 minuty temu

Kierowcy rozjeżdżają samochodami krakowskie Błonia - alarmujecie na Gorącą Linię RMF FM. Dzieje się tak od ponad tygodnia, kiedy zaczął się remont pobliskiego mostu przy ulicy Focha w Krakowie. Część kierowców chcąc uniknąć stania w korkach, skraca sobie drogę przez alejkę przeznaczoną dla spacerowiczów.
Rozjeżdżona alejka w pobliżu Błoń
/Jacek Skóra /RMF FM

Samochody stanowią zagrożenie dla spacerujących tu ludzi - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM mieszkanka Krakowa. Jak dodaje, w końcu krakowskie Błonia to teren, gdzie wychodzi się z dziećmi na spacer.
Tak kierowcy skracają sobie drogę
/Jacek Skóra /RMF FM
Ślady opon w pobliżu alejki na Błoniach
/Jacek Skóra /RMF FM


Wjazd w alejkę, którą kierowcy skracają sobie drogę, był zagrodzony przez słupki. Słupki jednak zniknęły. Zarządca drogi tłumaczy, że stało się tak, aby przejechać mogły służby miejskie. Jednocześnie deklaruje, że "dzikim" objazdem już zainteresował straż miejską i policję.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]



(ug)

Paweł Pawłowski

...

Niestety jakie spoleczenstwo taka wuadza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:06, 17 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Parkowanie w centrach miast może podrożeć nawet trzykrotnie
Parkowanie w centrach miast może podrożeć nawet trzykrotnie

34 minuty temu

Samorządy będą mogły same ustalać opłatę za parkowanie w ścisłych centrach miast, może być ona nawet trzykrotnie wyższa niż obecnie - poinformowało Ministerstwo Rozwoju. Takie są założenia projektu nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym.
Parkowanie w ścisłych centrach dużych miast może znacznie podrożeć
/Krzysztof Kot /RMF FM


Resort wyjaśnia, że projekt nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz niektórych innych ustaw nie zmienia minimalnych stawek opłat za parkowanie w strefach płatnych.

Projekt wprowadza natomiast nowy rodzaj strefy płatnego parkowania, tzn. strefy w ścisłych centrach miast i centrach dzielnic dużych miast (chodzi o miasta powyżej 200 tys. mieszkańców). W tych strefach samorządy będą mogły ustalić wysokość opłaty za parkowanie w granicach trzykrotności obecnego limitu. Limit ten nie był zmieniany od 14 lat.

Oznacza to, że wprowadzenie nowej wysokości opłat nie będzie możliwe na terenie całego miasta i nie w każdym mieście.

Samorządy otrzymają narzędzie do elastycznego zarządzania opłatami. Będą mogły pozostawić opłaty na obecnym poziomie. Dodatkowe przychody z tytułu ewentualnego podniesienia stawek będą zasilały kasy samorządów, a nie budżetu państwa - zaznacza ministerstwo w komunikacie.

Zdaniem resortu, "decyzja samorządu o zmianie limitu opłat za parkowanie w tych strefach może być np. skutecznym narzędziem walki ze smogiem, korkami, a także sposobem promocji ekologicznego transportu publicznego, ruchu pieszego i rowerowego w centrach".

Projekt trafił do konsultacji społecznych. Jak informuje resort, nowe przepisy są pozytywnie ocenianie m.in. przez władze dużych miast, Związek Powiatów Polskich i Fundację Polska Parkuje.

....

Tak grabia ze sa miasta ze nie ma gdzie wysadzic pasazera bo wszedzie platne parkowanie. Horror.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:49, 21 Mar 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Szczecin: "Kocie oczka" pomagają w bezpiecznym przejściu przez jezdnię
Szczecin: "Kocie oczka" pomagają w bezpiecznym przejściu przez jezdnię

1 godz. 5 minut temu

​Mają być widoczne z 800 metrów i zagwarantować, że piesi bezpiecznie przejdą przez jezdnię. W Szczecinie zamontowano pierwsze w Polsce tzw. kocie oczka, czyli światełka LED przy pasach, które zapalą się dopiero wtedy, gdy wykryją zamierzającego przejść na drugą stronę ulicy pieszego.
"Kocie oczka" w Szczecinie
/Hanna Pieczyńska/Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie /


Te LED-y nie będą cały czas aktywne. Wmontowane zostały dwa czujniki - jeden wykrywa ruch, drugi to czujnik na podczerwień, które wykryje pieszego. Wtedy zapali się znak "przejście dla pieszych". Światełka będą migać w różnych konfiguracjach, one będą co jakiś czas zmieniane, żeby kierowca nie przyzwyczaił się do jednego systemu oświetlenia, który zapamięta i przestanie reagować na to - mówi Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. "Kocie oczka" mają wydłużyć czas reakcji kierowcy, zwłaszcza w niesprzyjających warunkach: w nocy, w deszczu czy we mgle.

"Kocie oczka" zamontowano na razie na ul. Kopernika. Niebawem pojawią się na dwóch innych przejściach, w al. Wyzwolenia i na ul. Duńskiej. To szczególnie niebezpieczne miejsca, wytypowane przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, policję oraz Akademię Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

(az)
Aneta Łuczkowska

....

Zobaczymy w praktyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:58, 05 Kwi 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Warszawa: Nie działa żaden z fotoradarów przejętych przez ITD od straży miejskiej
Warszawa: Nie działa żaden z fotoradarów przejętych przez ITD od straży miejskiej

1 godz. 6 minut temu

Żaden z warszawskich fotoradarów przejętych przez ITD od straży miejskiej nie działa, i nie wiadomo, kiedy zacznie. Inspekcja Transportu Drogowego miała uruchomić pierwsze urządzenia do końca marca. Wskazane były nawet pierwsze lokalizację, gdzie fotoradary miały mierzyć prędkość i robić zdjęcia.
Fotoradar przy ulicy Spacerowej
/Mariusz PIekarski /RMF FM

Okazuje się, że... brakuje prądu. Fotoradary przejęte od straży miejskiej nie mają zasilania albo nie są spełnione wymogi formalne, by podpiąć je do zasilania.

W niektórych miejscach brakuje dokumentacji technicznej, w innych umowy z zakładem energetycznym, jeszcze gdzie indziej kabla do zasilania albo - jak ustalił reporter RMF FM - licznika prądowego, by rozliczać zużycie prądu. Dlatego nie działa łącznie 27 fotoradarów w 14 miejscach - nawet te, które od co najmniej tygodnia miały mierzyć prędkość.

ITD nie potrafi nawet powiedzieć, kiedy upora się z problemami. Nasz reporter usłyszał: "Robimy, co w naszej mocy".

...

Kpiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:36, 07 Kwi 2017    Temat postu:

Monika Rozpędek
5h temu
W PGE szykują się zwolnienia. Powód? Pornografia na służbowych komputerach
PGE Polska Grupa Energetyczna zwalnia pracowników. Powodem ma być niezgodne z przeznaczeniem i stanowiskiem pracy używanie komputerów służbowych. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, nieoficjalnie mówi się, że na niektórych komputerach pracowników kopalni i elektrowni w Bełchatowie znajdowała się pornografia.

Głosuj

Głosuj

Podziel się
Opinie


(PAP, Fot: Mariusz Pałczyński)

- Zwykli pracownicy nie mają u nas dostępu do internetu. Ale kierownicy już tak. Ci z kolei dzielą się ze swoimi podwładnymi swoimi certyfikatami i hasłami dostępu. Tak radzimy sobie od lat - mówi nasz informator, który chce zachować anonimowość. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną do przeprowadzenia komputerów były zainfekowane maile, które zaczęły przedostawać się przez informatyczny system zabezpieczeń.
Kontrole w kopali i elektrowni


- Ludzie zaczęli dostawać maile od DHL-u z informacją, że czeka na nich paczka do odbioru i z linkiem przekierowującym na odpowiednią stronę. Niektórzy dali się nabrać i otwierali te wiadomości. A później okazywało się, że pod firmę kurierską podszywają się oszuści. I to dlatego zaczęli przeprowadzać kontrolę - mówi nasz informator.

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, kontrola sprzętu komputerowego odbyła się we wszystkich podległych oddziałach. Nieoficjalnie mówi się, że na części z komputerów znajdowała się pornografia. Kontrolę przeprowadził także PGE GiEK SA w Bełchatowie. Pracownicy mieli wybór: rozwiązanie umowy za porozumieniem stron albo zwolnienie dyscyplinarne. 19 osób straciło pracę w trybie natychmiastowym - 16 z Kopalni Bełchatów i 3 z Elektrowni Bełchatów.

Pracownicy, którym zostało wręczone wypowiedzenie, sprzeciwiają się zwolnieniom. Jako argument podają, iż kierownictwo nie przedstawiło im żadnych dowodów, które potwierdzałyby obecność jakichkolwiek niewłaściwych treści na użytkowanych przez nich komputerach. Żaden ze zwolnionych pracowników nie chce się wypowiadać w tej sprawie. W ich obronie stanął związek zawodowy MZZ "Odkrywka" w Bełchatowie, który uważa, że kara, która została wymierzona wobec pracowników, jest zbyt surowa.
Odpowiedź PGE


"PGE Polska Grupa Energetyczna oraz spółki grupy, w tym np. PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, przynajmniej raz w roku prowadzą rutynowe działania kontrolne, służące utrzymaniu wymaganego poziomu bezpieczeństwa teleinformatycznego oraz pod kątem prawidłowego wykorzystania sprzętu służbowego oraz biurowego powierzonego pracownikom. Działania te prowadzone są na podstawie procedur regulujących prawa i obowiązki pracowników. Zgodnie z nimi systemy teleinformatyczne (komputery, serwery, sprzęt techniczny: routery, dyski, pamięci, itp.) mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie do użytku służbowego i do zadań służbowych" - poinformowało Wirtualną Polskę biuro prasowe.

...

Jesli tylko przesylki pulapki to nie sa winni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:26, 04 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
​"Nie chcemy tej drogi". Mieszkańcy protestują, bo ulica przetnie ich ogród
​"Nie chcemy tej drogi". Mieszkańcy protestują, bo ulica przetnie ich ogród

1 godz. 45 minut temu

W Czyżynach powstaje jedna z największych inwestycji mieszkaniowych w Krakowie. Okazuje się, że deweloper budujący tam osiedle planuje drogę, która połączy jego inwestycje z ulicą Hynka. Problem w tym, że ma ona przebiegać przez ogród społeczny "Zielono mi".
Ogród społeczny „Zielono mi” powstał w 2014 roku na terenie gminy, dzięki inicjatywie ponad 350 osób
/Przemysław Błaszczyk, RMF MAXXX /


Tutaj przy tym betonowym molochu na pewno zieleń się przyda. Ogród to nasze dziecko. W żadnym wypadku nie pozwolimy aby przez ogród przebiegała droga. Już dosyć mamy to osiedle zniszczone i zabudowane. Przede wszystkim rozpacz bierze, jak powietrza zabrakło, nie rusza się powietrze. Tu zawsze wiało. Nie chcemy tu dodatkowych bloków i ulic - opowiadają mieszkańcy Czyżyn.

Ogród społeczny "Zielono mi" powstał w 2014 roku na terenie gminy, dzięki inicjatywie ponad 350 osób. W prace społeczne przy jego budowie zaangażowani byli mieszkańcy osiedli sąsiadujących z ogrodem, uczestnicy warsztatów Terapii Zajęciowej, pedagodzy i uczniowie Zespołu Szkół nr 14, oraz studenci Uniwersytetu Rolniczego. Realizację ogrodu wsparła także Rada Dzielnicy XIV, przekazując na ten cel ponad 300 tys. zł.

Choćby ze względu na koszty szkoda zmarnować taką pracę. Dla mnie niesamowite zmiany tutaj są. Dla mnie nie obrażając nikogo w tej chwili to wygląda jakby ktoś tak dobrze rzygną betonem w Czyżnach. Bez ładu, bez składu. Po co tu jeszcze ta droga? - pytają mieszkańcy.

Projekt cały czas trwa. Mieszkańcy opiekują się ogrodem. Nadal nie mamy doprowadzonej do niego wody, dlatego trzeba ją nosić. Wydatki na ogród można szacować już na około 500 tys. zł - tłumaczy Anna Brydniak, radna Dzielnicy XIV Czyżyny.

Inwestor złożył do urzędu wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Negatywną opinię w tej sprawie wydał Zarząd Zieleni Miejskiej. Dodatkowo postępowanie zostało zawieszone ponieważ trwają prace nad planem miejscowym w tym obszarze.

Postępowanie zostało zawieszone ze względu na przygotowywany tam plan miejscowy, dotyczący terenów cennych przyrodniczo. To postępowanie może być zawieszone na okres dziewięciu miesięcy. Nawet gdyby się okazało że rada miasta nie zdąży przyjąć planu to samo wydanie decyzji o warunkach zabudowy nie oznacza niczego. Żeby móc wybudować tam drogę, trzeba mieć prawo do dysponowania tym terenem, a w tym przypadku nie ma takiego warunku, z drugiej jednak strony trzeba mieć prawomocną decyzje o pozwoleniu na budowę - wyjaśnia Jan Machowski z Urzędu Miasta Krakowa.

Nie może być tak, że życzenie dewelopera staje się obowiązującym prawem. Czyżyny są smutnym przykładem tego, jak potrafią się oni rozpanoszyć. Droga przez ogród to kolejny przejaw tej polityki. Dlatego trzeba zablokować ten absurdalny pomysł - mówi Wojciech Krzysztonek, radny miasta Krakowa.

Bitwa o ogród społeczny na razie została wygrana. Mieszkańców czeka jednak długa wojna o przestrzeń na osiedlach Dywizjonu 303 i 2 Pułku Lotniczego. W sumie po wybudowaniu nowego osiedla, w ten rejon Krakowa dojeżdżać będzie dodatkowe 10 tys. osób.

....

Nie znam sytuacji oczywiscie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:05, 11 Maj 2017    Temat postu:

urd w Kcyni. Zbudowali chodnik, który utrudnia wyjście z posesji
Niektórzy mieszkańcy posesji przy ulicy Nowej w Kcyni (woj. kujawsko-pomorskie) mogą mieć problem z opuszczeniem swoich podwórek. Wszystko przez absurdalny remont drogi i chodnika.

+1
Głosuj

+1
Głosuj

Podziel się
Opinie


(Youtube.com)

Chodnik, który sięga do pasa i wymaga wspinaczki. Na taki pomysł wpadli drogowcy w Kcyni, którzy odpowiadają za remont ulicy Nowej. Przez ten wyjątkowy popis nowoczesnej inżynierii starsi mieszkańcy mogą mieć problem z opuszczeniem swoich posesji. Nawet młodzi będą musieli popisać się sprawdnością, żeby wspiąć się na nowy chodnik.

- Poziom chodnika jest co najmniej 70 cm wyższy od poziomu wyjścia - twierdzi w swoim materiale dla kcynia.info Robert Koniec. - To nie jest jakiś żart - zapewnia reporter. Na nagraniu widać, że chodnik sięga mu do bioder. Opuszczenie posesji wymaga pewnego wysiłku. - Mam nadzieję, że mieszkańcy tej posesji nie zostaną z problemem sami - komentuje Koniec.

oprac. Filip Skowronek

...

No co? Wysilek dodaje zdrowia! Wszedzie tak! Zaorac ulice! Borneo! Survival!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:07, 22 Maj 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Z centrum Krakowa znikają miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych
Z centrum Krakowa znikają miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych

41 minut temu

Z krakowskich ulic znikają miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych! To skutek decyzji wojewody małopolskiego, który zakwestionował reguł ustalone przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Według wojewody miejska jednostka wyznaczając miejsca parkingowe, nie pozostawiała wystarczająco dużo miejsca dla pieszych.
Z krakowskich ulic znikają miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych
/Darek Delmanowicz /PAP


Patrząc na te miejsca, które są dziś w strefie płatnego parkowania, to duża część z nich nie spełnia zapisów wynikających z prawa. Miejsce postojowe dla niepełnosprawnych powinno być szerokie na 3,6 metra i długie na 5 metrów. Miejsca parkingowe nie spełniają tego standardu, bo mamy bardzo mało miejsca w centrum miasta. To był ukłon dla niepełnosprawnych, bo wyznaczaliśmy dla nich miejsca parkingowe tam, gdzie nie powinny się znaleźć ze względu na ich wielkość - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Zarząd skierował w tej sprawie do Urzędu Wojewódzkiego pismo. Chodzi o uczynienie wyjątku od decyzji wojewody po to, żeby miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych mogły powstawać w centrum miasta.

Będziemy chcieli zastanowić się, czy jest możliwość wypracowania jakichś innych rozwiązań. Wojewoda nie jest od robienia wyjątków, ale trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie, które pozwoli na zachowanie miejsc dla niepełnosprawnych. W miastach takich jak Kraków nie ma fizycznej możliwości wyznaczenia miejsc tak, jak przewiduje to prawo - wyjaśnia Hamarnik.

ZIKiT prowadzi inwentaryzacje strefy płatnego parkowania. Projektant w tej chwili wyznacza miejsca tam, gdzie mogą się one zmieścić. Koperty powstaną w innych miejscach, niekoniecznie w takich, które ułatwią życie niepełnosprawnym.

Czy wojewoda pozwoli jednak na wyjątek od określonej zasady? Pytanie w tej sprawie skierowaliśmy telefonicznie i mailowo do Urzędu Wojewódzkiego. Czekamy na odpowiedź.

(j.)


Paweł Pawłowski

...

Ciekawe dlaczego akurat niepelnosprawnych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:38, 08 Cze 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Inspektorzy ITD "przecierali oczy ze zdumienia". Taki złom woził pasażerów
Inspektorzy ITD "przecierali oczy ze zdumienia". Taki złom woził pasażerów

41 minut temu

Przecierali oczy ze zdumienia i nie dowierzali, że takim czymś można jeszcze jeździć - tak inspektorzy transportu drogowego opisują ostatnią kontrolę, którą przeprowadzili w Zakopanem. Pracownicy oddziału w Nowym Targu sprawdzali autobus linii regularnie kursującej na trasie Zakopane - Kuźnice.
W takim stanie były autobusy skontrolowane przez ITD [link widoczny dla zalogowanych]
/Inspekcja Transportu Drogowego /Materiały prasowe

Inspektorzy stwierdzili, że nadwozie i część elementów konstrukcji jest skorodowana. Z tego powodu odpadała przednia część autobusu. Ponadto urwane były mocowania trzech foteli pasażerów. Wyciekały płyny eksploatacyjne, nieszczelny był układ wydechowy oraz pęknięty słupek nadwozia.

Pojazd został wycofany z ruchu. Kierowca dostał 300 zł mandatu.

Tego samego dnia zatrzymano też drugi autobus w niewiele lepszym stanie. Pojazd nie miał aktualnych badań technicznych, miał nadmiernie poluzowaną końcówkę drążka kierowniczego, usterkę układu hamulcowego, a jeden z foteli miał urwane oparcie. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny autobusu.

...

Jak w dzikim kraju...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:56, 13 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Drogowy absurd w Lublinie. Biała tablica w szczerym polu
Drogowy absurd w Lublinie. Biała tablica w szczerym polu

Dzisiaj, 13 lipca (08:51)
Aktualizacja: Dzisiaj, 13 lipca (13:26)

Piękna, dwujezdniowa droga z pasem zieleni po środku. Dookoła malownicze pola, sady i znak - teren zabudowany. Tak jest na ulicy Bohaterów Września, która łączy obwodnicę miasta z osiedlem Choiny. Co ciekawe, za tablicą - na terenie gminy Niemce, gdzie są zabudowania - ograniczenia nie ma. Po interwencji reportera RMF FM Krzysztofa Kot, lubelski ratusz obiecał przesunąć znak bliżej zabudowań.
/Krzysztof Kot /RMF FM

Takie oznakowanie dziwi, ponieważ za tablicą na terenie gminy Niemce nie ma ograniczenia, choć można by się tam nawet doszukać zabudowań. Tam można jechać 90 km na godzinę. Ograniczenie do 70 km/h władze gminy Niemce ustawiły jedynie w okolicach skrzyżowania z przejściem dla pieszych, co wydaje się jak najbardziej logiczne.
Absurd na Poligonowej w Lublinie (Krzysztof Kot RMF FM)
/RMF FM

A tak kierowcy jadąc od strony obwodnicy wpadają z "90-tki" wprost na białą tablicę, za którą zaczyna się ostre hamowanie. Najbliższe budynki, i to z dala od drogi, zaczynają się dobry kilometr, może nawet półtora, dalej. Co jeszcze bardziej dziwi, skręcając z tej ulicy w Zelwerowicza po obu stronach mamy domki jednorodzinne, kawałek dalej bloki, przejścia dla pieszych, ścieżki rowerowe, wyjazdy z bocznych uliczek i tam dopuszczalna prędkość to 70 kilometrów na godzinę. Gdzie tu więc sens, gdzie logika?
Absurd na Poligonowej w Lublinie cz. 2 (Krzysztof Kot RMF FM)
/RMF FM

A sytuacja na tej dwujezdniowej drodze w szczerym polu często wygląda jak w słynnym "Misiu" Barei, czyli drogówka wystawia mandaty za przekroczenie prędkości. Z tą różnicą, że w "Misiu" były chociaż atrapy zabudowań.

Poza logiką jest jeszcze prawo - mówi Maciej Kulka, instruktor nauki jazdy, doskonalenia techniki jazdy, biegły sądowy.

Zgodnie z przepisami, tablica "obszar zabudowany" oznacza wjazd na obszar zabudowany. W tym przypadku żadnych zabudowań nie ma. Do tego powinien stanąć z linią regularnej zabudowy. Na innym wjeździe do miasta od węzła Mełgiewska biała tablica postawiona jest na wiadukcie kolejowym. Tam jednak tuż za znakiem jest podwyższenie prędkości do 70 km/h, co jest logiczne. Tutaj powinno być tak samo. A jeszcze dokładniej na granicy administracyjnej miasta powinna stać zielona tablica Lublin, ewentualne ograniczenie prędkości do 70 km/h, a dopiero w momencie rozpoczynania się zabudować biała tablica - uważa Maciej Kulka.

Ten absurd drogowy zostanie poprawiony - usłyszeliśmy w urzędzie miasta.

Teraz jak się temu przyglądamy, to trudno wyjaśnić, dlaczego akurat w tamtym miejscu stanął - przyznał Karola Kieliszka z lubelskiego ratusza.

(j.)
Krzysztof Kot

...

Pewnie nie jeden.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:56, 13 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Ulica dziurawa jak ser. Mieszkańcy Kolistej chcą się spotkać z prezydentem Katowic
Ulica dziurawa jak ser. Mieszkańcy Kolistej chcą się spotkać z prezydentem Katowic

Dzisiaj, 13 lipca (14:09)

Wyboista ulica Kolista w Katowicach-Giszowcu. Mieszkańcy skarżą się, że skręcają sobie nogi i niszczą zawieszenia w samochodach na pełnej dziur ulicy, która biegnie wokół ich osiedla. Chcą, by miasto przejęło drogę od spółdzielni mieszkaniowej i ją wyremontowało.
Wyboista ulica Kolista w Katowicach-Giszowcu
/Anna Kropaczek /RMF FM

Dawniej droga należała do kopalni, teraz zarządza nią spółdzielnia mieszkaniowa, ale nikt nie chce jej wyremontować.

Od kiedy powstało osiedle, nikt z tą drogą nic nie robił. Jak trochę opadów jest, to samochód jest pod wodą - mówi jeden z mieszkańców Kolistej. Jego sąsiad dodaje, że mieszkańcy za własne pieniądze kupili kilka ton tłuczenia i zasypywali nierówności.
Dawniej droga należała do kopalni, teraz zarządza nią spółdzielnia mieszkaniowa
/Anna Kropaczek /RMF FM

Mieszkańcy przekazali już kilka tygodni temu petycję urzędowi miasta. Teraz chcą się spotkać z prezydentem. Szukają możliwości porozumienia przed planowanym protestem w trakcie Tour de Pologne, który odbędzie się pod koniec lipca w Katowicach.

Miasto wydało 500 tys. zł na Tour de Pologne, a my od lat czekamy na remont ulicy. Najpierw zbywał nas Katowicki Holding Węglowy, teraz nasza ulica trafiła w zarząd Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej. Jedynie miasto jest gwarantem tego, że nasza poniszczona i pełna dziur ulica zostanie wyremontowana, dlatego chcemy, aby miasto ją przejęło - podkreśla Barbara Czaplińska, jedna z liderek protestu mieszkańców na ulicy Kolistej.

(j.)

Anna Kropaczek

...

Tak to (nie) wyglada...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:36, 28 Lip 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
"Teren zabudowany" w środku lasu. Kolejny drogowy absurd w Lublinie
"Teren zabudowany" w środku lasu. Kolejny drogowy absurd w Lublinie

1 godz. 47 minut temu

​Biała tablica, teren zabudowany i szumi las. To nie jawa i nie sen - to kolejny absurd w oznakowaniu dróg w Lublinie. Ulica Cienista przez większą część biegnie przez las. Zabudowania można policzyć dosłownie na palcach u rąk i do tego na krótkim odcinku. Mimo tego na całej długości obowiązują przepisy terenu zabudowanego.
"Zabudowana" ulica Cienista
/Krzysztof Kot /RMF FM


Jadąc od ulicy Osmolickiej wjeżdżamy w zalesiony obszar, a tu nagle pojawia się biała tablica, choć po prawej jest las, po lewej pole ze zbożem. Za 300 metrów mamy łuk z wpadającą ulicą Grzybową, a dalej prosta przez las. Do najbliższych zabudowań od łuku jest więc ponad 600 metrów, czyli przez prawie kilometr jedziemy przez "dość zalesiony" teren zabudowany W rzeczywistości zabudowania zaczynają się dopiero na wysokości ulicy Roślinnej i ciągną do skrzyżowania z Krężnicką - czyli przez niespełna 600 metrów. Oznacza to, że faktyczne budynki mamy zaledwie przez około 1/3 odcinka.
Drogowy absurd w Lublinie
/RMF FM

To absurd - mówi Maciej Kulka, właściciel ośrodka szkolenia kierowców i biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego. Nie kwestionujemy, że droga ma tylko po jednym pasie w każdym kierunku, nawierzchnia jest nierówna i 90 km na godzinę to zbyt duża dopuszczalna prędkość, ale reguluje się to innymi znakami. Potocznie nazywana "biała tablica" powinna stać w linii zabudowy i być odwoływana w momencie, w którym zabudowania się kończą. Ustawianie jej w szczerym polu albo w środku lasu powoduje to, że kierowcy widząc, że stoi w miejscu nieuzasadnionym, po prostu jej nie przestrzegają. Potem wjeżdżają w teren zabudowany rzeczywiście uzasadniony i nie zwalniają, bo przyzwyczajeni są do tego, że większość znaków ustawianych jest w miejscach bezsensownych - dodaje Kulka. Jeśli zarządca chce ograniczyć prędkość w takich miejscach należy to zrobić znakami ograniczenia prędkości. Wtedy nikt nie podważa zakazu, śmiejąc się, że teren zabudowany jest w środku lasu, czy pola. Dziwimy się, że jest tak dużo wypadków z powodu przekroczenia prędkości, a to właśnie efekt m.in. bezsensownego umieszczania niektórych ograniczeń - komentuje Kulka.
"Zabudowana" ulica Cienista w Lublinie
/RMF FM

Co ciekawe ulica Cienista była prawidłowo oznakowana do 2013 roku. Dopiero potem zmienił to zespół do spraw organizacji ruchu na wniosek policji. Karol Kieliszek z lubelskiego ratusza zawnioskował o rozszerzenie terenu zabudowanego. I tak też się stało, ale czy słusznie? Intencja ograniczenia prędkości na tym odcinku nie budzi wątpliwości, choć czy koniecznie ma to być tylko 50 km na godzinę? Poza łukiem ze skrzyżowaniem mogłoby to być 60 km/h lub nawet 70 km/h. Tym bardziej, że obok biegnie ścieżka rowerowa, więc na drodze nie ma cyklistów, tak jak było to jeszcze 2 lata temu, gdy ścieżka nie była gotowa. Być może wtedy właśnie przyświecał taki cel przedłużenia terenu zabudowanego, choć teraz nie sposób tego ustalić.

Ratusz się zastanawia, czy nie wrócić do rozwiązania sprzed 2015 roku. Minęły dwa lata możemy więc ten czas podsumować. Złożymy pismo do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie o opinie. Nie upieramy się przy obecnym oznakowaniu. Być może to sprzed zmiany było bardziej właściwe - mówi Karol Kieliszek z lubelskiego ratusza.

(az)
Krzysztof Kot

...

Czesto absurd to tylko dla nas. Dla kogos biznes...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:05, 25 Sie 2017    Temat postu:

Pociąg towarowy uderzył w busa. Z powodu remontu nie działały rogatki

Dzisiaj, 25 sierpnia (08:24)
Aktualizacja: Dzisiaj, 25 sierpnia (08:59)

Jedna osoba została ranna w wypadku na przejeździe kolejowym w Pustelniku koło Mińska Mazowieckiego. Skład towarowy uderzył tam w bok busa, który najprawdopodobniej nie zatrzymał się przed znakiem Stop lub podjechał za blisko torowiska.
Zdjęcie z miejsca wypadku
/źródło: OSP Pustelnik /

Jak ustalił reporter RMF FM, w miejscu wypadku z powodu remontu nie działały rogatki.

Ustawiony był znak Stop, a pociągi miały kursować z prędkością 20 km/h.

Na miejscu pracuje kolejowa komisja badająca przyczyny wypadku. Ściągany jest także skład towarowy, który blokuje drogę wojewódzką nr 637.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]

(j.)
Mariusz Piekarski

...

Remont chyba sie oznakowuje? I daje tymczasowe żółte?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:18, 31 Sie 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Blokada krajowej "trójki". Protestują podwykonawcy
Blokada krajowej "trójki". Protestują podwykonawcy

Dzisiaj, 31 sierpnia (10:00)

​Kolejna blokada krajowej trójki na Dolnym Śląsku. Na trasie na wylocie z Polkowic protestują firmy, które pracowały przy budowie fragmentu drogi ekspresowej S3. Podwykonawcy twierdzą, że nie dostali pieniędzy za wykonaną pracę. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia sytuację i twierdzi, że pieniądze na inwestycję przelewa regularnie. W podobnym tonie wypowiada się wykonawca, z którym firmy miały podpisaną umowę.
Zdj. ilustracyjne
/Lech Muszyński /PAP

Chodzi o firmy, które pracowały przy budowie S3 na trzecim odcinku od węzła Kaźmierzów do węzła Lubin-Północ.

Moja firma pracowała od czerwca do listopada ubiegłego roku. Kiedy zaczęły się problemy z uzyskiwaniem świadectw płatności, to są takie dokumenty, niezbędne do tego, aby złożyć faktury. Nie otrzymywaliśmy tego. Zaległości narastały. W pewnym momencie nadszedł kres i zeszliśmy z placu budowy. W przypadku mojej firmy to są zaległości sięgające blisko 2 milionów złotych - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Wojciech Wower z firmy WOWIX.

Przedsiębiorca dodaje, że to dla niego ogromna kwota. Dla takich firm, takie zaległości oznaczają bankructwo. Płynność finansowa jest zachwiana, przedsiębiorca by się ratować musiał sprzedać sprzęt i zredukować zatrudnienie.

To już druga blokada tej grupy przedsiębiorców. W ubiegłym tygodniu wytwórnię masy bitumicznej, dostarczającej materiał na budowę, blokowali jeszcze inni przedsiębiorcy i ich pracownicy.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wywiązuje się z podpisanej umowy z wykonawcą zadania III drogi ekspresowej S3. Dobro każdej ze stron jest dla nas priorytetem. Pieniądze na kolejne etapy budowy trafiają do wykonawcy regularnie. Obecnie zwróciliśmy się jednak do niego o wyjaśnienie całej sytuacji - informuje Magda Szumiata z GDDKiA.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele głównego wykonawcy, którzy zapewniają, że firma nie ma żadnych zaległości wobec swoich wykonawców.

Blokada potrwa do 14.

(mal)
Bartek Paulus

...

Czyli juz za czasow ,,dobrej zmiany". Widzimy to dobro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:18, 05 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Ekonomia
LOT na plusie. Zarobił ponad 150 mln zł w kilka miesięcy
LOT na plusie. Zarobił ponad 150 mln zł w kilka miesięcy

Dzisiaj, 5 września (07:3Cool

Polskie Linie Lotnicze LOT w ciągu siedmiu miesięcy tego roku zarobiły ponad 150 mln zł z działalności podstawowej, czyli przewozu pasażerów - twierdzi prezes spółki Rafał Milczarski. To o 63 mln zł więcej niż w tym samym okresie 2016 roku. Pod koniec grudnia może to być nawet ponad 300 mln zł.
Inauguracja obsługiwanego przez PLL LOT połączenia Kraków-Chicago
/Jacek Bednarczyk /PAP

PLL LOT w tegorocznym budżecie zaplanowały 175 mln zł zysku z działalności podstawowej. Za ubiegły rok było to 184 mln zł. Jak podkreśla Rafał Milczarski, spółka stara się, "żeby na koniec tego roku nasz zysk na działalności podstawowej przekroczył 300 mln zł".
W 2017 r. zamierzamy również zwiększyć kwotę wygenerowanej gotówki i osiągnięty wynik netto - zapowiada prezes LOT. Za 2016 rok LOT uzyskał 303 mln zł wyniku netto. Prezes przewoźnika przewiduje, że "trend poprawy wyniku na działalności podstawowej utrzyma się w kolejnych miesiącach".

Z danych spółki wynika, że lipiec był w tym roku najlepszym miesiącem jeśli chodzi o wyniki finansowe. Jak mówi Rafał Milczarski, "równie obiecujące są też dotychczasowe dane sierpniowe, czyli ze szczytu sezonu letniego".

Od 2016 r. LOT wdraża przyjęte założenia biznesowe: otwiera nowe połączenia oraz zwiększa przychody, "pilnując przy tym każdej wydanej złotówki" - podkreśla szef przewoźnika. Dzięki temu strategia rentownego wzrostu przynosi efekty w postaci dynamicznego rozwoju skali działalności, poprawy płynności finansowej i w konsekwencji poprawy rentowności spółki. To bardzo ważne, gdyż dzięki temu budujemy wiarygodność LOT-u w oczach partnerów, zwłaszcza wśród leasingodawców i instytucji finansowych - tłumaczy Rafał Milczarski. Jak przypomina, że strategia firmy zakłada wzrost udziału w polskim rynku w 2020 r. do co najmniej 25 proc. z 22 proc. obecnie. Przewoźnik chce wtedy przewozić ponad 10 mln pasażerów rocznie, co oznaczałoby prawie dwukrotny wzrost w ciągu czterech lat.
Nowa flota, nowe połączenia

Plan zakłada pozyskiwanie nowych samolotów, np. zwiększenie liczby Boeingów 787 Dreamliner z ośmiu do 16 w 2020 r. W przyszłym roku LOT pozyska trzy nowe większe dreamlinery 787-9 z 294 fotelami na pokładzie. LOT od początku 2016 r. uruchomił 41 połączeń - wśród nich nowe kierunki dalekodystansowe, jak Los Angeles, Tokio i Seul. Mimo tak intensywnego rozwoju siatki połączeń, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. wskaźnik wypełnienia naszych samolotów przekroczył 78 proc., co oznacza, że poprawił się o 2 punkty procentowe rok do roku. Wskaźnik ten najlepiej pokazuje, że nasze decyzje dotyczące nowych kierunków okazały się słuszne. Zaledwie kilka miesięcy po uruchomieniu rejsów do Seulu zwiększyliśmy ich liczbę z trzech do pięciu tygodniowo, a do Tokio z trzech do czterech - mówi Milczarski. Szef LOT-u zapowiada, że wkrótce ogłosi kolejne nowe połączenia dalekiego zasięgu.

Od stycznia do końca lipca br. LOT w sumie przewiózł na pokładach swoich samolotów 3,7 mln pasażerów. To o 23 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r. W całym 2017 r. planujemy przewieźć 6,6 mln pasażerów. W ten sposób LOT zamierza utrzymać tytuł jednej z najszybciej rozwijających się linii lotniczych w Europie - dodaje Milczarski. W ubiegłym roku polski przewoźnik na pokładach swoich samolotów przewiózł ponad 5,5 mln pasażerów.


RMF FM/PAP

...

To dobrze. Zeby tylko ich nie dopadla ,,dobra zmiana". A jak tam z wlasnoscia? Przypominam ze nikczemnicy u wladzy SPRZEDALI NIERENTOWNY LOT WSPANIALEMU ZACHODNIEMU KONCERNOWI SWISS AIR!!! Nastepnie ,,wspanialy" koncern upadl! I WLASCICIELEM LOTU BYLA...

MASA UPADŁOŚCIOWA SWISS AIR

Masa upadlosciowa! Koszmar! Tu zbrodniczosc rzadow po 89 wyszla najwyrazniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:46, 26 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Zapadlisko na parkingu w Jaworznie. Zawisły nad nim dwa samochody
Zapadlisko na parkingu w Jaworznie. Zawisły nad nim dwa samochody

1 godz. 55 minut temu

Dwa samochody osobowe zawisły nad zapadliskiem, jakie utworzyło się na parkingu przed jednym ze sklepów w Jaworznie w woj. śląskim. Ich właściciele byli akurat na zakupach. Lej ma około dwóch metrów głębokości i pięciu metrów średnicy, w pobliżu biegną rury z gazem. Geolog ma ocenić, czy osuwisko może się jeszcze powiększyć.

...

Super drogi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:46, 28 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Koszmar na obwodnicy Krakowa. Gigantyczny korek od Balic po Tyniecką
Koszmar na obwodnicy Krakowa. Gigantyczny korek od Balic po Tyniecką

Dzisiaj, 28 września (15:06)
Aktualizacja: 34 minuty temu

Popołudniowy, komunikacyjny koszmar kierowców na obwodnicy Krakowa. Kilkukilometrowy korek zaczyna się już za bramkami w Balicach w stronę Rzeszowa.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM

O 17:15 drogowcy znowu zamkną jeden pas ruchu w stronę Rzeszowa na autostradowej obwodnicy Krakowa. Od kilku godzin tworzą się tam potężne korki. W tym momencie zator ma ponad 5 kilometrów. Drogowcy otworzyli przed godziną 16 oba pasy ruchu w okolicach węzła tynieckiego, ale niestety nie doprowadziło to do rozładowania korka.

Zwężone są tez pasy w stronę Katowic i tam także zaczynają się już tworzyć korki. To ślimacze tempo- irytuje się jeden z kierowców.

A4 to jest tragedia. Do tego korek jest na pasie, który jest w remoncie, a nie widać, że tam się coś dzieje - skarżą się inny, któremu już udało się zjechać z autostrady.
Korek na obwodnicy Krakowa (12 zdjęć)

Rzeczniczka małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mówiła, że zmiana organizacji ruchu miała pierwotnie zakończyć się dziś około 7 rano. Niestety drogowcy zaczęli prace wczoraj o godzinie 20:00, ale nie zdążyli przez noc zwieść betonowych rozgraniczników. Wieczorem powinny być już przejezdne oba pasy ruchu w każdym stronę. Drogowcy jednak nie są w stanie powiedzieć o której.

...

Znow atrakcje drogowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:02, 29 Wrz 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Karambol na krajowej jedynce, zderzyło się 7 aut. Są ranni
Karambol na krajowej jedynce, zderzyło się 7 aut. Są ranni

Dzisiaj, 29 września (13:13)

Karambol na drodze krajowej numer 1 w Lubojence w pobliżu Częstochowy. Zderzyło się tam siedem aut. Cztery osoby są ranne.
Zdj. ilustracyjne
/Archiwum RMF FM


Trasa w stronę Warszawy została całkowicie zablokowana. Policja wyznaczyła objazd drogą nr 91 w stronę Radomska.

W Lubojence doszło do zderzenia ciężarówki i sześciu aut osobowych. Cztery ranne osoby to dwoje dorosłych i dziecko. Wszyscy są teraz w drodze do szpitala.

Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do zderzenia tylu samochodów. Wypadek wydarzył się na zwężonym, z powodu remontu, odcinku krajowej "jedynki". Na tym samym odcinku tej trasy, podobny wypadek wydarzył się trzy dni temu.
Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy [link widoczny dla zalogowanych] albo skorzystać z formularza [link widoczny dla zalogowanych]
Marcin Buczek

...

Znow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 7:48, 30 Wrz 2017    Temat postu:

Co to jest: małe, niedrogie, świeci i… ratuje życie?
Aleksandra Gałka | Wrz 29, 2017

Materiały prasowe
Udostępnij
Komentuj
Drukuj
Od października do grudnia dochodzi do szczególnie wielu wypadków z udziałem pieszych. Policja wspólnie z Konferencją Episkopatu Polski oraz Polską Radą Ekumeniczną przygotowała akcję „ŚWIEĆ PRZYKŁADEM!”. Kierują ją do przechodniów jako niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Organizatorzy akcji apelują o noszenie odblasków, przekonując, że te małe gadżety naprawdę mogą uratować życie i zdrowie. Jest to szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, kiedy widoczność na drodze bardzo się osłabia.



Fala wypadków z udziałem pieszych

Dane z policyjnych kartotek są zatrważające. Tylko w ubiegłym roku na polskich drogach doszło do blisko 8,5 tysiąca wypadków z udziałem pieszych. Co czwarte zdarzenie na drodze dotyczyło właśnie ich. Zginęło w nich 868 osób, a prawie 8 tysięcy miało obrażenia ciała.

Jak przestrzega policja, do wypadków z udziałem pieszych dochodzi najczęściej od października do grudnia.



Metry, które robią różnicę

Służby deklarują, że założenie odblasku zwiększa szansę na uniknięcie potrącenia. Jesienne płaszcze czy kurtki często mają ciemno-szare kolory. Tymczasem okazuje się, że piesi ubrani na ciemne kolory są zauważani po zmroku dopiero z odległości 40 metrów. Pieszego z migotającym odblaskiem dostrzec można już ze 150 metrów.

Te dodatkowe metry to także dodatkowy czas, w jakim kierowca może wyhamować i ominąć pieszego w bezpieczny sposób.
Czytaj także: „Skąd ma pan ten odblask taki?”. O staruszce, która spotkała bohatera


Możesz dostać mandat

Jak czytamy na stronie internetowej Komendy Głównej Policji, noszenie odblasku to w pewnych warunkach wręcz obowiązek pieszego, a jego brak może wiązać się nawet z karą:

Zgodnie z prawem, każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących. Za brak elementu odblaskowego grozi mandat. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pieszy znajduje się na drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych lub na chodniku.


Wspólny apel

W siedzibie KEP w piątek 29 września przez przedstawicieli policji, Konferencji Episkopatu Polski oraz Polskiej Rady Ekumenicznej został podpisany apel, który będzie odczytywany w kościołach w całej Polsce.

Publikujemy jego treść:



„Odblaski mogą uratować życie”.

Noszenie elementów odblaskowych jest szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, kiedy jest zła widoczność i jest ciemno. Jeśli osoba jest słabo widoczna na drodze, łatwiej może zostać potrącona przez samochód. Mały element odblaskowy na plecaku czy ubraniu sprawia, że kierowca otrzymuje ostrzeżenie, że po drodze ktoś się porusza.

W trosce o bezpieczeństwo na naszych drogach apelujemy o włączenie się w akcję „Świeć przykładem” i noszenie odblasków. To naprawdę może uratować życie i zdrowie!

Podpisano:

Nadinspektor Jan Lach Zastępca Komendanta Głównego Policji

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski

Ks. dr Grzegorz Giemza, dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej

...

Drogi to nie tylko nawierzchnia. Trzeba myslec. Naprawde to dla kierowcow koszmar gdy nagle w zmroku jakies cinie wyskakuja. Dla ich spokoju trzeba chocby nosic na ogol na wsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:05, 20 Paź 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Organizacja ruchu przy budowie uniemożliwia dojazd do posesji. "Jesteśmy odcięci od świata"
Organizacja ruchu przy budowie uniemożliwia dojazd do posesji. "Jesteśmy odcięci od świata"

1 godz. 10 minut temu

​Wiadukt na styku Lubonia i Łęczycy, oddany do użytku w tym tygodniu, ucieszył tysiące kierowców jeżdżących wojewódzką drogą Poznań-Mosina, bo dzięki temu skończyły się odwieczne korki. Organizacja ruchu przy pracach wykończeniowych na wiadukcie odcięła jednak jedną rodzinę od drogi. Firma budowlana, realizująca inwestycję PKP PLK, tak przygotowała organizację ruchu, że postawiła na jedynym dojeździe do domu rodziny barierkę i znak zakazu wjazdu.
"Jesteśmy odcięci od świata" (15 zdjęć)





+ 11

Jesteśmy odcięci od świata - mówi Magdalena Mikołajczak, mieszkanka sąsiadującego z budową domu. Nie dostaliśmy oficjalnie też żadnej informacji, ani pisemnie ani ustnie, jak mamy się teraz poruszać. Robotnicy wskazują nam gruntową drogę, która jednak jest drogą prywatną - dodaje.

Wskazana droga nie istnieje na mapach. Do tego, według Mikołajczaków, jest to teren prywatny - nie można też legalnie na niego wjechać, bo z obu stron jest oznaczony zakazami wjazdu.

To nasza droga, kolejowa - odpowiada reporterowi RMF FM Zbigniew Wolny z PKP PLK. Jeśli są tam znaki zakazu wjazdu, to je zdejmiemy. Chcę też jednak podkreślić, że to organizacja tymczasowa i będzie obowiązywać około 3 tygodni - tłumaczy.

W czwartek Wolny obiecał też, że ustali, dlaczego o nowej organizacji ruchu nie poinformowano zainteresowanej rodziny. Co ciekawe, tego samego dnia na dojeździe do posesji pojawiła się... kolejna barierka i kolejny znak zakazu wjazdu, a z rodziną nadal nikt się nie skontaktował.

Mieszkańcy odciętego domu wzywali już na miejsce policję, która próbuje mediować z wykonawcą prac. Interweniuje też samorząd gminy Komorniki, na terenie której leży Łęczyca.

Konflikt Mikołajczaków z PKP PLK i budującą wiadukt firmą Skanska ciągnie się od początku budowy w 2014 roku. Rodzina twierdzi, że przez inwestycję pojawiły się rysy na ich budynku, a prace prowadzone w nocy (przede wszystkim wbijanie ogromnych pali) były zbyt głośne. Do tego, mimo że dom stoi zaledwie 15 metrów od nowego wiaduktu, jego mieszkańcy nie byli informowani o żadnych pracach. Kolej odpowiada, że cała inwestycja jest prowadzona zgodnie z przepisami prawa i ze wszelkimi wymaganymi pozwoleniami.


(ł)
Adam Górczewski

...

Znow entelegencja wykonania poraza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:17, 02 Lis 2017    Temat postu:

Wojna dyrektora PPL ze związkami: Zwolnienia dyscyplinarne, blokowanie pikiety

1 godz. 13 minut temu

Dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" właśnie zwolnił dyscyplinarnie szefa Rady Pracowniczej. "Robi to, bo nie chce, żeby przedstawiciele załogi patrzyli mu na ręce" - mówią RMF FM przedstawiciele związków zawodowych i zarzucają Mariuszowi Szpikowskiemu łamanie przepisów. "Nie może być, że ktoś jest w sytuacji świętych krów i wydaje mu się, że jest nieruszalny" - odpowiada dyrektor PPL.
Dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" Mariusz Szpikowski
/Bartłomiej Zborowski /PAP


Mariusz Szpikowski odmawia podania szczegółów dotyczących zwolnienia Cezarego Wieńskiego. Mówi jedynie o ciężkim złamaniu przepisów prawa pracy: Było to naprawdę ciężkie naruszenie, które naruszało przede wszystkim dobre imię pracodawcy i wizerunek, poza innymi aspektami.

Cezary Wieński kierował działem szkoleń. W ostatnim czasie ten dział był kilka razy kontrolowany przez wewnętrzny audyt i trzech byłych funkcjonariuszy MO wynajętych przez dyrekcję. Nie znaleziono błędów. Mimo to Wieński został zwolniony. Pod pretekstem całkowicie kłamliwym, nierzeczywistym - komentuje szef lotniskowej Solidarności 80 Krzysztof Aniszewski. Pretekstem miały być - według informacji reportera RMF FM - problemy z alkoholem, ale nie Wieńskiego, a jednego z pracowników skierowanych na szkolenie. Sprawa już trafiła do sądu pracy.
Ujawniamy kulisy rozgrywki o pieniądze dla lotnisk w Radomiu i Modlinie

Związkowcy zarzucają dyrektorowi Portów Lotniczych, że walczy z nimi niezgodnie z prawem. Zwolnił dyscyplinarnie dwadzieścia osób w niecałe dwa lata - mówią RMF FM szefowie dwóch największych związków zawodowych. Ich zdaniem dyrektor firmy łamiąc przepisy zwalnia osoby, które są dla niego niewygodne.

Podstawowy zarzut to lawinowy wzrost liczby zwolnień dyscyplinarnych. Wcześniej było ich niewiele. Jedno, góra dwa rocznie. Nowy dyrektor od początku zastraszał i szykanował pracowników - mówi Marek Żuk, szef Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego w PPL. Jest mało pracowników, którzy odważyliby się powiedzieć coś publicznie na temat dyrektora naczelnego. Po prostu się go boją. Jest strach - dodaje.

W PPL działała Rada Pracownicza. To wybrani przez załogę przedstawiciele, których zgodnie z prawem nie można zwolnić, ani obniżyć im pensji. Mariusz Szpikowski dyscyplinarnie zwolnił już dwóch członków tej Rady. Nie może być świętych krów - podkreśla dyrektor PPL. Ktoś jest w kategorii świętych krów i jest nieruszalny - tłumaczy. I twierdzi, wszyscy zwolnieni popełnili ciężkie wykroczenia pracownicze. Związkowcy walczą o przywrócenie do pracy w sądzie.
Blokowanie demonstracji

Związkowcy zarzucają Mariuszowi Szpikowskiego, że próbował utrudnić im zorganizowanie demonstracji. Chodzi o pikietę przed Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa 11 października. Dyrektor naczelny tuż przed demonstracją cofnął urlopy i ściągnął do pracy osoby, które powinny mieć wolne, bo pracują w systemie zmianowym.

Na spotkaniach zorganizowanych tuż przed pikietą straszono pracowników - mówi Marek Żuk, szef Związku Zawodowego Pracowników Lotnictwa Cywilnego w PPL. Mówiono w przypadku kiedy zostanie stwierdzone, że byli na pikiecie to będą wyciągane surowe konsekwencje - dodaje.

Na wniosek ministerstwa i Urzędu Lotnictwa Cywilnego musiałem zapewnić ciągłość pracy lotniska - tłumaczy swoje działania dyrektor Szpikowski i zarzuca związkowcom, że nie informowali o swoich planach. Powinni umożliwić pracodawcy zarządzanie ciągłością pracy przedsiębiorstwa. Takiego działania nie było. Panowie w żaden sposób się do nas nie zwrócili - wyjaśnia.

To nieprawda, pikieta była planowana na sto osób i nie mogła zaszkodzić PPL - odpowiadają związkowcy. Według nieoficjalnych informacji dodatkowo w pracy musiało pojawić się ponad dwieście osób. Koszt dodatkowych dyżurów i odszkodowań za odwołane urlopy może sięgać nawet ćwierć miliona osób.

(adap)
Grzegorz Kwolek

...

Co tam znowu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:46, 07 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Spór związkowców z dyrektorem Portów Lotniczych. Resort umywa ręce
Spór związkowców z dyrektorem Portów Lotniczych. Resort umywa ręce

Dzisiaj, 7 listopada (13:02)

Resort Andrzeja Adamczyka umywa ręce w sprawie konfliktu między dyrektorem i dwoma największymi związkami zawodowymi w Polskich Portach Lotniczych. "Dostajemy sygnały od pracowników, staramy się prowadzić mediacje, ale właściwym organem są sądy pracy" - odpowiada resort na pytania naszego reportera w sprawie sporu ujawnionego przez RMF FM.
Zdj. ilustracyjne
/Marcin Obara /PAP


Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa otrzymało korespondencję zarówno od organów wewnętrznych PPL (w szczególności Rady Pracowniczej), jak i części związków zawodowych działających w PPL, będących w sporze zbiorowym z Naczelnym Dyrektorem PPL. (...) przeprowadzane analizy stanu prawnego podnoszonych przez ww. podmioty spraw prowadzą do konkluzji, iż MIB nie jest organem właściwym do prawnej oceny i kontroli podejmowanych przez ND PPL niektórych decyzji. Dotyczy to na przykład wielokrotnie poruszanych przez część związków zawodowych i Radę Pracowniczą kwestii z zakresu prawa pracy - mówił rzecznik MIB Szymon Huptyś, zapytany o spór między Radą Pracowniczą i związkami zawodowymi, a dyrektorem naczelnym PPL.

Resort przyznaje też, że w połowie roku została w przedsiębiorstwie przeprowadzona kontrola. Ministerstwo miało nakazać firmie, która przede wszystkim obsługuje warszawskie lotnisko im. Chopina, pilne wprowadzenie szeregu zmian.

Przede wszystkim chodzi o przygotowanie analizy przepustowości lotniska i opracowanie na jej podstawie planów rozwojowych. Inwestycje - zgodnie ze wskazaniami resortu - mają być przygotowywane realistycznie i prowadzone terminowo.

Ministerstwo zwraca też uwagę na problemy w funkcjonowaniu spółki ACS. To firma-córka, która przejęła kontrole pasażerów na terenie lotniska.

Resort ponagla też Porty Lotnicze w sprawie porozumienia z firmą Orlen Aviation. Przez brak tej umowy stoi w miejscu budowa kolejowego terminalu do przeładunku paliw w okolicy lotniska.

(az)
Grzegorz Kwolek

...

Oni walczo z sadami to im glowy nie zawracajta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:50, 12 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Potrącenie na pasach w Gliwicach. Policja apeluje o ostrożność
Potrącenie na pasach w Gliwicach. Policja apeluje o ostrożność

Dzisiaj, 12 listopada (10:01)

Gliwicka policja opublikowała nagranie z monitoringu pokazujące potrącenie kobiety na oznakowanym i oświetlonym przejściu dla pieszych. „Zadecydowaliśmy o publikacji nagrania, by uświadomić kierowcom, jak łatwo o błąd, który może wpłynąć na życie uczestników zdarzenia i ich rodzin” – tłumaczą funkcjonariusze.
Potrącenie na pasach w Gliwicach
/Policja

Do zdarzenia doszło ok. godz. 22:30. Kierowca osobówki jadący ul. Częstochowską w kierunku Jagiellońskiej skręcił w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa 23-letniej mieszkance Gliwic. Kobieta przechodziła oznakowane przez przejście na zielonym świetle.

Na szczęście 23-latka nie doznała obrażeń zagrażających jej życiu.

Policjanci zatrzymali kierowcy osobówki prawo jazdy. Sprawa trafi do sądu.

...

Trzeba dodac nowa faze skrecania w przepisach. aby nie bylo tego wjezdzania w pieszych co teraz. KTO TO WYMYSLIL?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:39, 13 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Chcesz zarejestrować auto lub zrobić badania techniczne? "Dzisiaj będą pewne zgrzyty"
Chcesz zarejestrować auto lub zrobić badania techniczne? "Dzisiaj będą pewne zgrzyty"

Dzisiaj, 13 listopada (10:27)
Aktualizacja: Dzisiaj, 13 listopada (11:03)

Nie wszędzie dziś można zarejestrować samochód i zrobić badania techniczne auta. Powodem jest nowy system CEPIK 2.0, który obowiązuje od dziś. Jak się okazuje, niektóre stacje diagnostyczne mają problemy z połączeniem z systemem.
Kontrola techniczna pojazdu
/Marcin Bielecki /PAP


Na stacjach diagnostycznych nie wszędzie udało się rano połączyć z systemem CEPiK, by on-line ściągać dane samochodów i wprowadzać do systemu dane o negatywnych wynikach badań. W wielu miejscach problemem są różnice oprogramowania. Jest nawet 10 dostawców dla stacji i jeszcze w nocy system był aktualizowany.

Dzisiaj będą pewne zgrzyty, bo mam meldunki różnych stacji, które pracują na różnych oprogramowaniach, że to im nie odpaliło i jest w trakcie prostowania - przyznał w rozmowie z reporterem RMF FM Leszek Turek ze Związku Stacji Kontroli Pojazdów.

Są też problemy z zarejestrowaniem auta. Nie we wszystkich wydziałach komunikacji widoczne są wszystkie funkcje nowego systemu. Np. w Warszawie nie można wystąpić o dowód rejestracyjny.

Jest też problem z wprowadzeniem do systemu samochodów z hakiem holowniczym lub z innymi modyfikacjami. Ale na przykład w Szczecinie i Koszalinie system nie działa w ogóle.

W Szczecinie biuro obsługi interesantów odsyła na inny termin kierowców, którzy chcą zarejestrować auto. Powiedzieli, że jest awaria systemu. Dziś nic nie załatwimy - mówili reporterce RMF FM kierowcy odesłani z kwitkiem.

Dariusz Sadowski ze szczecińskiego urzędu miasta przyznał, że pracownicy obsługujący system mogą do niego wejść, ale nie są w stanie prowadzić żadnych danych. Pola, w które wpisuje się poszczególne informacje typu pesel, czy numer rejestracyjny - to wszystko jest wygaszone. Pojawia się komunikat "Awaria". Jesteśmy bezradni - powiedział nam.

W Szczecinie można dziś odebrać prawo jazdy, ta część CEPiK-u działa bez zarzutów.

Jest to chyba największy projekt administracji w Polsce, a być może w całej Europie - tak nową edycję systemu CEPiK zapowiadała w zeszłym tygodniu minister cyfryzacji Anna Streżyńska.

Do CEPiK na bieżąco mają być przekazywane dane o negatywnych badaniach technicznych, w szczególności gdy badania zostają przerwane w trakcie wykonania i kierowca unika konsekwencji, nie pozwalając dokończyć badania i nie ponosząc kosztów ich wykonania. W ten sposób ma zostać ograniczone zjawisko "turystyki badań technicznych", w których kierowcy, nie uzyskując pozytywnego wyniku badania technicznego, przenoszą się do innej stacji badań technicznych.

W nowych rozwiązaniach doprecyzowano i zwiększono zakres danych wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Zdecydowano, że do CEPiK będą trafiać informacje o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym jego zajęciu przez organ egzekucyjny czy o zabezpieczeniu majątkowym. Takie informacje są szczególnie istotne dla potencjalnych nabywców pojazdów używanych.

Nowelizowane przepisy zakładają też, że obok zakładów ubezpieczeń także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) będzie zobowiązany do przekazywania do CEPiK informacji o szkodach istotnych, do jakich doszło w aucie podczas wypadku - w przypadku pojazdów nieubezpieczonych.

(j.)

Mariusz Piekarski
, Aneta Łuczkowska
RMF FM/PAP

...

No tak cepik. Szkoda ze nie sjerpik i mołotik. Ruski swiat CCCP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:24, 14 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kolejki w wydziałach komunikacji. "System się zawiesza, to loteria"
Kolejki w wydziałach komunikacji. "System się zawiesza, to loteria"

Dzisiaj, 14 listopada (11:22)

Rejestracja samochodu to loteria, a przy okienku trzeba spędzić dużo więcej czasu. To rzeczywistość właścicieli samochodów w wydziałach komunikacji. Wciąż nie można bez problemu zarejestrować auta, po tym jak uruchomiono nową centralną ewidencję pojazdów.
Wydział komunikacji w Warszawie Mokotów
/Mariusz PIekarski /RMF FM


W wydziale komunikacji na warszawskim Mokotowie największy problem jest z wymianą dokumentów, na przykład gdy ktoś zgubi dowód rejestracyjny, gdy w dowodzie brakuje miejsca na nowe wpisy, nie można też prowadzić żadnych zmian w dokumentach.

Dopisanie współwłaściciela - to też chwilowo nie działa, żadna modyfikacja pojazdy już zarejestrowanego. Dopisujemy wszystko ręcznie, a kiedyś wczytamy w system - mówi naczelnik wydziału Agnieszka Wrońska.

Rejestracja nowych aut teoretycznie sprawia najmniej problemów, ale już rejestracja aut używanych to loteria. Klienci stoją przy okienkach i przez wiele minut wraz z urzędnikami wpatrują się w ekran monitora, czy tym razem system przyjmie dane.

Jesteśmy w trakcie wieszania się systemu. Na początku szło dobrze, ale już niestety system pada - mówiła reporterowi RMF FM jedna z kobiet stojąca przy okienku.

Odręcznie musiał urzędnik wypełniać wszystkie papiery - skarżył się mężczyzna, który chciał zmienić tablice rejestracyjne.

Stos dokumentów do wprowadzenia do systemu rośnie. Tylko wczoraj w urzędzie na Mokotowie było to 200 spraw.


(j.)
Mariusz Piekarski

...

Sukcesy cyfryzacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:12, 14 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Kłopoty z CEPiK 2.0: "Aż system się ustabilizuje". Czyli kiedy?
Kłopoty z CEPiK 2.0: "Aż system się ustabilizuje". Czyli kiedy?

Dzisiaj, 14 listopada (15:49)
Aktualizacja: Dzisiaj, 14 listopada (16:29)

System działa, a problemy pojawiają się punktowo - tak Ministerstwo Cyfryzacji odnosi się do trwających już drugi dzień kłopotów wydziałów komunikacji i tych, którzy chcą tam np. zarejestrować samochód. Jak informujemy w Faktach, po uruchomieniu systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców CEPiK 2.0 w wielu miejscach nie można wprowadzać danych aut do systemu, weryfikować ich czy choćby wydawać wtórników dokumentów. Reporter RMF FM Mariusz Piekarski dopytywał w Centralnym Ośrodku Informatyki, jak długo potrwają te problemy. Usłyszał - kolejny już raz - tę samą odpowiedź: aż system całkowicie się ustabilizuje…
Po uruchomieniu systemu CEPiK 2.0 w wielu miejscach nie można wprowadzać danych aut do systemu, weryfikować ich czy choćby wydawać wtórników dokumentów
/Mariusz PIekarski /RMF FM

Kiedy ta całkowita stabilizacja nastąpi - nie wiadomo.

Rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji przekonuje, że jest coraz lepiej i zgłaszanych jest coraz mniej kłopotów.

Równocześnie jednak Karol Manys podkreśla, że w samym systemie CEPiK nie wykryto ani jednego błędu krytycznego, który uniemożliwiałby wykonywanie operacji. Stąd pewne zdziwienie, że w części wydziałów komunikacyjnych pojawiły się kłopoty...
Kolejki w wydziałach komunikacji. "System się zawiesza, to loteria"

Logika nakazuje, że jeżeli wszytko by działało, to powinno się to zadziewać. Skoro zadziewa się w jednym miejscu bez problemu, to w drugim miejscu też powinno się zadziewać bez problemu. Jeżeli gdzieś pewne mechanizmy nie działają, to znaczy, że jest błąd - powiedział rzecznik naszemu dziennikarzowi.

Mariusz Piekarski usłyszał również, że taka jest natura tak wielkich systemów informatycznych, że muszą się ustabilizować.

Padło także zapewnienie, że kilkudziesięciu informatyków na bieżąco przyjmuje zgłoszenia o kłopotach i pomaga problemy usunąć.

Rzecznik resortu cyfryzacji zaznaczył w rozmowie z naszym reporterem, że nigdzie interesanci nie powinni być odsyłani z kwitkiem, bo opisana jest procedura awaryjna.

I właśnie przez nią w wydziałach komunikacji rosną teraz stosy dokumentów do wprowadzenia do systemu "później"...


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Problemy z systemem CEPiK 2.0. Urzędniczka: Lepiej poczekać kilka dni >>>>


(e)
Mariusz Piekarski

...

Cepik tez czlowiek i tez nerwy ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:07, 20 Lis 2017    Temat postu:

Problemy z CEPiK-iem 2.0: W niektórych powiatach udało się zarejestrować tylko co 4. auto

Dzisiaj, 20 listopada (10:13)
Aktualizacja: 1 godz. 41 minut temu

Tylko co czwarty samochód udało się zarejestrować w niektórych polskich powiatach po uruchomieniu tydzień temu nowej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców CEPiK 2.0. Do najnowszych danych Związku Powiatów Polskich dotarł reporter RMF FM Michał Dobrołowicz.
Tylko co czwarty samochód udało się zarejestrować w niektórych polskich powiatach po uruchomieniu tydzień temu nowej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców CEPiK 2.0 - wynika z najnowszych danych Związku Powiatów Polskich (zdjęcie ilustracyjne)
/ROBERT GHEMENT /PAP/EPA


Po wprowadzeniu nowego systemu największy jest problem z rejestracją samochodów używanych - taki wniosek płynie z raportów, które od rana wysyłają do Warszawy przedstawiciele starostw w całym kraju.
Kłopoty z CEPiK 2.0: "Aż system się ustabilizuje". Czyli kiedy?

Ze wstępnej analizy tych dokumentów wynika również, że odsetek załatwionych spraw waha się w różnych powiatach od 25 do 70 procent.

Normalnie w ciągu tygodnia rejestruje się w całej Polsce około 65 tysięcy aut - to oznacza, że w tej chwili zaległości sięgają co najmniej 20 tysięcy spraw.

Urzędnicy narzekają na jeszcze jeden feler nowego systemu: wiele automatycznie ściąganych danych zawiera błędy, które urzędnicy muszą poprawiać ręcznie.

CEPiK 2.0 funkcjonuje już od tygodnia, ale - co podkreślają pracownicy wydziałów komunikacji - wciąż działa tak samo wadliwie jak kilka dni temu, czyli - jak usłyszał Michał Dobrołowicz - "raz działa, raz nie działa: sprawy można załatwiać bardzo loteryjnie".
ZPP piszą list do ministerstwa

W sprawie problemów z systemem CEPiK 2.0 w Ministerstwie Cyfryzacji interweniuje Związek Powiatów Polskich. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, do resortu trafiło pismo, w którym Związek domaga się szybkiej stabilizacji tego systemu ewidencji pojazdów.

Są oczywiście dobre informacje. Zwiększył się odsetek spraw, które udaje się załatwić. Około 70 procent takich spraw daje się w taki czy inny sposób realizować. Jest też druga strona. Cały czas pozostaje odsetek jednej trzeciej spraw, których w ogóle nie daje się zrealizować. Wiele spraw załatwia się tylko przez obejścia w systemie. Takim obejściem jest na przykład ominięcie wpisania określonych danych - mówi w rozmowie z RMF FM Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Sytuacja nie jest dobra, nie spodziewam się, żeby w najbliższym czasie nastąpiła drastyczna poprawa - dodaje.
Związek Powiatów: To problem konkretnych osób, nie tylko urzędników

Domagamy się podjęcia natychmiastowych działań: po pierwsze, ustabilizowania systemu, żeby zadania, które mamy obowiązek realizować, dało się realizować. To nie jest tylko problem urzędników, że musimy sobie radzić z problemami. Za każdą niezałatwioną sprawą stoją problemy konkretnych osób. Jeżeli to jest ktoś, kto kupił sobie samochód tylko na potrzeby jeżdżenia po swojej okolicy, to nie ma jeszcze wielkiego problemu. Ale są przecież przypadki osób, które ubiegały się o kredyt i ze względu na problem z zarejestrowaniem pojazdu nie mogą przedłożyć dokumentów potwierdzających, że pojazd został zarejestrowany. To są sytuacje, gdy samochód jest zatrzymany na drodze przez policję, która otrzyma zwrot danych z nieaktualnymi danymi. Miałem dziś informację o sytuacji, że usługa nazywana "historią pojazdu" w pojedynczych przypadkach generuje informacje o samochodzie innym niż ten, którego dotyczy pytanie. To powoduje komplikacje na poziomie kontaktów między kontrahentami, dlatego domagamy się ustabilizowania systemu - dodaje Grzegorz Kubalski.

(e)
Michał Dobrołowicz

...

Serial komediowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:04, 22 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Potężna awaria CEPiK usunięta. "Tak źle jeszcze nie było"
Potężna awaria CEPiK usunięta. "Tak źle jeszcze nie było"

Dzisiaj, 22 listopada (10:01)
Aktualizacja: 40 minut temu

​Potężna awaria systemu CEPiK w całym kraju. "Tak źle jeszcze nie było" - usłyszał reporter RMF FM w wydziale komunikacji na warszawskim Mokotowie, największym w całym kraju. Według Centralnego Ośrodka Informatyki usterka już została usunięta.
Zdjęcie ilustracyjne
/Józef Polewka /RMF FM


Nowa edycja Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców została uruchomiona prawie dwa tygodnie temu. Od tego czasu cały czas są problemy z rejestracją i badaniami technicznymi pojazdów.

Centralny Ośrodek Informatyki, który obsługuje CEPiK twierdzi, że powodem problemów mogłaby być trwająca kilkanaście minut awaria jednego z serwerów. Według COI usterka już została usunięta i nie powinno być żadnych problemów.

Warszawscy urzędnicy korzystający z CEPiK odpowiadają, że cały czas wszystkie elementy systemu CEPiK działają fatalnie. Nie działa wyszukiwarka danych w systemie, dane dochodzą w mikroskopijnych ilościach, a połączenia z systemem udają się jedynie od czasu do czasu.

Mam tutaj tłum rozgoryczonych klientów, nie wiem co robić - usłyszał reporter RMF FM od kierownik wydziału komunikacji na Mokotowie.

Problemy z CEPiK-iem trwają już dziesiąty dzień. Cierpią na tym kierowcy, którzy chcą zarejestrować samochody lub wprowadzić nowe dane do dowodów rejestracyjnych. W Szczecinie dziennie udaje się zarejestrować około 20 aut. Przed aktualizacją systemu urzędnicy ze Szczecina rozpatrywali ponad 100 wniosków na dobę.


(ł)
Grzegorz Kwolek

...

Cepy zafundowaly nam cepik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:51, 29 Lis 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
​Drogowa zagadka w Krakowie. "Który znak ważniejszy?"
​Drogowa zagadka w Krakowie. "Który znak ważniejszy?"

Dzisiaj, 29 listopada (16:35)

Łamigłówka na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i Biskupa Piotra Tomickiego w Krakowie. Na wyjeździe z ulicy Tomickiego pojawiło się oznakowanie, które niejednego kierowcę wprawiło w osłupienie. Co innego wskazywały znaki wymalowane na jezdni, co innego na przydrogowym słupie.


Ulica była zniszczona i przytarte, prawie niewidoczne, były znaki poziome. Dlatego postanowiono namalować nową organizację ruchu. Po jej namalowaniu zaczęły się kłopoty - przyznają w rozmowie z Przemysławem Błaszczykiem z RMF MAXXX krakowscy kierowcy. Okazało się bowiem, że znaki poziome nie odpowiadają teraz znakom pionowym.

Wymalowano nową organizację ruchu, ale zapomniano o znaku. Przy drodze stał stary znak i pokazywał coś zupełnie innego niż znak na jezdni. To wprowadzało niepotrzebne zamieszanie - opowiadają.
Zdjęcia zrobione rano i po południu. W tym samym miejscu
/Grzegorz Wiśliński /

Sprawę nagłośnił pan Grzegorz. Zdjęcie zrobiłem wczoraj, koło godz. 10.00. Wrzuciłem na profil facebookowy "Utrudnienia na krakowskich drogach" i o godz. 16.00 znak wymieniono. To siła Internetu - mówi Grzegorz Wiśliński.

W rozmowie z nami Piotr Hamarnik z ZIKiT-u tłumaczył, że to wykonawca popełnił błąd i pozostawił nieprawidłowy znak. Na razie nie wiadomo, czy firma odpowiadająca za oznakowanie zostanie ukarana finansowo.
Który znak ważniejszy?

A jak ma się zachować kierowca w takiej sytuacji, kiedy co innego wskazują znaki poziome, a co innego znaki pionowe? Tomasz Jemczura z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie podpowiada:
Znaki poziome są ważniejsze, ponieważ znak niebieski jest znakiem z rodzaju znaków uzupełniających. Ma wspomagać kierowcę. W tym przypadku jeden znak wyklucza drugi. Nie wspomaga kierującego tylko go myli
nadkom. Tomasz Jemczura

Przemysław Błaszczyk

...

Zagrajmy w zielone a moze czerwone?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BRMTvonUngern
Administrator



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 133517
Przeczytał: 61 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:40, 01 Gru 2017    Temat postu:

RMF 24
Fakty
Polska
Walczyli z absurdami na drogach i… wyłudzali pieniądze "na stłuczkę"
Walczyli z absurdami na drogach i… wyłudzali pieniądze "na stłuczkę"

1 godz. 36 minut temu

Dwaj członkowie stowarzyszenia walczącego o respektowanie prawa drogowego są podejrzani o wyłudzanie pieniędzy metodą na stłuczkę. W sumie sześć osób, także policjantka, zostało zatrzymanych i usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Mogli wyłudzić nawet 2 miliony złotych.
Poznań: Polowali na kierowców, wyłudzali odszkodowania
/Policja

W wyłudzenia odszkodowań komunikacyjnych zamieszanych jest sześć osób. Dwie z nich to znani z mediów działacze na rzecz walki z radarami i absurdami drogowymi. Między innymi ci dwaj mężczyźni prowokowali sytuacje, które kończyły się stłuczkami.

Firmy ubezpieczeniowe, w których ubezpieczeni byli sprawcy stłuczek, a w rzeczywistości ofiary przestępstwa, wypłacały pieniądze pozornie poszkodowanym w zdarzeniu. "Pozornie", bo członkowie grupy mieli upatrzone miejsca i stosowali sprawdzone zachowania prowokując innych kierowców do sytuacji prowadzących do zderzenia.

Jeśli polowanie kończyło się stłuczką, schemat potem był podobny. "Poszkodowany" wybiegał z samochodu pokazując, że ma w nim kamery, które nagrały zdarzenie. Podkreślał, kim jest i że zna się na prawie drogowym. Zawsze wzywana była policja. Najczęściej kończyło się uznaniem winy sprowokowanego sprawcy.

Proceder trwał aż policjanci poznańskiej drogówki zwrócili uwagę, że w krótkich odstępach czasu w tych samych miejscach ci sami kierowcy padają ofiarami stłuczek. Funkcjonariusze od przestępstw gospodarczych szybko zyskali potwierdzenie w firmach ubezpieczeniowych, że na rzecz 4 osób wypłacono w sumie kilkadziesiąt odszkodowań. Zmieniały się tylko samochody.

Członkowie grupy kupowali samochód za 4-5,5 tys. zł. Najczęściej było to auto francuskie, bo do takiego są drogie części, co wpływało na wysokość odszkodowania. Jeden samochód ulegał stłuczce kilka razy. Na koniec fingowany był wypadek na upatrzonej dziurze drogowej - za uszkodzenie zawieszenia płacił zarządca drogi. Auto było złomowane. Suma wypłat mogła sięgać 25 tys. zł, co dawało kilkukrotną przebitkę pierwotnej ceny.

Oprócz osób doprowadzających do stłuczek w grupie działały też dwie kolejne osoby, w tym policjantka. Komendant miejski policji podejmie decyzję o jej zwolnieniu po otrzymaniu z prokuratury dokumentu o charakterze zarzutu. Sprawę bada Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

6 osób usłyszało w sumie 30 zarzutów - wyłudzenia odszkodowań, oszustw oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Mogli wyłudzić nawet 2 miliony złotych. Grozi im do 12 lat więzienia. W piątek 1 grudnia sąd zajmie się wnioskami o areszt. Złożyła je prowadząca sprawę poznańska Prokuratura Okręgowa.

(j.)

Adam Górczewski

...

Czym ci ludzie sie zajmuja w zyciu?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Religia,Polityka,Gospodarka Strona Główna -> Aktualności dżunglowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy